W takim razie udowodnij mi choć jedno kłamstwo. Miej przy tym na uwadze, że interpretacje tego, co enigmatyczne, nie podlegają falsyfikcji, zaś sądy opierane na rozumowaniu mogą być jedynie błędne, nie zaś kłamliwe. Dlatego też w moich postach nie znajdziesz nigdy żadnego kłamstwa. Brzydzę się kłamstwem. A skoro już o kłamaniu, znalazłem przynajmniej jedno kłamstwo w Twoich postach. W przedostatnim napisałeś "nie dyskutuję". W ostatnim - dyskutujesz.tropiciel pisze: Wypisujesz obraźliwe kłamstwa podważające Słowo Boże !
No i znowu znieważyłeś Autorów Ewangelii, którzy przepisali odpowiednio 94% Marka (Mateusz) i 79% (Łukasz), wycinając ze swoich harmonii ewangelicznych m.in.:tropiciel pisze: kontrowersyjne fragmenty to są w głowach ludzi o spaczonym umyśle !
- kontrowersyjny fragment o tym, że panowała opinia, że Jezus oszalał (Mk 3,21)
- kontrowersyjne fragmenty o uzdrawianiu śliną (Mk 7,33, 8,23)
- kontrowersyjne judaistyczne, monoteistyczne wyznanie wiary Jezusa - Szema Jizrael (Mk 12,29)
- kontrowersyjny opis desperackiej ucieczki apostoła na golasa w czasie ujęcia jego Mistrza (14,51-52)
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Czy mógłbyś rozwinąć swoją myśl?tropiciel pisze: uważaj człowieku, żebyś siebie nie przeinterpretował
Jak należy rozumieć, to wiadomo m.in.:tropiciel pisze: Aby wiedzieć o jakie TO POKOLENIE chodziło Jezusowi - to trzeba uważnie czytać Ewangelie, bo to nie brewiarz ! na słowo TO - wskazuje cały kontekst znaków podanych przez Jezusa, które nie miały miejsca za życia apostołów i ich uczniów.
- z wypowiedzi Jezusa:
Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi». [...] «Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy» (Mk 8,38-9,1)
Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale oraz w chwale Ojca i świętych aniołów. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże»(Łk 9,26-27);
Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim» (Mt 16,27-28)
- z Jana, autora Objawienia, który w Ap 1,3 napisał wprost, że "chwila jest bliska", a w 1 Jn 2,18: "jest już ostatnia godzina". Znaczenie jest to samo, co w Pawłowym: "czas jest krótki" (1 Kor 7,29) i choćbyś stawał na uszach, nie uda Ci się zniekształcić znaczenia tych słów. Tu nie "Rok 1984" Orwella. I pamiętaj, że dwójmyślenie to taki rodzaj kłamstwa, w którym okłamuje się przede wszystkim samego siebie.
Kiedy oczekujesz kosmicznej apokalipsy nim przeminie "to pokolenie" - wtedy owszem. Ale jeśli świat ma trwać dłużej niż jedno pokolenie, to ci, co mają żony, lepiej jednak, żeby nie żyli jak ci, co są nieżonaci...tropiciel pisze: kontekst nie mówi o czasie końca świata, lecz czasie jaki pozostał uczniom Jezusa, gdyż przemija wszystko ( 1 Kot. 7 : 31 ) i nie warto się troszczyć o dogadzanie sobie !
Jaaasne... - Antychryst to wpada na ziemię, to wypada. A co się będzie ograniczał do końców światatropiciel pisze: Ostatnia godzina ze względu na zwodzicieli, którzy mieli zawładnąć społecznością chrześcijańską. Nigdzie w kontekście nie ma mowy o końcu tego świata !
Ależ oczywiście, że nie miały! O tym piszę już kolejny z rzędu post. Być może nareszcie zaczynasz rozumieć, więc niniejszym zdwajam moje wysiłki:tropiciel pisze: Chwila jest bliska dla tych, których dotyczy wizja Apokalipsy. W czasach apostołów takie wydarzenia nie miały miejsca !
Apokalipsa to: "Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się n i e b a w e m" (Ap 1,1,)
Po pierwsze: pasuje mi tematycznie, więc zestawiam tematycznie. Alternatywnie mogę dać linka do całości, albo wstawiać same numery wersów, ale nie wiem czy znasz Biblię na pamięć, bo jak nie, to możesz stracić orientację.tropiciel pisze: Reasumując : brednie jakie wypisujesz zestawiając sobie wersety biblijne - jak ci pasuje, wskazują, że podważasz Słowo Boże !
Po drugie: Słowa Boga nie da się podważyć, bo jest doskonałe, a doskonałości nie da się nawet zacząć podważać - tak jest doskonała. Jeśli nie jest - znaczy to, że nie jest doskonała i nie jest Słowem Boga.
Dałeś namiary na werset, który nie ma nic wspólnego z natchnieniem:tropiciel pisze: Jeśli będziesz Bogu ubliżał i podważał Słowo Boże oraz natchnienie pochodzące od świętego ducha Bożego ( 2 Piotra 2 : 20 - 21 ) - to daleko nie zajedziesz !
