Swiecenie niedzieli
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Pokrótce.
Przyp. 26:4-5
4. Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, abyś i ty nie upodobnił się do niego.
5. Odpowiedz głupiemu według jego głupoty, aby się nie uważał za mądrego.
(BW)
Przyp. 26:4-5
4. Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, abyś i ty nie upodobnił się do niego.
5. Odpowiedz głupiemu według jego głupoty, aby się nie uważał za mądrego.
(BW)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:Jachu pisze:Pokrótce.
Przyp. 26:4-5
4. Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, abyś i ty nie upodobnił się do niego.
5. Odpowiedz głupiemu według jego głupoty, aby się nie uważał za mądrego.
(BW)
Tak, jak napisałem Userowi 'Danielowi' --
Bez końca na pewno pisał nie będę...
Poza kwestią 'absorbowania czasu', są i względy... zdroworozsądkowe, po prostu.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
Zło zapanowało tylko dlatego, że człowiek znienawidził Boga. To znaczy zaczął celowo w imię własnych korzyści nie przestrzegać Dekalogu. Nawet najprostszy człowiek potrafi zrozumieć co to znaczy "Nie zabijać". Nie jest więc błędem/grzechem to, co jest znane i uświadomione. Bo błędy popełnia się z nie wiedzy i można go tylko raz popełnić. Grzech popełniony celowo to sprzeniewierza się Bogu co jest odznaką zdrady i ten czyn jest karany. Natomiast chrześcijaństwo nakazuje miłować każdego, nawet tego który jest karany. Czy to nie jest także łamanie Dekalogu?Listek pisze:Danielu. To z powodu błędów człowieka zło zapanowało na świecie.Daniel_dn pisze:jak uzasadnić morderstwa wymienione w Biblii, aby były zgodne z "Nie zabijaj"
Czy uważasz,ze nie trzeba walczyć ze złem?
Chyba masz jakieś zaćmienie umysłu, skoro już wielokrotnie pisałem, że Bóg Dekalogu to autor Dekalogu i jego cechy są tylko te, które opisane są właśnie i wyłącznie w Dekalogu. Gdy dodasz inną cechę , to masz innego Boga. To najprostsza logika jaka może być, ale i ona nic nie da jak utraci się zdolność do myślenia. Powtarzanie wiedzy encyklopedycznej nie jest myśleniem. Dlatego mało mnie interesują te Twoje wypociny.EMET pisze:EMET:
Powtarzam: nie wiem, kto jest Twoim Bogiem, Userze ‘Danielu’….??? Nie kpię, gdyż enigmatyczność w rodzaju „Bóg Dekalogu”... nic ani mnie, ani Komukolwiek innemu - nie mówi. Ogólnikowością nic wyraziście nie wyartykułowałeś, niestety. ...
Oczywiście nie dowiedziałem się o Twoim stanowisku co do przykazania "Nie zabijaj". Wykręcanie się cytatami, to nie to samo.
Twoja wiedza jest przydatna, ale tylko dla Twojego Boga. Dekalog jest Boga Dekalogu, wiec boć łaskaw wynieść się z tego działu. Zaśmiecanie go wartościami ludzi uważających się za wierzących, którzy potem z czystym sumieniem uczestniczą w mordach jest wyrazem nienawiści do Boga Dekalogu i jego Prawa. Dlatego będę "łajać" takich bogobojnych ludzi, którzy narzucają się ze swoim Bogiem i dla niego gotowi są mordować.
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:Daniel_dn pisze:Chyba masz jakieś zaćmienie umysłu, skoro już wielokrotnie pisałem, że Bóg Dekalogu to autor Dekalogu i jego cechy są tylko te, które opisane są właśnie i wyłącznie w Dekalogu. Gdy dodasz inną cechę , to masz innego Boga. To najprostsza logika jaka może być, ale i ona nic nie da jak utraci się zdolność do myślenia. Powtarzanie wiedzy encyklopedycznej nie jest myśleniem. Dlatego mało mnie interesują te Twoje wypociny.EMET pisze:EMET:
Powtarzam: nie wiem, kto jest Twoim Bogiem, Userze ‘Danielu’….??? Nie kpię, gdyż enigmatyczność w rodzaju „Bóg Dekalogu”... nic ani mnie, ani Komukolwiek innemu - nie mówi. Ogólnikowością nic wyraziście nie wyartykułowałeś, niestety. ...
