A o Pośredniku owego Pojednania/ Połączenia z Bogiem zapomniałeś ???Daniel_dn pisze: Przede wszystkim to nie zmartwychwstanie jest ważne, a fakt połączenia z Bogiem. To jednak następuje wtedy i tylko wtedy, gdy my będziemy gotowi do tego połączenia. Nie może to nastąpić wcześniej dopóki nie zaakceptujemy warunków na jakich te połączenie ma nastąpić
Dekalog w NT
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
To masz problem, jak uważasz, że potrzebny Ci pośrednik.Jachu pisze:A o Pośredniku owego Pojednania/ Połączenia z Bogiem zapomniałeś ???Daniel_dn pisze: Przede wszystkim to nie zmartwychwstanie jest ważne, a fakt połączenia z Bogiem. To jednak następuje wtedy i tylko wtedy, gdy my będziemy gotowi do tego połączenia. Nie może to nastąpić wcześniej dopóki nie zaakceptujemy warunków na jakich te połączenie ma nastąpić
-
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
To myślisz,że bez Chrystusa się da ??? Przecież to On jest Pośrednikiem Nowego Przymierza.Daniel_dn pisze:To masz problem, jak uważasz, że potrzebny Ci pośrednik.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
- Posty: 2552
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15
Bóg nie powiedział o pierwszym dniu "poniedziałek " - powiedział "dobry"Listek pisze:Konieczny jest dla człowieka konkretny dzień na odpoczynek od pracy.Bóg wyznaczył na ten cel siódmy dzień tygodnia, czyli sobotę.chryzolit pisze: fizyczny dzień nie ma znaczenia
Kto i jakim prawem chce to zmienić jeśli nie Antychryst?
O trzecim dniu nie powiedział "środa" - powiedział "dobry"
O czwartym dniu nie powiedział "czwartek" - powiedział "dobry"
Po sześciu dniach stworzenia, spojrzawszy na wszystko co uczynił powiedział "bardzo dobre"
O siódmym dniu nie powiedział "sobota", nie powiedział "Szabat" - powiedział "święty"
I skończył Bóg dnia siódmego dzieło Swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego po całem dziele Swojem, które uczynił.
I pobłogosławił Bóg dzień siódmy i poświęcił go; albowiem w nim zaprzestał Bóg czynić wszystkie dzieła Swoje, które stworzył.
Nie prawdą więc jest, że konkretny dzień /z nazwy/ wyznaczył Bóg na dzień święty .
Siódmy dzień jest dniem świętym .
Poza tym Bóg w tym dniu /siódmym/ jeszcze pracował , jeszcze stawiał przysłowiową kropkę nad "I"/I skończył Bóg dnia siódmego dzieło Swoje/
Nie powiedziano skończył Bóg dzieło swoje szóstego dnia , powiedziano skończył Bóg dzieło swoje siódmego dnia .
Kto i jakim prawem chce to zmienić .... ?
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
-
- Posty: 2552
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15
Bez osoby się da, ale bez mesjanizmu /w człowieku/ się nie da .Jachu pisze:To myślisz,że bez Chrystusa się da ??? Przecież to On jest Pośrednikiem Nowego Przymierza.Daniel_dn pisze:To masz problem, jak uważasz, że potrzebny Ci pośrednik.
To mesjanizm w człowieku pośredniczy , jest łącznikiem z tym, który nazwany jest Miłością .
Konkretna osoba tj. Jezus z Nazaretu ten mesjanizm sprowadził z nieba na ziemię / dlatego zwą go Mesjaszem Bożym/ .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
- Queza
- Posty: 6285
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Ja już taka jestem wystarczy, że sama siebie muszę znosić, ale Pan Bóg mimo to mnie kocha i mi pomaga.Daniel_dn pisze:Po trzecie. Queza - daleka droga przed Tobą. Masz ogromne serce, ale jeszcze mało rozumu, który jest bardziej potrzebny aby iść właściwą drogą.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Queza - Tak dobrze jesteś przekonana.
Pan Bóg Cię kocha.
Dodam coś więcej,jest to największa wartość,jaką człowiek może posiadać.
O ile o tym wie.
Pozdrawiam.
