Piekło

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

t.ostry pisze:W objawieniu jest napisane ze Diabel wraz ze wszystkimi zlymi beda spaleni w kazni ognia wiecznego... tlumacz to sobie jak chcesz ale dla mnie oczywiste jest ze wieczne odlaczenie od Boga jest calkowitym wymazaniem mojej osoby... Zastanow sie dlaczego Biblia opisuje dwie smierci; jaka smiercia umarl jezus na krzyzu; kiedy Diabel z aniolami i wszystkimi ludzmi beda unicestwieni i gdzie wtedy beda... moze to pomoze Ci zrozumiec ze nie ma roznicy miedzy pieklem a druga smiercia - calkowitym unicestwieniem
Napisałeś bym się zastanowił i zrobiłem to, ale nie nadążam za twoimi myślami - "dla mnie oczywiste jest ze wieczne odlaczenie od Boga jest calkowitym wymazaniem mojej osoby" a na końcu dodałeś - "calkowitym unicestwieniem".

Osobiście uważam, że druga śmierć jest CAŁKOWITYM UNICESTWIENIEM, dodam, że bez możliwości zmartwychwstania. Ale wytłumacz mi o co ci chodzi w zdaniu "dla mnie oczywiste jest ze wieczne odlaczenie od Boga jest calkowitym wymazaniem mojej osoby", a dokładnie o pojęcie ODŁĄCZENIE.

Nauki o PIEKLE dalej nie widzę w BIBLII.

t.ostry
Posty: 367
Rejestracja: 11 kwie 2009, 16:00

Post autor: t.ostry »

Nauka o PIEKLE: jakim piekle? Masz gdzies nauke o piekle w Bibli?

Ja pisalem o swoim przykladzie: jesli nie bede mial udzialu w pierwszym zmartwychwstaniu kiedy sprawiedliwi zostana wskrzeszeni to znaczy ze bede mial udzial w drugim ktore sie rowna z wieczna smiercia... czyli chocby nie wiem co nic mnie do zycia nie wskrzesi... poprostu przestaje istniec.

Axanna: czy ja cos mowilem o pismach E. White zebys miala cos sprawdzac? Jesli cos mowilem zebys sprawdzila to tylko w Bibli... ja sie nie posluguje pismami E. White kiedy z kims rozmawiam.
Zbawieni to nie CI, ktorzy bezgranicznie wierzyli KŁAMSTWU, ale CI, ktorzy uwierzyli PRAWDZIE...

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

t.ostry pisze:Nauka o PIEKLE: jakim piekle? Masz gdzies nauke o piekle w Bibli?
Ty chyba nie czytasz postów które sam piszesz.
Czy toi są moje słowa?
moze to pomoze Ci zrozumiec ze nie ma roznicy miedzy pieklem a druga smiercia - calkowitym unicestwieniem
Ty mi napisałeś o piekle, nie ja tobie.[/quote]
t.ostry pisze:Ja pisalem o swoim przykladzie: jesli nie bede mial udzialu w pierwszym zmartwychwstaniu kiedy sprawiedliwi zostana wskrzeszeni to znaczy ze bede mial udzial w drugim ktore sie rowna z wieczna smiercia... czyli chocby nie wiem co nic mnie do zycia nie wskrzesi... poprostu przestaje istniec.
Ciekawa to 'nauka', drugie zmartwychwstanie = wieczna śmierć :-D, dobrze, że to tylko twoja 'nauka', a nie z Biblii.

t.ostry
Posty: 367
Rejestracja: 11 kwie 2009, 16:00

Post autor: t.ostry »

Arius: dobrze Rys pisze poprostu czepiasz sie slow doskonale rozumiejac co mam na mysli

Rzekoma nauka o piekle ktora ja rozumieje znajduje sie w Obj. 20, 11-15 I tam pisze ze kazdego spotka ta sama kara. Nie ma tam opisu piekla jaki sobie ludzie wyobrazaja ze beda to wieczne meki i Ci ludzie beda widziec tych radosnych zbawionych i wicewersa... Jest to jak Biblia okresla smierc druga... a jak Ty sobie to Arius tlumaczysz to juz Twoja wola

Rys: odnosnie doktryn to ja raczej patrze na Biblie i staram sie je interpretowac w odniesieniu do calosci

