Nie cudzołóż
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 10 lip 2016, 14:52
Masz rację, ale tylko w odniesieniu do kobiety. Mężczyzna natomiast może współżyć z kilkoma dziewicami i posiadać wiele żon. Jeśli to podważasz, to podważasz cały Stary Testament.Daniel_dn pisze:Każde współżycie z partnerem, który współżył już z innym zawierając tym samym związek małżeński, jest cudzołóstwem. Wynika z tego, że nie są możliwe związki poligamiczne.
W pełni się z tym zgadzam.BLyy pisze:Poligamia nie jest cudzołóstwem. Możesz mieć nawet 100 żon i sypiając z każdą każdego dnia to nie będzie to cudzołóstwo bo są związane związkiem małżeńskim. Cudzołóstwo jak tutaj zostało powiedziane, jest to wejść w cudze łoże, a akurat łoże żon należy do męża to logiczne, że nie popełnia cudzołóstwa. W Biblii też nie znajdziesz ataku na poligamie, nawet w Nowym Testamencie nigdy się Jezus jej nie sprzeciwiał. Nawet jeśli zalecał monogamie, to nie zabraniał poligamii.Daniel_dn pisze:To jest problem Izraelitów, bo nie zrozumieli Dekalogu, który jest starszy od Biblii.
Najpierw zacytuję post, z którego wyprowadziłem takie poglądy.rol23 pisze:Masz rację, ale tylko w odniesieniu do kobiety. Mężczyzna natomiast może współżyć z kilkoma dziewicami i posiadać wiele żon. Jeśli to podważasz, to podważasz cały Stary Testament.Daniel_dn pisze:Każde współżycie z partnerem, który współżył już z innym zawierając tym samym związek małżeński, jest cudzołóstwem. Wynika z tego, że nie są możliwe związki poligamiczne.
W pełni się z tym zgadzam.BLyy pisze:Poligamia nie jest cudzołóstwem. Możesz mieć nawet 100 żon i sypiając z każdą każdego dnia to nie będzie to cudzołóstwo bo są związane związkiem małżeńskim. Cudzołóstwo jak tutaj zostało powiedziane, jest to wejść w cudze łoże, a akurat łoże żon należy do męża to logiczne, że nie popełnia cudzołóstwa. W Biblii też nie znajdziesz ataku na poligamie, nawet w Nowym Testamencie nigdy się Jezus jej nie sprzeciwiał. Nawet jeśli zalecał monogamie, to nie zabraniał poligamii.Daniel_dn pisze:To jest problem Izraelitów, bo nie zrozumieli Dekalogu, który jest starszy od Biblii.
Jest on 2012 roku i po pięciu latach zweryfikowałem ten tok rozumowania. Wtedy przyjąłem, że przykazanie "nie będziesz cudzołożył" odnosi się do współżycia seksualnego. Tak naprawdę to z niego to nie wynika. Równie dobrze można interpretować go zupełnie inaczej, a mianowicie, że nie będziesz łożyć na cudzych (z poza Królestwa). Gdy to przyjmiemy jako interpretację, to wtedy o małżeństwie nie ma prawie nic w Dekalogu. W każdym razie współżycie seksualne nie jest elementem wiążącym. Zatem zdania:"Każde współżycie z partnerem, który współżył już z innym zawierając tym samym związek małżeński, jest cudzołóstwem. Wynika z tego, że nie są możliwe związki poligamiczne." nie są już prawdziwe. Poligamia jest więc dopuszczalna.Dekalog nie jest luźnym zbiorem przykazań, które mogą funkcjonować samodzielnie. Jest on zwartym prawem i tak należy go interpretować. Przykazanie "nie będziesz cudzołożył" odnosi się do współżycia seksualnego. Każdy ma swoje „łoże”, czyli swoją odrębność. Aby nie złamać tego przykazania musi nastąpić połączenie łóżek, czyli połączenie dwojga w jeden nierozłączny podmiot. Z tego zapisu nie wynika, czy te połączenie ma nastąpić przed współżyciem czy samo współżycie powoduje połączenie. W Dekalogu nie ma zapisu o rozłączeniu, co powoduje, że raz dokonane połączenie nie może być rozłączone. Jest natomiast zapis precyzujący związek łączący partnerów, a jest nim użycie słowa "żona". Ono oznacza kobietę i wymusza istnienie dodatkowo dwóch słów: męża i małżeństwo. To już przesądza o tym, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Jeżeli zostało określone czym jest małżeństwo, to czym innym musi być związek homoseksualny. Taki związek nie łączy, a współżycie z partnerem tej samej płci jest zawsze cudzołóstwem. Każde współżycie z partnerem, który współżył już z innym zawierając tym samym związek małżeński, jest cudzołóstwem. Wynika z tego, że nie są możliwe związki poligamiczne.
