TRYNITARYZM SPRZECZNY Z PISMEM ŚWIĘTYM

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Biblijnym zdemaskowaniem niedorzeczności trynitarnych jest zapisane Tetragramem Imię Boże JEHOWAH , które zawsze w tekstach hebrajskich odnosiło się tylko i wyłącznie do Boga Ojca, a wersety cytowane z Pism Hebrajskich w Pismach Greckich wskazywały, że Jezus nie jest Bogiem Najwyższym, nie jest Bogiem Wszechmocnym. Stąd też często cytowana przez nicejczyków łacińskich formuła z wersetu Mt. 28 : 19 sugerująca istnienie trójosobowego Boga nabierała zupełnie innego znaczenia. Np. w okresie Reformacji unitariańscy Bracia Polscy demaskowali błędne użycie tej formuły jako argumentu trynitarnego ze względu na występujący w takim rozumowaniu błąd logiczny, ponieważ nie można na podstawie jedności skutku wnosić o jedności przyczyny. ( Andrzej Frycz Modrzewski : Sylwa I, traktat I, rozdział V, dowód IX ).
Słusznie też Andrzej Wiszowaty pisał, że "jedność jest w sobie niepodzielna, że tego co jednostkowe nie orzeka się o wielu rzeczach". Skoro więc kościół rzymski przyjął definicję osoby Boecjusza, to tym samym w doktrynie trynitarnej sam sobie zaprzeczył. Jedna numerycznie istota nie może istnieć jako wiele istniejących osób.

Teologia katolicka jest efektem błędnych sformułowań soboru nicejskiego. Teologiczne i historyczne znaczenie soboru nicejskiego jest więc w tym wypadku bezsporne. Jego credo i kanony wywarły katastrofalne skutki co doprowadziło do wypaczenia chrześcijaństwa i stanowiło reakcję łańcuchową niebiblijnych określeń dotyczących Boga Najwyższego oraz Jezusa Chrystusa. Ale zaczęło się wszystko znacznie wcześniej, kiedy odcięto się od hebrajskich korzeni prostych pojęć biblijnych tłumacząc je poprzez helleńską, pogańską filozofię. Wystarczyło, że tłumaczone na język grecki ( koine ) Pisma były wyjaśniane przez ludzi nie mających świętego ducha Bożego, którzy literalnie rozumieli pewne wersety ( 2 Kor. 3 : 6 ).

Nie posiadając duchowego usposobienia ( 1 Kor. 2 : 13 - 14 ) zaczęli wszystko rozumieć niewłaściwie, sprowadzając biblijne opisy etyczne do formuł ontologicznych. Zaczęto pod treść prostych pojęć biblijnych podkładać treści filozoficzne, których tam w ogóle nie ma. Wszystko zaczęło się od utożsamienia logosu z Prologu Jana z logosem w rozumieniu pogańskiej filozofii helleńskiej.
Ponieważ w filozoficznym środowisku aleksandryjskim uważano, że logos jest pośrednikiem między Bogiem a światem, nie trudno było o wpływ takiej idei na środowisko chrześcijańskie. Tamtejsi chrześcijanie niestety wdali się w dyskusje filozoficzne i przez to sami ulegli wpływom filozofii greckiej. Utożsamienie logosu z Prologu Jana z Jezusem było w tamtym środowisku ewidentne. Tam też doszło do pierwszych przekrętów w przepisywanych manuskryptach, gdzie np. w tekście Jana 1 : 18 zamiast określenia " jednorodzony Syn " pojawia się określenie " Jednorodzony Bóg " . Określenie takie nie pojawia się w innych starych manuskryptach, ani nawet w pismach t.zw. ojców kościoła.

