Jak wyjaśniać 1 Piotra 3:18-20 i 1 Piotra 4:5-6?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Jak wyjaśniać 1 Piotra 3:18-20 i 1 Piotra 4:5-6?

Post autor: bhakta Jezusa »

Nie wiedziałem, gdzie, w którym dziale Forum umieścić wyjaśnienia tych dwóch tekstów z Pierwszego Listu Piotra (3:18-20 i 4:5-6). Zdecydowałem umieścić tę kwestię tutaj.
Są dwa teksty powszechnie źle rozumiane i wyjaśniane. Nie wiem co na ten temat mówią Badacze Pisma świętego i Epifaniści, ale z tego co wiem najlepiej teksty te wyjaśniają świadkowie Jehowy, choć nie jestem ich zwolennikiem. Często nie zgadzam się z nimi, ale w tej sprawie chylę przed nimi czoła. Oto interesujące mnie fragmenty z 2 Listu Piotra:

1P 3:18-20 bw "(18) Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. (19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, (20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę."

1P 4:5-6 bw "(5) Zdadzą oni sprawę temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. (6) W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży."

Osiemnasty werset mówi nam o w jakim ciele Jezus został zabity i w jakim ciele został wzbudzony z martwych.
Jest tu wyraźnie powiedziane, że umarł jako ciało (fizyczne) a zmartwychwstał jako ciało (duchowe). I w tymże duchowym ciele poszedł do duchów będących w więzieniu czyli Tartarze (2 Piotra 2:4) czyli poszedł do nich w ciele duchowym tuż po swoim zmartwychwstaniu.
Kim były duchy będące w Tartarze, do których poszedł Jezus po swoim zmartwychwstaniu w duchu. Nie jesteśmy pozbawieni wyjaśnienia w tej sprawie. Są aż trzy teksty biblijne, które nam to wyjaśniają:

Gen 6:1-4 nwt-pl "(1) A gdy zaczęło przybywać ludzi na powierzchni ziemi i rodziły się im córki, (2) synowie prawdziwego Boga zaczęli zwracać uwagę na córki ludzkie, jako że były piękne; i pojmowali za żony wszystkie, które sobie wybrali. (3) Potem Jehowa rzekł: "Duch mój nie będzie bez końca oddziaływał na człowieka, bo jest on też ciałem. Dlatego jego dni potrwają sto dwadzieścia lat". (4) W owych dniach byli na ziemi nefilimowie, a także potem, gdy synowie prawdziwego Boga dalej współżyli z córkami ludzkimi i one rodziły im synów; byli to mocarze, którzy istnieli od dawna, ludzie sławni."

2P 2:4 nwt-pl "(4) Doprawdy, jeśli Bóg nie powstrzymał się od ukarania aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz przez wtrącenie ich do Tartaru wydał ich czeluściom gęstej ciemności, aby byli zachowani na sąd;"

Jud 1:6 nwt-pl "(6) Aniołów zaś, którzy nie zachowali swego pierwotnego stanowiska, lecz opuścili swe właściwe miejsce mieszkania, zatrzymał wiekuistymi więzami w gęstej ciemności na sąd wielkiego dnia."

Z powyższych wersetów wynika, że tymi aniołami byli zbuntowani aniołowie, za dni Noego, nie mylić z tymi aniołami, którzy stali się demonami, i którzy nie są w więzieniu. Grzech ich polegał na tym, że zstępowali z nieba, tam gdzie jest Bóg i Raj, materializowali się w ciała mężczyzn i współżyli z kobietami, wydając na świat mieszańców anielsko-ludzkich, Nefilimów. Zbuntowani aniołowie z powrotem przyjęli ciała duchowe jakie przedtem mieli a wydani przez nich na świat Nefilimowie zgineli w Potopie.
Bóg strącił ich do więzienia, które w 2 Liście Piotra 2:4 zostało nazwane Tartarem. Jezus po swoim zmartwychwstaniu w ciele duchowym poszedł do tych duchów ogłosić im. Biblia nie wyjaśnia co im ogłosił czy nawrócenie, czy swoje zwycięstwo na krzyżu czy też ostateczne potępienie. Z Judy 6 wynikałoby że potępienie, ale nie jest to całkiem pewne.
Nastepnie mamy 1 Piotra 4:5-6:

1P 4:5-6 bw "(5) Zdadzą oni sprawę temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. (6) W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży."

