Chrześcijanin, a szabat

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 5885
Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
Lokalizacja: Norwegia
Kontakt:

Chrześcijanin, a szabat

Post autor: Hardi »

Cały przedwczorajszy wieczór poświęciłem na szukanie fragmentów Nowego Testamentu mówiących bezpośrednio o szabacie i co ciekawe jest ich naprawdę niewiele, ale zacznę słowem Bożym ze Starego Testamentu:

"Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i szabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Waszych nowiów i świąt nienawidzi moja dusza, stały mi się ciężarem, zmęczyłem się znosząc je. A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi. Obmyjcie się, oczyśćcie się, usuńcie wasze złe uczynki sprzed moich oczu, przestańcie źle czynić! Uczcie się dobrze czynić, przestrzegajcie prawa, brońcie pokrzywdzonego, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, wstawiajcie się za wdową!" Izaj. 1.13-17

Z tych słów jasno i wyraźnie wynika czego Bóg oczekuje: odwrócenia się od zła, czystości serca i miłości, a nie świąt, szabatów i innych uroczystości. Co ciekawe, wynika z tego również, że święta i szabaty nie są częścią prawa, więc nie można powiedzieć, że jeśli ktoś łamie szabat to nie przestrzega prawa!

W ewangeliach gdy jest mowa o szabacie to najczęściej jest to w tedy gdy faryzeusze i uczeni w piśmie "ścigają" Jezusa i jego uczniów za nieprzestrzeganie szabatu, nawet planowali Go zabić między innymi z tego powodu.

"Dlatego też Żydzi tym usilniej starali się o to, aby go zabić, bo nie tylko łamał sabat, lecz także Boga nazywał własnym Ojcem, i siebie czynił równym Bogu."

"dia touto oun mallon ezhtoun auton oi ioudaioi apokteinai oti ou monon eluen to sabbaton alla kai patera idion elegen ton qeon ison eauton poiwn tw qew" (greka)
ew. Jana 5.18

Co ciekawe w grece tak naprawdę nie występuje w tym fragmencie słowo "łamać" a "unieważnić, rozwiązać". Daje to trochę do myślenia... Po za tym jest fragment, który jasno sugeruje to, że Jezus unieważnił szabat

"Rzecze mu Jezus: Wstań, weź łoże swoje i chodź. I zaraz ten człowiek odzyskał zdrowie, wziął łoże swoje i chodził. A właśnie tego dnia był szabat. Toteż mówili Żydzi do uzdrowionego: Dziś szabat, nie wolno ci nosić łoża. On zaś odpowiedział im: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł mi: Weź łoże swoje i chodź." ew. Jana 5.8-11

Czy Jezus namawiałby do grzechu? Nie! Musiał faktycznie unieważnić starotestamentowy szabat, ta jak wynika to z greki ew. Jana 5.18. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza i uzna, że w szabat można było nosić takie rzeczy jak łoże i że to tylko wymysł nadgorliwych Żydów to jednak okazuję, że jest napisane:

"To mówi Pan: Strzeżcie się - jeśli wam życie miłe - by nie nosić rzeczy ciężkich w dzień szabatu" Jer. 17.21

Tak jak pisałem wcześniej w NT naprawdę nie ma za wiele na temat szabatu czy świecenia dni, natomiast nakazu jego przestrzegania nigdzie, za to jest napisane:

"Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź szabatu" Kolosan 2.16

"Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu" Rzymian 14.5

Najciekawsze jest to, że gdy apostołowie postanowili dać pewne zalecenia nawróconym poganom nawet słowem nie wspomnieli o szabacie:

"Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tam spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, Ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi." Dz. Ap. 15.19-20

"Ponieważ usłyszeliśmy, że niektórzy spośród nas zaniepokoili was naukami i wzburzyli dusze wasze, bez naszego upoważnienia, Postanowiliśmy jednomyślnie posłać do was wybranych mężów wraz z umiłowanymi naszymi Barnabą i Pawłem, Ludźmi, którzy oddali życie swoje dla imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wysłaliśmy tedy Judę i Sylasa, którzy wam to samo ustnie powiedzą. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi; od tego, co zdławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi." Dz. Ap. 15.24-29