Oczywiście nie dowiedziałem się o Twoim stanowisku co do przykazania "Nie zabijaj". Wykręcanie się cytatami, to nie to samo.
Twoja wiedza jest przydatna, ale tylko dla Twojego Boga. Dekalog jest Boga Dekalogu, wiec boć łaskaw wynieść się z tego działu. Zaśmiecanie go wartościami ludzi uważających się za wierzących, którzy potem z czystym sumieniem uczestniczą w mordach jest wyrazem nienawiści do Boga Dekalogu i jego Prawa. Dlatego będę "łajać" takich bogobojnych ludzi, którzy narzucają się ze swoim Bogiem i dla niego gotowi są mordować.
Zdanie: "Oczywiście nie dowiedziałem się o Twoim stanowisku co do przykazania "Nie zabijaj". Wykręcanie się cytatami, to nie to samo." - jest właśnie próbą przepytywania/odpytywania mnie; co odrzucam.
W innym post - przed chwilą - jawnie postawiłem Tobie warunek, jaki masz spełnić, żeby Cię dalej serio traktować --> z pewnością przeczytasz.
Jak Ty odpytujesz, tak i Ciebie też odpytują, nie inaczej: to Forum dyskusyjne równoprawnie pisujących Użytkowników i Użytkowniczek.
Co to za jakaś dziwna pisanina Twoja, Userze: "Twoja wiedza jest przydatna, ale tylko dla Twojego Boga."??? Skąd wiesz, że dla faktycznego 'Boga Dekalogu' - o ile to Ty Go/Boga/ poprawnie rozróżniasz i przyporządkowujesz - jest przydatna: może obce Mu/Bogu/ jest Twoje pisanie i się z nim nie identyfikuje, mając go za Swoje, skąd wiesz?
'Moja wiedza', o ile, jeśli już, Bogu niekoniecznie jest potrzebna. Ponadto: co to za "mój Bóg", "twój Bóg" itp. bełkotliwe pisanie? Co to za tzw. 'nowomowa'???
Swoje własne przekonanie/a/ nie czyń ogólnie obowiązującym, Userze: tak, aby to stanowiło jakiś wręcz 'azymut' czy tp. No, chyba, że posiadasz jakieś "notarialne" upoważnienie: wtedy, co innego.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
Jako "wybitny" znawca 'Dekalogu', zdajesz się nie rozumieć pewnych podstawowych kwestii, chociażby takich, że przykazanie "Nie zabijaj" ... nigdy nie istniało! Ktoś, kto z uporem maniaka strofuje innych odnośnie znajomości 'Dekalogu', powinien sobie raz na zawsze zakodować, że to przykazanie brzmi; "nie wolni ci mordować", a to jest wielka różnica!Daniel_dn pisze:Oczywiście nie dowiedziałem się o Twoim stanowisku co do przykazania "Nie zabijaj". Wykręcanie się cytatami, to nie to samo … Dlatego będę "łajać" takich bogobojnych ludzi
Odnośnie tegoż przykazania, w oryginale użyto hebrajskie słowo racách (רָצַח ) – zamordować, w kontekście zabić z premedytacją (Strong H7523), zaś hebrajskie słowo nakah ( נָכָה - H5221 Strong) – do odebrania życie nieumyślnie lub w wyniku zaplanowanej egzekucji.
Dobrze oddaje to Księga Liczb, gdzie czytamy;
Liczb 35;15,16 BT (15) Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił (nakah - H5221) drugiego nieumyślnie. (16) Jeżeli kogoś jednak tak pobił przedmiotem żelaznym, iż tamten umarł, jest zabójcą (racách - H7523), a jako taki musi zostać zabity (racách - H7523)
Chociaż słowo racách oznaczać może zarówno zamordowanie kogoś z zimną krwią jak i zabójstwo, chociażby zdrajcy, z polecenia króla, to różnica między oboma jest zasadnicza. Jedna śmierć w majestacie prawa będzie usprawiedliwiona a druga będzie przestępstwem karanym z cała surowością.
Dlatego też przykazanie: "Nie wolno ci mordować" zawsze należy rozpatrywać w świetle całego Prawa Mojżeszowego, które w pewnych okolicznościach upoważniało do odebrania ludzkiego życia, np. przez stracenie przestępcy czy wykonanie wyroku Jehowy na całym narodzie łamiącym w sposób radykalny Boże standardy moralności.
