CZY OBRAZY I ILUSTRACJE PRZEDSTAWIAJĄCE BOGA SĄ WŁASCIWE !

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Bobo pisze: Jak na razie to widzę histerię u Rethela. Coś go ugryzie i... napisze jakieś 100 postów aby w końcu sprowokować kogoś (SJ). A że bzdety wymyśla więc i zakochany w nich, bo to wytwór jego mózgu, jego 'dziecko', a jak ktoś dziecku krzywdę robi to Rethel walczy. Co z tego, że ludziska śmieją się z głupoty takiego postępowania? Samouwielbienie, niestety, wyłącza obiektywne spojrzenie na samego siebie.
Od kiedy zająłeś się pisaniem autobiografii drogi Bobo ? :-)
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

EMET

Ponownie warto sięgnąć do tekstu w języku hebrajskim. W 5 Mojżeszowej 4 : 15 - 16 napisano :
וְנִשְׁמַרְתֶּ֥ם מְאֹ֖ד לְנַפְשֹׁתֵיכֶ֑ם כִּ֣י לֹ֤א רְאִיתֶם֙ כָּל־תְּמוּנָ֔ה בְּי֗וֹם דִּבֶּ֨ר יְהוָֹ֧ה אֲלֵיכֶ֛ם בְּחֹרֵ֖ב מִתּ֥וֹךְ הָאֵֽשׁ פֶּ֨ן־תַּשְׁחִת֔וּן וַעֲשִׂיתֶ֥ם לָכֶ֛ם פֶּ֖סֶל תְּמוּנַ֣ת כָּל־סָ֑מֶל תַּבְנִ֥ית זָכָ֖ר א֥וֹ נְקֵבָֽה

Ostrzeżenie to znaczy dokładnie : " I strzeżcie bardzo dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci w dniu, gdy mówił JEHOWAH do was na Horebie spośród ognia, abyście się nie skazili i nie uczynili sobie, rzeźby, ani podobizny jakiegokolwiek obrazu o kształcie mężczyzny czy kobiety ! "

Dla porównania podaję inne tłumaczenia wersetu 16 : " żebyście nie postąpili zgubnie i nie zrobili sobie rzeźbionego wizerunku, postaci jakiegokolwiek symbolu, podobizny mężczyzny lub kobiety. " - NW

" byście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety. " - B. Tysiąclecia.

" abyście się snać nie popsowali i nie czynili sobie rytego bałwana, albo obrazu wszelakiego podobieństwa, kształtu mężczyzny albo niewiasty. " - B.Gdańska.

" abyście się nie skazili nie czynili sobie rzeźby, obrazu jakiejkolwiek podobizny, w postaci mężczyzny albo niewiasty. " - Izaak Cylkow

" abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety. " - B.Warszawska.

Tam nie ma NIC powiedziane, o kłanianiu się tym wizerunkom. Ani te wersety, ani kontekst nie wskazuje na coś takiego. Jest powiedziane JEDNOZNACZNIE, że nie wolno czynić żadnej podobizny Boga Wszechmocnego !
JEHOWAH Bóg sobie tego nie życzy, aby czyniono jakąkolwiek Jego podobiznę !
Proste ? Po co tu szukać jakiejś definicji ?!

Jeśli katolikom i prawosławnym, którzy w oczywisty sposób naruszają Prawo Boże mówi się, że ilustracje przedstawiające Boga są niewłaściwe, to wpierw trzeba zacząć od siebie.
A jeśli masz jakieś wątpliwości, to proponuję abyś wziął te ilustracje przedstawiające Boga i poszedł z nimi głosić Słowo Boże np. do muzułmanów albo ortodoksyjnych Żydów. I wyjaśnij im, że na tym obrazku Jest Bóg Wszechmocny. Ich reakcja będzie najlepszą odpowiedzią.
Ostatnio zmieniony 22 mar 2014, 14:27 przez tropiciel, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Rethel pisze:
bartek212701 pisze:Pamiętam tylko, że były tam miejsca siedzące na dole i na górze w kształcie półokręgu.
Pewnie w Teatrze na Pradze.
Na końcu sali był wielki obraz przedstawiający jakąś postać.
W korytarzu.
Ale co tam było, nie pamiętam.
Nawet nie jestem pewien czy to postać była...

============================

Obrazy nie są zakazane.
W Betel jest pełno relijnych obrazów.
Są co prawda tacy, co się idiotycznie potrafią wykłócać,
że nie wolno, ale przykład z Betel zamyka im usta....

