Chrześcijanin, a szabat

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

thethinker pisze: Ja nie atakuje nikogo ale zadaję pytania często jak mniemam niezręczne bo mi zwyczaje wiele mi nie pasuje po tym co obserwuję.
może i nie atakujesz, ale do mojego posta napisałeś:
Takich bzdur to jeszcze w życiu nie czytałem. Naprawdę.
A na następny już nie odpowiedziałeś.
Wiesz to co dla ciebie jest bzdurą, to dla drugiego może być czymś bardzo ważnym, wartościowym, nie uważasz?

Awatar użytkownika
thethinker
Posty: 170
Rejestracja: 10 paź 2010, 11:48
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: thethinker »

Witaj "nike"
Każdy człowiek nadaje lub odbiera wartość komuś lub czemuś.
Zgodzę się z tą częścią Twojej wypowiedzi, gdy mówisz:

Wiesz to co dla ciebie jest bzdurą, to dla drugiego może być czymś bardzo ważnym, wartościowym, nie uważasz?

Nie mogą jednak mieć w oczach Boga czy nauk w Biblii dwie sprzeczne ze sobą rzeczy tak zwanej wartości w znaczeniu podchodź teraz do tych wartości z szacunkiem i akceptacją.
Nie ma czegoś takiego.
Pisze na stronie internetowej www.epifania.pl do której link masz w swoim profilu coś takiego:

Świecki Ruch Misyjny Epifania został powołany w celu głoszenia Ewangelii. W swoim przesłaniu koncentruje się na wyjaśnianiu i bronieniu Bożego Planu zawartego w Biblii. Ten plan ukazuje charakter Boga oraz objawia zbawczą rolę okupowej ofiary Jezusa Chrystusa, która gwarantuje każdemu człowiekowi nadzieję na życie wieczne - wybranym teraz, a pozostałym w Tysiącletnim Królestwie Pana Jezusa. ...
więcej >>

Zatem wszystkie nauki jakie głosicie są takie same jak w innych Kościołach?
Przecież one też głoszą Ewangelię...
Katolicki, Prawosławny, Protestancki...

A domyslam się, że tak nie jest.
A dlaczego?
To pytanie zadałem sobie 16 lat temu.

Czy Ty możesz stać się na przykład na miesiąc czasu praktykującym chrześcijaninem nauki zwyczaje i obrzędy innego Chrześcijańskiego Kościoła wierzącego w Jezusa?

Jeśli teraz są przedstawiciele różnych wyznań i na tego typu pytania mówią NIE,
to co będzie dalej… jak to zakończy się na Sądzie i co będzie po nim…?
Jeśli jako protestant uważam kłanianie się obrazom i rzeźbom za grzech,
wbrew katolikom, i obaj wejdziemy „do raju” i „zbudujemy tam swoje świątynie”
to powstaną na wolnej wyzwolonej ziemi miejsca, do których nie wszędzie „wchodzić nam będzie wolno”…

Sorry ludzie, ale to kompletnie bez sensu.
By to zrozumieć, należy "wyjść" z wszystkich "tłumów" i popatrzyć na to wszystko z "neutralnego" punktu.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

I dalej nie uzyskałam twojej odpowiedzi na moje pytanie/ Z BZDURY tez się nie wytłumaczyłeś. A o odpocznieniu ???
Potrafiłeś jedynie skrytykować stronkę którą mam w podpisie, dużo wiesz no i miły facio jesteś :-D a jak u ciebie z hebrajskim, bo taki pewny jesteś co do szabatu

Awatar użytkownika
thethinker
Posty: 170
Rejestracja: 10 paź 2010, 11:48
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: thethinker »

Wybacz "nike" ale jedyne na co Cię stać to kpiny drwiny i podśmiechujki na tym forum.
Zwykły prosty człowiek z Ciebie i nie myślę się zniżać do Twojego poziomu.
Gdybyś miała odrobinę kultury i wyczucia taktu i szacunku chociaż przez wzgląd na temat w jakim się poruszamy to unikała byś takiego właśnie zachowania ze swojej strony a wykazałabyś choć raz coś godnego do naśladowania.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

OOO! Zaskoczyłeś mnie. Ale dzięki i za to.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

EMET:
Odnośnie wypowiedzi pana Thethinkera --
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ht=#203935

Nie przypominam sobie byśmy byli kolegami z panem... :-/

Proszę pozostać w przekonaniu takim, jak pan Thethinker uważa; byleby mnie nie trącać ad personam.
Z racji Forum dyskusyjnego można, rzecz oczywista, re:postować do każdego post/u/ w tym i do mojego.
Jeśli jednak będą to jedynie uwagi merytoryczne bez nadbudowy typowej dla kogoś z zapałem misjonarskim, to każdego wolna wola do jakich post/ów/ re:postuje.

