no patrz, a w innym miejscu jest napisane-ofiarowal prze Ducha swojego wiecznego cialo-wieczna ofiare. Inne dusze zasypiaja i czekaja na sad, a dusza Panska umarlaEMET pisze:Pati pisze: Masz racje, Duch Pana Jezusa nie umarl, a cialo jako ofiara zostalo ustalone ofiara sprawiedliwa na wieki wieczne -przez JEGO WIECZNEGO DUCHA.
Duch nie umiera, nawet duch czlowieka czeka na sad.
Pan Jezus w swoim Duchu poszedl oglaszac wyzwolenie wiezniom w Szeolu, wiec nie ma tu sprzecznosci. Za to Skala nazywano tez Chrystusa-a wiemy ze Skala fundament jest JEDEN.
EMET:
Jaką to [niby?] 'rację mam', wg Twojego oznajmienia, 'Pati', jeśli dalszy Twój komentarz jest jedynie Twoim uważaniem, nie moim.
Skoro już piszesz: "Pan Jezus w swoim Duchu poszedł ogłaszać wyzwolenie więźniom w Szeolu", to zechciej się jednak wczytać dokładnie w treść 1 Piotra 3:18 - 20.
Czytany wyraźnie, iż dopiero 'po ożywieniu w duchu w tym też stanie' poszedł głosić [co nie znaczy 'obwieszczać wyzwolenie'!] uwięzionym [ale nie w Szeolu, bynajmniej... ].
O tej kwestii były już post/y/ na Forum; w tym i moje, E.
Stephanos, ps. EMET
Czy Jezus jest Bogiem ze ST: JHWH?
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 15:11
- Eliot
- Posty: 4160
- Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37
Lubię poniższy werset w przekładzie BG. Nieco dosadny ale dzięki temu nie pozostawia chyba żadnych wątpliwości odnosnie śmiertelności duszy:Pati pisze:a wiesz o co pytam-dusza niezyjaca juz nie jest dusza, tak lepiej brzmi??Henryk pisze:Dusza nieżyjąca jest... nieżyjąca.Pati pisze:a niezyjaca juz nie jest;)
a mowiles, ze zapisana jako pamiec na dyskietce- dusze przed oltarzem zyja.
Ap 16:3 bg "I wylał wtóry Anioł czaszę swoję na morze, i stało się jakoby krew umarłego, a każda dusza żywa zdechła w morzu."
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 15:11
:)Eliot pisze:Lubię poniższy werset w przekładzie BG. Nieco dosadny ale dzięki temu nie pozostawia chyba żadnych wątpliwości odnosnie śmiertelności duszy:Pati pisze:a wiesz o co pytam-dusza niezyjaca juz nie jest dusza, tak lepiej brzmi??Henryk pisze:Dusza nieżyjąca jest... nieżyjąca.Pati pisze:a niezyjaca juz nie jest;)
a mowiles, ze zapisana jako pamiec na dyskietce- dusze przed oltarzem zyja.
Ap 16:3 bg "I wylał wtóry Anioł czaszę swoję na morze, i stało się jakoby krew umarłego, a każda dusza żywa zdechła w morzu."
dobrze ze w morzu, a nie na ziemi....
- Eliot
- Posty: 4160
- Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37
Myslisz, że na ziemi obowiązują inne reguły?Pati pisze::)
dobrze ze w morzu, a nie na ziemi....
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 15:11
Pewnie tak-dotyczace zwierzat, gdyz zwierzeta maja rowniez dusze...a nie grzesza. Gdyz napisano-dusza ktora grzeszy umrze...oczywiscie chodzi o druga smierc w ogniu.Eliot pisze:Myslisz, że na ziemi obowiązują inne reguły?Pati pisze::)
dobrze ze w morzu, a nie na ziemi....
A moze one grzesza te zwierzaki;)
- Eliot
- Posty: 4160
- Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37
Prawdę pwiedziawszy jest to ciekawy wątek: dlaczego zwierzęta umierają skoro nie grzeszą?Pati pisze:Pewnie tak-dotyczace zwierzat, gdyz zwierzeta maja rowniez dusze...a nie grzesza. Gdyz napisano-dusza ktora grzeszy umrze...oczywiscie chodzi o druga smierc w ogniu.