Z tego też środowiska aleksandryjskiego wywodził się sfanatyzowany Atanazy, którego credo zostało przyjęte na soborze nicejskim. Nie stało się to jednak ze względu na słuszność prezentowanego przez niego stanowiska, lecz ze względu na przychylenie się na jego stronę pogańskiego cezara Konstantyna. Credo rozwinęło wcześniejsze błędne ustalenia zrównując Jezusa z Bogiem, na co Mesjasz nigdy się nie porwał i co mu nawet na myśl nie przyszło.
W roku 27 lutego 380 r. cezar ogłosił edykt cunctos populos, który oznaczał, że katolicyzm stał się jedyną uznawaną religią państwową. " Ci, którzy nie chcieli poddać się zarządzeniom cesarskim, byli ścigani przez władzę " - ( Daniel Rops : Kościół pierwszych wieków, PAX, W-wa1968, str. 684 ).
W tej sytuacji zwołany pro-forma rok później w maju 381 r. sobór w Konstantynopolu potwierdzał tylko credo nicejskie z 325 r. Ale też rozszerzał treść formuły nicejskiej o Ducha Świętego, którego uznano na tym soborze za " Pana i Ożywiciela, który od Ojca pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę " ( τὸ Πνεῦμα τὸ Ἅγιον τὸ Kύριον τὸ ζωοποιόν τὸ ἐκ τοῦ Πατρὸς ἐκπορευόμενον τὸ σὺν Πατρὶ καὶ Υἱῷ συμπροσκυνούμενον καὶ συνδοξαζόμενον ). W ten sposób ukształtowano po wielu próbach dogmat trynitarny, który stał się podstawą wiary katolickiej.

Dalsze błędy były łańcuchową reakcją błędów i wypaczeń, które w końcu wydało twór w postaci filozoficzno-teologicznej doktryny katolickiej kompletnie odbiegającej od Biblii i stanowiącej jej jaskrawe przeciwieństwo.
Ciekawe, że sprzeczności trynitarnej formuły, były wychwytywane nawet czasem przez ludzi kościoła rzymskiego. Np. Joachim de Fiore czytając Sentencje - podręcznik teologii trynitarnej Piotra Lombarda natknął się na sformułowanie : " trzech w jednym ", a ponieważ najwidoczniej umiał liczyć, doliczył się czterech. Powstało niemałe zamieszanie. Sprawę przedstawiono ówczesnemu papieżowi, ale ten nie znajdując na to odpowiedzi, tezę potępił i … odstawił do lamusa.

Błędy i zniekształcanie Słowa Bożego doprowadziły też do stopniowego zniekształcenia Prawa Bożego, które wskutek tego jest aktualnie powszechnie łamane. Prawdę powiedział kiedyś Arystoteles w pierwszej księdze Περὶ οὐρανοῦ ( O niebie ), że " mały błąd popełniony na początku staje się wielki na końcu."

Jakże w jaskrawej sprzeczności była formuła trynitarna z prostą prawdą objawioną w 5 Moj. 6 : 4 powtórzoną przez Mesjasza : Szema Israel : Jehowah Elohenu, Jehowah eִhad ! co znaczy : Słuchaj Izraelu : Jehowah nasz Bóg, Jehowah - jeden ! [ hebr. eִhad - jeden, pojedynczy ] - Mar. 12 : 29.


___________________________

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Po tym jak zobaczyłem że Bóg ma na imię Jehowah dalej nie czytam. Już wiemy z kim mamy do czynienia. Ze Świadkiem Jehowy. A jak wiadomo ta sekta ma własną Biblię. Nie ładnie

I przestań obrażać naszego Pana Boga Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego. Poprzez odbieranie mu boskości
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
David77
Posty: 3720
Rejestracja: 19 mar 2011, 11:07
Lokalizacja: MÜNCHEN

Post autor: David77 »

Quinque

Czy doczekam się odpowiedzi na moje pytanie ? przemyśl sobie twoją błędną tezę ,że to Sam stwórca umarł .
יֵּשׁוּעַ הוּא הָאָדוֹן

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Po tym jak zobaczyłem że Bóg ma na imię Jehowah dalej nie czytam. Już wiemy z kim mamy do czynienia. Ze Świadkiem Jehowy.
O niczym bardziej nie marzę jak o tym, by mnie JEHOWAH Bóg Wszechmocny uznał za swego świadka, bo nie może być większego zaszczytu dla człowieka !
A jak wiadomo ta sekta ma własną Biblię. Nie ładnie
Największą i najbardziej zakłamaną sektą, to wiadomo kto jest ! Krew ludzka na rękach katolickiego kleru, grabież, oszustwa i zboczenia seksualne wszelkiego typu !
Co chcesz wciskac i komu ? ! Dokształć się Waść w historii własnego wyznania, to będziesz wiedział komu ślepo zaufałeś, a innych nie pouczaj, bo wiedza twoja w tym zakresie jest niestety żadna !