Mnie tzw. łaskawe 'danie spokoju' nie jest od pana Thethinkera potrzebne...
"Oto bowiem On w swoim post wyraźnie wykazał dojrzałość wobec mojej..." :crazy:

Natomiast twierdzenie, iż 'chodzenie od domu do domu nie jest przy tym dawaniem ludziom możliwości wyboru' - jest oczywistą niedorzecznością. Nie oznacza to jednak tego, żeby nie chodzić głosić. Proponowanie nie jest równoznaczne z przyjęciem propozycji.

Tak i na Forum: przedkładanie, to nie osądzanie, jedynie dawanie do myślenia.
Każdego wolny wybór, jaką kto postawę przyjmie: w czasie głoszenia - też. :-/
Pan Ththinker też ma prawo głosić Innym, na Forum też ma prawo przedkładać takie bądź inne racje. Jednak w świadomości takiej, że i tak każdy zrobi co zechce i Jemu nic do tego w sensie osądu czy połajanki.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Parmenides
Posty: 2011
Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
Kontakt:

Post autor: Parmenides »

nike pisze:może i nie atakujesz, ale do mojego posta napisałeś:
Takich bzdur to jeszcze w życiu nie czytałem. Naprawdę.
Oj Nike,zupełnie niepotrzebnie się przejmujesz. Ja się zgadzam z thethinker. Przecież to bardzo trafna uwaga. Tylko autor pomylił adresata, co jednak jest bez znaczenia, bo i tak bez wątpienia wszyscy wiedzą kogo to może dotyczyć.

A tak przy okazji, o ile sie nie mylę:
thethinker pisze:podśmiechujki
- naruszenie pkt 8 Regulaminu Forum
thethinker pisze:Zwykły prosty człowiek z Ciebie i nie myślę się zniżać do Twojego poziomu.
Gdybyś miała odrobinę kultury i wyczucia taktu i szacunku
- naruszenie pkt 6 Regulaminu Forum

Polecam uwadze Właściwych Osób.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

Parmenides, Daj spokój heheh napisał jak umiał najgrzeczniej. :-D

ja'akow
Posty: 23
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:01

Post autor: ja'akow »

Za bardzo się spinacie. Czytamy w Piśmie Nowego Przymierza:

Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten który nie je, niech nie potępia tego, który je.
i dalej:
Jeden czyni różnice między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech każdy trzyma się swego przekonania. Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana.
i dalej:
Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem?

Więc spokojnie... luzik ;-).

PS: zapraszam tych którzy jednak przestrzegają Szabatu do wypowiedzenia się w temacie poniżej. Aby naprowadzić innych i pomóc im świętować Szabat w Duchu i w prawdzie.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

ja'akow pisze:Za bardzo się spinacie. Czytamy w Piśmie Nowego Przymierza:

Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten który nie je, niech nie potępia tego, który je.
i dalej:
Jeden czyni różnice między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech każdy trzyma się swego przekonania. Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana.
i dalej:
Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem?

Więc spokojnie... luzik ;-).

PS: zapraszam tych którzy jednak przestrzegają Szabatu do wypowiedzenia się w temacie poniżej. Aby naprowadzić innych i pomóc im świętować Szabat w Duchu i w prawdzie.

EMET:
O to właśnie chodzi, żeby na dyskusyjnym Forum przedkładać racje na rzecz tego, w co dany ktoś wierzy i do czego jest przekonany.

Jednak ważny jest styl, w jakim ktoś owe racje przedkłada.
To nie tylko w kwestii 'Szabatu', ale i wielu innych sprawach.

Jeśli ktoś w trybie osądu i jedyniesłusznego mniemania oraz oburzenia na 'opornych', to, jak wiemy: akcja wywołuje reakcję. Im bardziej 'bojowo' ktoś atakuje, tym mniej osiągnie względem ew. pozyskania kogoś takiego, żeby: przekonać nieprzekonanych, nie zaś już przekonanych; metodami pokojowymi, nie zaś z pozycji misjonarstwa anty...