W jakim celu i którym to umarłym była głoszona Ewangelia. W tym celu aby mógł się odbyć sprawiedliwy Sąd Ostateczny. Umarli to męczennicy chrześcijańscy, którym za życia głoszono Ewangelię, z którego to powodu ponieśli śmierć na ciele z rąk bezbożnych, aby oczekiwać na swoje zmartwychwstanie w ciele duchowym, gdy nadejdzie Czas Odnowienia Wszechrzeczy. Ten ostatni werset w przeciwieństwie do pierwszego wyjaśniam odmiennie niż świadkowie Jehowy.

Wszystkie wymienione tu trzy teksty z Piotra nie odnoszą się do pobytu duszy Jezusa w Hadesie, podczas, gdy jego martwe ciało zostało złożone w grobie. To są dwa odmienne wydarzenia, które wielu myli ze sobą.
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Re: Jak wyjaśniać 1 Piotra 3:18-20 i 1 Piotra 4:5-6?

Post autor: Anowi »

bhakta Jezusa pisze:1 Pt 4:5-6 bw "(5) Zdadzą oni sprawę temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. (6) W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży."

W jakim celu i którym to umarłym była głoszona Ewangelia. W tym celu aby mógł się odbyć sprawiedliwy Sąd Ostateczny. Umarli to męczennicy chrześcijańscy, którym za życia głoszono Ewangelię, z którego to powodu ponieśli śmierć na ciele z rąk bezbożnych, aby oczekiwać na swoje zmartwychwstanie w ciele duchowym, gdy nadejdzie Czas Odnowienia Wszechrzeczy. Ten ostatni werset w przeciwieństwie do pierwszego wyjaśniam odmiennie niż świadkowie Jehowy.
ja rozumiem inaczej - męczennicy wiedzą za jakie "grzechy" zostali zabici, natomiast grzeszący żyjący są martwymi w oczach Boga i to im głoszono ewangelię aby osądzili swe poczynania i zmienili swe postępowanie i od tej pory żyli w duchu dla Boga
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Anowi, trzeba tu wziąć pod uwagę to, że istnieje analogia (paralela) i to dość widoczna pomiędzy sposobem śmierci i zmartwychwstania Pana, a sposobem śmierci i mającego nastać zmartwychwstania umarłych męczenników za wiarę w Chrystusa, chrześcijan, którym za życia głoszono Ewangelię, i z którego to powodu ponieśli śmierć.
Otóż Jezus umarł w ciele a został wzbudzony w duchu. Podobnie, analogicznie jest z chrześcijanami. Są teraz zabijani w ciele z powodu przyjmowania Ewangelii, tak jak został zabity w ciele Pan Jezus, lecz będą wskrzeszeni z martwych, w duchu, tak jak został w duchu wskrzeszony Pan Jezus...
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

przeczytaj jeszcze raz:

1 Pt 4:5-6 bw "(5) Zdadzą oni sprawę temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. (6) W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży."

który umarły żyje (?) na sposób Boży? Ten, który został osądzony na sposób ludzki - uświadomiono mu grzech - Jezus mówił - idź i nie grzesz więcej -
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Anowi, bycie osądzonym na sposób ludzki z powodu przyjęcia Dobrej Nowiny, to nic innego jak śmierć męczenników chrześcijańskich, świadków Jezusa (martyron 'Iesou). Są oni zabijani w ciele na sposób ludzki lecz będą wzbudzeni w duchu na sposób Boży...
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