I przestań obrażać naszego Pana Boga Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego. Poprzez odbieranie mu boskości
bożek w trójcy jedyny, którego sobie stworzył katolicki kler nie ma nic wspólnego z Bogiem opisanym w Biblii. Również sparodiowana przez kler postać Mesjasza !


________________________

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Tak tak. Tropiciel. Zapytany o te zbrodnie katolickiego kleru nie miałeś nic do powiedzenia

Jeszcze raz apeluję. Przestań obrażać Pana Boga w Trójcy Jedynego oraz apostołów nazywając ich heretykami
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Polecam Karlhainza Deschnera : Kryminalna Historia Chrzescijaństwa począwszy od tomu II

Tom 2 - PÓŹNA STAROŻYTNOŚĆ - od katolickich "Cesarzy Dzieci" do wytępienia ariańskich Wandalów i Ostrogotów za Jusyniana I (527 - 565), wyd. 1999 r.
Tom 3 - Kościół pierwotny: fałszerstwa, ogłupianie, wyzysk, zniszczenie, wyd. 2000 r.

Tom 4 - Wczesna Średniowiecze - od Króla Chlodwiga I, ok. 500 r. do śmierci Karola "Wielkiego" w 814 r., wyd. 2001 r.

Tom 5 - IX i X stulecie: od Ludwika Pobożnego (814 r.) do śmierci Ottona III (1002 r.), wyd. 2002 r.

a również :

http://www.spirituallysmart.com/nazi.html

https://przyjaznawiedza.files.wordpress ... kowany.pdf

http://seawaves.us/na/web4/VaticansHolocaust.html

http://www.spirituallysmart.com/Paris-T ... s_1975.pdf

http://www.bibliotecapleyades.net/archi ... assins.pdf



___________________________

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

A teraz na temat :

[video]https://www.youtube.com/watch?v=32N4PzWl_P4[/video]

Prof. Bart Ehrmann - He [ Jesus] is definitely not YHWH


______________________

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Przecież Descher to kłamca i manipulant. Coś jak zeigest

Jeszcze raz apeluję o nie obrażanie naszego Pana Boga Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Quinque pisze:Jeszcze raz apeluję o nie obrażanie naszego Pana Boga Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego
Co to za bełkot ??? :aaa: :aaa: :aaa:
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Przecież Descher to kłamca i manipulant. Coś jak zeigest
Przede wszystkim nie Descher tylko Deschner ! a jeśli ktokolwiek mu cokolwiek zarzuca to najpierw niech to udowodni !


Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6155
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Quinque pisze:Jeszcze raz apeluję o nie obrażanie naszego Pana Boga Jezusa Chrystusa w Trójcy Jedynego
Jezus nie jest Megalomanem.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Paradoksy trynitarne :

1) Bóg przebłaguje przez ofiarę samego siebie, a tak naprawdę ofiary nie było, bo umarła tylko ludzka cząstka osoby Chrystusa czyli jego ludzka natura, więc nie cała jego osoba
2) Bóg jako druga osoba trój-jedynego Boga umiera, tymczasem Bóg Wszechmocny jest nieśmiertelny
3) Bóg modlił się sam do siebie, co widać w modlitwie Jezusa skoro jest Bogiem
4) Bóg w osobie Syna Bożego wyrzekł się swojej chwały, czyli częściowo był bez chwały
5) Bóg sam siebie wywyższył po zmartwychwstaniu, a nawet sam siebie wzbudził z martwych
6) Bóg w osobie Syna Bożego i Współ-Stwórcy stworzył swoją własną matkę Maryję
7) Bóg skazał na śmierć Adama i jego potomków, a potem skazał sam siebie na śmierć w osobie Syna Bożego
8) Bóg przeciwny mieszaniu tego co pogańskie z nauką chrześcijańską (dokładniej Chrystiańską) sam sobie w tym zaprzeczył