Co więcej, po 5 letnich studiach nad Dekalogiem, dopatrzyłem się zapisu, którego interpretacja pozwala na rozpad małżeństwa czyli rozwód.
Dekalog cały czas mnie zaskakuje swoją głębią.
- Andżelika_FS
- Posty: 549
- Rejestracja: 02 lip 2016, 23:20
- Lokalizacja: Dornach/Kruszewnia
Daniel_dn pisze:Wtedy przyjąłem, że przykazanie "nie będziesz cudzołożył" odnosi się do współżycia seksualnego. Tak naprawdę to z niego to nie wynika. Równie dobrze można interpretować go zupełnie inaczej, a mianowicie, że nie będziesz łożyć na cudzych (z poza Królestwa).
Naprawdę rozważasz zmianę treści Wj 20;14, bo polski rzeczownik "łoże" jest podobny do polskiego czasownika "łożyć"? W ten sam sposób można twierdzić, że Jezus był Rosjaninem, bo miał na nazwisko Ipanienko (w kolędzie śpiewamy "Pójdźmy wszyscy do stajenki/ do Jezusa Ipanienki").
Wieszczę, że przed Tobą jeszcze wiele zaskoczeń.Daniel_dn pisze:Dekalog cały czas mnie zaskakuje swoją głębią.
5 lat, to już można formułować jakieś wiarygodne wnioski, ale trzeba studiować całe Pismo Święte a nie tylko Dekalog. Ja zacząłem zauważać logikę i spójność w Piśmie Świętym dopiero po kilku latach studiowania pewnych informacji.Daniel_dn pisze: Co więcej, po 5 letnich studiach nad Dekalogiem, dopatrzyłem się zapisu, którego interpretacja pozwala na rozpad małżeństwa czyli rozwód.
Dekalog cały czas mnie zaskakuje swoją głębią.
Nawet jeśli jest zgoda na rozpad małżeństwa, to kobieta nie może już współżyć z innym mężczyzną, dopóki nie umrze jej pierwszy partner seksualny. Z mężczyzną jest inaczej, bo może mieć kilka żon.
Można z tego kpić, ale za tą interpretacją stoi murem pierwsze przykazanie, stanowiące fundament Królestwa. Nawet jak utrzymamy starą interpretację, to i tak z całokształtu Dekalogu wymuszona jest lojalność wobec Boga i Jego Królestwa, także w sferze egzystencjalnej.Andżelika_FS pisze:Daniel_dn pisze:Wtedy przyjąłem, że przykazanie "nie będziesz cudzołożył" odnosi się do współżycia seksualnego. Tak naprawdę to z niego to nie wynika. Równie dobrze można interpretować go zupełnie inaczej, a mianowicie, że nie będziesz łożyć na cudzych (z poza Królestwa).
Naprawdę rozważasz zmianę treści Wj 20;14, bo polski rzeczownik "łoże" jest podobny do polskiego czasownika "łożyć"? W ten sam sposób można twierdzić, że Jezus był Rosjaninem, bo miał na nazwisko Ipanienko (w kolędzie śpiewamy "Pójdźmy wszyscy do stajenki/ do Jezusa Ipanienki").Wieszczę, że przed Tobą jeszcze wiele zaskoczeń.Daniel_dn pisze:Dekalog cały czas mnie zaskakuje swoją głębią.
Można studiować, ale gdy napotka się sprzeczność logiczną, to trzeba coś wybrać. Pozostając w dualizmie brnie się w schizofrenię. Trudno, ale ja logiki w Piśmie Świętym jako całość nie widzę. Nie można być w zgodzie z przykazaniem "nie zabijaj", a potem zalecać karę śmierci. Dlatego uznałem, że tylko Dekalog jest pierwotnym prawem, a cała reszta jest modyfikacją ludzką.rol23 pisze:5 lat, to już można formułować jakieś wiarygodne wnioski, ale trzeba studiować całe Pismo Święte a nie tylko Dekalog. Ja zacząłem zauważać logikę i spójność w Piśmie Świętym dopiero po kilku latach studiowania pewnych informacji.Daniel_dn pisze: Co więcej, po 5 letnich studiach nad Dekalogiem, dopatrzyłem się zapisu, którego interpretacja pozwala na rozpad małżeństwa czyli rozwód.