bhakta Jezusa pisze:Anowi, bycie osądzonym na sposób ludzki z powodu przyjęcia Dobrej Nowiny, to nic innego jak śmierć męczenników chrześcijańskich, świadków Jezusa (martyron 'Iesou). Są oni zabijani w ciele na sposób ludzki lecz będą wzbudzeni w duchu na sposób Boży...
masz rację, wtedy tak było, dziś również możesz zadać śmierć swoim członkom i nie chodzić np, do knajpy (nie mówię, że chodzisz)
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Anowi, no można też i tak to wyjaśniać, jak Ty. Jest jeszcze trzecie możliwe wyjaśnienie tego. Większość odnosi to do pobytu Jezusa w Hadesie w czasie gdy jego martwe ciało spoczywało w grobie.
Do mnie akurat najbardziej przemawia to wyjaśnienie, które ja lansuję, a jest to po dość wnikliwych i dociekliwych badaniach tego tematu...
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

bhakta Jezusa pisze:Anowi, no można też i tak to wyjaśniać, jak Ty. Jest jeszcze trzecie możliwe wyjaśnienie tego. Większość odnosi to do pobytu Jezusa w Hadesie w czasie gdy jego martwe ciało spoczywało w grobie.
Do mnie akurat najbardziej przemawia to wyjaśnienie, które ja lansuję, a jest to po dość wnikliwych i dociekliwych badaniach tego tematu...
czyli cierpiał w okowach śmierci ?

(jer 7:31) I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Anowi, Bóg Ojciec uwolnił Jezusa z bólów śmierci wtedy, gdy jego dusza była w Hadesie. Jeżeli ciało jego martwe, to powiedz mi co cierpiało męki w Hadesie?
Sorka, ale ja nie zamierzam polemizować z Biblią. Po to przedstawiam tyle mocnych wersetów z Biblii z takim zamiarem aby moi dyskutanci odnosili się do nich, a nie na przykład gdy piszę co działo się z duszą Jezusa w Hadesie odpowiadali mi wersetami mówiącymi o tym, że Jehowa zabronił składania dzieci w ogniowych ofiarach w Dolinie Gehenny. Proszę o odnoszenie się się do przedstawianych przeze mnie argumentów, przy jednoczesnym nie polemizowaniu z wersetami biblijnymi przeze mnie przedstawionymi. Nie wyklucza to oczywiście swobody interpretacji. Nie mówię żeby się zemną zgadzać. Przedstawiam fakty o wychodzeni z ciała ludzi wierzących i udawaniu się do Pana, i proszę o odpowiedzi na te fakty a nie przemilczanie ich i ignorowanie i przeskakiwanie na zupełnie inny temat...
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

napisałeś
Cały ten fragment z Dziejów składa się jakby z dwóch warstw. Jedna mówi o tym, co działo się wtedy z ciałem Jezusa, a druga stwierdza, że jego dusza cierpiała w Hadesie męki śmierci, jak stwierdza to werset 24.
Jezus podczas śmierci swojego ciała nie przestał istnieć, był w Hadesie... !
Tak Jezus oddal za nas swoje życie i duszę za nasze grzechy. Zanim skonał, cierpiał na krzyżu, na Golgocie. Jego martwe ciało zostało złożone w grobie (gr. mnema) a dusza poszła cierpieć męki w Hadesie:
Dz 2:24-31 nwt-pl "(24) Ale Bóg go wskrzesił, rozwiązawszy boleści śmierci, ponieważ było niemożliwe, żeby go dalej zatrzymywała. (25) Dawid bowiem mówi o nim: 'Zawsze miałem przed oczami Jehowę, gdyż jest on po mojej prawicy, aby mną nic nie wstrząsnęło. (26) Dlatego serce moje się rozweseliło, a język mój wielce się rozradował. Ponadto nawet moje ciało mieszkać będzie w nadziei, (27) gdyż nie pozostawisz mojej duszy w Hadesie ani nie pozwolisz, żeby lojalny wobec ciebie ujrzał skażenie. (28) Dałeś mi poznać drogi życia, oblicze twoje napełni mnie weselem'. (29) "Mężowie, bracia, wolno do was ze swobodą mowy powiedzieć o głowie rodu, Dawidzie, że i zmarł, i został pogrzebany, a jego grobowiec jest u nas po dziś dzień. (30) A ponieważ był prorokiem i wiedział, że Bóg złożył mu przysięgę, iż posadzi na jego tronie kogoś z owocu jego lędźwi, (31) on, widząc naprzód, mówił o zmartwychwstaniu Chrystusa, że ani nie został opuszczony w Hadesie, ani jego ciało nie ujrzało skażenia."

cytując Jeremiasza myślałam, że zwrócisz uwagę na słowa :

(Jer 7:31) I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl.

gdyby śmierć nie była uwolnieniem od cierpienia, chorób, tortur to czy żona Hioba powiedziałaby:

(Hi 2:9) Rzekła mu żona: Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Złorzecz Bogu i umieraj!