Krótki szkic historyczny :

Godzenie pogaństwa z chrześcijaństwem - silnie objawiło się w będącej pod wpływem Platona teologii Justyna (zm. 165 r.), który prezentował pogląd o zrodzonym przed stworzeniem świata, przed wiekami - BOSKIM LOGOSIE. Syn Boży był według niego Panem Zastępów. Justyn rozwinął też paralelę Chrystusa - Adama na Maryję-Ewę, i pisał o ukrzyżowaniu Chrystusa ( przy czym krzyż miał według niego dwie belki tak jak maszt ).

Od Justyna rozpoczynają się spekulacje dotyczące logosu. Wielce pomocna była w tym filozofia Filona aleksandryjskiego, który nie był chrześcijaninem oraz chrześcijan aleksandryjskich, którzy ulegli wpływom gnostyckim. Logos został spersonalizowany w ich interpretacji. Widać to również w teologii Orygenesa przyjmującego dodatkowo wieczność Syna i Ojca przed stworzeniem wszechświata, a również ich substancjalną nierozłączność tak jak płomienia i ognia.

Ireneusz (zm. 202 r.) nazywa już Jezusa Bogiem-Człowiekiem, chociaż głosi, że Bóg jest jeden i jest identyczny z Ojcem Chrystusa. W głównym nurcie ówczesnego chrześcijaństwa zdecydowanie przeważał subordynacjonizm, a zatem pogląd mówiący o poddaństwie Jezusa Ojcu, który jest Największy.

Pierwszy znane nam użycie pojęcia "Trójca" pojawia się u Teofila z Antiochii (ok. 170 rok), który używał go do opisania Boga, jego Słowa i jego Mądrości, a więc nie Ducha Św. Nie jest to więc 'Trójca" w późniejszym rozumieniu. Tertulian (zm. 220) jako pierwszy posługiwał się terminem "osoba" (łac. persona). Ale Tertulian widząc już wtedy zepsucie w istniejącym kościele, którego był reprezentantem, przystał do montanistów o czym niechętnie mówią katoliccy historycy, za to chętnie powołujący się na jego określenia teologiczne.

Jednakże chrześcijaństwo pierwszych wieków, to nie jeden spójny kościół. Istniało obok siebie wiele wyznań i różne poglądy. Określenie " katolicki" καθολικός, pl. καθολικοί ( pochodzące z καθ "ὅλου [ kath'olou," ogólnie "] z κατά (kata," w dół ") i ὅλος (" całość "), znaczące aktualnie - " powszechny " miał wtedy zupełnie inne znaczenie.

Kościół, a dokładniej Zbór Chrystusa nigdy bowiem nie był powszechny, lecz był dla wybranych. Nazwa καθολικός została wprawdzie użyta po raz pierwszy przez Ignacego Antiocheńskiego ok. 115 r. później używana przez Ireneusza ( 140 - 202 ), ale w zupełnie innym znaczeniu niż kilka wieków później. Początkowo to słowo oznaczało "cały kościół". Dopiero sobór konstantynopolitański w 381 r. wprowadził określenie katholikos do swego trynitarnego wyznania wiary sprzecznego z Pismem Świętym na oznaczenie kościoła powszechnego. Ale jeszcze nawet wtedy do podziału tego kościoła w 1054 r. słowo to nie miało takiego znaczenia jak dzisiaj. Po podziale kościoły wschodnie zaczęły się określać jako prawosławne w odróżnieniu od papieskiego Rzymu, który uważano za bluźnierczy i samozwańczy. Natomiast papieski Rzym w dalszym ciągu aż do dnia dzisiejszego włącznie używa w nieuprawniony sposób terminu " katolicki " w znaczeniu" powszechny". Nieuprawniony dlatego, że jego jurysdykcja kończy się na metropolii zachodniej. W tym więc znaczeniu kościół rzymski nigdy nie był powszechny.