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Płaskowicki Rys pisze:Piekło to może niefortunne słowo na określenie jeziora ognistego ale jest w Biblii
Nie chcem uchodzić za "czepialskiego" - choć pewnie mam już taką opinię...
Jednak grób, piekło, hades, szeol, to miejsca gdzie jest nadzieja.
Nadzieja na wzbudzenie, lub wręcz zmartwychwstanie.
Wszyscy bez wyjątku tam zmierzamy, od samych narodzin.
"Pieko" - te z Objawienia - jest czymś innym. Kto tam trafi, to na wieczność. Tak jak wieczna jest materia.
Gehenna, choć jest metaforą doliny Hinnon, jest miejscem zupełnego unicestwienia.
Tam ginie nawet pamięć o człowieku (i nie tylko).
Nasze przekłady oddają to tak, jak rozumiał to tłumacz.
Wcale temu nie dziwię się. Wspólcześnie jest to robione podobnie...

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Henryk pisze:
Płaskowicki Rys pisze:Piekło to może niefortunne słowo na określenie jeziora ognistego ale jest w Biblii
Nie chcem uchodzić za "czepialskiego" - choć pewnie mam już taką opinię...
Jednak grób, piekło, hades, szeol, to miejsca gdzie jest nadzieja.
Nadzieja na wzbudzenie, lub wręcz zmartwychwstanie.
Wszyscy bez wyjątku tam zmierzamy, od samych narodzin.
"Pieko" - te z Objawienia - jest czymś innym. Kto tam trafi, to na wieczność. Tak jak wieczna jest materia.
Gehenna, choć jest metaforą doliny Hinnon, jest miejscem zupełnego unicestwienia.
Tam ginie nawet pamięć o człowieku (i nie tylko).
Nasze przekłady oddają to tak, jak rozumiał to tłumacz.
Wcale temu nie dziwię się. Wspólcześnie jest to robione podobnie...

EMET:
Uważam, że najlepiej jest pozostawić nieprzetłumaczone terminy: "Hades" i "Gehenna" — i wówczas wykładnią przypisać, co się obydwu pojęć tyczy.

I tak mamy wg greki miejsca --
Hades — wg Mateusza 11:23; 16:18; wg Łukasza 10:15; 16:23; Dzieje Ap 2:27, 31; Objawienie dane Janowi 1:18; 6:8; 20:13, 14 [10 miejsc].
Gehenna — wg Mateusza 5:22, 29, 30; 10:28; 18:9; 23:15, 33; wg Marka 9:43, 45, 47; wg Łukasza 12:5;
  • Jakuba 3:6 [12 miejsc].

    Wprowadzenie w wersji translacyjnej terminu "P[p]iekło" — czy to przy 'Hadesie', czy to przy 'Gehennie' — wprowadza niepotrzebne zamieszanie...
    Podobnie też np. "Otchłań" [bo na to pojęcie mamy inny termin grecki...].


    Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

t.ostry pisze:Arius: dobrze Rys pisze poprostu czepiasz sie slow doskonale rozumiejac co mam na mysli

Rzekoma nauka o piekle ktora ja rozumieje znajduje sie w Obj. 20, 11-15 I tam pisze ze kazdego spotka ta sama kara. Nie ma tam opisu piekla jaki sobie ludzie wyobrazaja ze beda to wieczne meki i Ci ludzie beda widziec tych radosnych zbawionych i wicewersa... Jest to jak Biblia okresla smierc druga... a jak Ty sobie to Arius tlumaczysz to juz Twoja wola

Rys: odnosnie doktryn to ja raczej patrze na Biblie i staram sie je interpretowac w odniesieniu do calosci
A widzisz, sam wreszcie przyznałeś, że w Biblii nie ma rzekomej nauki o piekle, a jednak używasz słowa, które ma wiadome skojarzenie. Gdy rozmawiasz o Biblii i jej naukach używaj właściwego słownictwa np. jezioro ognia, druga śmierć lub ewentualnie gehenna, gdyż to jest słownictwo z Biblii nie wprowadzające błędnych skojarzeń z dantowskim piekłem.