Dekalog cały czas mnie zaskakuje swoją głębią.
Nawet jeśli jest zgoda na rozpad małżeństwa, to kobieta nie może już współżyć z innym mężczyzną, dopóki nie umrze jej pierwszy partner seksualny. Z mężczyzną jest inaczej, bo może mieć kilka żon.
Choćby z tego powodu, że stwierdzasz jakieś obowiązki kobiety. Ich w Dekalogu nie ma. Jest to więc prawo dopisane. Jak zgodzimy się, że do Dekalogu można dopisać coś nowego, to potem zadamy pytanie: A dlaczego to, a nie tamto? Zacznie się wieczny spór, który trwa na tym forum.
- Andżelika_FS
- Posty: 549
- Rejestracja: 02 lip 2016, 23:20
- Lokalizacja: Dornach/Kruszewnia
Kpię, że "odkrycie" nowego znaczenia tekstu pierwotnego wywodzisz z homonimii występującej wyłącznie w polskim tłumaczeniu. To przejaw myślenia magicznego. Gdybym na taką aktywność intelektualną miała poświęcić pięć lat życia, to chyba wolałabym się zająć ogrodnictwem albo budowaniem zamków z zapałek.Daniel_dn pisze:Można z tego kpić, ale za tą interpretacją stoi murem pierwsze przykazanie, stanowiące fundament Królestwa. Nawet jak utrzymamy starą interpretację, to i tak z całokształtu Dekalogu wymuszona jest lojalność wobec Boga i Jego Królestwa, także w sferze egzystencjalnej.Andżelika_FS pisze:Daniel_dn pisze:Wtedy przyjąłem, że przykazanie "nie będziesz cudzołożył" odnosi się do współżycia seksualnego. Tak naprawdę to z niego to nie wynika. Równie dobrze można interpretować go zupełnie inaczej, a mianowicie, że nie będziesz łożyć na cudzych (z poza Królestwa).
Naprawdę rozważasz zmianę treści Wj 20;14, bo polski rzeczownik "łoże" jest podobny do polskiego czasownika "łożyć"? W ten sam sposób można twierdzić, że Jezus był Rosjaninem, bo miał na nazwisko Ipanienko (w kolędzie śpiewamy "Pójdźmy wszyscy do stajenki/ do Jezusa Ipanienki").
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
Mylisz się.rol23 pisze:Z mężczyzną jest inaczej, bo może mieć kilka żon.
Mk 10:11 bg
Łk 16:18 bg ""I rzekł im: Ktobykolwiek opuścił żonę swą, a pojąłby inną, cudzołoży przeciwko niej;"
Wszelki, który opuszcza żonę swoję, a inną pojmuje, cudzołoży;
Łk 16:18 bp
"Kto rozwodzi się z żoną i żeni się z inną, cudzołoży, i kto żeni się z rozwiedzioną, cudzołoży."
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
Nie mylę się. Nie mówię o opuszczeniu, czy oddaleniu żony, bo to jest grzechem. Jak masz żonę, to masz ją do śmierci, ale możesz mieć kolejną. Te cytaty tego w żaden sposób nie podważają, bo nie mogą podważać prawd, które Bóg ogłosił na wieki. Na przykład Abraham, Jakub czy Salomon mieli wiele żon, bo na to pozwala Bóg. Pamiętaj, że Jezus nie przyszedł nic zmienić w nauczaniu swego Ojca.Listek pisze:Mylisz się.rol23 pisze:Z mężczyzną jest inaczej, bo może mieć kilka żon.
Mk 10:11 bgŁk 16:18 bg ""I rzekł im: Ktobykolwiek opuścił żonę swą, a pojąłby inną, cudzołoży przeciwko niej;"Wszelki, który opuszcza żonę swoję, a inną pojmuje, cudzołoży;
Łk 16:18 bp"Kto rozwodzi się z żoną i żeni się z inną, cudzołoży, i kto żeni się z rozwiedzioną, cudzołoży."
- Listek
- Posty: 7838
- Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
- Lokalizacja: Gdynia
Jezus pouczył jak w najwłaściwszy sposób interpretować naukę Ojca Niebieskiego.rol23 pisze: Jezus nie przyszedł nic zmienić w nauczaniu swego Ojca.
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9
- Eutychus
- Posty: 1924
- Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Listek, nie rób za łamistrajka i nie dokarmiaj (t)rol(lla)XXIII.
Niech spoczywa w pokoju.
A nawet w kuchni.
Niech spoczywa w pokoju.
A nawet w kuchni.
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)