Dwa duchy w nas: duch i Duch

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Iwona19 pisze:Wyczytaj dokładnie w opisie stworzenie świata. Przy człowieku pisze, że Bóg tchnął w jego nozdrza "tchnienie życia". To tchnienie to dusza.
Iwono. Biblia to nie koncert życzeń.
Chciała byś, aby tam napisano „dusza nieśmiertelna”? Prawda? :-D
Ale niestety... :cry:

Człowiek otrzymał od Boga tchnienie życia.
Identyczne posiadają zwierzęta.
Koh 3:19 bt " Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością."
To tchnienie jest w pełni wystarczające, aby żyć.
Rdz 2:7 bt "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą."
Dziś to już nawet zarodek (według "autorytetów") posiada duszę, choć jeszcze nie oddycha.
Ech Iwono... Co Tobie pewni ludzie zrobili... :-(

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Koh 3:19 bt " Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością."
Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy (Rz 8:16).

Kim jesteśmy? Dziećmi ludzkimi,czy Bożymi?
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

janosik pisze:A czy poprzez chrzest otrzymuje się :-P ducha??? :-P
Nie - Ducha Św

A jakiego ducha maja aniołowie
nie wiem - mało mnie interesują, ale z tego co wiem to anioły raczej są duchami - niż "mają ducha"
A czy ducha maja zwierzęta ?
Tak mają, jak by nie miały to by nie żyły
Oczywiście odpowiedzi moje należy rozumieć zgodnie z wyjaśnieniami systematyzującymi pojęcie dusza, ciało, duch w poście pierwszym
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Iwona19 pisze:
janosik pisze:A czy ducha maja zwierzęta ?Jeśli nie to dlaczego żyją? :-P
nie mają.
Wyczytaj dokładnie w opisie stworzenie świata. Przy człowieku pisze, że Bóg tchnął w jego nozdrza "tchnienie życia". To tchnienie to dusza.
Nie zgodzę się z tobą Iwono
w opisie stworzenia tchnienie życia to nie dusza
Analizuje dokładnie ten opis - przeczytaj jeszcze raz a zobaczysz, że człowiek otrzymał:
tchnienie żywota Boga - "nesãmah" czyli mój III składnik człowieka
stając się
duszą żyjącą - "nefeš hajjãh" czyli mój składnik II
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Henryk pisze:Chciała byś, aby tam napisano „dusza nieśmiertelna”? Prawda? :-D
Ciesz się Henryku, bo masz nieśmiertelnego ducha/tchnienie samego Boga, które towarzyszy ci całe życie a z chwilą śmierci ciała fizycznego oddajesz tego ducha wraz z całą pamięcią twego istnienia Właścicielowi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Dezerter pisze:Ciesz się Henryku, bo masz nieśmiertelnego ducha/tchnienie samego Boga, które towarzyszy ci całe życie a z chwilą śmierci ciała fizycznego oddajesz tego ducha wraz z całą pamięcią twego istnienia Właścicielowi
Jeśli w „Duchu”, który dany jest od Boga istnieje jakiś element nieśmiertelności, to taka informacja pochodzi z innego źródła niż Biblia.

Rozróżniam „dech życia”, czyli „tchnienie życia” od „ducha”, a także Ducha.
Tchnienie powoduje że moje ciało żyje, płuca pobierają tlen przy pomocy ciałek krwi, a ona sama krąży w organizmie i go odżywia.
Bez „tchnienia” ciało szybko rozkłada się na martwą materię z której powstało.

Ten duch lub dusza żyjąca, to cały ja. Żyjący i myślący.
Wierzę także w Ducha Świętego.
To uważam za mądrość, pewne oświecenie, które otrzymujemy bezpośrednio od Ojca Niebiańskiego.
„Duch Święty” jest udziałem bardzo nielicznej grupy ludzi.
Z chwila śmierci „duszy”, czyli z chwilą mojej śmierci zanika wszelka myśl, świadomość, działanie.
Jedyne, co może pozostać dłużej, to pamięć o mnie u innych.
U Boga także nie ginie żaden mój (i nie tylko mój) przeszły czyn.
Mat 12:36 bpd "Mówię wam natomiast: z każdego bezużytecznego słowa, które ludzie wypowiedzą, zdadzą sprawę w dniu sądu."
U Boga jest wielka biblioteka, gdzie są zapisane nasze czyny, myśli (nawet te skryte), pragnienia...
Ale i czyny ludzi nie zasługujących na życie wieczne będą kiedyś "wymazane".