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

EMET pisze:
Henryk pisze:
Płaskowicki Rys pisze:Piekło to może niefortunne słowo na określenie jeziora ognistego ale jest w Biblii
Nie chcem uchodzić za "czepialskiego" - choć pewnie mam już taką opinię...
Jednak grób, piekło, hades, szeol, to miejsca gdzie jest nadzieja.
Nadzieja na wzbudzenie, lub wręcz zmartwychwstanie.
Wszyscy bez wyjątku tam zmierzamy, od samych narodzin.
"Pieko" - te z Objawienia - jest czymś innym. Kto tam trafi, to na wieczność. Tak jak wieczna jest materia.
Gehenna, choć jest metaforą doliny Hinnon, jest miejscem zupełnego unicestwienia.
Tam ginie nawet pamięć o człowieku (i nie tylko).
Nasze przekłady oddają to tak, jak rozumiał to tłumacz.
Wcale temu nie dziwię się. Wspólcześnie jest to robione podobnie...

EMET:
Uważam, że najlepiej jest pozostawić nieprzetłumaczone terminy: "Hades" i "Gehenna" &#8212; i wówczas wykładnią przypisać, co się obydwu pojęć tyczy.

I tak mamy wg greki miejsca --
Hades &#8212; wg Mateusza 11:23; 16:18; wg Łukasza 10:15; 16:23; Dzieje Ap 2:27, 31; Objawienie dane Janowi 1:18; 6:8; 20:13, 14 [10 miejsc].
Gehenna &#8212; wg Mateusza 5:22, 29, 30; 10:28; 18:9; 23:15, 33; wg Marka 9:43, 45, 47; wg Łukasza 12:5;
  • Jakuba 3:6 [12 miejsc].

    Wprowadzenie w wersji translacyjnej terminu "P[p]iekło" &#8212; czy to przy 'Hadesie', czy to przy 'Gehennie' &#8212; wprowadza niepotrzebne zamieszanie...
    Podobnie też np. "Otchłań" [bo na to pojęcie mamy inny termin grecki...].


    Stephanos, ps. EMET
I właśnie o to mi cały czas chodzi, by używać właściwych określeń, nie wprowadzających błędnych skojarzeń i zamieszania, a tak jest ze słowem piekło.

t.ostry
Posty: 367
Rejestracja: 11 kwie 2009, 16:00

Post autor: t.ostry »

Arius Ty chyba masz mnie za jakies debila... PiEKLO to slowo ogolnie uzywane w swiecie... to jak je sobie ludzie tlumacza to inna bajka... Biblia naucza ze po okresie milenium nastapi calkowite unicestwienie szatana i wszystkich jemu poddanych... a jak sobie to bedziesz nazywal to juz nie moja sprawa...
Zbawieni to nie CI, ktorzy bezgranicznie wierzyli KŁAMSTWU, ale CI, ktorzy uwierzyli PRAWDZIE...

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

t.ostry pisze:Arius Ty chyba masz mnie za jakies debila... PiEKLO to slowo ogolnie uzywane w swiecie...
Ogólnie w świecie panuje jeszcze Szatan.
To, że świat ogólnie używa tego słowa jako synonim miejsca przebywania po śmierci, nie musi oznaczać, że jest to zgodne ze Słowem, które dał nam Bóg.
Nie sądzę, aby Arius miał Cię za debila...
- To tak z mojej strony...
Piekło (nie w ogólnym znaczeniu w świecie) w Biblii oznacza nic innego jak SEN.
Sen śmierci adamowej, po którym kiedyś będziemy przebudzeni...
Tak nam obiecał Syn Boży!
Więcej! Spowodował to swoją Ofiarą.

t.ostry
Posty: 367
Rejestracja: 11 kwie 2009, 16:00

Post autor: t.ostry »

A czym jest druda smierc Henryku wedlug Ciebie?
Zbawieni to nie CI, ktorzy bezgranicznie wierzyli KŁAMSTWU, ale CI, ktorzy uwierzyli PRAWDZIE...