Pan Bóg Cię kocha.
Dodam coś więcej,jest to największa wartość,jaką człowiek może posiadać.
O ile o tym wie.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2017, 13:15 przez chryzolit, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
efroni - dlaczego byłaby potrzeba zmieniać coś co jest przekazem biblijnym.?
Istotą jest co nam ten zapis przekazuje.?
Świadczy o tym,że dzieła stworzenia dokonał Bóg Stwórca w 6-dniach i siódmego dnia odpoczął.Dzień siódmy jest dniem świętym.Sprawozdanie mówi o Stwórcy.
Natomiast w tym miejscu nic nie mówi o tym,że my,ludzie ten siódmy dzień mam czcić.
Co więcej,gdybyśmy chcieli zachować poprawne liczenie siódmego dnia od początku stworzenia,to jest to nie możliwe ze względu na brak zachowanych metod czynienia tego,nie wiemy kiedy tak naprawdę jest 7-dzień,nie mamy możliwości sprawdzenia tego czy to nie wypadnie w czwartek czy poniedziałek,nie ma możliwości od początku stworzenia liczenia czasu dzień po dniu.
Ponad to biblijny przekaz uczy że dzień to nie musi być dniem o 24-godzinach.
Wielu miejscach sprawozdania biblijnego dzień to różne odległości czasu.
Pozdrawiam.
Istotą jest co nam ten zapis przekazuje.?
Świadczy o tym,że dzieła stworzenia dokonał Bóg Stwórca w 6-dniach i siódmego dnia odpoczął.Dzień siódmy jest dniem świętym.Sprawozdanie mówi o Stwórcy.
Natomiast w tym miejscu nic nie mówi o tym,że my,ludzie ten siódmy dzień mam czcić.
Co więcej,gdybyśmy chcieli zachować poprawne liczenie siódmego dnia od początku stworzenia,to jest to nie możliwe ze względu na brak zachowanych metod czynienia tego,nie wiemy kiedy tak naprawdę jest 7-dzień,nie mamy możliwości sprawdzenia tego czy to nie wypadnie w czwartek czy poniedziałek,nie ma możliwości od początku stworzenia liczenia czasu dzień po dniu.
Ponad to biblijny przekaz uczy że dzień to nie musi być dniem o 24-godzinach.
Wielu miejscach sprawozdania biblijnego dzień to różne odległości czasu.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
-
- Posty: 2552
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15
A czy ja pisałem że potrzeba zmieniać coś co jest przekazem biblijnym.?chryzolit pisze:efroni - dlaczego byłaby potrzeba zmieniać coś co jest przekazem biblijnym.?
To nie było moje pytanie .Kto i jakim prawem chce to zmienić jeśli nie Antychryst?
Siódmy "dzień" jest czasem świętym tzn. innym, oddzielonym , zupełnie innym /tak innym ze tej inności trudno jest sobie wyobrazić/ niż te 6"dni" /czasy/
Sześć tysięcy lat dano człowiekowi do naprawy swej natury , do pracy nad sobą ,do pracy nad swoim ego .
Siódme tysiąclecie / siódmy dzień/jest Szabatem a Szabat to coś więcej niż odpocznienie
to przede wszystkim stan ducha , cisza , spokój, wytchnienie , zadowolenie ,
pokój i harmonia , szczęście i spoczynek , stan błogości i samozadowolenia po dobrze wykonanej pracy .
Gdy człowiek ma jakąś bardzo ważną pracę do wykonania i wykona ja bardzo dobrze, to siada i patrząc na swoje dzieło, które wykonał,
właśnie tak się czuje, jak ma się czuć w Szabat ; jest szczęśliwy , spokojny, oddycha z ulgą , z uśmiechem samozadowolenia po dobrze wykonanej pracy .
Szabat w siedmiodniowym cyklu dni , jest cieniem , zapowiedzią tego prawdziwego Szabatu
Czy chrześcijanie powinni się trzymać tego siedmiodniowego cyklu ?
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
W historii Żydów,spotykamy świadectwo o 7-dmym tysiacleciu jako okresie mesjanistycznym,
Wśród chrześcijan bardzo popularna była nauka o 1000-leciu,którą reprezentował Sw.Jan.
