Hbr 10:25-30 NS „nie opuszczając naszych wspólnych zebrań, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, gdy widzicie przybliżanie się dnia.(26) Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy,(27) lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników.(28) Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech.(29) Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości?(30) Znamy bowiem tego, który rzekł: "Pomsta jest moja, ja odpłacę"; i znowu: "Jehowa będzie sądził swój lud".t.ostry pisze:Tessa: Hebr 10.28 wyjasnij znaczenie prosze...
Druga sprawa:
Tessa: ja Ci moge wyrwac zdanie z Bibli i na tej podstawie udowodnic ze BIBLIA zaprzecza istnieniu Boga.
Moja rada to aby zaczac patrzec na wersety biblijne chociazby w oparciu o ich kontekst (juz nawet pomijam spojnosc calosci Bibli) bo w taki sposob jak to robisz to mozna 1000000 teori wymyslic...
Kontekst jasno to tłumaczy. Za wykroczenie wobec Prawa Mojżeszowego za czasów jego obowiązywania karano śmiercią.Literalną .
Jednak obecnie obowiąujące Prawo Chrystusowe karze występujących wobec tego Prawa dużo gorszą karą ,bo śmiercią wieczną bez nadziei zmartwychwstania.
Ja też znam ten werset.
Jednak mam na poparcie moich tłumaczeń i inne wersety popierające tą interpretację.
O co ci konkretnie chodzi?