W świątyni jerozolimskiej tez były obrazki, i co z tego?
Nie pamiętam co to było, miałem wtedy z 10 lat może, ale wydaje mi się, że to byłą jednak osoba jakaś :-) może Jezus ?
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze: Jeśli katolikom i prawosławnym, którzy w oczywisty sposób naruszają Prawo Boże mówi się, że ilustracje przedstawiające Boga są niewłaściwe, to wpierw trzeba zacząć od siebie.
A jeśli masz jakieś wątpliwości, to proponuję abyś wziął te ilustracje przedstawiające Boga i poszedł z nimi głosić Słowo Boże np. do muzułmanów albo ortodoksyjnych Żydów. I wyjaśnij im, że na tym obrazku Jest Bóg Wszechmocny. Ich reakcja będzie najlepszą odpowiedzią.
EMET:
Dalej nic w temacie mojego pytania... :?:
Poza tyradą słowną i jakaś tam sugestią [ :roll: ] - nic z tematu.

"wziął te ilustracje przedstawiające Boga" -- objaśnij szerzej, bo 'nie panimaju' :?:

Jeszcze raz wczytaj się DOKŁADNIE w TREŚĆ i PRZESŁANIE w moim post; naprawdę. Inaczej, to będziesz niepotrzebnie tracił cenny czas i energię. :bardzo_smutny:

Bądź raczej bardzo spokojny o moje docieranie do ludzi wszelkiego pokroju, jak to i w zasadzie wynikającej z tekstu: 1 Kor 9:20 - 22. Np. ten tekst [niejedyny tego typu tekst].

Nic mnie nie imputuj i nie sugeruj w tym względzie. ŚJ są bowiem uczeni w zborach: jak z każdym stosownie rozmawiać, aby tegoż pozyskać.
Śmiem twierdzić, że to raczej 'Twoją metodą' ciężko byłoby kogokolwiek pozyskać; nie zapominając, że realne 'pole świadczenia' - nie jest tożsame z tym, co atmosfera [ew. atmosferka :-( ] na tym tutaj Forum. Jednak nawet po reakcjach Użytkowników [nie tylko tego] Forum widać, jak to i z pozyskaniem jest poprzez Twoje oznajmianie; delikatnie mówiąc: niejaki kłopot, raczej. :->

Jak na razie, to uprawiasz akademizm: nic więcej. :-(

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

EMET, Napiszę szczerze, nie myśl, że ja piszę to złośliwie, bo nie mam tego na uwadze :-) Ty piszesz bardzo dużo, bardzo dużo tekstu, ale zero treści w tym tekście wiesz ? Używasz całej masy słów wokół jednego problemu, a tak naprawdę wcale tego problemu nie poruszasz. Nie chodzi o to, że piszesz niezrozumiale-bo zrozumiale- raczej, że nie piszesz nic konkretnie w niektórych postach. Wiele postów masz szczegółowych i naprawde ciekawych, z których można skorzystać, ale niektóre to sa tak płynne i wodniste, że odczytac to naprawde można jako pisanie o pisaniu i niczym więcej.
Mam nadzieję, że sie nie obraziłeś, po prostu napisałem, jak odbieram Twoje 3 ostatnie wpisy w tym temacie
Pozdrawiam
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

bartek212701 pisze:EMET, Napiszę szczerze, nie myśl, że ja piszę to złośliwie, bo nie mam tego na uwadze :-) Ty piszesz bardzo dużo, bardzo dużo tekstu, ale zero treści w tym tekście wiesz ? Używasz całej masy słów wokół jednego problemu, a tak naprawdę wcale tego problemu nie poruszasz. Nie chodzi o to, że piszesz niezrozumiale-bo zrozumiale- raczej, że nie piszesz nic konkretnie w niektórych postach. Wiele postów masz szczegółowych i naprawde ciekawych, z których można skorzystać, ale niektóre to sa tak płynne i wodniste, że odczytac to naprawde można jako pisanie o pisaniu i niczym więcej.
Mam nadzieję, że sie nie obraziłeś, po prostu napisałem, jak odbieram Twoje 3 ostatnie wpisy w tym temacie
Pozdrawiam
EMET:
Raczej będę się powtarzał, 'bartku'.

