Co się stało z Łazarzem po jego śmierci?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

Przez to pojęcie rozumiem fakt taki że człowiek przestaje istnieć w chwili śmierci. To poprostu komórki są martwe.

Natomiast jego ciało się degraduje.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

jak myślisz od którego momentu następuje ta degradacja - Jezus 3 dni i 3 noce spędził w grobowcu?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Anowi pisze:jak myślisz od którego momentu następuje ta degradacja - Jezus 3 dni i 3 noce spędził w grobowcu?
To nie jest takie pewne... droga Anowi. ;-)
Po "trzech dniach" odsunięto jedynie głaz.
Dz 2:31 bw "mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia."
Co stało się z "prochem ziemi"? - Nie wiem. :-(

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Henryk pisze: Dz 2:31 bw "mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia."
Co stało się z "prochem ziemi"? - Nie wiem. :-(
a może nie było "prochu" od samego początku?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

Anowi pisze:jak myślisz od którego momentu następuje ta degradacja - Jezus 3 dni i 3 noce spędził w grobowcu?
Albo stare ciało zostało przywrócone do świetności albo zamienione..

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Bit pisze:
Anowi pisze:jak myślisz od którego momentu następuje ta degradacja - Jezus 3 dni i 3 noce spędził w grobowcu?
Albo stare ciało zostało przywrócone do świetności albo zamienione..
myślę, że to było na zasadzie "pojawiasz się i znikasz" - tak mają przybysze nie z tej Ziemi
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

Bit pisze:Albo stare ciało zostało przywrócone do świetności albo zamienione..
Albo zachowane i w przyszłości będzie pokazane, podobnie jak ciało Mojżesza. Albo zupełnie pogrzebane i ukryte, żeby uniknąć relikwii.

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Ciało Chrystusa zostało wzbudzone do życia przez Ducha który je ożywił. Sam Jezus zaświadczył że nie jest duchem tylko ciałem z krwi i kości.
Łuk. 24:37-43
37. Wtedy zatrwożyli się i pełni lęku mniemali, że widzą ducha.
38. Lecz On rzekł im: Czemu jesteście zatrwożeni i czemu wątpliwości budzą się w waszych sercach?
39. Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja jestem. Dotknijcie mnie i patrzcie: Wszak duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam.
40. A gdy to powiedział, pokazał im ręce i nogi.
41. Lecz gdy oni jeszcze nie wierzyli z radości i dziwili się, rzekł im: Macie tu co do jedzenia?
42. A oni podali mu kawałek ryby pieczonej i plaster miodu.
43. A On wziął i jadł przy nich.

(BW)

Jezus obalił tymi słowami wszelkie fałszywe nauki jakoby nie zmartwychwstał w ciele tylko w duchu. Duch tylko ożywił ciało. Potem gdy Jezus poszedł do nieba jego ciało zostało zamienione na ciało duchowe.
Wielu nie może zrozumieć jak cielesny człowiek Chrystus mógł znikać i pojawiać się oraz mógł przechodzić przez ściany. To jest możliwe gdy się zrozumie czym jest ciało ludzkie. Ciało ludzkie składa się z fotonów światła jako pierwiastka tzw materii atomu. Każdy atom ma elektrony które bez przerwy krążą, nawet kamienie są tak zbudowane i są w nich te elektrony ruchome. Nasze oczy tego nie widzą że kamienie są tak zbudowane, ale po głębszym zbadaniu okazuje się że nie ma żadnej materii o której myślimy że jest.To wszystko co widzimy lub dotykamy lub czym jesteśmy to tylko gra światła i to światło może być różnie kształtowane i może przenikać się wzajemnie.

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

Ale pod słowem materia kryje się zrozumienie że coś istnieje w kosmosie. Że to coś można dotknąć lub jest odczuwalne w sferze kosmosu. Np prąd też istnieje w materii

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Lucyfer zmień stopkę bo Pati się przestraszy
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Bit pisze:Ale pod słowem materia kryje się zrozumienie że coś istnieje w kosmosie. Że to coś można dotknąć lub jest odczuwalne w sferze kosmosu. Np prąd też istnieje w materii
Nasze zmysły tak to widzą, że jest coś widzialne, tak jak tęczę widzimy, to gra światła. Z punktu widzenia Boga to wszystko inaczej wygląda. Bóg stwarzając wszechświat z niczego wiedział jak to zrobić i miał do tego odpowiednią moc. My mamy wiedzę jak to zrobić ale nie mamy mocy. Stworzenie czegoś z niczego jest dziecinnie proste.
Prąd to tylko strumień elektronów w odpowiednim przewodniku. Te same elektrony mogą się poruszać w linii prostej i przenikać następne atomy, tak jak Jezus po zmartwychwstaniu mógł przechodzić przez ściany, miał w sobie "prąd".

Lucyfer

Post autor: Lucyfer »

Anowi pisze:Lucyfer zmień stopkę bo Pati się przestraszy
Ten werset jest na czasie słusznym, nastąpi po tych bólach poród.
Izaj. 66:8-9
8. Kto słyszał o czymś takim? Kto widział coś takiego? Czy ziemia może być zrodzona w jednym dniu, czy naród może się urodzić za jednym razem? A jednak Syjon, zaledwie poczuł bóle, od razu porodził swoje dzieci.
9. Czy Ja mam doprowadzić płód do samego łona, a nie dopuścić do porodu? mówi Pan - albo czy Ja, który doprowadzam do porodu, mam zamknąć łono? - mówi twój Bóg.
(BW)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”