SNY

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6162
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Mnie się wszystkie przyjaźnie szkolne rozwaliły, rozpadły się jak domek z kart.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Queza pisze:Mnie się wszystkie przyjaźnie szkolne rozwaliły, rozpadły się jak domek z kart.
Wiesz, że mnie nie. Oczywiście teraz dzieli nas duża odległość, bo jedna "od serca" mieszka już w Niemczech od wielu lat, a druga przyjaciółka na drugim końcu kraju, ale gadamy przez telefon, pisujemy do siebie. Pewnie już się nie spotkamy, ale jakaś więź została.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6162
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

To są przyjaźnie od przedszkola? Mi została tylko jedna koleżanka ze studiów, ale nie mieszka w mojej miejscowości, byłam na jej ślubie, a teraz kontakt mamy od święta do święta, jakiś SMS, kartka świąteczna, życzenia urodzinowe.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

wuka
Posty: 8849
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Queza pisze:To są przyjaźnie od przedszkola?
Nie, to są z średniej szkoły, z liceum ekonomicznego.

bonhartt
Posty: 1
Rejestracja: 05 lis 2021, 19:33

Re: SNY

Post autor: bonhartt »

Stara przeniesiona.

wklejam z dawnej strony. Tak na próbę. ;-)


Jest jeszcze sen najdziwniejszy z dziwnych - taki który budzi grozę - którego nie chcemy śnić. Sen ,,świadomy,, Napotyka 'go' każdy z nas ale przeżywają tylko nieliczni. Sen zaczynający się wiotczeniem przy pełnej naszej świadomości- naszego ciała (taki słodki paraliż) i ciemność której nie chcemy przekroczyć za wszelką cenę, gdyż tam za tą 'ciemnią niewiadomą' coś na nas "jakby'czeka. Coś co wzbudza w nas nocną grozę. Najczęściej zaczyna się cichym 'sykiem' w uszach (impulsowym) i wtedy ku zdziwieniu zaczynamy się świadomie szarpać po to tylko, aby się jak najszybciej obudzić. Po to, aby nie przekroczyć tej ciemności za którą czeka (ta wielka niewiadoma). Może to trwać latami zanim zdecydujemy zanurzyć się w jej otchłań i ponieść się jej działaniu. Ale najczęściej budzimy się z krzykiem ku zdziwieniu osoby która spała obok nas. > Ale krzyczałeś< coś cię goniło? Przytul się, to tylko sen! Czyżby tylko ? Któregoś dnia a właściwie nocy przełamujemy lęk i zanurzamy się w tej ,zupie' i już nie kręcimy głową i nie szarpiemy ciałem aby się obudzić - i tu wszystko się zaczyna ... Sen taki trwa krótko ale jest tak realny że mamy na niego wpływ, możemy zmieniać wszystko co robimy 'tworzyć rzeczywistość po swojemu - gdzie słońce jest gorące, śnieg jest zimny a woda mokra w dotyku osoby są fizycznie ''realne''.Ten który śni, może czynić wszystko co podpowiada mu wyobraźnia, a ona jest ogromna i bardzo indywidualna. Śniący może wyzwolić wszystko a po przebudzeniu zadaje sobie pytanie ,,no i czego ja się bałem?'' Zastanawia się co zrobi przy następnej możliwości i zaczyna mu się to podobać.
Sen związany jest z zakłóceniem jednej z jej faz (faz snu). Np:zmuszając się do nie zaśnięcia w momencie kiedy nas najbardziej 'morzy'. Później może 'ale nie musi' przychodzi właśnie 'on' (sen)- ta druga (faza) - ta druga, a może ta nie rozpoczęta i niedokończona. Któż to wie?

To dziwne śnienie, trwa krótko.

bonhart
_________________
ss

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”