Obok głównego nurtu działali również i tacy gnostycy, którzy sami siebie nazywali chrześcijanami. Poglądy gnostyków, choć różnorodne, w dużej mierze były pod wpływem mocno zniekształconej filozofii Wschodu.
Już za życia apostołów pojawiło się niebezpieczeństwo wciśnięcia się do Zboru uczniów Mesjasza - gnostycyzmu w formie doketyzmu. Według doketyzmu Jezus Chrystus był tylko pozornie człowiekiem, a posiadał jedynie eteryczne niebiańskie ciało, bo przecież Logos preegzystował jako duch, a co się z ducha narodziło - duchem jest ( Jana 3 : 6 ). Taka koncepcja w gruncie rzeczy negowała ofiarę Chrystusa, gdyż ziemskie ciało Chrystusa było w myśl tego poglądu tylko zjawiskiem.

Potem jak słusznie zauważył prof. Bart Ehrmann pojawiła się kolejna herezja, że Jezus przyjął naturę boskiego logosu podczas chrztu i stał się Chrystusem. Wtedy tez sobie uświadomił swoje Boskie pochodzenie. Według tego adopcjonistycznego poglądu Jezus nie był ani jedynie człowiekiem, ani jedynie Bogiem, i w dodatku w pewnym okresie stanowił dwójcę, którą z czasem, znacznie później próbowano wygładzić przy pomocy koncepcji unii hipostatycznej. Ale fakt pozostaje faktem, że przypisywanie Jezusowi dwóch natur, a również określenie, że miał dwie energie i dwie wole - przeczy biblijnemu opisowi, że jest jeden Pan, tak jak jedna wiara i jeden chrzest.

Później na początku III w. pojawił się sabelianizm (od Sabeliusza z terenów Pentapolis w Libii), czyli pogląd według którego jeden Bóg przejawia się w trzech modusach : jako Ojciec, jako Syn Boży, i jako Duch Święty. Ten pogląd zaczął dominować początkowo w Aleksandrii, a potem w Rzymie. Pewną jego modyfikacją stał się trynitaryzm, który powstawał stopniowo : najpierw pojawił się binitaryzm, czyli pogląd mówiący o współistotności Ojca i Syna. Opierano się zwłaszcza na literalnym tłumaczeniu wersetu wyrwanego z kontekstu "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" - Jana 10 : 30 pomijając cały kontekst mówiący o jedności w pasieniu owiec.

Do soboru w Nicei w 325 r. istniały więc różne nurty i poglądy, a wielu teologów uznawało subordynacjonizm (Hipolit, Orygenes, Euzebiusz z Cezarei etc.), według którego Najwyższym Bogiem jest Bóg Ojciec.
Skrajny pogląd subordynacjonistyczny przyjmujący stworzenie Syna Bożego, nie zaś zrodzenie przed wszystkimi wiekami, a więc zapoczątkowanie jego istnienia w czasie - prezentował Ariusz potępiony na soborze nicejskim, a następnie wygnany wraz z Teonasem z Marmaryki i Secundusem z Ptolemaidy na bezludzie w góry illyryjskie, będące prowincją rzymską ( Illyricum ).
Sobór nicejski w 325 r. pod przewodnictwem pogańskiego i zbrodniczego cezara Konstantyna, i pod jego naciskiem, przyjął niebiblijne credo archidiakona Atanazego mówiące o "współistotności" Syna Bożego i Boga Ojca. Użyto do tego niebiblijnego określenia (homoousios), a terminowi hipostaza nadano filozoficzne znaczenie, które to znaczenie nigdzie nie pojawia się w Biblii. Za to zarówno homoousios jak i hipostaza pojawia się w filozofii Plotyna oraz w terminologii gnostyków. W Biblii słowo hipostaza nie ma ontologicznego znaczenia.
Ariusz miał wprawdzie poparcie takich biskupów jak : Euzebiusza z Nikomedii, Euzebiusza z Cezarei oraz Teognisa z Nicei, którzy mieli duże wpływy na dworze cesarskim, ale miał też i wrogów. Jednak niebiblijność użytych terminów credo nicejskiego budziła niechęć wielu biskupów. Spór chrystologiczny trwał przez wiele lat. Arianizm nawet zaczął dominować i ostatecznie nawet Konstantyn przyjął chrzest ariański. Dopiero edykt cunctos populos cezara Teodozjusza wychowanka katolickiego biskupa Ambrożego ogłoszony 27 lutego 380 r. rozstrzygnął definitywnie sprawę na niekorzyść arian. Arianizm istniał jeszcze przez pewien czas wśród plemion germańskich, gdzie jego prominentem był m.in. biskup Wulfila, tłumacz Biblii na język gocki.

