Największe kłamstwo szatana- "dusza dalej żyje"

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Fedorowicz
Posty: 698
Rejestracja: 11 mar 2011, 7:50

Post autor: Fedorowicz »

..prawdziwi chrześcijanie
Gdzie takich znaleźć ?
..poważną konkurencją dla Biblii,Tory i innych ksiąg świętych.
W judaizmie szczegółowo rozważa się postawową kwestię, jak zasady Tory stosować w realnym źyciu i według tego postępuje.
W chrześcijaństwie, które stawia tak wysokie kryteria Jezusa jak miłość nawet do nieprzyjaciół, trudno spotkać chrześcijanina, "nadstawiającego drugi policzek", pomimo tylu rozmaitych kościołów i zborów uczestniczących w krwawych zmaganiach wojennych..
Odwołanie Starego Przymierza - Nowe Przymierze - Hymn na cześć nadchodzącego Królestwa Pokoju
Jak dotąd o pokoju światowym mowy nie ma, a to właśnie jest podstawowym warunkiem przyjścia Mesjasza. Skoro narody nie poznały jeszcze "Starego Przymierza" i jego zasad sprawiedliwości ,tylko wmówiono im,że już nie obowiązuje, tym bardziej nie są w stanie przyjąć na razie drugiego, polegającego na "wypisaniu Tory w umyśle i sercu". Muszą najpierw poznać zasady "Starego" z właściwych, oryginalnych
nie pozmienianych źródeł.
Odnośnie zmartwychwstania są różne koncepcje w judaizmie, ale nie mogą one odwracać uwagi od zasady, że najważniejsze jest stosowanie Tory w życiu, bo osądzeni będziemy na podstawie naszych uczynków w ciele,gdy mozemy wybierać pomiedzy dobrem a złem,a nie z wyobrażeń o Przyszłym Świecie.
Baruch Ata Haszem, Eloheinu melech haolam, szechechejanu, wekijemanu, wehigijanu lazeman hazeh.

Molden
Posty: 214
Rejestracja: 20 kwie 2011, 0:45

Post autor: Molden »

Wczoraj rozmawiałem z księdzem, który stwierdził, że w ST już istniało życie wieczne i każdy umarły szedł do nieba. Nie miałem dużo czasu aby wypytać o szczegóły ale zastanawia mnie to - w końcu wiele cytatów ze ST temu przeczy.
"światła jeszcze mi nie gaście...".

Fedorowicz
Posty: 698
Rejestracja: 11 mar 2011, 7:50

Post autor: Fedorowicz »

Molden pisze:Wczoraj rozmawiałem z księdzem, który stwierdził, że w ST już istniało życie wieczne i każdy umarły szedł do nieba. Nie miałem dużo czasu aby wypytać o szczegóły ale zastanawia mnie to - w końcu wiele cytatów ze ST temu przeczy.
Ksiadz powiedział prawdę używając wprawdzie odmiennej chrześcijańskiej terminologii, ale sens jest podobny, co w Torze. Dusze po śmierci ciała wracają do swiata duchowego (za wyjątkiem sytuacji zwanej "dybuk").Cytatów ze "ST" prawie nigdy nie mozna dosłownie interpretować.Istnieją cztery poziomy interpretacji Tory,w skrócie PaRDeS: pszat,remez,drasz,sod. Nawet poziom pszat zwany "podstawowym" nie jest jednak rozumieniem dosłownym.
Baruch Ata Haszem, Eloheinu melech haolam, szechechejanu, wekijemanu, wehigijanu lazeman hazeh.

Molden
Posty: 214
Rejestracja: 20 kwie 2011, 0:45

Post autor: Molden »

Czyli śmierć Chrystusa nie była odkupieniem grzechów?
"światła jeszcze mi nie gaście...".

