Po to wyzwolił nas spod władzy przeciwnika i usprawiedliwił nasze złe czyny byśmy już jako nowe stworzenia narodzone z Boga byli posłuszni Prawu Bożemu.
Rz.6,20-23Kiedy bowiem byliście niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości. Jakiż jednak pożytek mieliście wówczas z tych czynów, których się teraz wstydzicie?
Przecież końcem ich jest śmierć
Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego - życie wieczne. (23) Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Uczenie się Prawa Bożego i wdrażanie go w życie jest procesem uświęcenia, który następuje w naszym życiu po przyjęciu łaski zbawienia w darze od Boga.
Uświęcasz się według tego jak Cię duch chrystusowy prowadzi.
Ciało przeszkadza, ale duchem sprawy ciała umartwiamy.
Rzymian 7, (25)
Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - grzechowi.
Wszystkie kwestie, które wymieniłeś Albertusie, mogą stanowić o uświęceniu danego człowieka, bowiem zbawienie , czyli uwolnienie od grzechu i śmierci otrzymaliśmy darmo dzięki ofierze doskonałej.Albertus pisze:Czy jesteś zatem obrzezany cieleśnie? Bo Pismo mówi że nieobrzezany nie może być członkiem społeczności bożej..
Albo czy grzeszysz jeśli twoje ubranie składa się z dwóch rodzajów nici?
A czy grzeszy ktoś kto obsieje pole dwoma rodzajami ziarna?
Jeśli jednak po przyjęciu Jezusa dobrowolnie grzeszymy dalej to nie ma już ofiary przebłagalnej za grzech.
Dz.17,(30)
Hbr.10, (26)Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, (31) dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych.
Jeśli zgrzeszymy niechcący to mamy Orędownika u Boga ,naszego Pana Jezusa Chrystusa.Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy,
(27) ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników. (28) Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków. (29) Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.