Iwona19
Posty: 786
Rejestracja: 26 lis 2012, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Iwona19 »

Dezerter pisze:
Iwona19 pisze:
janosik pisze:A czy ducha maja zwierzęta ?Jeśli nie to dlaczego żyją? :-P
nie mają.
Wyczytaj dokładnie w opisie stworzenie świata. Przy człowieku pisze, że Bóg tchnął w jego nozdrza "tchnienie życia". To tchnienie to dusza.
Nie zgodzę się z tobą Iwono
w opisie stworzenia tchnienie życia to nie dusza
Analizuje dokładnie ten opis - przeczytaj jeszcze raz a zobaczysz, że człowiek otrzymał:
tchnienie żywota Boga - "nesãmah" czyli mój III składnik człowieka
stając się
duszą żyjącą - "nefeš hajjãh" czyli mój składnik II
No może....
Zastanowię się nad tym

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

A te wersety?

Kazn. 3:18-21
18. Nadto rzekłem w sercu swem o sprawie synów ludzkich, że im Bóg okazał, aby wiedzieli, że są podobni bydłu.
19. Bo przypadek synów ludzkich, i przypadek bydła, jest przypadek jednaki. Jako umiera ono, tak umiera i ten, i ducha jednakiego wszyscy mają, a nie ma człowiek nic więcej nad bydlę; bo wszystko jest marność.
20. Wszystko to idzie na jedno miejsce; a wszystko jest z prochu, i wszystko się zaś w proch obraca.
21. A któż wie, że duch synów ludzkich wstępuje w górę? a duch bydlęcy, że zstępuje pod ziemię?
(BG)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
zuzanka
Posty: 10
Rejestracja: 28 cze 2012, 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post autor: zuzanka »

Kazn. 3, 10-20
Widziałem żmudne zadania, które Bóg zadał ludziom, aby się nimi trudzili.
Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca.
Poznałem więc, że dla ludzi nie ma nic lepszego, jak tylko radować się i używać, póki żyją.
Również to jest darem Bożym, że człowiek może jeść i pić, i dogadzać sobie przy całym swoim trudzie.
Wiem, że wszystko, cokolwiek Bóg czyni, trwa na wieki: Nic nie można do tego dodać i nic z tego ująć; a Bóg czyni to, aby się go bano.
To, co jest, było już dawno, a to, co będzie, też już jest od dawna; bo Bóg przywraca to, co przeminęło.
Nadto stwierdziłem pod słońcem: Na miejscu prawa było bezprawie, a na miejscu sprawiedliwości złość.
Pomyślałem więc sobie: Bóg będzie sądził zarówno sprawiedliwego, jak i bezbożnego; bo każda sprawa i każde działanie ma swój czas.
I pomyślałem sobie: Ze względu na synów ludzkich Bóg tak to urządził, aby ich doświadczyć i aby im pokazać, że nie są czymś innym niż zwierzęta.
Bo los synów ludzkich jest taki, jak los zwierząt, jednaki jest los obojga. Jak one umierają, tak umierają tamci i wszyscy mają to samo tchnienie, Człowiek nie ma żadnej przewagi nad zwierzęciem. Bo wszystko jest marnością.
Wszystko idzie na jedno miejsce; wszystko powstało z prochu i wszystko znowu w proch się obraca.