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:eksplorator pisze:
Jako "wybitny" znawca 'Dekalogu', zdajesz się nie rozumieć pewnych podstawowych kwestii, chociażby takich, że przykazanie "Nie zabijaj" ... nigdy nie istniało! Ktoś, kto z uporem maniaka strofuje innych odnośnie znajomości 'Dekalogu', powinien sobie raz na zawsze zakodować, że to przykazanie brzmi; "nie wolni ci mordować", a to jest wielka różnica!
Odnośnie tegoż przykazania, w oryginale użyto hebrajskie słowo racách (רָצַח ) – zamordować, w kontekście zabić z premedytacją (Strong H7523), zaś hebrajskie słowo nakah ( נָכָה - H5221 Strong) – do odebrania życie nieumyślnie lub w wyniku zaplanowanej egzekucji.
Dobrze oddaje to Księga Liczb, gdzie czytamy;
Liczb 35;15,16 BT (15) Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił (nakah - H5221) drugiego nieumyślnie. (16) Jeżeli kogoś jednak tak pobił przedmiotem żelaznym, iż tamten umarł, jest zabójcą (racách - H7523), a jako taki musi zostać zabity (racách - H7523)
Chociaż słowo racách oznaczać może zarówno zamordowanie kogoś z zimną krwią jak i zabójstwo, chociażby zdrajcy, z polecenia króla, to różnica między oboma jest zasadnicza. Jedna śmierć w majestacie prawa będzie usprawiedliwiona a druga będzie przestępstwem karanym z cała surowością.
Dlatego też przykazanie: "Nie wolno ci mordować" zawsze należy rozpatrywać w świetle całego Prawa Mojżeszowego, które w pewnych okolicznościach upoważniało do odebrania ludzkiego życia, np. przez stracenie przestępcy czy wykonanie wyroku Jehowy na całym narodzie łamiącym w sposób radykalny Boże standardy moralności.
O tych sprawach pisałem w post --
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#88289
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- tropiciel
- Posty: 4957
- Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39
temat dotyczy chyba święcenia niedzieli ! warto zwrócić uwagę co Charles Taze Russell napisał na ten temat :
W tomie VI a wykładzie VIII swoich pism napisał :
"Nie występujemy tu przeciwko obchodzeniu i święceniu pierwszego dnia w tygodniu. Przeciwnie, cieszy nas to, że z opatrzności Boskiej, dzień ten jest tak ogólnie święcony w całym cywilizowanym świecie. Przez takie ogólne święcenie dnia tego, nieliczni poświęceni ludzie Pańscy mają specjalną korzyść i przywileje, jakich nie mieliby, gdyby święcenie tego dnia było mniej ogólnym. Nowe Stworzenie powinno się radować z tego faktu, że ma sposobność odłożenia sobie jednego dnia w tygodniu specjalnie na służbę Bożą, na duchowe zebrania, itp. Gdyby dzień ten zaprzestano tak powszechnie święcić po całym świecie, to napewno byłaby to poważna strata dla wiernych ludzi Bożych. Choćby z tego jednego powodu przystoi, aby wszystek lud Pański nie tylko święcił ten dzień z powagą, uroczystością i w ćwiczeniach duchowych, lecz nadto, aby dokładał wszelkich swych wpływów w celu popierania obchodzenia tego dnia w sposób świąteczny- aby ani przez słowa, ani przez uczynki, nie odwodzić świata od jego święcenia. "
Jeszcze w roku 1932 Towarzystwo Strażnica broniło niedzieli katolickiej :
„Pytanie: Czy chrześcijanina obowiązuje święcenie niedzieli ? /.../ Nawet ludzie nie znający Pisma Św. przyznają, że po sześciu dniach pracy człowiekowi potrzebny jest dzień wypoczynku. Z tego też względu prawdziwi chrześcijanie dobrze czynią, jeżeli święcą niedzielę, tem bardziej że ustawodawstwo w krajach tak zwanych chrześcijańskich niedzielę przepisuje jako dzień wypoczynku. Naturalnie naśladowcy Chrystusa w niedzielę nie tylko modlić się będą i śpiewać, ale będą się starali w tym dniu szczególnie nieść poselstwo o Królestwie Bożym innym ludziom” (Złoty Wiek 15.04 1932 str. 123).
Pytanie tylko dlaczego mają odpoczywać w katolicką niedzielę i ją święcić, a nie biblijny szabat ?
Później zaczęto się powoływać na list do Rzymian 14 : 5 - 5 twierdząc, że kwestią sumienia jest przestrzeganie dnia siódmego ( choć robiono aluzję do niedzieli, a nie do szabatu ).