A moze one grzesza te zwierzaki;)
Co nie zmienia faktu że dusze zarówno zwierzęce jak i ludzkie są śmiertelne
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 mar 2012, 22:35
- Parmenides
- Posty: 2011
- Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
- Kontakt:
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 15:11
Wiesz czemu... gdyz maja ZWIERZECA NAUTRE.... a zwierzeta nie odziedzicza Krolestwa Niebios.Eliot pisze:Prawdę pwiedziawszy jest to ciekawy wątek: dlaczego zwierzęta umierają skoro nie grzeszą?Pati pisze:Pewnie tak-dotyczace zwierzat, gdyz zwierzeta maja rowniez dusze...a nie grzesza. Gdyz napisano-dusza ktora grzeszy umrze...oczywiscie chodzi o druga smierc w ogniu.
A moze one grzesza te zwierzaki;)
Co nie zmienia faktu że dusze zarówno zwierzęce jak i ludzkie są śmiertelne
Dlatego trzeba narodzic sie na nowo.....
- Eliot
- Posty: 4160
- Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37
Też mi żal zwierzakówPati pisze:Wiesz czemu... gdyz maja ZWIERZECA NAUTRE.... a zwierzeta nie odziedzicza Krolestwa Niebios.
Dlatego trzeba narodzic sie na nowo.....
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 mar 2012, 22:35
Przykładowo Anoreksja jest chorobą, więc wydaje mi się, że nie może być jednocześnie grzechem.Popełnianie samobójstwa (przez zagłodzenie się na przykład) też jest grzechem.
W hipotetycznej sytuacji, w której na planecie brakuje pożywienia, a jedynym możliwym sposobem na napełnienie żołądka jest kanibalizm takie samobójstwo byłoby nawet chwalebne.
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 06 paź 2012, 22:10
Odświeżając stary temat, właśnie powoli zdałam sobie sprawę, że Jezus nie jest Bogiem, a Mesjaszem, nie żeby mu ujmować, ale JHWH jest Stwórcą, Ojcem i był pierwszy, Jezus jest Jego Synem, Posłańcem, Mesjaszem, wypełnia Jego wolę i w Nim Adonaj ma upodobanie. Nawet sam Jezus uczył nas by czcić tylko Jahwe, a gdy sam był czczony przy wjeździe na osiołku był czczony jako długo oczeiwany Mesjasz, a nie Bóg.
-
- Posty: 11544
- Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59
Bardzo słuszna uwaga, tak dokładnie, Jezus swojego Ojca w Piśmie Świętym zawsze stawia na pierwszym miejscu i nigdy nie mówi,ze jest, czy był równym swojemu Ojcu.woroniecka pisze:Odświeżając stary temat, właśnie powoli zdałam sobie sprawę, że Jezus nie jest Bogiem, a Mesjaszem, nie żeby mu ujmować, ale JHWH jest Stwórcą, Ojcem i był pierwszy, Jezus jest Jego Synem, Posłańcem, Mesjaszem, wypełnia Jego wolę i w Nim Adonaj ma upodobanie. Nawet sam Jezus uczył nas by czcić tylko Jahwe, a gdy sam był czczony przy wjeździe na osiołku był czczony jako długo oczeiwany Mesjasz, a nie Bóg.
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 06 paź 2012, 22:10
Ale ważne by przy okazji nie wpaść ofiarą napastliwych muzułmanów, którzy zrobią zaraz z Niego zwykłego człowieka i "proroka". Ja mam żydowskie spojrzenie na religię, Bóg objawił się Abrahamowi, Jakubowi, Izaakowi i innym, był obiecany Mesjasz, przyszedł, i kropka. HalleluJAH!nike pisze:Bardzo słuszna uwaga, tak dokładnie, Jezus swojego Ojca w Piśmie Świętym zawsze stawia na pierwszym miejscu i nigdy nie mówi,ze jest, czy był równym swojemu Ojcu.woroniecka pisze:Odświeżając stary temat, właśnie powoli zdałam sobie sprawę, że Jezus nie jest Bogiem, a Mesjaszem, nie żeby mu ujmować, ale JHWH jest Stwórcą, Ojcem i był pierwszy, Jezus jest Jego Synem, Posłańcem, Mesjaszem, wypełnia Jego wolę i w Nim Adonaj ma upodobanie. Nawet sam Jezus uczył nas by czcić tylko Jahwe, a gdy sam był czczony przy wjeździe na osiołku był czczony jako długo oczeiwany Mesjasz, a nie Bóg.