Według mnie nie należy słów Pisma przeciwstawiać innym słowom Pisma. Jest tutaj mowa o ciele ziemskim co znaczy zwrot: pod słońcem i o życiu tu na ziemi, które kończy się wiadomo jak. Nie można mylić tchnienia biologicznego z duszą.
Zaś tutaj:

Więc też zawsze jesteśmy pełni ufności i wiemy, że dopóki przebywamy w ciele, jesteśmy oddaleni od Pana; gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy. Jesteśmy więc pełni ufności i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana - II Kor. 5:6-8

Uważam zaś za rzecz słuszną, dopóki jestem w tym ciele, pobudzać was przez przypominanie (...) - II Piotra 1:13

Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy- Obj. 20:6

"Pójście do Pana" po śmierci dotyczy duszy po opuszczeniu przez nią ciała. W pełni świadomości, oczywiście.
Śmierć nie jest unicestwieniem, tylko oddzieleniem. Nawet ciało biologiczne, które umiera, nie zostaje unicestwione lecz rozłożone i zmienione. Atomy, z których się składamy, nie przestają istnieć. Śmierć biologiczna polega na nieodwracalnym odłączeniu ducha u duszy od ciała, a nie na unicestwieniu ciała. Śmierć duchowa polega na odłączeniu ducha od Boga. Jest napisane, że kaźń będzie wieczna [Mat. 25:46], oddalenie od oblicza Bożego będzie wieczne [I Tes. 1:9] i wzgarda będzie wieczna [Dan. 12:2] (w naszym przekładzie jest "potępienie"). Sąd wieczny [Hebr. 6:2] oznacza wieczne trwanie tego sądu. To wszystko razem z nauczaniem o nieśmiertelności ciała po zmartwychwstaniu [I Kor. 15:53] i o unicestwieniu śmierci fizycznej jako takiej [I Kor. 15:54]. Daje pełniejszy obraz. Wieczna oznacza wieczna czyli trwająca na zawsze. Tak jak wieczne będzie szczęście zbawionych.

Poza tym w temacie:

1Pt 3:18-20
Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, Które niegdyś były nieposłuszne [apeithesasin], gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.

1Pt 4:5-6
Zdadzą oni sprawę temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży.

Ef 4:8-9
Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców I ludzi darami obdarzył. A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi?

Dz 2:27-31
Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani [hadesie/sze'olu/świecie umarłych] I nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie. Dałeś mi poznać drogi żywota, Napełnisz mnie błogością przez obecność twoją. Mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, że umarł i został pogrzebany, a jego grób jest u nas aż po dzień dzisiejszy. Będąc jednak prorokiem i wiedząc, że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego, Mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia.

Obj. 6:9-10
A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?

- dusze po śmierci są świadome i wołają do Boga. Dusza nie umiera po śmierci ciała. Ponieważ każda dusza idzie do raju lub do hadesu, każda jest świadoma. W hadesie czeka na wieczną kaźń, a w raju na wieczną nagrodę. Zmartwychwstałym ludziom nie będzie już potrzebne "tchnienie życia" w sensie podtrzymywania biologicznych funkcji skażonego ciała. Ale zgodnie z objawieniem pełniejszym, nasze dusze mają być "zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa" w ramach naszego uświęcenia [I Tes. 5:23]. Tchnienie życia biologicznego raczej nie może zostać poświęcone, ani przygotowane, a już na pewno nie jesteśmy w stanie współpracować w Bogiem ramach "uświęcenia tchnienia życia". Podobnie jest z rozdwojoną duszą [Jak. 1:8], rozdzieleniem duszy i ducha [Hebr. 4:12] i wieloma innymi sprawami dotyczącymi duszy ludzkiej.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Nigdzie w Biblii nie pisze jednak,że Bóg tchnął w nozdrza człowieka duszę nieśmiertelną rzekomo,czy też ducha. Ale Biblia podaje,że był to dech żywota.
Dech żywota,jest siłą ożywiająca pochodzącą od Boga i w chwili śmierci powraca do tego,który go dał,a więc do Boga. Ciało zaś powraca do ziemi i ulega rozkładowi.Nie ma człowiek ziemski życia po śmierci.
"Umarli o niczym nie wiedzą