List do Rzymian 14 : 5 - 6 jednak nader często jest cytowany przez osoby usprawiedliwiające gwałcenie IV Przykazania Biblijnego Dekalogu. Otóż, gdyby dokładniej przyjrzeć się nie tylko temu fragmentowi, ale całemu kontekstowi to z niego wcale nie wynika, że w tym wypadku chodzi o przestrzeganie szabatu. W całym rozdziale 14 listu do Rzymian - apostoł Paweł ani razu nie użył słowa szabat. W dodatku cały rozdział jest poświęcony kwestii spożywania pokarmów, a nie zaś kwestii przestrzegania określonych dni. Wszystko więc wskazuje na to, że wzmianka o przestrzeganiu określonych dni związane jest tu ze spożywaniem określonych pokarmów czyli z postami.
_____________________________________
W tomie VI a wykładzie VIII swoich pism napisał :
"Nie występujemy tu przeciwko obchodzeniu i święceniu pierwszego dnia w tygodniu. Przeciwnie, cieszy nas to, że z opatrzności Boskiej, dzień ten jest tak ogólnie święcony w całym cywilizowanym świecie. Przez takie ogólne święcenie dnia tego, nieliczni poświęceni ludzie Pańscy mają specjalną korzyść i przywileje, jakich nie mieliby, gdyby święcenie tego dnia było mniej ogólnym. Nowe Stworzenie powinno się radować z tego faktu, że ma sposobność odłożenia sobie jednego dnia w tygodniu specjalnie na służbę Bożą, na duchowe zebrania, itp. Gdyby dzień ten zaprzestano tak powszechnie święcić po całym świecie, to napewno byłaby to poważna strata dla wiernych ludzi Bożych. Choćby z tego jednego powodu przystoi, aby wszystek lud Pański nie tylko święcił ten dzień z powagą, uroczystością i w ćwiczeniach duchowych, lecz nadto, aby dokładał wszelkich swych wpływów w celu popierania obchodzenia tego dnia w sposób świąteczny- aby ani przez słowa, ani przez uczynki, nie odwodzić świata od jego święcenia. "
Jeszcze w roku 1932 Towarzystwo Strażnica broniło niedzieli katolickiej :
„Pytanie: Czy chrześcijanina obowiązuje święcenie niedzieli ? /.../ Nawet ludzie nie znający Pisma Św. przyznają, że po sześciu dniach pracy człowiekowi potrzebny jest dzień wypoczynku. Z tego też względu prawdziwi chrześcijanie dobrze czynią, jeżeli święcą niedzielę, tem bardziej że ustawodawstwo w krajach tak zwanych chrześcijańskich niedzielę przepisuje jako dzień wypoczynku. Naturalnie naśladowcy Chrystusa w niedzielę nie tylko modlić się będą i śpiewać, ale będą się starali w tym dniu szczególnie nieść poselstwo o Królestwie Bożym innym ludziom” (Złoty Wiek 15.04 1932 str. 123).
Pytanie tylko dlaczego mają odpoczywać w katolicką niedzielę i ją święcić, a nie biblijny szabat ?
Później zaczęto się powoływać na list do Rzymian 14 : 5 - 5 twierdząc, że kwestią sumienia jest przestrzeganie dnia siódmego ( choć robiono aluzję do niedzieli, a nie do szabatu ).
List do Rzymian 14 : 5 - 6 jednak nader często jest cytowany przez osoby usprawiedliwiające gwałcenie IV Przykazania Biblijnego Dekalogu. Otóż, gdyby dokładniej przyjrzeć się nie tylko temu fragmentowi, ale całemu kontekstowi to z niego wcale nie wynika, że w tym wypadku chodzi o przestrzeganie szabatu. W całym rozdziale 14 listu do Rzymian - apostoł Paweł ani razu nie użył słowa szabat. W dodatku cały rozdział jest poświęcony kwestii spożywania pokarmów, a nie zaś kwestii przestrzegania określonych dni. Wszystko więc wskazuje na to, że wzmianka o przestrzeganiu określonych dni związane jest tu ze spożywaniem określonych pokarmów czyli z postami.
_____________________________________
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
- Lokalizacja: lodz
Daniel_dn
Bo inaczej, po co Jehoszua i jego śmierć?
bonhart
No to w ciekawym świetle stawiasz ,,swojego Boga" - Boga, który daje ludziom do rąk swoje Prawo którego (oni) nie są w stanie w żadnej mierze wypełnić....Bóg Dekalogu to autor Dekalogu i jego cechy są tylko te, które opisane są właśnie i wyłącznie w Dekalogu. ...