2 Piotra 2 : 20 - 21
"Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania".
Ale w którym liście Piotra? W pierwszym czy w drugim?tropiciel pisze: Ale ty nie jesteś dziecko i wiesz co apostoł Piotr napisał w swym liście ! Piotra 1 : 20 - 21. Wbij sobie to do głowy, jeśli uznajesz apostoła Piotra. A jeśli go nie uznajesz - to nie mamy o czym dyskutować !
Bo jeśli w drugim ("To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili Boga święci ludzie"), to fragment ten jest wybitnie chybiony jako argument w naszej dyskusji, ponieważ stanowi wstęp do próby wyjaśnienia przyczyn odroczenia Paruzji, której się ewidentnie spodziewano, pytając: "Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata" (2 P 3,3-4). Dowodzi to, że problem niezgodności zapowiedzi natychmiastowego końca świata z rzeczywistością istniał w społeczności chrześcijańskiej od samego początku, wymagając działań zmierzających do przeinterpretowania eschatologii pod kątem duchowości - vide: Ewangelia Jana. Podobny zresztą problem: "interpretacja dosłowna kontra interpretacja duchowa" istniał w odniesieniu do metaforyki używanej przez Jezusa. Na podstawie fragmentów "Kyriakonu" Papiasza można wnioskować, że np. Judasz był tym uczniem Jezusa, który miał skłonności do interpretacji dosłownej. Tak więc im większa dosłowność - tym mniej Ducha .
Duch Boga bowiem, jeśli króluje w człowieku, pomaga zarówno w prorokowaniu, jak i w rozumieniu Słów Boga. Dlatego, słów Piotra o natchnieniu nikt z uczniów nie ośmieliłby się wypowiedzieć pod adresem np. Jezusa, który był pełen Ducha. Tak samo Duch Boga Ojca kierował rozumieniem Piotra, kiedy rozpoznał w Jezusie Mesjasza - ale w chwilę później Duch opuścił Piotra, który dał dowody braku zrozumienia, za co został nazwany "Szatanem". Inny prorok, co działał pod natchnieniem Ducha, Jan Chrzciciel, został przez Jezusa wyrzucony z KB za ewidentny brak właściwego rozumienia - nie był pewien, czy Jezus jest tym Mesjaszem, czy nie jest - a gdyby królował w Janie Duch Ojca, który natchnął Piotra do proklamacji mesjańskiej, to nie byłoby przecież problemu. Tak więc jeszcze raz: bez królowania Ducha Boga w człowieku - nie ma Królestwa Boga. To dlatego uczony Jerozolimczyk, który Prawo sprowadził do nakazu miłości, został skomplementowany przez Jezusa słowami: "Niedaleko jesteś od Królestwa". Bo Królestwo to nie apokalipsa, ogień i poskręcane ciała - ale namaszczenie Nowego Człowieka Duchem Boga. Uczynki świadczące o miłości i zrozumieniu są dobrymi owocami królowania Boga w nas i nie mają wypływać z paraliżującego lęku przed karą. Najwyższa już pora wyzbyć się tego, co dziecięce i wydorośleć z dziecinnych strachów. Niech wasze czyny świadczą o miłości - nie o strachu.
Nigdzie nie napisałem, że usprawiedliwia. Napisałem tylko, że zgrzeszyłeś przeciwko Duchowi Świętemu publicznie wsadzając dokonania np. Alberta Chmielowskiego do szuflady z napisem: "dzieła Przeciwnika Bożego".tropiciel pisze: pojedynczy przypadek proboszcza nie usprawiedliwia morderstw, zboczeń, kłamstw i oszustw jakimi posługuje się od wielu wieków katolicki kler.
Jezus był niedoskonałym człowiekiem namaszczonym doskonałym Duchem. Demolował stragany, publicznie wyrzekał się rodziny, mówił, że nie pójdzie na święto, a szedł (Jn 7) itp., itd...tropiciel pisze: Może w twoim spaczonym mniemaniu Jezus, Syn Boży był niedoskonałym człowiekiem. Pismo Święte mówi, że był jak Adam ( 1 Kor. 15 : 45 ). A jeśli był taki jak Adam - to był doskonały.
Zaś obrazem doskonałości Adama był wychowany przez niego syn - morderca.
Skoro samą mocą Ducha uzdrawiał, do czego potrzebne Mu było nakładanie śliny na oczy ślepego i czubek języka niemego i do kogo właściwie skierował rozkaz: "«Effatha», to znaczy: Otwórz się!"?tropiciel pisze: Jezus nie zajmował się czarami i zaklęciami, lecz mocą świętego ducha Bożego wypędzał demony.
Ależ z Ciebie jest prawdziwy recydywista! Natychmiast przestań grzeszyć przeciwko Duchowi Świętemu!tropiciel pisze: Kościół katolicki to kościół Antychrysta !