Fedorowicz
Posty: 698
Rejestracja: 11 mar 2011, 7:50

Post autor: Fedorowicz »

Molden pisze:Czyli śmierć Chrystusa nie była odkupieniem grzechów?
Najlepiej zapytac w temacie pt. sens ofiary Jezusa.Dla mnie to pytanie,czy B-g oczekuje ofiary z ludzi. Jak dotąd nikt nie umiał odpowiedzieć z chrześcijan. Jezus wypowiada się w Ewangelii w sposób syboliczny. Nie wszystko jest łatwe do zroumienia. Ja jeżeli kogoś skrzywdziłem, muszę mu to wynagrodzić i uzyskać przebaczenie swego grzechu. Gdybym tego nie uczynił, tylko wierzył ,że ktos inny ma ponieść odpowiedzialność za mój zły uczynek niewielki byłby z tego pożytek dla osoby pokrzywdzonej.Jesteśmy w temacie dusza, a dusza nie popełnia grzechów.Grzechy popełnia człowiek żywy, zdolny do odróżnienia pomiędzy dobrem a złem. Dobro to przykazania Tory, a zło ich przekroczenie.Dusze wchodza w ciała, aby człowiek mógł naprawiac świat.
Baruch Ata Haszem, Eloheinu melech haolam, szechechejanu, wekijemanu, wehigijanu lazeman hazeh.

Paul
Posty: 154
Rejestracja: 20 cze 2010, 15:17

Post autor: Paul »

Jeżeli dusza by dalej żyła po śmierci ciała to jak by nastąpiło zbawienie? od czego? PO CO?
Jeżeli dusza by dalej żyła po śmierci ciała śmierć Jezusa poszłaby na marne, kto twierdzi że człowiek posiada duszę nieśmiertelną zarazem neguje śmierć, więc Jezus nie zostałby wskrzeszony - przeciwstawia się zmartwychwstaniu Pana Jezusa wzbudzonego przez JHWH Boga, Ojca naszego.

Jezus umarł i został wzbudzony z martwych przez JHWH Boga(Dz 13:30), nie jak Dawid który umarł(Powrócił do prochu, zapadł w sen śmierci) gdzie grób istnieje w Izraelu po dziś dzień.(Dz 13:36)

Więc uznając że dusza jest nieśmiertelna cała teologia się sypie i staje w opozycji przeciwko Jedynemu JHWH Zastępów.
Oto tylko kilka wersetów które mówią kim jesteśmy przekazane nam przez JHWH Boga który dał nam życie, czy ktoś wie lepiej jak zostaliśmy stworzeni od Tego który stworzył?:


Rdz 2:7 I Jehowa Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia, i człowiek stał się duszą żyjącą. (NW)
Rdz 3:19 W pocie czoła będziesz chleb swój spożywał, dopóki nie wrócisz do ziemi, gdyż z niej wzięty zostałeś. Bo prochem jesteś i w proch się obrócisz. (BP)
Rdz 18:27 Odpowiadając Abraham rzekł: Oto ośmielam się mówić do mego Pana, choć jestem tylko popiołem i prochem.
Job 10:9 Wspomnij, żeś jak glinę mnie ulepił i w proch mnie [kiedyś] obrócisz.
Job 34:15 zginęłoby wszelkie ciało i człowiek w proch by się obrócił.
Job 40:13 Pogrzeb ich wszystkich razem w prochu, oblicza ich zamknij w ciemnicy.

Psm 22:30
Zaprawdę, Jemu cześć oddają wszyscy, którzy spoczywają w ziemi; przed Nim korzą się wszyscy, którzy zstępują do prochu [ziemskiego]. I ja także żyję dla Niego.
Psm 30:10 "Jakaż korzyść z krwi mojej, z mojego zejścia do grobu? Czyliż proch Cię będzie chwalił, czy będzie głosił Twą wierność?
Psm 90:3 W proch obracasz śmiertelnych i mówisz: "Wracajcie, synowie człowieczy!"
Psm 103:14 Wie On bowiem, z czego jesteśmy stworzeni, nie zapomina, że jesteśmy prochem.
Psm 104:29 kiedy kryjesz oblicze, przestrach je ogarnia, gdy odbierasz im tchnienie, one giną, do swego prochu wracają.