Bo inaczej, po co Jehoszua i jego śmierć?
bonhart
ss
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
A czego to nie jesteś w stanie wypełnić?bonhart pisze:który daje ludziom do rąk swoje Prawo którego (oni) nie są w stanie w żadnej mierze wypełnić.
Czy nie możesz się powstrzymać przed kradzieżą. cudzołóstwem czy zamordowaniem człowieka?
Co sprawia Ci taką trudność?
Po to by nas uświęcić i uzdolnić do wypełniania Prawa Boga.bonhart pisze: po co Jehoszua i jego śmierć?
Bo nie otrzymali ducha Syna Bożego. który zawsze prowadzi do słowa Boga.tropiciel pisze:dlaczego mają odpoczywać w katolicką niedzielę i ją święcić, a nie biblijny szabat ?
Wj 20:8 wuj
"Pamiętaj, abyś dzień Sobotni święcił."
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
-
- Posty: 11686
- Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26
Nie obawiasz się, że może być na odwrót?Listek pisze:Bo nie otrzymali ducha Syna Bożego. który zawsze prowadzi do słowa Boga.tropiciel pisze:dlaczego mają odpoczywać w katolicką niedzielę i ją święcić, a nie biblijny szabat ?
Wj 20:8 wuj"Pamiętaj, abyś dzień Sobotni święcił."
Przecież to Wy unikacie wieprzowiny, pogardzacie pracującymi w sobotę, za wszelką cenę chcecie innych „wyprostować”…
Z dedykacją dla tych, co uważają się już za „bogatych”.
Rz 14:1-6 kow " Przyjmujcie z życzliwością tego, który słabszy jest w wierze, a nie wdawajcie się w spory na temat jego zapatrywań. (2) Jeden przekonany jest, że wolno mu wszystko jeść; a drugi, który jest słabszy, jada tylko jarzyny. (3) Niechże ten, który jada wszystko, nie gardzi tym, który wstrzymuje się od niektórych potraw; a kto wstrzymuje się od niektórych potraw, niech nie krytykuje tego, który wszystko jada, gdyż Bóg dopuścił go łaskawie do siebie. (4) Kimże jesteś ty, że odważasz się sądzić cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, to sprawa jego pana. Lecz ostoi się, bo Pan mocen jest go podtrzymać. (5) Jeden robi różnicę między takim dniem a innym, a drugi uważa je wszystkie za równe. Niechże każdy pozostanie przy swoim przekonaniu. (6) Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich na chwałę Pana; a kto wszystko jada, jada na cześć Pana, bo dzięki Bogu składa. A kto wstrzymuje się od niektórych pokarmów, wstrzymuje się ze względu na Pana - i on także dzięki Bogu składa."
Apostoł Paweł przejawiał innego ducha...
W zasadzie myślę podobnie w zakresie nazewnictwa. W najnowszej wersji Biblii już to uwzględniono i zastąpiono niejasne "zabójstwo" na "morderstwo". Co pewien czas trzeba tak uaktualniać, bo zmieniają się z definicje słów. Zabójstwo traktowałem na równi z morderstwem, gdyż uważałem, że jest to świadome celowe uśmiercenie człowieka i odróżniam to od spowodowania śmierci w wyniku błędu np. wypadek,działanie pod wpływem silnych emocji ograniczających świadomość itd.eksplorator pisze:Jako "wybitny" znawca 'Dekalogu', zdajesz się nie rozumieć pewnych podstawowych kwestii, chociażby takich, że przykazanie "Nie zabijaj" ... nigdy nie istniało! Ktoś, kto z uporem maniaka strofuje innych odnośnie znajomości 'Dekalogu', powinien sobie raz na zawsze zakodować, że to przykazanie brzmi; "nie wolni ci mordować", a to jest wielka różnica!Daniel_dn pisze:Oczywiście nie dowiedziałem się o Twoim stanowisku co do przykazania "Nie zabijaj". Wykręcanie się cytatami, to nie to samo … Dlatego będę "łajać" takich bogobojnych ludzi
Odnośnie tegoż przykazania, w oryginale użyto hebrajskie słowo racách (רָצַח ) – zamordować, w kontekście zabić z premedytacją (Strong H7523), zaś hebrajskie słowo nakah ( נָכָה - H5221 Strong) – do odebrania życie nieumyślnie lub w wyniku zaplanowanej egzekucji.