W pierwszych wiekach wsród chrześcijan była ona bardzo popularna,
7-dzień,siódmy rok szabatowy czy jubileusze wskazuja,czy tez sa symbolem okresu 7-mego tysiąclecia,czasu odpocznienia,powrotu do tego co zgineło,naprawy,królestwa.
efroni =idz dalej.
Pozdrawiam
Wśród chrześcijan bardzo popularna była nauka o 1000-leciu,którą reprezentował Sw.Jan.
W pierwszych wiekach wsród chrześcijan była ona bardzo popularna,
7-dzień,siódmy rok szabatowy czy jubileusze wskazuja,czy tez sa symbolem okresu 7-mego tysiąclecia,czasu odpocznienia,powrotu do tego co zgineło,naprawy,królestwa.
efroni =idz dalej.
Pozdrawiam
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Queza-zapytała.
Ponieważ człowiek zgodnie z zapowiedzią zmierzał będzie do Raju,do doskonałości.
Czytaj proszę ostatnie rozdziały Obj.Sw.Jana.
Stan radości,kiedy nie będzie śmierci,cierpienia czy nienawiści,będzie stanem szabatu dla ludzi.
Ten stan uzyskujemy już od czasu zmartwychwstania Jezusa,poprzez wiarę,nadzieję i miłość,ale w niedoskonałej formie,częściowo.
Pozdrawiam.
Tak,kiedy się rozpocznie Tysiąclecie,to każdy dzień będzie szabatem w duchowym znaczeniu.Siódme tysiąclecie już się rozpoczęło, czy to znaczy, że każdy dzień w tygodniu można nazwać Szabatem?
Ponieważ człowiek zgodnie z zapowiedzią zmierzał będzie do Raju,do doskonałości.
Czytaj proszę ostatnie rozdziały Obj.Sw.Jana.
Stan radości,kiedy nie będzie śmierci,cierpienia czy nienawiści,będzie stanem szabatu dla ludzi.
Ten stan uzyskujemy już od czasu zmartwychwstania Jezusa,poprzez wiarę,nadzieję i miłość,ale w niedoskonałej formie,częściowo.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Ale "pierduły" piszecie. Czy poważnie nie jesteście w stanie popatrzeć na to wszystko z dystansem?
Wczoraj rozmawiałem ze znajomym i weszliśmy na tematy wiecznego dziewictwa Marii.
Znajomy powiedział, że wiara w wieczne dziewictwo opiera się na Biblii.
Ja na to, że przecież wg Biblii Maria miała pięciu synów i przynajmniej dwie córki.
Wtedy ów znajomy powiedział, że na tym kończy dyskusję ze mną
(52) A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. (53) Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd. (54) Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? (55) Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? (57) I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony.
(Ew. Mateusza 13:52-57, Biblia Tysiąclecia)
Czy Wy jesteście także całkowicie zaczadzeni?
Nie chodzi mi o rodzeństwo Jezusa, ale o całokształt.
Budujecie swoje życie i poglądy na podstawie starożytnych mitów obcego kulturowo plemienia, a na temat swoich przodków i przykazań, które przecież istniały nie wiecie chyba nic..
Wczoraj rozmawiałem ze znajomym i weszliśmy na tematy wiecznego dziewictwa Marii.
Znajomy powiedział, że wiara w wieczne dziewictwo opiera się na Biblii.
Ja na to, że przecież wg Biblii Maria miała pięciu synów i przynajmniej dwie córki.
Wtedy ów znajomy powiedział, że na tym kończy dyskusję ze mną
(52) A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. (53) Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd. (54) Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? (55) Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? (57) I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony.
(Ew. Mateusza 13:52-57, Biblia Tysiąclecia)
Czy Wy jesteście także całkowicie zaczadzeni?
Nie chodzi mi o rodzeństwo Jezusa, ale o całokształt.
Budujecie swoje życie i poglądy na podstawie starożytnych mitów obcego kulturowo plemienia, a na temat swoich przodków i przykazań, które przecież istniały nie wiecie chyba nic..