Ona wiedziała, że uwolnieniem od cierpienia ciała była śmierć. Czy Hiob bał się śmierci? Każdego dnia stawał w jej obliczu.

Nie umierał - bo nie śmierć była priorytetem w tym momencie jego życia, ale przecież w końcu umarł - aby cierpieć w Hadesie?
Przedstawiam fakty o wychodzeniu z ciała ludzi wierzących i udawaniu się do Pana, i proszę o odpowiedzi na te fakty a nie przemilczanie ich i ignorowanie i przeskakiwanie na zupełnie inny temat...
co wychodzi z ciała człowieka

(Łk 4:35) Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

napisałeś
Jezus cierpiał w Hadesie, po to, abyśmy my nie musieli iść po śmierci ciała iść do otchłani Hadesu ale iść do Pana, oczekując na wzbudzenie ciała ale już w nowej duchowej postaci:

"(...) Szczęśliwi są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę mówi Duch, odpoczną po pracach swoich. Uczynki ich bowiem idą za nimi." Obj. 14:13
(Rz 8:11) A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa <Jezusa> z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

to jedyny Duch, który nie chce opuścić prawego człowieka

a co dzieje się z tymi, w których nie ma i nie było Ducha Bożego?

(Jer 51:57) Upoję ich przywódców i mędrców, jego rządców, urzędników i bohaterów; zapadną w wieczny sen, tak że się nie zbudzą - wyrocznia Króla, na imię Mu Pan Zastępów.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Anowi! Uwolnieniem od cierpień ciała osoby pobożnej i wierzącej jest śmierć ciała i pójście do Pana.
Uwolnieniem od cierpień ciała bezbożnika jest śmierć również ciała ale tylko ciała, gdyż dusza jego będzie cierpieć udręki Hadesu aż do zmartwychwstania.

Może w końcu, Anowi, otrzymam od Ciebie odpowiedź na moje argumenty z Dziejów 2:24-31, bez zbywania tego co było w Tofet, bo to jest zupełnie nie na temat?!
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

bhakta Jezusa, Tak dużo napisałeś w swoim poście, były pytania i odpowiedzi, ze ja nie wiem co chcesz dowiedzieć się ? [Sam pytałeś, sam sobie tez odpowiadałeś] :-D

Awatar użytkownika
bhakta Jezusa
Posty: 265
Rejestracja: 13 mar 2012, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bhakta Jezusa »

Nike, a jakie jest Twoje zdanie w tej sprawie?! Pytanie było retoryczne, przyczynek do dyskusji.
stałe pozbawienie prawa do pisania na forum

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

bhakta Jezusa pisze:Ten ostatni werset w przeciwieństwie do pierwszego wyjaśniam odmiennie niż świadkowie Jehowy.
A dlaczego to zaznaczasz? :-)
Przecież wcześniejsze wyjaśnienia są też odmienne od... katolickiego, protestanckiego itd. a tego nie zaznaczasz... :mysli:

Ale co do wyjaśnienia 1 Piotra 3:19 to zgoda. Faktycznie SJ podobnie wyjaśniają ten fragment (może... odgapiłeś? :-D )

Jedna rzecz mnie zastanowiła:

bhakta Jezusa pisze:Z powyższych wersetów wynika, że tymi aniołami byli zbuntowani aniołowie, za dni Noego, nie mylić z tymi aniołami, którzy stali się demonami, i którzy nie są w więzieniu.
Jak uzasadniasz ów wniosek? Skąd wiesz, że oprócz tych aniołów za dni Noego zbuntowali się jeszcze jacyś inni? A nawet jak się zbuntowali, skąd wniosek, że nie są w 'więzieniu'?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”