Dobrze oddaje to Księga Liczb, gdzie czytamy;
Liczb 35;15,16 BT (15) Owe sześć miast winny służyć za schronienie zarówno Izraelitom, jak i obcym, oraz tym, którzy osiedlili się pośród was; tam może uciekać każdy, kto zabił (nakah - H5221) drugiego nieumyślnie. (16) Jeżeli kogoś jednak tak pobił przedmiotem żelaznym, iż tamten umarł, jest zabójcą (racách - H7523), a jako taki musi zostać zabity (racách - H7523)
Chociaż słowo racách oznaczać może zarówno zamordowanie kogoś z zimną krwią jak i zabójstwo, chociażby zdrajcy, z polecenia króla, to różnica między oboma jest zasadnicza. Jedna śmierć w majestacie prawa będzie usprawiedliwiona a druga będzie przestępstwem karanym z cała surowością.
Dlatego też przykazanie: "Nie wolno ci mordować" zawsze należy rozpatrywać w świetle całego Prawa Mojżeszowego, które w pewnych okolicznościach upoważniało do odebrania ludzkiego życia, np. przez stracenie przestępcy czy wykonanie wyroku Jehowy na całym narodzie łamiącym w sposób radykalny Boże standardy moralności.
Nie zgadzam się jednak z pozostałą argumentacją. Świadome celowe zabicie człowieka następuje także przy wymierzaniu kary śmierci, która występuje w Prawie Mojżeszowym. Zatem gdy mówimy o standardach moralnych to z pewnością jest nim Dekalog, ale nie Prawo Mojżeszowe. Zatem Żydzi stosujący Prawo Mojżeszowe są niemoralni. Dla pocieszenia Żydów dodam, że Chrześcijanie i Muzułmanie także są niemoralni, bo nie przestrzegają Dekalogu. Życie człowieka jest wartością dla Boga Dekalogu w każdym przypadku i nawet wtedy gdy zgodnie z Dekalogiem Bóg karze za nienawiść, to nie dokonuje tego poprzez zabicie człowieka. Muzułmanie w swojej wersji Dekalogu wprowadzili zapis obowiązku morderstwa za odstąpienie od wiary. Żydzi z tego samego powodu domagali się śmierci Jezusa.
Wręcz przeciwnie. Dekalog jest przeznaczony dla człowieka i dostosowany do jego możliwości.bonhart pisze:Daniel_dnNo to w ciekawym świetle stawiasz ,,swojego Boga" - Boga, który daje ludziom do rąk swoje Prawo którego (oni) nie są w stanie w żadnej mierze wypełnić....Bóg Dekalogu to autor Dekalogu i jego cechy są tylko te, które opisane są właśnie i wyłącznie w Dekalogu. ...
Bo inaczej, po co Jehoszua i jego śmierć?
bonhart
Jest prostym prawem, ale bezwzględnym, nie tolerującym zdrady. Mimo to dającym człowiekowi dużą wolność wyboru nawet do zdrady. Można go więc odrzucić i zabić samego Boga. Czyli Bóg godzi się na własną śmieć ale sam nie zabija i po to była potrzebna śmierć Jezusa.
Listek, gdyby nie ostatnie zdania, to mógłbym się podpisać pod Twoim postem.Listek pisze:A czego to nie jesteś w stanie wypełnić?bonhart pisze:który daje ludziom do rąk swoje Prawo którego (oni) nie są w stanie w żadnej mierze wypełnić.
Czy nie możesz się powstrzymać przed kradzieżą. cudzołóstwem czy zamordowaniem człowieka?
Co sprawia Ci taką trudność?
Po to by nas uświęcić i uzdolnić do wypełniania Prawa Boga.bonhart pisze: po co Jehoszua i jego śmierć?
Bo nie otrzymali ducha Syna Bożego. który zawsze prowadzi do słowa Boga.tropiciel pisze:dlaczego mają odpoczywać w katolicką niedzielę i ją święcić, a nie biblijny szabat ?
Wj 20:8 wuj"Pamiętaj, abyś dzień Sobotni święcił."
Gdzie masz w Dekalogu nakaz świętowania niedzieli czy soboty. Jest tylko nakaz świętowania następnego dnia po 6 dniach pracy, przy czym "dzień", to też słowo nie dokładnie sprecyzowane.