Znak Kosciola Bozego ...

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Pamiętaj że tak dla Żydów i Muzułmanów sama myśl że jeden Bóg może mieć Syna jest nie do przyjęcia - :-P
tom68

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tom68 pisze:Pamiętaj że tak dla Żydów i Muzułmanów sama myśl że jeden Bóg może mieć Syna jest nie do przyjęcia - :-P
EMET:
Nie usuną słów z tekstu Biblii Hebrajskiej typu: Psalm 2:7. Tudzież dany pod rozwagę tekst z BH i komentarz Jezusa z wg Mateusza 22:41-45; natomiast, co czytamy o ich reakcji w w. 46? :aaa: Skoro tacy "hej do przodu", to i...
Mamy też interesującą wypowiedź w Przys 30:4, w końcówce.
Tudzież wywodzenie - w nawiązywaniu częstym do tekstu BH - w Liście do Hebrajczyków...

Powtarzam nie wiem który raz: tekstowi 'BH' -- nie jest obce pojęcie bycia 'synem Bożym' [uznawania kogoś za 'syna Bożego']: tak w odniesieniu do ludzi, jak i aniołów. W 'Koranie' - z tego, co wiem - inaczej są kładzione 'akcenty': bardziej inklinacyjnie ku pojęciu "prorok", o ile już. :->

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Ja o niebie a Ty o chlebie :-P
tom68

Awatar użytkownika
karol210
Posty: 904
Rejestracja: 05 lut 2016, 8:53

Post autor: karol210 »

Daj mi tom68 mowe ,, Ducha Św" w koranie...a wiesz o tym ze duch rządzi a nie cialo jak robak...Nie ma Ducha Św w koranie czemu? Ale jest duch potwierdzam nienawisci od mahometa....a Nie znajdziesz Ducha Świętego jak Pień nad Pieśniami ...to ja całą Biblię przeczytałem...i ...

Najpiekniej naj naj nie da rady tego nikt napisac zostało w mym sercu to cud...poprostu cud tylko sie wczuc tak samo uwierzyc ze zycie moze byc lepsze !

U Ducha WSZYSTKO jest wszystko nowe jak u Chrystusa co poszedł szykować miejsca !!!

Chcialbym umrzeć ale jaka przyjemnosc zyc dla innych i dawać wędkę ! Do życia

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

tom68

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Ponieważ wątek ten pojawił się w dziale Dekalogu, to ustosunkuję się do niego.
Nie ma on nic wspólnego z Dekalogiem choćby z powodu swojego tytułu. Nie ma w Dekalogu sformułowania "Kościół Boży" czy "Królestwo Boże". Nie ma też mowy o żadnym znaku. Zatem dywagacje na ten temat mijają się z Dekalogiem i wartościami Boga Dekalogu.

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Daniel_dn
Ponieważ wątek ten pojawił się w dziale Dekalogu, to ustosunkuję się do niego.
Nie ma on nic wspólnego z Dekalogiem choćby z powodu swojego tytułu. Nie ma w Dekalogu sformułowania "Kościół Boży" czy "Królestwo Boże". Nie ma też mowy o żadnym znaku. Zatem dywagacje na ten temat mijają się z Dekalogiem i wartościami Boga Dekalogu.
Ma. ;-)

Sam pisałeś w innym wątku w odpowiedzi:
...Dekalog jest przeznaczony dla człowieka ...
Skoro jest przeznaczony przez Boga dla człowieka, czyli wybranej osobiście'wtedy' społeczności przez (Niego) - to można nazwać tę społeczność Bożą. Kościołem Bożym.

A czy dziś 'dekalog' jest (jego znakiem) - (Kościoła), to się właśnie tu na twoich oczach rozstrzyga w tym wątku zatytułowanym ,,Znak Kościoła Bożego ". :-P

bonhart
ss

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

bonhart pisze:Daniel_dn
Ponieważ wątek ten pojawił się w dziale Dekalogu, to ustosunkuję się do niego.
Nie ma on nic wspólnego z Dekalogiem choćby z powodu swojego tytułu. Nie ma w Dekalogu sformułowania "Kościół Boży" czy "Królestwo Boże". Nie ma też mowy o żadnym znaku. Zatem dywagacje na ten temat mijają się z Dekalogiem i wartościami Boga Dekalogu.
Ma. ;-)

Sam pisałeś w innym wątku w odpowiedzi:
...Dekalog jest przeznaczony dla człowieka ...
Skoro jest przeznaczony przez Boga dla człowieka, czyli wybranej osobiście'wtedy' społeczności przez (Niego) - to można nazwać tę społeczność Bożą. Kościołem Bożym.