Kzn 3:20 Wszystko zdąża do jednego miejsca: wszystko wywodzi się z prochu i wszystko znowu w proch się obraca.
Kzn 12:7 proch powróci do ziemi, z której był [powstał], a duch wróci do Boga, który go dał.

Izj 26:19 Twoi umarli ożyją! Ich zwłoki na nowo powstaną. Przebudzą się ci, co w prochu spoczywają, i wznosić będą okrzyki radości. Bo jako rosa na ziołach - będzie rosa Twoja i ziemia wyda cienie umarłych!
Dan 12:2 Wielu śpiących w prochu ziemi obudzi się: jedni do życia wiecznego, inni ku hańbie i wiekuistej zgrozie.




______________________________________________________________________
Mic 5:3
I powstanie, i będzie rządził w mocy Jahwe, w majestacie Imienia Jahwe, Boga swego; będą mieszkać bezpieczenie, bo odtąd On okaże swą wielkość aż po krańce ziemi.

Paul
Posty: 154
Rejestracja: 20 cze 2010, 15:17

Post autor: Paul »

Fedorowicz pisze:To jak pan wyobraża sobie zmartwychwstanie, skoro według niektórych odłamów chrześcijańskich dusza ma umierać ? Ponowne stwarzanie z prochu ziemi ? Gdzie o tym mówi Tora ??
A czy wierzymy że JHWH Bóg który wskrzesił Syna swego Jezusa TEGO-Mesjasza z martwych może i nas wskrzesić bez jakiegokolwiek problemu?

Już teraz ułomny człowiek potrafi niejako stwarzać poprzez DNA, a JHWH Bóg który przewyższa nas nie jest w stanie?

Ja osobiście przyrównuje do usypania operacyjnego gdzie człowiek nie wie co się z nim dzieje, mnie jak wybudzali to myślałem że dopiero mnie usypiają a to było już po operacji, ja nie byłem świadomy niczego ale pamiętałem ostatnią chwilę i tak rozumię zmartwychwstanie.

Biblia mówi że kara za grzech to śmierć, człowiek umiera a nie jest nieśmiertelny jak Bóg:
Hab 1:12 Czy nie od wieków istniejesz, o Jahwe, Boże mój, Święty, Nieśmiertelny?
1Tm 6:16 Tylko On jeden jest nieśmiertelny i mieszka w niedostępnej światłości, nikt z ludzi Go nie widział i widzieć nie może. Jemu cześć i moc wiekuista. Amen.

Rzm 6:23 Zapłatę bowiem za grzech stanowi śmierć, darem zaś Boga jest życie wieczne w Chrystusie Panu naszym.

Rzm 5:12 A jak przez jednego człowieka pojawił się na świecie grzech, wskutek zaś grzechu śmierć, i w ten sposób śmierć dotknęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (...)

Człowiek więc nie miał umierać to po co mu by była potrzebna jakaś dusza nieśmiertelna?
Człowiek jest duszą, całość człowieka stanowi duszę.




______________________________________________________________________
Mic 5:3
I powstanie, i będzie rządził w mocy Jahwe, w majestacie Imienia Jahwe, Boga swego; będą mieszkać bezpieczenie, bo odtąd On okaże swą wielkość aż po krańce ziemi.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

EMET:
w swoim post -
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ht=#194871

User Fedorowicz napisał m.in. -
Jesteśmy w temacie dusza, a dusza nie popełnia grzechów.; też: Dusze wchodzą w ciała, aby człowiek mógł naprawiać świat.