Co ciekawe w Nicei rozstrzygnięto przede wszystkim naturę Chrystusa, i nie rozpatrywano problematyki świętego ducha Bożego uważanego przez arian za moc Boga, nie zaś za osobę. Z czasem jednak zaczął przeważać inny nurt głównie za sprawą Augustyna, który wykorzystał pogańską filozofię helleńską Platona do uzasadnienia doktryny trynitarnej co widać choćby w jego traktacie De trinitate. Teologię persony dorobił Boecjusz dopiero w V/VI w. w swym traktacie De duabus naturis. Według niego : Persona est naturae rationalis individua substantia [ t.zn. osoba jest jednostkową substancją natury rozumnej]. Wcześniej istniały różne koncepcje persony kojarzonej zazwyczaj z maską teatralną zgodnie z etymologią tego słowa.
Choć może wyglądać, że trynitaryzm rodził się w opozycji do gnostycyzmu i innych herezji, to jednak tak naprawdę sam był rezultatem gnostyckich poglądów. Nie da się zaprzeczyć, że kwestia współistotności pojawiła się najpierw u gnostyków. Sam zaś Augustyn, którego teologia stała się obowiązkowa aż do Tomasza z Akwinu, był wcześniej przez pewien czas sympatykiem gnostyckiej sekty - manichejczyków. A homoousios był terminem używanym również przez manichejczyków.

I tak w ciągu 500 lat człowieczy, żydowski Mesjasz - Jeszua z Nazaretu stał się drugą osobą trój-jedynego Boga, a wszechpotężny, święty duch Boży został zhipostazowany, a następnie spersonalizowany jako trzecia osoba tego niebiblijnego Bóstwa. W dodatku tego bożka zaczęto wielbić przy pomocy obrazów, ikon oraz figur co jest całkowicie i jednoznacznie zabronione w Dekalogu Biblijnym. Zaczęto też tego bożka bałwochwalczo wiązać z kultem solarnym i świętami solarnymi takimi jak Dies Solis ( Dzień Słońca. odpowiadający niedzieli ) oraz Dies Natalis Solis Invicti (Dzień Narodzin Słońca Niezwyciężonego) przypadający w czasie przesilenia zimowego 25 grudnia.


_______________________

Awatar użytkownika
Lukian
Posty: 1704
Rejestracja: 02 lut 2015, 18:34
Kontakt:

Post autor: Lukian »