Kazn. 3:21
21. Bo któż wie, czy dech synów ludzkich wznosi się ku górze, a dech zwierząt schodzi w dół na ziemię?
(BW)
Koh 3:21
21. Któż pozna, czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę, a siła życiowa zwierząt zstępuje w dół, do ziemi?
(BT)
Ps. 88:11-13
11. Czy dla umarłych czynisz cuda? Czy zmarli powstaną, aby cię chwalić? Sela
12. Czy opowiada się w grobie o łasce twojej, A w miejscu zmarłych o wierności twojej?
13. Czy w mrokach cud twój będzie można poznać, A sprawiedliwość twoją w kraju zapomnienia?
(BW)

Koh 9:10
10. Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz.
(BT)

Kazn. 9:10
10. Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz.
(BG)

Koh 9:9-10
9. Używaj życia z niewiastą, którąś ukochał, po wszystkie dni marnego twego życia, których ci Bóg użyczył pod słońcem. Po wszystkie dni twej marności! Bo taki jest udział twój w życiu i w twoim trudzie, jaki zadajesz sobie pod słońcem.
10. Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz.
(BT)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
zuzanka
Posty: 10
Rejestracja: 28 cze 2012, 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post autor: zuzanka »

Kazn. 9, 1:12
1 ​Zaprawdę! Wszystko to rozważyłem w swoim sercu i we wszystkim tym stwierdziłem, że sprawiedliwi i mędrcy, i wszystkie ich dzieła są w ręku Boga, zarówno miłość jak i nienawiść. Człowiek nie wie, co go spotka.
2 ​Bo wszystkich spotyka ten sam los: Sprawiedliwego i bezbożnego, czystego i nieczystego, ofiarującego i tego, który nie ofiaruje, dobrego i grzesznika, tego, który przysięga, i tego, który się wstrzymuje od przysięgi.
3 ​To jest najgorsze z wszystkich rzeczy, jakie się dzieją pod słońcem: że wszystkich spotyka ten sam los, Lecz również serce synów ludzkich jest pełne zła i głupota jest w ich sercu, dopóki żyją, a potem idzie się do umarłych.
4 ​Kto należy do grona żyjących, ten jeszcze ma nadzieję; gdyż żywy pies jest lepszy niż martwy lew.
5 ​Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie.
6 ​Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem.
7 ​Nuże więc, jedz radośnie swój chleb i pij w dobrym nastroju swoje wino, gdyż Bogu już dawno miłą jest ta twoja czynność.
8 ​Noś zawsze białe szaty, a na twojej głowie niech nigdy nie braknie olejku.
9 ​Używaj życia ze swoją ukochaną żoną po wszystkie dni twojego marnego bytowania, jakie ci dał pod słońcem, bo to jest twój udział w życiu i trudzie, jaki znosisz pod słońcem.
10 ​Na co natknie się twoja ręka, abyś to zrobił, to zrób według swojej możności, bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości.
11 ​I ponownie stwierdziłem pod słońcem, że nie najszybszym przypada nagroda i nie najdzielniejszym zwycięstwo, również nie najmędrsi zdobywają chleb, a najroztropniejsi bogactwo, ani najuczeńsi uznanie, lecz że odpowiedni czas i przypadek stanowią o pow
12 ​Przecież człowiek nie zna nawet swojego czasu, podobnie jak ryby, które się łowi zdradliwą siecią, i jak ptaki, które się łapie w sidła: Tak synowie ludzcy zostają uwikłani w złym czasie, który nagle na nich przypada.

Należy przeczytać cały fragment by zrozumieć o czym mówi autor natchniony a nie posługiwać się pojedyńczym wersetem z pominięciem kontekstu w jakim on jest napisany. Autor bowiem jak widać mówi o życiu człowieka i że jego zamiary i działania przepadają i ustają wraz z jego śmiercią o czym wskazuje zwrot: pod słońcem. Gdyż po śmierci nie może ani wychodzić za mąż, ani łowić ryb ani działać ani podejmować decyzji i wyborów. Nie ma tutaj mowy o nieśmiertelnej duszy człowieka. Poza tym nie wszystkie prawdy zostały przez Boga objawione ludziom od razu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Hej Hej - skupcie się!
to nie jest wątek o duszy- śmiertelnej czy nie
to watek o Dwa duchy w nas: duch i Duch