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

t.ostry pisze:A czym jest druda smierc Henryku wedlug Ciebie?
Jeśli pierwsza śmierć nazwana w Biblii jest snem, to druga jest zupełnym unicestwieniem.
Pierwsza śmierć kończy nasze doczesne życie.
Hbr 9:27 Bw "A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd,"
Śmierć druga jest w wielkim kontraście do pierwszej...
Jest ona bez nadziei.
1P 3:18 Bw &#8222;Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych,[...].&#8221;
Nikt nie może umrzeć drugą śmiercią, jeśli nie wydostał się spod pierwszej!
Ap 20:6 Bw "Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat."
Druga śmierć, nie wieczne męki, jest wieczną.
Rdz 3:19 Bw &#8222;[...]bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.&#8221;
Śmierć nie unicestwia materii, ponieważ jest niezniszczalna.
Ciało bez ducha jest martwe...
Zostaw kawałek mięsa na zewnątrz...

t.ostry
Posty: 367
Rejestracja: 11 kwie 2009, 16:00

Post autor: t.ostry »

Dzieki za wyjasnienie...
Zbawieni to nie CI, ktorzy bezgranicznie wierzyli KŁAMSTWU, ale CI, ktorzy uwierzyli PRAWDZIE...

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Piekło &#8211; wieczna męka ?

Gdzie tu jest zachowana &#8216;proporcja&#8217; kary do winy? Jeżeli nawet ktoś z ludzi popełnił najgorszą zbrodnię jaką możemy sobie tu na forum tylko wyobrazić, to jak ma się to do wieczności? Nieskończone męki - ósemka w poziomie? Nic nie da się porównać z nieskończonością (wiecznością) bo tu nawet zawodzi wyobraźnia.
Bóg który jest miłością skazuje na wieczny ból grzesznika który zaznaczył tylko mały ślad w czasokresie istnienia wszechświata? Bo tak to interpretujemy my niedoskonali ludzie według tekstu PS ?

Nawet sąd ludzki (świecki) zachowuje &#8216;proporcje&#8217; (stosunku kary &#8211; do winy) aby oddać sprawiedliwość.
Czy przymiotem Boga nie jest również, po za miłością &#8216;- sprawiedliwość&#8217;?

Czy moglibyśmy powiedzieć o Bogu że jest pełen miłości i sprawiedliwości karząc człowieka
wiecznym dręczeniem i bólem w jakimś tam &#8216;&#8217;piekle&#8221; za tak nieporównywalnie &#8216;mały&#8217; czyn popełniony w jego krótkim życiu?

Wieczny niebyt. OK! ;-) Ale, wieczna męka? :-/ To już nie miłość i sprawiedliwość to (...).

Tak sądzę.

bonhart
ss

rykiw

Post autor: rykiw »

bonhart pisze:Piekło &#8211; wieczna męka ?

Gdzie tu jest zachowana &#8216;proporcja&#8217; kary do winy? Jeżeli nawet ktoś z ludzi popełnił najgorszą zbrodnię jaką możemy sobie tu na forum tylko wyobrazić, to jak ma się to do wieczności? Nieskończone męki - ósemka w poziomie? Nic nie da się porównać z nieskończonością (wiecznością) bo tu nawet zawodzi wyobraźnia.
Bóg który jest miłością skazuje na wieczny ból grzesznika który zaznaczył tylko mały ślad w czasokresie istnienia wszechświata? Bo tak to interpretujemy my niedoskonali ludzie według tekstu PS ?

Nawet sąd ludzki (świecki) zachowuje &#8216;proporcje&#8217; (stosunku kary &#8211; do winy) aby oddać sprawiedliwość.
Czy przymiotem Boga nie jest również, po za miłością &#8216;- sprawiedliwość&#8217;?


pozdrawiam
Czy moglibyśmy powiedzieć o Bogu że jest pełen miłości i sprawiedliwości karząc człowieka
wiecznym dręczeniem i bólem w jakimś tam &#8216;&#8217;piekle&#8221; za tak nieporównywalnie &#8216;mały&#8217; czyn popełniony w jego krótkim życiu?

Wieczny niebyt. OK! ;-) Ale, wieczna męka? :-/ To już nie miłość i sprawiedliwość to (...).

Tak sądzę.

bonhart
Rev 20:10 A dyjabeł, który je zwodził, wrzucony jest w jezioro ognia i siarki, gdzie jest ona bestyja i fałszywy prorok; i będą męczeni we dnie i w nocy, na wieki wieków.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”