Nie pisuję na tym tutaj Forum dla czyjejś aprobaty lub dezaprobaty. W istocie niekoniecznie interesują mnie opinie o mnie, które są tu wyrażane.
Posiadam swoją własną 'MLI' [czyli: moja lista ignorowanych]; jednak jest to, jak w nazwie, MOJA lista, z którą się nie obnoszę i ostentacyjnie nie 'obznajmiam'. Inni mogą sobie tutaj &#8211; na Forum &#8211; zawierać, jakie chcą znajomości, przyjaźnie: mnie nic do tego - każdego sprawa, o ile mnie to wciągnąć nie próbują. Ja, o ile zechcę wiem, co mam robić, żeby z Kimś sobie 'pokomitywować'...
Po prostu robię swoje [jak się to mawia] względem pisywania swego: czy to chodzi o treści, czy to chodzi o styl, czy to chodzi o reagowanie /bądź nie reagowanie/ na Kogoś jakieś post/y/. Gdyby był jakikolwiek przymus &#8211; 'ani dnia dłużej' nie byłoby mnie tutaj!
Pisywania na Forum nie traktuję jako przedłużenia aktywności: czy to w zborze, czy to w realu; Forum traktuję tak, jak Forum: ze świadomością tego, 'jak tutaj jest' i że jest to internetowe Forum o otwartej formule [i co dalej z tym się wiąże].
Niekiedy robię wyjątki wobec treści pomieszczanych w post/ach/ Userów/obojga płci/ z 'MLI'; jednak, jak piszę: niekiedy tylko. Jak np. w kwestii imienia na &#8222;U&#8221; czy kwestii owych <'6' miejsc z Imieniem Boga> w najnowszej edycji NWT [2013].
Usilnie staram się nie reagować na to, co podciągam pod prowokację, pod zaczepkę itp.; bywa, że naciskam na 'znaczek' z wykrzyknikiem [!] - o ile Ktoś sobie 'za dużo pozwala' w ekspresji, zwłaszcza ad personam.
Towarzyszy mnie świadomość tego, Kto pisuje tutaj: tak życzliwi, tak niezbyt życzliwi, tak wrogowie jawni itp.
Nie będąc w niczym przymuszonym pisuję, kiedy uznam za słuszne i to, co uznam za słuszne: reakcje mogą sobie być, jakie chcą &#8211; nic mnie do tego. O ile, zaś, naruszę Regulamin [o ile?] - są Ludzie tutaj 'od porządku robienia'.

Niekoniecznie interesuje mnie, jak się w odbiorze - tutaj - jawię; jako 'krawatnik-sztywny', jako 'automat piszący' czy inne. Świat realny &#8211; dla mnie jest to sens[!]; tutaj widziany jestem takim, jakim faktycznie jestem. A i żartować potrafię, jak najbardziej! Pomagam też, ale, jak to i w zasadzie: &#8222;Nie wie lewica, co...&#8221;. Poprzez Forum zawieram [o ile?] głębsze więzi na zasadzie: &#8222;ktoś, komu ufam, dalej &#8211; temu, komu ów ufa&#8221;. Wraz z upływem czasu, staję się coraz bardziej nieufny i ostrożny: w 'obszarze internetowym'.

Tak też, nie ulegam tzw. 'atmosferce' Forum. Sensem życia dla mnie owe &#8211; Forum - nie jest.

To tyle kwestii, które wszak już niejednokrotnie przedkładałem... :->

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

EMET
"wziął te ilustracje przedstawiające Boga" -- objaśnij szerzej, bo 'nie panimaju'
Proszę mi powiedzieć CO TO JEST i KTO TO ZROBIŁ I PO CO ?

http://www.pcsgraphics.net/jwtalks/DC/1993Cover.jpg

http://1.bp.blogspot.com/_6Vw-62YnWMs/S ... lation.jpg

http://www.e-watchman.us/jehovahs-witne ... hovah.html

http://static.squarespace.com/static/50 ... throne.jpg

http://illustrationstoencourage.files.w ... ovc3a1.jpg

Proszę mi również odpowiedzieć na pytanie co robiły na stadionach ogromnych rozmiarów obrazy przedstawiające humanoida bez twarzy - na zgromadzeniach - Divine teaching w 1993 r. ?

Czy to ilustracje, a jeśli tak to kogo przestawiają ? Czy wziąłbyś te ilustracje i poszedłbyś do muzułmanów i ortodoksyjnych Żydów głosić im Ewangelię ? Po co jest 5 Moj. 4 : 15 - 16 ?