W tych wersetach doskonale widać, że nie ma mowy o szabacie, pisze też wyraźnie, że nie tylko apostołowie ale i Duch Święty postanowił nie nakładać ŻADNEGO INNEGO ciężaru. Widać również, że w tamtych czasach byli ludzie, którzy zaniepokoili naukami nie pochodzącymi od apostołów i wzburzyli dusze innych. Jak życie doskonale pokazuje cały czas pojawiają się tacy ludzie i nie brakuje ich również w czasach obecnych, ale to nie są ludzie, którzy głoszą pod natchnieniem Duch Świętego.

Słowo szabat to tak naprawdę oznacza odpocznienie, a nie sobotę czy święto. Moim odpocznieniem jest Jezus i On mi je daje gdy tylko przychodzę do Niego

"Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy się trudzicie oraz jesteście obciążeni, a Ja wam sprawię odpocznienie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, bo ja jestem życzliwy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz "
ew. Mat. 11.28-29

Nie muszę mieć odpocznienia i społeczności z Panem tylko raz w tygodniu, ale mogę mieć cały czas gdy Jezus jest ze mną, czy to gdy jestem w pracy, czy to gdy idę w góry, i tego życzę każdemu.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Re: Chrześcijanin, a szabat

Post autor: Anowi »

Hardi pisze: W ewangeliach gdy jest mowa o szabacie to najczęściej jest to w tedy gdy faryzeusze i uczeni w piśmie "ścigają" Jezusa i jego uczniów za nieprzestrzeganie szabatu, nawet planowali Go zabić między innymi z tego powodu.

"Dlatego też Żydzi tym usilniej starali się o to, aby go zabić, bo nie tylko łamał sabat, lecz także Boga nazywał własnym Ojcem, i siebie czynił równym Bogu."

"dia touto oun mallon ezhtoun auton oi ioudaioi apokteinai oti ou monon eluen to sabbaton alla kai patera idion elegen ton qeon ison eauton poiwn tw qew" (greka)
ew. Jana 5.18

Co ciekawe w grece tak naprawdę nie występuje w tym fragmencie słowo "łamać" a "unieważnić, rozwiązać". Daje to trochę do myślenia... Po za tym jest fragment, który jasno sugeruje to, że Jezus unieważnił szabat

"Rzecze mu Jezus: Wstań, weź łoże swoje i chodź. I zaraz ten człowiek odzyskał zdrowie, wziął łoże swoje i chodził. A właśnie tego dnia był szabat. Toteż mówili Żydzi do uzdrowionego: Dziś szabat, nie wolno ci nosić łoża. On zaś odpowiedział im: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł mi: Weź łoże swoje i chodź." ew. Jana 5.8-11

Czy Jezus namawiałby do grzechu? Nie! Musiał faktycznie unieważnić starotestamentowy szabat, ta jak wynika to z greki ew. Jana 5.18. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza i uzna, że w szabat można było nosić takie rzeczy jak łoże i że to tylko wymysł nadgorliwych Żydów to jednak okazuję, że jest napisane:

"To mówi Pan: Strzeżcie się - jeśli wam życie miłe - by nie nosić rzeczy ciężkich w dzień szabatu" Jer. 17.21

"Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu" Rzymian 14.5
Dla mnie znalazłeś dowód na potwierdzenie, że szabat co roku wypada w innym dniu, tak samo jak dla współczesnych Nowy Rok zaczyna się co roku innym dniem. W kalendarzu księżycowym którym posługiwał się Jezus szabat występował w następujących dniach - w I roku służby - środa w II roku służby - poniedziałek, w III roku służby - sobota i pierwszy miesiąc w IV roku służby - czwartek - tych dni służby było 1260 licząc od chrztu do wniebowstąpienia.

Dla faryzeuszy był to szabat dla Jezusa nie.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Co ciekawe w grece tak naprawdę nie występuje w tym fragmencie słowo "łamać" a "unieważnić, rozwiązać". Daje to trochę do myślenia... Po za tym jest fragment, który jasno sugeruje to, że Jezus unieważnił szabat
Jezus Sam o sobie powiedział coś innego :
"Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. "Mat 5,17
"Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i szabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Waszych nowiów i świąt nienawidzi moja dusza, stały mi się ciężarem, zmęczyłem się znosząc je. A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi. Obmyjcie się, oczyśćcie się, usuńcie wasze złe uczynki sprzed moich oczu, przestańcie źle czynić! Uczcie się dobrze czynić, przestrzegajcie prawa, brońcie pokrzywdzonego, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, wstawiajcie się za wdową!" Izaj. 1.13-17

Z tych słów jasno i wyraźnie wynika czego Bóg oczekuje: odwrócenia się od zła, czystości serca i miłości, a nie świąt, szabatów i innych uroczystości.
Wysuwasz ciekawe wnioski .
Bóg dał nakaz , a następnie ma za złe ,ze Żydzi go respektują? :mrgreen:
Czytaj ze zrozumieniem .Tu Izajasz powiedział "przestańcie źle czynić!".
Główną myślą był tu zakaz łamania prawa ,a nie wyrzut z powodu przestrzegania przykazania czwartego.
Czy Jezus namawiałby do grzechu? Nie! Musiał faktycznie unieważnić starotestamentowy szabat, ta jak wynika to z greki ew. Jana 5.18.
Jezus nie mógł unieważnić sabatu ponieważ Sam był mu podległy.
Zresztą Sam powiedział ,że nie unieważnił prawa.
Hardi pisze:Jeśli ktoś się z tym nie zgadza i uzna, że w szabat można było nosić takie rzeczy jak łoże i że to tylko wymysł nadgorliwych Żydów to jednak okazuję, że jest napisane:

"To mówi Pan: Strzeżcie się - jeśli wam życie miłe - by nie nosić rzeczy ciężkich w dzień szabatu" Jer. 17.21
" Tak mówi Pan: Strzeżcie się, jeżeli wam życie miłe, a nie noście ciężarów w dzień sabatu i nie wnoście ich do bram Jeruzalemu! (22) Ani nie wynoście ciężarów z waszych domów w dzień sabatu i nie wykonujcie żadnej pracy, lecz święćcie dzień sabatu, jak nakazałem waszym ojcom!"
Tu jest mowa o noszeniu ciężarów i pracy w dzień sobotni.Chodzi o NAGMINNE noszenie połączone z pracą.(np. sprzątanie domu ,praca zawodowa tragarza).Żydzi w czasach Jeremiasza NOTORYCZNIE ŁAMALI TEN ZAKAZ pracując zawodowo w sobotę.
Noszenie łoża przez uzdrowionego było wyrazem radości ,a nie pracy zawodowej dlatego Jezus to dopuścił.Nie było to złamaniem nakazu z Jer 17.Jezus nigdy nie odwołał nakazu z Jer 17.
Hardi doszukujesz sie czegoś ,czego tu nie ma.
Hardi pisze:Tak jak pisałem wcześniej w NT naprawdę nie ma za wiele na temat szabatu czy świecenia dni, natomiast nakazu jego przestrzegania nigdzie, za to jest napisane
Nowy Testament nie mówi również za wiele o nakazie przestrzegania przykazania pierwszego ,drugiego ,piątego i innych.Czy znaczy to ,że nie obowiązują?
Czy Nowy Testament MUSI POTWIERDZAĆ TO,CO ZOSTAŁO NAKAZANE JUŻ WCZEŚNIEJ ?
"Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź szabatu" Kolosan 2.16
Jasne ,bo osądzanie jest czymś złym.
Po za tym kontekst tekstu nie wskazuje na sabat cotygodniowy , lecz sabaty ceremonialne.Ale dla Hardiego to to samo ,choć już kiedyś to przerabiał.
"Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu" Rzymian 14.5
Przeczytaj uważnie o jakie dni chodziło.

"Jeden wierzy, że może jeść wszystko, słaby zaś jarzynę jada. (3) Niechże ten, kto je, nie pogardza tym, który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go przyjął. (4) Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc podtrzymać go. (5) Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu"
Chodzi o dni postu ,a nie cotygodniowy sabat wynikający z prawa Bożego ,które PAWEŁ SAM RESPEKTOWAŁ - Rz 7,25.
Najciekawsze jest to, że gdy apostołowie postanowili dać pewne zalecenia nawróconym poganom nawet słowem nie wspomnieli o szabacie:

"Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tam spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, Ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi." Dz. Ap. 15.19-20
Ponieważ poganie o sobocie wiedzieli już.Nie było sensu ciągle o tym wspominać.
Poganie wiedzieli o potrzebie przestrzegania CAŁEGO DEKALOGU.

Tu kontekst wskazywał na problem spożywania mięsa poświęconego bożkom i spożywania krwi .Dlatego odpowiedź nawiązała TYLKO do tego.
Hardi czytaj kontekst i nie wyciągaj z niego zdań ,które Ci pasują.
Hardi pisze:W tych wersetach doskonale widać, że nie ma mowy o szabacie, pisze też wyraźnie, że nie tylko apostołowie ale i Duch Święty postanowił nie nakładać ŻADNEGO INNEGO ciężaru.
Żadnego ciężaru JEDYNIE W TYM TEMACIE.W temacie mięsa.
Czy uważasz ,że pozwolono poganom kraść i zabijać ,bo o tym również tu nie wspomniano ??? :mrgreen:
Hardi pisze:Słowo szabat to tak naprawdę oznacza odpocznienie, a nie sobotę czy święto.
"I ukończył Bóg w siódmym dniu dzieło swoje, które uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszelkiego dzieła, które uczynił. I pobłogosławił Bóg dzień siódmy, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego dzieła swego, którego Bóg dokonał w stworzeniu."Rodz 2,2-3
Jak widzisz pobłogosławiono konkretny dzień.Ten w którym zakończono dzieło.Dlatego odtąd miał być to szczególny dzień.Nie co siódmy ale konkretnie siódmy.Wskazuje na to hebrajskie słowo "jom" oznaczający konkretny 24-godzinny dzień.

" I przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował, i wszedł według zwyczaju swego w dzień sabatu do synagogi, i powstał, aby czytać. "Łk 4,16
Jezus wiedział jaki dzień był dniem siódmym.
Hardi pisze: Nie muszę mieć odpocznienia i społeczności z Panem tylko raz w tygodniu, ale mogę mieć cały czas gdy Jezus jest ze mną, czy to gdy jestem w pracy, czy to gdy idę w góry, i tego życzę każdemu.
Nie musisz przestrzegać żadnego przykazania.Możesz kraść,Kto Ci zabroni?
W Dekalogu jest nakaz przestrzegania przykazania sobotniego ,a Ty mówisz ,że nie musisz go realizować.Twoja sprawa.
Hardi pisze: Moim odpocznieniem jest Jezus i On mi je daje gdy tylko przychodzę do Niego
Kraść też możesz ?

Nie przestrzegając przykazania sobotniego ŚWIADOMIE łamiesz prawo.
Wtedy odpocznienie w Panu się nie dokona.



Hardi proszę o odpowiedź na moje argumenty abyś za miesiąc znowu mi ich nie przedstawiał ,jak to jest w Twoim zwyczaju. :xhehe:

[ Dodano: 2010-06-13, 06:45 ]
Anowi pisze:W kalendarzu księżycowym którym posługiwał się Jezus szabat występował w następujących dniach - w I roku służby - środa w II roku służby - poniedziałek, w III roku służby - sobota i pierwszy miesiąc w IV roku służby - czwartek - tych dni służby było 1260 licząc od chrztu do wniebowstąpienia.
Tu chodzi o sabaty ceremonialne
Sabat cotygodniowy zawsze był sobotą.

Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 5885
Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
Lokalizacja: Norwegia
Kontakt:

Post autor: Hardi »

adzient, ani kraść, ani zabijać, ani cudzołożyć Jezus zaostrzył prawo, teraz nie tylko fizyczny stosunek jest cudzołóstwem ale również pożądliwe spojrzenie na kobietę, teraz nie tylko nóż wbity w plecy jest zabójstwem, ale również słowa wypowiedziane, dlatego, też teraz nie tylko moje chodzenie z Bogiem ogranicza się do 24 godzin raz w tygodniu 8-)
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Hardi pisze:Jezus zaostrzył prawo, teraz nie tylko fizyczny stosunek jest cudzołóstwem ale również pożądliwe spojrzenie na kobietę, teraz nie tylko nóż wbity w plecy jest zabójstwem, ale również słowa wypowiedziane
Tak było od początku ale Żydzi tego nie rozumieli.
Jezus nie zaostrzył prawa lecz podał jego pierwotne znaczenie.
Zaostrzenie BYŁOBY RÓWNOZNACZNE ZE ZMIANĄ ,a tej Jezus nie dokonał.
Hardi pisze:dlatego, też teraz nie tylko moje chodzenie z Bogiem ogranicza się do 24 godzin raz w tygodniu
Co innego chodzić z Bogiem ,a co innego świecić dzień Pański.
Nie można chodzić z Panem jednocześnie łamiąc JEGO przykazania.
"A z tego wiemy, że go znamy, jeśli przykazania jego zachowujemy. (4) Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. (5) Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy. (6) Kto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował. "
2Jana 2

Hardi masz jeszcze jakieś pytania ? ;-)
"Siedmiu Adwentystów któregoś tam dnia "

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Myślę podobnie jak Hardi, że sabat nie obowjązuje chrzescijan.

Możesz coś więcej napisać w tym temacie - adzient

Bonhart
ss

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

Anowi
Dla mnie znalazłeś dowód na potwierdzenie, że szabat co roku wypada w innym dniu, tak samo jak dla współczesnych Nowy Rok zaczyna się co roku innym dniem. W kalendarzu księżycowym którym posługiwał się Jezus szabat występował w następujących dniach - w I roku służby - środa w II roku służby - poniedziałek, w III roku służby - sobota i pierwszy miesiąc w IV roku służby - czwartek - tych dni służby było 1260 licząc od chrztu do wniebowstąpienia.

Dla faryzeuszy był to szabat dla Jezusa nie.
Anowi, zaintrygowałaś mnie tym wpisem, czy te 1260 dni to coś proroczego?

pozdrawiam
bonhart
ss

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

bonhart pisze:Myślę podobnie jak Hardi, że sabat nie obowjązuje chrzescijan.

Możesz coś więcej napisać w tym temacie - adzient
Cóż mogę Ci napisać?
Uważam ,że Dekalog nadal obowiązuje ,a czwarte jego przykazanie mówi o sobocie.

Uważam ,ze nie obowiązują nas przykazania dotyczące ceremoniału świątynnego ,gdyż te straciły swoją ważność z chwila śmierci Jezusa (Mat 27,51):

"I oto zasłona świątyni rozdarła się na dwoje, od góry do dołu"

Te zostały usunięte -Hebr7,18 ;Hebr10,9; i Ef 2,15
Teksty te wskazują(według kontekstu) na przepisy świątynne (nie Dekalog)

Paweł podtrzymywał moc Dekalogu.Jemu to poświęcił list do Rzymian.
Napisał również tak :
„Obrzezanie nie ma żadnego znaczenia i nieobrzezanie nie ma żadnego znaczenia, ale tylko przestrzeganie przykazań Bożych”1Kor 7,18-19

Paweł Sam służył zakonowi więc nie mógł on uważać go za przedawniony :
"Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu"Rz 7,25


Porównaj dwa teksty :
Łuk 4,16:
" I przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował, i wszedł według zwyczaju swego w dzień sabatu do synagogi..."
Zob DzAp 17,2 :
"Paweł zaś, według zwyczaju swego, poszedł do nich i przez trzy sabaty rozprawiał z nimi na podstawie Pism,"

Podobne zwyczaje mieli : Jezus i Paweł ,a dotyczyły one szczególnego traktowania soboty.

Poza tym Jezus wskazał na przykazanie sobotnie nakazując święcenie go w ... 70 roku n.e mówiąc o zburzeniu światyni :
" Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat."Mt 20,20
Więc około 40 lat po zmartwychwstaniu Pana zalecano nadal święcić sobotę.
Po śmierci Pana niewiasty również odpoczywały w sobotę "według przykazania"-Łk 24,1

Jezus nigdzie nie ogłosił zmiany soboty na jakikolwiek inny dzień.A powinien to ogłosić ,gdyby było to faktem.

Albo cały Dekalog obowiązuje dziś albo można kraść i ... bo został zniesiony.

To tyle pokrótce . ;-)

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

adzient
Poza tym Jezus wskazał na przykazanie sobotnie nakazując święcenie go w ... 70 roku n.e mówiąc o zburzeniu światyni :
" Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat."Mt 20,20
Z tego wszystkiego co tu napisałeś, to dla mnie najmocniejszy argument.

Zastanawia mnie jednak to porównanie zimy do sabatu i to, czy jest to nakaz przestrzegania (go) czy ostrzeżenie – wydaje mi się, że bardziej to drugie.

Ciekaw jestem twojego zdania.

bonhart
ss

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

bonhart pisze:Zastanawia mnie jednak to porównanie zimy do sabatu
Ciekawe pytanie.Nie zastanawiałem się nad tym.
Być może przyrównano problemy związane z zimą (tam też potrafi padać śnieg) do zaskoczenia chrześcijanina ,który spędza sielankowo i w relaksie dzień święty np. na czytaniu Pisma.

Są to dwie kłopotliwe sytuacje.
-Pierwsza utrudnia ucieczkę
-Druga wprowadza zaskoczenie

Poza tym wtedy chrześcijanie święcący sobotę byli pod wpływem naleciałości Żydowskich.
Dla Żydów nie do pomyślenia byłoby przesiedlenie w sobotę.
Pan Jezus pokazał ,że sobotę nie należy święcić tak ,jak robili to Żydzi ale do świadomości chrześcijan dochodziło to powoli.
bonhart pisze:czy jest to nakaz przestrzegania (go) czy ostrzeżenie – wydaje mi się, że bardziej to drugie.
Myślę podobnie.
Tu jest podane ostrzeżenie ,jak i w całym 24 rozdziale Mat.
Jednak i ono ma swój sens.Jezus nie dawałby takiego ostrzeżenia ,gdyby sobotę zamienił na niedzielę lub zniósł całkowicie.

W piśmie jest nakaz przestrzegania prawa ,a w jego treści było przykazanie sobotnie.
Nikt go nie unieważnił ,gdyż nikt nie może unieważnić słowa Samego Boga Stworzyciela.
Więc gdy Apostołowie nakazywali przestrzegać prawo automatycznie nakazywali święcić sobotę ,gdyż przykazanie to zawiera się w całości prawa (dekalogu).

"Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. (5) Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy. (6) Kto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował. (7) Umiłowani, nie podaję wam nowego przykazania, lecz przykazanie dawne, które mieliście od początku; a tym przykazaniem dawnym jest to Słowo, które słyszeliście."1Jana 2


Jezus nie zmienił przykazania sobotniego gdyż tego zrobić nie mógł.
SAM BYŁ PODLEGŁY PRAWU :
"narodził z niewiasty i podlegał zakonowi"Gal 4,4

Dlatego nie dano żadnej wzmianki jakoby Jezus zmienił przykazanie.
ON WSKAZAŁ JEDYNIE NA PRAWIDŁOWY SPOSÓB REALIZACJI TEGO PRZYKAZANIA.
Dlatego np. rwał kłosy w sabat.Rwał -by był głodny ,a nie dlatego ,że gardził Bożym przykazaniem.

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

adzient
Pan Jezus pokazał ,że sobotę nie należy święcić tak ,jak robili to Żydzi ale do świadomości chrześcijan dochodziło to powoli.
Żydzi świecili sabat według nakazu Tory – więc w czym uchybiali ?

bonhart
ss

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

I jeszcze jedno.

adzient

Albo cały Dekalog obowiązuje dziś albo można kraść i ... bo został zniesiony.


Mocne słowa.

Zakon służy do tego, aby prawidłowo rozpoznać to, co Bogu się podoba lub nie. Dla tego to właśnie, nie można kraść i zabijać !

Ale czy zakon jest prawem zobowiązującym dziś chrześcijan?

Tu pojawia sie problem natury etycznej, ponieważ przekraczając (je) powinniśmy być osądzeni własnie na (jego) podstawie --- a nie na podstawie prawa świeckiego.

Podobnie, jak dziś w IRANIE.

Według (prawa zakonu) jeśli przekroczyliśmy sabat powinniśmy być wyprowadzeni przed >kaplice< (dom modlitwy) i ukamienowani na oczach całego zgromadzenia.


Nasuwa się tu pytanie natury zasadniczej. Czy kochający ponad (70 razy Jehoszua) kiedykolwiek zasugerował to w swoich mowach.

Przeciez mamy sie wzajemnie miłować, wybaczac sobie i w żadnym razie nie osądzać.


Akceptując Prawo (dekalogu) jako podmiot wykonawczy --- juz osądzam brata swego w swoim sercu.

Prawo musi być konsekwentne w swoim oddziaływaniu, inaczej jest martwe.

pozdrawiam
bonhart
ss

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

bonhart pisze:Żydzi świecili sabat według nakazu Tory &#8211; więc w czym uchybiali ?
Byli zbyt legalistyczni.
Uzależniali zbawienie od zachowywania prawa.
Zresztą Jezus wielokrotnie dał im do zrozumienia ,ze nie spełniają prawa tak ,jak nakazał im Mojżesz .
Zakon służy do tego, aby prawidłowo rozpoznać to, co Bogu się podoba lub nie.
Prawda.
&#8222;Nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon; wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby zakon nie mówił: Nie pożądaj!&#8221;Rzym 7,7 ;3,20

Powiedz mi czy jest tu mowa o wszystkich przykazaniach włącznie z czwartym ?
Jeżeli tak,to ono również "służy do tego, aby prawidłowo rozpoznać to, co Bogu się podoba lub nie."
bonhart pisze:Dla tego to właśnie, nie można kraść i zabijać !
Zwróć uwagę,że ta sama norma prawna mówi też"pamiętaj o dniu sobotnim"(JW)
Więc Twoja argumentacja potwierdza zupełną prawidłowość stosowania się również do przykaznia czwartego.
bonhart pisze: Ale czy zakon jest prawem zobowiązującym dziś chrześcijan?

Zawsze był prawem zobowiązującym człowieka ubiegającego się o zbawienie.
Wcześniej byli to tylko Żydzi.Teraz jesteśmy my-chrześcijanie.
bonhart pisze: Ale czy zakon jest prawem zobowiązującym dziś chrześcijan?

Apostołowie powiedzieli konkretnie :
"A z tego wiemy, że go znamy, jeśli przykazania jego zachowujemy. Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma. Lecz kto zachowuje Słowo jego, w tym prawdziwie dopełniła się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy&#8221;1 Jana 2,3-5

Odpowiedz ,czy Jan mówił to do chrześcijan ,czy tylko Żydów ?

&#8222;Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego&#8221;Jan15,10

Czy Jezus mówił te słowa tylko do Żydów ?

"&#8222;Obrzezanie nie ma żadnego znaczenia i nieobrzezanie nie ma żadnego znaczenia, ale tylko przestrzeganie przykazań Bożych&#8221;1Kor 7,18-19
To akurat Paweł pisał do zboru w Koryncie wywodzącego się z pogan :
&#8221; A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się&#8230;&#8221; Zob też - 1 Kor 12,2

&#8222;przestrzegaj jego przykazań, bo to jest obowiązek każdego człowieka&#8221; Kazn 12,13
Czy tu Salomon mówił tylko do Żydów?

Czy Żydem był wtedy każdy człowiek ?
Czy autor nie mówi tu również o poganach ?