E.:
Jeśli jednak uwzględnimy ściśle tekst Biblii Hebrajskiej, to mamy takie wersety, gdzie wyraźnie łączy się < nefesz > z < cha&#7789;a' > [m.in. znaczy: ""zabłądzić; zawinić; zgrzeszyć; chybić" -- Briks, Vocatio, str. 112, ed. 1999]. Rzecz jasna, że w konkretnych tekstach mamy odmiany gramatyczne tychże wyrażeń.

Polecam teksty: Kapłańska [hebr. Vajjiqra'] 4:2, 27; 5:1, 15, 17; 5:21/6:2/; Liczb [hebr.: Bemidhbar] 15:27; Ezechiela [hebr.: Jechezqel] 18:4, 20; Micheasza [hebr.: Micha] 6:7; Habakuka [hebr.: Chawaqquq] 2:10.

Nie znalazłem jednak w BH tekstów mówiących o tym, iż... "dusze wchodzą w ciała"... ;-)


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Emet
Nie znalazłem jednak w BH tekstów mówiących o tym, iż... "dusze wchodzą w ciała"...
W 2 Kor.5,1-10 pisze o tym,że ciało fizyczne jest dla nas ziemskim namiotem,który się rozpada,a my "mamy budowlę od Boga,dom w Niebie,nie rękoma zbudowany,wieczny".

Paul
Człowiek jest duszą, całość człowieka stanowi duszę.
W NT pisze o śmiertelnym człowieku zewnętrznym i nieśmiertelnym człowieku wewnętrznym,którym jesteśmy jako duch ludzki,dziecko Boże,którego "ojczyzna jest w Niebie" (Fil.3.20).Ponieważ Bóg jest Ojcem duchów,dla niego jedynie ma wartość "ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego (naszego) ducha"(1 Piotra 3.4).

My jako dzieci Boże jesteśmy nieśmiertelnymi duchami,wewnętrznymi ludźmi,a nie jakimiś duszami jak to niektórzy widzą nie wiadomo z jakiego powodu.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Paul
Posty: 154
Rejestracja: 20 cze 2010, 15:17

Post autor: Paul »

angelo pisze:W NT pisze o śmiertelnym człowieku zewnętrznym i nieśmiertelnym człowieku wewnętrznym,którym jesteśmy jako duch ludzki,dziecko Boże,którego "ojczyzna jest w Niebie" (Fil.3.20).Ponieważ Bóg jest Ojcem duchów,dla niego jedynie ma wartość "ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego (naszego) ducha"(1 Piotra 3.4).

My jako dzieci Boże jesteśmy nieśmiertelnymi duchami,wewnętrznymi ludźmi,a nie jakimiś duszami jak to niektórzy widzą nie wiadomo z jakiego powodu.
Nic nie pisze że mamy coś w środku, że jesteśmy jakimiś duchami, oczywiście ci którzy powstaną z umarłych do nieba będą mieli ciała duchowe nie cielesne gdyż ciało i krew nie może wstąpić do nieba. W liście na który się powołujesz ja nie dostrzegam nic coby pisało że mamy oprócz duszy jakąś inną duszę.

Flp 3:20 Lecz naszą ojczyzną jest niebo, stamtąd też wyglądamy Zbawiciela, Pana Jezusa Chrystusa,
Flp 3:11 dojdę do chwalebnego powstania z martwych.

Paweł chciał powstać z martwych a nie pisał że jakaś dusza nie umiera, gdyż bezsensu było by powstawanie jego z martwych, nie pisał by kłamstw, gdyby od razu po śmierci ciała dusza poszła do nieba.

a dusza może umrzeć, gdyż osiem dusz zostalo uratowanych przed śmiercią:
1Pt 3:20 niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.

Przecież nawet Jezus umarł, i po trzech dniach swą mocą JHWH Bóg wskrzesił Go z umarłych i dał tron po swej prawicy, chyba że negujesz że Jezus nie umarł tylko od razu poszła Jego dusza do nieba a taka nauka stoi przeciwko nauce apostolskiej.