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
Podoba mi się Twój post. Tutaj większość ma tak, że gdy im wykaże się nielogiczność to milkną lub zmieniają temat. Nie wspominam już o trollach, zawodowych zamulaczach.nesto pisze:Ale "pierduły" piszecie. Czy poważnie nie jesteście w stanie popatrzeć na to wszystko z dystansem?
Wczoraj rozmawiałem ze znajomym i weszliśmy na tematy wiecznego dziewictwa Marii.
Znajomy powiedział, że wiara w wieczne dziewictwo opiera się na Biblii.
Ja na to, że przecież wg Biblii Maria miała pięciu synów i przynajmniej dwie córki.
Wtedy ów znajomy powiedział, że na tym kończy dyskusję ze mną
(52) A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. (53) Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd. (54) Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? (55) Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? (57) I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony.
(Ew. Mateusza 13:52-57, Biblia Tysiąclecia)
Czy Wy jesteście także całkowicie zaczadzeni?
Nie chodzi mi o rodzeństwo Jezusa, ale o całokształt.
Budujecie swoje życie i poglądy na podstawie starożytnych mitów obcego kulturowo plemienia, a na temat swoich przodków i przykazań, które przecież istniały nie wiecie chyba nic..
-
- Posty: 2552
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15
Wg. kalendarza hebrajskiego mamy szóste tysiąclecie / jest on liczony od pojawienia się pierwszego Człowieka na ziemi/
Ci chrześcijanie, którzy którzy czczą dzień /czas/ zmartwychwstania Jezusa, którego zwą Mesjaszem ,
dowodzą iż wierzą, że Jezus zdołał wymknąć się z tego zaklętego cyklu życia i śmierci /koła samsary/
Ten dzień /czas/ jest kolejnym, ósmym dniem i jednocześnie pierwszym dniem nieustającego , wiecznego Szabatu ku czci i chwale niewysłowionego Boga .
Ten Wieczny Szabat ma początek /zmartwychwstanie/ ale nie ma końca
/możne dlatego Mesjasz jest nazwany "Ojcem Wieczności" - otwiera ,zamkniętą Wieczność dla człowieka/
Są Żydzi, którzy wierzą w zmartwychwstanie, ale nie wierzą, że Jezus z Nazaretu był tym oczekiwanym Mesjaszem
Nadal więc trwają w tym siódemkowym cyklu a Szabat/ w tym cyklu/ jest dla nich jednym dniem, wyjętym z tego Wiecznego Szabatu .
/i dlatego w tak , wyjątkowy sposób go przeżywają/
Ci chrześcijanie którzy czczą ósmy dzień /czas/ dowodzą iż wierzą iż czas się wypełnił .
Nie ma już nawrotów / cykli/ - jest ciąg dalszy, aż do całkowitego zlania się ze swym Bogiem-Stwórcą .
Ci chrześcijanie, którzy którzy czczą dzień /czas/ zmartwychwstania Jezusa, którego zwą Mesjaszem ,
dowodzą iż wierzą, że Jezus zdołał wymknąć się z tego zaklętego cyklu życia i śmierci /koła samsary/
Ten dzień /czas/ jest kolejnym, ósmym dniem i jednocześnie pierwszym dniem nieustającego , wiecznego Szabatu ku czci i chwale niewysłowionego Boga .
Ten Wieczny Szabat ma początek /zmartwychwstanie/ ale nie ma końca
/możne dlatego Mesjasz jest nazwany "Ojcem Wieczności" - otwiera ,zamkniętą Wieczność dla człowieka/
Są Żydzi, którzy wierzą w zmartwychwstanie, ale nie wierzą, że Jezus z Nazaretu był tym oczekiwanym Mesjaszem
Nadal więc trwają w tym siódemkowym cyklu a Szabat/ w tym cyklu/ jest dla nich jednym dniem, wyjętym z tego Wiecznego Szabatu .
/i dlatego w tak , wyjątkowy sposób go przeżywają/
Ci chrześcijanie którzy czczą ósmy dzień /czas/ dowodzą iż wierzą iż czas się wypełnił .
Nie ma już nawrotów / cykli/ - jest ciąg dalszy, aż do całkowitego zlania się ze swym Bogiem-Stwórcą .
Ostatnio zmieniony 06 lip 2017, 8:58 przez efroni, łącznie zmieniany 1 raz.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają