DonCicio pisze: ↑16 lip 2022, 6:51
Uważasz, że Jezus, jako najbardziej przykładny Żyd w dziejach narodu Izraelskiego nie przestrzegał Prawa? Udowodnij to! (
Wyj 23:14,15 /
PWT 16:10 /
PWT 16:13)
"Trzy razy w roku wszyscy mężczyźni mają stanąć przed Jehową, swoim Bogiem (...)" (
PWT 16:16)
"Zbliżało się jednak żydowskie Święto Namiotów" ...
"Kiedy jednak jego bracia poszli na święto, on sam też się na nie udał — ale nie jawnie, tylko skrycie" (
Jan 7:2,10)
Udowodnij, że Jezus bagatelizował postanowienie Jehowy Boga, co do obchodzenia trzech ważnych świąt przez KAŻDEGO izraelskiego mężczyznę i nie stawiał się 3 razy w roku w świątyni z darem (
"Niech żaden z nich nie staje przed Jehową z pustymi rękami" PWT 16:17). Relacja z Jana 7:2,10 potwierdza, że tak właśnie czynił, a kropkę nad "i" stawia werset z
Mateusza 5:17, gdzie Jezus mówi, że przyszedł wypełnić Prawo i stał się jego "końcem" (
Rzym 10:4 /
Kol 2:14).
Apostoł Paweł napisał do Koryntian (4,6-8):
abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał. Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami.
Te słowa apostoł pisał ironicznie, jakby Koryntianie byli tacy wspaniali, a przecież treść listu zawiera wiele krytycznych stwierdzeń, więc jako ci, co się karmią mlekiem, jakie królowanie mogło być ich udziałem?
Nie uważam, że Pan Jezus to najbardziej przykładny Żyd w dziejach narodu Izraelskiego. Jest natomiast najbardziej przykładnym Synem Ojca. Nie przyszedł przestrzegać Zakonu ale przyszedł Zakon wypełnić, i to uczynił.
To jeszcze raz, ewangelia Jana 7:
...w połowie świąt przybył Jezus do Świątyni i nauczał
Pomijasz treści negujące Twoją tezę, jednakże takie słowa są zapisane. Skoro w połowie świąt przybył to niejako połowicznie tylko świętował a nie w pełni, jednakże o świętowaniu nie ma wzmianki ale jest o nauczaniu. Wystarczy przestać podchodzić do pism z pozycji dogmatów, a się dostrzeże to co jest faktycznie zapisane. Nie ma wtedy potrzeby wykropkowywać fragmentów niepasujących.
Absurdalne jest oczekiwanie udowodnienia, że Pan Jezus nie stawiał się trzy razy w roku przed Jehową. Nic nie zamierzam udowadniać bo to nie sąd, ale forum dyskusyjne. To nie kazalnica jedynie słusznej religii, ale forum biblijne. Ze mną nie musisz się zgadzać, masz możliwość poznania innego rozumienia Pism, i albo coś z tego weźmiesz albo będziesz trwać w tym czego się nauczyłeś. I niech tak będzie.
Powstaje pytanie, bo skoro święta izraelskie zapowiadały Chrystusa, w jakim charakterze miałby Pan Jezus brać w nich udział?