A czy dziś 'dekalog' jest (jego znakiem) - (Kościoła), to się właśnie tu na twoich oczach rozstrzyga w tym wątku zatytułowanym ,,Znak Kościoła Bożego ". :-P

bonhart
Można, tylko czy to nie będzie nadinterpretacja?
Ta społeczność gdzieś musi żyć i to na pewno nie będzie Mars. Miejscem do życia dla człowieka jest Ziemia i to cała planeta, a nie jakieś wybrane miejsce. Dekalog normuje zachowania wszystkich ludzi, a nie tylko wybranej społeczności. Jeżeli mówi nie zabijaj, to oznacza, że nie wolno zabijać nikogo, nawet wroga. Dlatego Dekalog jest źródłem moralności, a przykazanie "nie zabijaj (morduj)" jest jego częścią. Budowanie Kościołów, Królestw, Państw Narodowych z oznaczonymi granicami i prawami jest wprowadzeniem wartości, których nie ma w Dekalogu. Tym samym jest to niemoralne.

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Każdy ma swoje opinie co nie znaczy że ma racje :-P
tom68

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Daniel_dn
Można, tylko czy to nie będzie nadinterpretacja?
Ta społeczność gdzieś musi żyć i to na pewno nie będzie Mars. Miejscem do życia dla człowieka jest Ziemia i to cała planeta, a nie jakieś wybrane miejsce. Dekalog normuje zachowania wszystkich ludzi, a nie tylko wybranej społeczności. Jeżeli mówi nie zabijaj, to oznacza, że nie wolno zabijać nikogo, nawet wroga. Dlatego Dekalog jest źródłem moralności, a przykazanie "nie zabijaj (morduj)" jest jego częścią. Budowanie Kościołów, Królestw, Państw Narodowych z oznaczonymi granicami i prawami jest wprowadzeniem wartości, których nie ma w Dekalogu. Tym samym jest to niemoralne.
Nie! Nie będzie to nadinterpretacja.

Piszesz:
...Ta społeczność gdzieś musi żyć i to na pewno nie będzie Mars. ...
No jasne - ale jeśli (jej) [społeczności] nie będzie to 'dekalog' jest martwy. nie przemawia bo właśnie do niej (społeczności) jest kierowany. ;-)

Poza tym 'dekalog' jest spisany w formie nakazu czyli PRAWA a nie jakiegoś wyimaginowanego ,,normowania zachowań". sorry ale taka jest rzeczywistość. :-|

bonhart
ss

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

bonhart pisze: Nie! Nie będzie to nadinterpretacja.

Piszesz:
...Ta społeczność gdzieś musi żyć i to na pewno nie będzie Mars. ...
No jasne - ale jeśli (jej) [społeczności] nie będzie to 'dekalog' jest martwy. nie przemawia bo właśnie do niej (społeczności) jest kierowany. ;-)

Poza tym 'dekalog' jest spisany w formie nakazu czyli PRAWA a nie jakiegoś wyimaginowanego ,,normowania zachowań". sorry ale taka jest rzeczywistość. :-|

bonhart
Powtórzę. Dekalog jest skierowany do wszystkich ludzi i to na jego bazie ma powstać społeczność miłująca Boga i jego wartości. Tej społeczności dzisiaj nie ma i Dekalog jest martwy gdyż ludzie go odrzucają. Po za tym to właśnie nakazy i zakazy czyli prawo są narzędziami normowania zachowań ludzkich. Tylko prawo też ma swoją hierarchię: konstytucja, ustawy, rozporządzenia i dalej w dół. Dekalog jest ważniejszy od konstytucji, każdej konstytucji każdego państwa na Ziemi.

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Dla czego to na 'jego' bazie ma powstać ,,społeczność" w przyszłości?

Uzasadnij! :-P


bonhart
ss

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Dwa przykazania milosci to tylko streszczenie dekalogu tak jak dekalog to tylko streszczenie prawa i przykazan podanych w TORZE ... A wiec to jest tak jak ze znakami drogowymi gdy jedziemy np znaki uwazaj na dzieci i zwierzeta sa na pewno bardzo wazne ale czy to od razu oznacza ze inne znaki sa juz mniej wazne lub wcale nie wazne niz te dwa ;-)
tom68

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

No tak tom68! Ale gość wyraża to nie w dwóch przykazaniach - które są zawarte w TORZE tylko w 'dekalogu' po za nią?