ale
Jahu i chyba wszyscy inni wiedzą, że:
Dech żywota,jest siłą ożywiająca pochodzącą od Boga i w chwili śmierci powraca do tego,który go dała, więc do Boga.
wróć
Henryk się pozornie z nami nie zgadza ...
ale zobaczmy co sam pisze:
Rozróżniam „dech życia”, czyli „tchnienie życia”
no to, spytam cię Henryku czy ten dech, to tchnienie/ruach/istnienie/ "nesãmah" czyli mój III składnik człowieka - jest śmiertelny czy nie
i co się z nim dzieje w chwili naszej śmierci fizycznej?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Dezerter pisze:no to, spytam cię Henryku czy ten dech, to tchnienie/ruach/istnienie/ "nesãmah" czyli mój III składnik człowieka - jest śmiertelny czy nie
i co się z nim dzieje w chwili naszej śmierci fizycznej?
Składnik człowieka?
Myślę, że są dwa.
Martwa materia z pierwiastków Ziemi i moc Boża (iskra życia), która jest w stanie martwej materii nadać życie, umożliwia odżywianie takiego organizmu i jego regenerację.
To stanowi duszę żyjącą. Żyjącą, a nawet myślącą!
Ta dusza jest jak najbardziej śmiertelna. Świadczą o tym przepełnione cmentarze.

Duch Święty, to inna sprawa, będąca udziałem nielicznych.
Z chwilę śmierci ustaje krążenie krwi, płuca nie pracują, mózg i jego komórki zamierają.
Umarła dusza żyjąca, a wraz z nią wszelkie myśli, nadzieje, działania, zabiegi.
- Nawet wstawiennicze modlitwy innych już nic nie zmienią. Nawet msza gregoriańska...
Ps. Śmierć "duchowa" nie musi czekać na śmierć ciała (czytaj- duszy żyjącej).
Można być martwym duchowo za życia.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Job. 34:11-23
11. Owszem, odpłaca On człowiekowi według uczynków i sprawia, że powodzi mu się według jego postępowania.
12. Bo to jest pewne, że Bóg nie popełnia bezprawia i Najwyższy nie łamie prawa.
13. Któż mu poruczył ziemię i kto założył cały okrąg świata?
14. Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie,
15. To by od razu zginęło wszelkie ciało i człowiek wróciłby do prochu.

16. Jeżeli więc to rozumiesz, słuchaj tego i przysłuchuj się uważnie moim słowom.
17. Czy może rządzić ten, kto nienawidzi prawa? Albo czy chciałbyś potępić Wszechsprawiedliwego?
18. Tego, który do króla mówi: Nicponiu! a do dostojników: Złoczyńco!
19. Który nie okazuje względów książętom i nie wyróżnia bogatego przed ubogim, bo oni wszyscy są dziełem jego rąk.
20. Mrą w mgnieniu oka pośród nocy; dotyka ludzi - przemijają. On bez poruszenia ręką usuwa mocarza,
21. Bo jego oczy patrzą na drogi człowieka i On widzi wszystkie jego kroki.
22. Nie ma ciemności ani mroku, gdzie mogliby się ukryć złoczyńcy,
23. Albowiem nikomu nie wyznaczono pory, kiedy ma się stawić przed Bogiem na sąd.
(BW)


Gdzie tu jest mowa o duszy nieśmiertelnej?
Może tu??? :-D :lol: :lol:

14. Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie,
15. To by od razu zginęło wszelkie ciało i człowiek wróciłby do prochu :-D :-D :-D
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Henryku - zacytowałeś moje pytanie po czym wcale na nie nie odpowiedziałeś!
czekam

Jachu podał ci jeden z wielu cytatów, które właśnie mówią o tym nieśmiertelnym składniku o który cię pytam podał:
14. Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie,
Jachu - nie wiem z kim ty dyskutujesz, ale nie ze mną - pomyliłeś wątki - tu o duszy nie rozmawiamy!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”