tropiciel pisze:1) Bóg przebłaguje przez ofiarę samego siebie
Hbr 10:4-5 pau "(4) Niemożliwe bowiem, aby krew wołów i kozłów gładziła grzechy. (5) Toteż, przychodząc na świat, Chrystus mówi: Ofiary i daru nie chciałeś, ale przygotowałeś Mi ciało."
tylko Syn Jedyny mógł złożyć doskonałą ofiarę.
tropiciel pisze: ludzka cząstka osoby Chrystusa czyli jego ludzka natura, więc nie cała jego osoba
dusza Jezusa nie umarła przecież
tropiciel pisze:2) Bóg jako druga osoba trój-jedynego Boga umiera, tymczasem Bóg Wszechmocny jest nieśmiertelny
Syn stał się człowiekiem i jako człowiek mógł umrześ
jako odwieczny Syn posiadał władzę nad swoim życiem
J 10:18 eib "Nikt nie odbiera mi życia. Oddaję je z własnej woli. Mam prawo je oddać i mam prawo je odzyskać. Takie polecenie otrzymałem od mojego Ojca."
tropiciel pisze:3) Bóg modlił się sam do siebie, co widać w modlitwie Jezusa skoro jest Bogiem
dokładniej to Syn modli się do Ojca,a Ojciec otacza go chwałą
J 17:5 bt5 "A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie wpierw, zanim świat powstał
tropiciel pisze:4) Bóg w osobie Syna Bożego wyrzekł się swojej chwały, czyli częściowo był bez chwały
5) Bóg sam siebie wywyższył po zmartwychwstaniu, a nawet sam siebie wzbudził z martwych
Flp 2:6-9 eib "(6) On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. (7) Przeciwnie, wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał się człowiekiem, (8) uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu. (9) Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne,"
tropiciel pisze:6) Bóg w osobie Syna Bożego i Współ-Stwórcy stworzył swoją własną matkę Maryję
ludzka natura Syn jest stworzeniem
tropiciel pisze:7) Bóg skazał na śmierć Adama i jego potomków, a potem skazał sam siebie na śmierć w osobie Syna Bożego
1Kor 15:22 eib "Bo jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni,"
Gal 4:6 " A ponieważ jesteście synami, Bóg wysłał do naszych serc Ducha swego Syna, który woła: „Abba, Ojcze!"
http://zrodlaobjawienia.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Quinque
Posty: 612
Rejestracja: 29 gru 2017, 21:58

Post autor: Quinque »

Tropiciel, ale wiesz że twierdzenie iż "Bóg składa ofiarę samemu sobie" jest herezją?

Po pierwsze, mówimy tu o trzech osobach stanowiących jeden byt.
Po drugie, Bóg Ojciec posyła Boga Syna. A nie samego sobie
Po trzecie, wszystkie trzy osoby boskie mają jedną wolę
"Bękart diabła czy dziecko Boże. Stara gwardia czy cyber młodzież
Kto kręci globem? Iluminacja, masońskie loże
Czarna magia, zdefiniuj chorobę. Jaka jest prawda za c$#j się nie dowiesz"

Awatar użytkownika
David77
Posty: 3720
Rejestracja: 19 mar 2011, 11:07
Lokalizacja: MÜNCHEN

Post autor: David77 »

Lukian
dusza Jezusa nie umarła przecież


Izaj 53: 12

Dlatego dam mu dział wśród wielkich i z mocarzami będzie dzielił łupy za to, że ofiarował na śmierć swoją duszę i do przestępców był zaliczony. On to poniósł grzech wielu i wstawił się za przestępcami.

Flp 2:6-9 eib "(6) On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. (7) Przeciwnie, wyrzekł się siebie, przyjął rolę sługi i był jak inni ludzie. A gdy już stał się człowiekiem, (8) uniżył się tak dalece, że był posłuszny nawet w obliczu śmierci, i to śmierci na krzyżu. (9) Dlatego Bóg szczególnie Go wywyższył i obdarzył imieniem znaczącym więcej niż wszelkie inne,"
Według nauki twojego Kościoła Jezus nie uniżył się gdyż stając się człowiekiem NIE PRZESTAŁ BYĆ BOGIEM

KKK

464 Jedyne i całkowicie wyjątkowe wydarzenie Wcielenia Syna Bożego nie oznacza, że Jezus Chrystus jest częściowo Bogiem i częściowo człowiekiem, ani że jest ono wynikiem niejasnego pomieszania tego, co Boskie, i tego, co ludzkie. Syn Boży stał się prawdziwie człowiekiem, pozostając prawdziwie Bogiem. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Kościół musiał bronić tej prawdy wiary i wyjaśniać ją w pierwszych wiekach, odpowiadając na herezje, które ją fałszowały.

Na czym więc polegało owe uniżenie ? i z czego Jezus się uniżył skoro według twojego kościoła nie przestał być Bogiem ?
יֵּשׁוּעַ הוּא הָאָדוֹן

ODPOWIEDZ

Wróć do „Trójca Święta”