I tu problem :-P

bonhart
ss

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Post autor: tom68 »

Chrystus i Dekalog

Nasz Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus, w czasie swojego ziemskiego zycia, jako czlowiek, zawsze zyl i dzialal w kregu milosci swojego Ojca. On nigdy nie naruszyl zadnego z przykazan tego niezmiennego prawa. I chociaz wielu wspolczesnych Mu Zydow pomawialo Go o lamanie Zakonu, a juz szczegolnie czesto o przestepowanie czwartego przykazania, nakazujacego swiecenie siodmego dnia tygodnia - sabatu - jako pamiatki tworczej dzialalnosci naszego Boga, dnia ustanowionego na odpoczynek kazdemu czlowiekowi, to nasz Zbawiciel nigdy nie zgrzeszyl, nie uczynil nic o co Go posadzano. "On grzechu nie popelnil, a w jego ustach nie bylo podstepu" - zaswiadczyl apostol swiety Piotr (1 P 2,22). Owszem, to Jego adwersarze dopuscili sie wielu grzechow i zdrad, a chcac je ukryc, a czasami nawet zalegalizowac, by w oczach ogolu wierzacych zachowac "twarze" ludzi wierzacych, jak tez wiernych slug Boga i Jego rzecznikow na tej ziemi, targneli sie na Bozy Dekalog - swiete i niezmienne Prawo Pana. Znieksztalcili jego proste, jasne i zrozumiale tresci. Pan Jezus bardzo bolal nad tamta rzeczywistoscia. Nauki starszych, nauki koscielne, byly cenione wyzej niz nauka Boga.

Posluchajmy rozmowy nauczonych w Pismie i faryzeuszy z naszym Panem na ten wlasnie temat: "Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Pismie z Jerozolimy z zapytaniem: <Dlaczego Twoi uczniowie postepuja wbrew tradycji starszych? Bo nie myja sobie rak przed jedzeniem>. On im odpowiedzial: < Dlaczego i wy przestepujecie przykazanie Boze dla waszej tradycji? Bog przeciez powiedzial: "czcij ojca i matke" oraz "kto zlorzeczy ojcu lub matce, niech smierc poniesie". Wy zas mowicie: "Kto by oswiadczyl ojcu lub matce: Darem [zlozonym w ofierze] jest to, co dla ciebie mialo byc wsparciem ode mnie, ten nie potrzebuje czcic ojca swego ni matki". I tak ze wzgledu na wasza tradycje zniesliscie przykazanie Boze. Obludnicy, dobrze powiedzial o was prorok Izajasz: "Lud ten czci Mnie wargami, lecz sercem swym jest daleko ode Mnie. Ale czci mnie na prozno, uczac zasad podanych przez ludzi">" (Mt 15,1-9)

A kiedy wielu spodziewalo sie, ze Pan Jezus dokona zmiany Dekalogu, gdy mysli te zaczely drazyc umysly wielu szczerych nasladowcow Zbawiciela, On w swoim programowym kazaniu wygloszonym na Gorze Blogoslawienia, ustosunkowal sie do tych ludzkich przypuszczen mowiac: "Nie sadzcie, ze przyszedlem zniesc Prawo albo Prorokow. Nie przyszedlem zniesc, ale wypelnic. Zaprawde bowiem powiadam wam: Dopoki niebo i ziemia nie przemina, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni sie w Prawie, az sie wszystko spelni. Ktokolwiek wiec znioslby jedno z tych przykazan, chocby najmniejszych, i uczylby tak ludzi, ten bedzie najmniejszy w krolestwie niebieskim. A kto je wypelnia i uczylby wypelniac, ten bedzie wielki w krolestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jesli sprawiedliwosc wasza nie bedzie wieksza niz uczonych w Pismie i faryzeuszow, nie wejdziecie do krolestwa niebieskiego" (Mt 5,17-20).

Nastepnie ganiac pozbawione szczerosci, powierzchowne i na pokaz czynione praktyki religijne ludzi, ktorzy chelpili sie zachowywaniem Prawa, nasz Pan zwrocil uwage na glebie znaczeniowa tresci Dekalogu (Mt 5,21-37). Jako przyklad Jezus wybral przykazanie szoste: "Nie bedziesz zabijal", siodme: "Nie bedziesz cudzolozyl" oraz dziewiate: "Nie bedziesz mowil przeciw blizniemu twemu klamstwa jako swiadek" (czytaj Wj 20,13-16)

http://www.eliasz.dekalog.pl/goscie/kosowski/dekal1.htm
tom68

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”