Zob też Iz 56,1-8

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Tu pojawia sie problem natury etycznej, ponieważ przekraczając (je) powinniśmy być osądzeni własnie na (jego) podstawie --- a nie na podstawie prawa świeckiego.
Sąd Boży odbędzie się na podstawi prawa Bożego.
"Tak mówcie i czyńcie, jak ci, którzy mają być sądzeni przez zakon wolności. "Jak 2,12
bonhart pisze:Według (prawa zakonu) jeśli przekroczyliśmy sabat powinniśmy być wyprowadzeni przed >kaplice< (dom modlitwy) i ukamienowani na oczach całego zgromadzenia.
Ten przepis był dany tylko Żydom.
Nie ma go w Dekalogu.
Żydzi mieli wiele przepisów danych tylko dla nich.
O nich wspomniał gdzieś Jezus mówiąc były dane "dla was (Żydów) ze względu na zatwardziałość waszą (Żydów)"

Przepis sobotni znajduję się w Dekalogu i w tej formie nas obowiązuje.
bonhart pisze:Przeciez mamy sie wzajemnie miłować, wybaczac sobie i w żadnym razie nie osądzać.
Nakaz przestrzegania prawa to jedno ,a osądzanie to drugie.
Chrześcijanie nie powinni nawzajem się osądzać.
bonhart pisze:Akceptując Prawo (dekalogu) jako podmiot wykonawczy --- juz osądzam brata swego w swoim sercu.


Nie bardzo załapałem. ;-)
bonhart pisze:Prawo musi być konsekwentne w swoim oddziaływaniu, inaczej jest martwe.
I jest :
"Zapłatą za grzech jest śmierć"Rz 6,23
&#8222;a grzech jest przestępstwem zakonu&#8221;1J3,4

bonhart
Posty: 1749
Rejestracja: 02 sty 2010, 17:54
Lokalizacja: lodz

Post autor: bonhart »

adzient
Bonhart

Zakon służy do tego, aby prawidłowo rozpoznać to, co Bogu się podoba lub nie.
adzient-
Powiedz mi czy jest tu mowa o wszystkich przykazaniach włącznie z czwartym ?
Jeżeli tak, to ono również "służy do tego, aby prawidłowo rozpoznać to, co Bogu się podoba lub nie."
...Powiedz mi czy jest tu mowa o wszystkich przykazaniach włącznie z czwartym ?...
Tak, ale nie jako Prawo. Jako zasada! (pojęcie języka prawniczego, zależne od kontekstu).
bonhart napisał/a:
Według (prawa zakonu) jeśli przekroczyliśmy sabat powinniśmy być wyprowadzeni przed >kaplice< (dom modlitwy) i ukamienowani na oczach całego zgromadzenia.
adzient
Ten przepis był dany tylko Żydom.
Nie ma go w Dekalogu.
...
...Żydzi mieli wiele przepisów danych tylko dla nich....
Pokaż mi współczesne prawo bez osądu i kary.

Prawo (PS) to głównie Dekalog (otoczony woalem dodatkowych przepisów wykonawczych) nakazanych, nie przez Mojżesza, tylko przez samego Boga &#8211; czy mam rozumieć że deklarowany przez ciebie dekalog dotyczył tylko żydów?

Dekalog to Prawo &#8211; a prawo musi mieć realny i rzeczywisty w czasie osąd.
Zgodzisz się ze mną? Czy będziemy w tym temacie dywagować?
bonhart
Akceptując Prawo (dekalogu) jako podmiot wykonawczy --- juz osądzam brata swego w swoim sercu.
adzient
Nie bardzo załapałem.
To proste &#8211; jeżeli osądzamy brata w Chrystusie (w swoim sercu) lub otwarcie z powodu nie przestrzegania sabatu - popełniamy grzech.
bonhart napisał/a:
Prawo musi być konsekwentne w swoim oddziaływaniu, inaczej jest martwe.
adzient
I jest :
Teraz ja nie bardzo ciebie rozumiem.


Prawo to przede wszystkim dekalog (kwintesencja Prawa) ?



pozdrawiam
bonhart
ss

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”