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

ja'akow pisze:PS: zapraszam tych którzy jednak przestrzegają Szabatu do wypowiedzenia się w temacie poniżej. Aby naprowadzić innych i pomóc im świętować Szabat w Duchu i w prawdzie.
Bóg Jehowa, Jahwe, JHWH odpoczął od stwarzania i dzień ten jest nazwany Szabat &#1513;&#1489;&#1514; siódmy dzień tygodnia. 1 Moj. 2:2
2. I dokończył Bóg dnia siódmego dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła swego, które uczynił.(BG)

Odpoczywać powinniśmy w Panu, każdego dnia, nie tylko czekać do soboty. byleby w Panu. :-D

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

1 Moj. 2:2
2. I dokończył Bóg dnia siódmego dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła swego, które uczynił.(BG)[/b]


czyli trochę popracował dnia siódmego
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

ja'akow
Posty: 23
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:01

Post autor: ja'akow »

Anowi, nike, cóż Tysiąclatka i Tora Pardes Lauder mówią:

A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.
oraz
Ukończył Bóg na siódmy dzień Swoje czynności, które wykonywał. I zaprzestał w siódmym dniu wszelkich swych czynności, które wykonywał.

W opozycji wydają się stać Biblia Warszawska i Gdańska, które sugerują, że Bóg dopiero w dniu siódmym ukończył dzieło i w nim odpoczął.

Pardes dodaje ciekawy komentarz Rasziego mówiący o tym, że Bóg wszedł w siódmy dzień dokładnie w momencie gdy on się zaczął. Dlatego mogłoby się wydawać, że ukończył pracę Stworzenia, dopiero w Szabat.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

ja'akow pisze:Anowi, nike, cóż Tysiąclatka i Tora Pardes Lauder mówią:

A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.
oraz
Ukończył Bóg na siódmy dzień Swoje czynności, które wykonywał. I zaprzestał w siódmym dniu wszelkich swych czynności, które wykonywał.

W opozycji wydają się stać Biblia Warszawska i Gdańska, które sugerują, że Bóg dopiero w dniu siódmym ukończył dzieło i w nim odpoczął.

Pardes dodaje ciekawy komentarz Rasziego mówiący o tym, że Bóg wszedł w siódmy dzień dokładnie w momencie gdy on się zaczął. Dlatego mogłoby się wydawać, że ukończył pracę Stworzenia, dopiero w Szabat.
I dokończył Bóg dnia siódmego dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła swego, które uczynił.

Jesteś tego pewny,ze Tora tez tak mówi? Ja nie jestem tak bardzo pewna.&#1493;&#1497;&#1499;&#1500; &#1488;&#1500;&#1492;&#1497;&#1501; &#1489;&#1497;&#1493;&#1501; &#1492;&#1513;&#1489;&#1497;&#1506;&#1497; &#1502;&#1500;&#1488;&#1499;&#1514;&#1493; &#1488;&#1513;&#1512; &#1506;&#1513;&#1492; &#1493;&#1497;&#1513;&#1489;&#1514; &#1489;&#1497;&#1493;&#1501; &#1492;&#1513;&#1489;&#1497;&#1506;&#1497; &#1502;&#1499;&#1500; &#1502;&#1500;&#1488;&#1499;&#1514;&#1493; &#1488;&#1513;&#1512; &#1506;&#1513;&#1492;

A dokładnie to mówi tak:
I dokończył Bóg dnia siódmego dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła swego, które uczynił.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

nike pisze:Jesteś tego pewny,ze Tora tez tak mówi? Ja nie jestem tak bardzo pewna.&#1493;&#1497;&#1499;&#1500; &#1488;&#1500;&#1492;&#1497;&#1501; &#1489;&#1497;&#1493;&#1501; &#1492;&#1513;&#1489;&#1497;&#1506;&#1497; &#1502;&#1500;&#1488;&#1499;&#1514;&#1493; &#1488;&#1513;&#1512; &#1506;&#1513;&#1492; &#1493;&#1497;&#1513;&#1489;&#1514; &#1489;&#1497;&#1493;&#1501; &#1492;&#1513;&#1489;&#1497;&#1506;&#1497; &#1502;&#1499;&#1500; &#1502;&#1500;&#1488;&#1499;&#1514;&#1493; &#1488;&#1513;&#1512; &#1506;&#1513;&#1492;

A dokładnie to mówi tak:
I dokończył Bóg dnia siódmego dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła swego, które uczynił.
Nie wiem, jak mówi Hebrajska Tora.
Wierzę, że żyjemy już sześć tysięcy lat w siódmym Bożym dniu.
Ostatnie Milenium będzie ukoronowaniem Bożego dzieła.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”