______________________________________________________________________
Mic 5:3
I powstanie, i będzie rządził w mocy Jahwe, w majestacie Imienia Jahwe, Boga swego; będą mieszkać bezpieczenie, bo odtąd On okaże swą wielkość aż po krańce ziemi.

Molden
Posty: 214
Rejestracja: 20 kwie 2011, 0:45

Post autor: Molden »

Biblia mówi jednak całkiem wyraźnie, że już w ST człowiek posiadał nieśmiertelną duszę, która żyła po śmierci ciała w zaświatach.

"Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiadanie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwością jest bowiem dla Pana każdy kto to czyni. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój." (Pwt. 18, 9-14)
"światła jeszcze mi nie gaście...".

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Molden pisze:Biblia mówi jednak całkiem wyraźnie, że już w ST człowiek posiadał nieśmiertelną duszę, która żyła po śmierci ciała w zaświatach.

"Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiadanie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwością jest bowiem dla Pana każdy kto to czyni. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój." (Pwt. 18, 9-14)
Gdzie w tym fragmencie mowa o duszy nieśmiertelnej? Czy występuje w tekście hebrajskim słowo nefesz (dusza)?
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

Molden
Posty: 214
Rejestracja: 20 kwie 2011, 0:45

Post autor: Molden »

Jeżeli można komunikować się ze zmarłymi to oznacza, że oni po śmierci dalej egzystują. Muszą mieć duszę nieśmiertelną.
"światła jeszcze mi nie gaście...".

Awatar użytkownika
Eliot
Posty: 4160
Rejestracja: 22 sie 2011, 10:37

Post autor: Eliot »

Może się czepiam ale pomiędzy 'zwracaniem się' o 'komunikowaniem' dostrzegam pewną różnicę. Komunikowanie wskazuje na dwustronna wymianę zdań, informacji. Zwracanie się, natomiast, oznacza jedynie kierowanie komunikatów i niekoniecznie uzyskanie odpowiedzi.
Swoją drogą, dlaczego kierowanie komunikatów do zmarłych jest rzeczą obrzydliwą dla Boga?
"Sławiłem więc radość, bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by to go cieszyło w jego trudzie za dni jego życia, które pod słońcem daje mu Bóg." (Ecc 8:15 bt)

taka prawda

Post autor: taka prawda »

Jeżeli można komunikować się ze zmarłymi to oznacza, że oni po śmierci dalej egzystują. Muszą mieć duszę nieśmiertelną.
Nie można.Bo za zmarłych podszywają się demony.
Gdyby to byli prawdziwi zmarli to było by to zaprzeczeniem min. tego wersetu.
Kaznodziei 9:3-10.


(3) To złem jest wśród wszystkiego, co się dzieje pod słońcem, że jeden dla wszystkich jest los. A przy tym serce synów ludzkich pełne jest zła i głupota w ich sercu, dopóki żyją. A potem - do zmarłych! (4) Bo któż stanowi wyjątek? Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję - bo lepszy jest żywy pies niż lew nieżywy - (5) ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie. (6) Tak samo ich miłość, jak również ich nienawiść, jak też ich zazdrość - już dawno zanikły, i już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek się dzieje pod słońcem. (7) Nuże więc! W weselu chleb swój spożywaj i w radości pij swoje wino! Bo już ma upodobanie Bóg w twoich czynach. (8) Każdego czasu niech szaty twe będą białe, olejku też niechaj na głowę twoją nie zabraknie! (9) Używaj życia z niewiastą, którąś ukochał, po wszystkie dni marnego twego życia, których ci Bóg użyczył pod słońcem. Po wszystkie dni twej marności! Bo taki jest udział twój w życiu i w twoim trudzie, jaki zadajesz sobie pod słońcem. (10) Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz

Podkreślone zwroty to moja sprawka :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”