Nie chciałbym być przez Ciebie źle zrozumiany. Pytam i oczekuję konkretnej i jasnej odpowiedzi.

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Rzeczywiście niezłe obrazy Boga :-)
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze: Czy to ilustracje, a jeśli tak to kogo przestawiają ? Czy wziąłbyś te ilustracje i poszedłbyś do muzułmanów i ortodoksyjnych Żydów głosić im Ewangelię ? Po co jest 5 Moj. 4 : 15 - 16 ? [/b]

Nie chciałbym być przez Ciebie źle zrozumiany. Pytam i oczekuję konkretnej i jasnej odpowiedzi.
EMET:
Zanim podesłałeś mnie owe "ilustracje Boga" wiedziałem, iż takie podejście zastosujesz. Wszak to nie pierwsza Twoja pretensja [delikatnie pisząc] wobec ŚJ pod tym względem; nieprawdaż? Nawet kiedyś na PW User 'Benjamin Szot' szturmował mnie: 'kolanem dogiąć' chcąc.

Pisałem Tobie o 'artystycznych zilustrowaniach opisów Biblii' - np. w Ezechiela i Apokalipsy - natomiast Ty po prostu ani nie podałeś 'wyglądu' Boga, ani nie przedłożyłeś mnie żadnych "dziadków z brodą" zilustrowanych przez ŚJ.

Dla przypomnienia to, co pisałem w post/ach/ --
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#90478
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#84205

Zawoalowane narysowanie/naszkicowanie opisów Biblii w tym, jak to i czytamy w Ezechiela 1:26b /pod koniec/; Apok 4:2; też: 1 Król 22:19; Izaj 6:1 - Ty oskarżycielsko dalej przenosząc, 'gdzie to z czym mam do kogo iść'.... :-|

Po co zastrzegasz o 'złym nawzajem się rozumieniu': rozumiemy się wszak dobrze bez tych obwarowań słownych. Aż za dobrze!

Ty kochasz egzaminowanie i przepytywanie Kogoś; mnie natomiast nie odpowiada takowa formuła.
Jak pisałem: możesz, jeśli chcesz, pisać do Biur Oddziałów ŚJ: adresy masz w publikacjach ŚJ, np. w drukowanej edycji PNŚ. Mnie nie obarczaj Twoimi pretensjami i żalami. Ja jedynie staram się odpowiedzieć: jak umiem najlepiej i jak rozumiem. :->
Osobiście mam w zwyczaju przedłożenie i zostawienie wyboru Komuś, Ty zaś - 'tropicielu' - kochasz osąd i wyrokowanie; o ile nie jest tak, jak byś Ty to widział. Mnie to nie odpowiada w jakimkolwiek temacie - nie tylko" ilustracji Boga" - na Forum.

Ponadto jest z Twoim podejściem tak, że: o ile ktoś nie zastosuje ekspiacji i samobiczowania, to Ty co robisz? To tak, jak z oczekiwaniami Niektórych tutaj, żebym ja się przyłączał do Ich 'opluwania' CK ŚJ i inne tp. Skoro nie towarzyszę "radosnym pogwarkom" w takiej tematyce, to i... A Owi "mają ubaw po pachy" :bardzo_smutny:

Im bardziej będziesz pisywał do mnie ultymatywnie, tym bardziej nic nie wskórasz, Userze o nicku 'tropiciel'. :-(

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

EMET
Zanim podesłałeś mnie owe "ilustracje Boga" wiedziałem, iż takie podejście zastosujesz.
To jeśli wiedziałeś, to po co robisz sobie kpiny w stylu " objaśnij szerzej, bo 'nie panimaju' " ? ! Jak nie panimałeś to nie mów teraz, że wiedziałeś, bo sam sobie zaprzeczasz. A jak robisz sobie kpiny - no to masz moją odpowiedź.
Wszak to nie pierwsza Twoja pretensja [delikatnie pisząc] wobec ŚJ pod tym względem; nieprawdaż?
Niestety nieprawda, ponieważ nie zgłaszam pretensji pod adresem żadnych sług i świadków Jehowy.
JEHOWAH to jedyny prawdziwy Bóg. Bardzo źle oceniasz moje intencje i co jest zupełnie nie na miejscu - osądzasz mnie i robisz wycieczki personalne pod moim adresem.
Ja pytam, bo mam prawo wiedzieć co to wszystko znaczy, a jak nie wiesz jak odpowiedzieć - to po prostu powiedz uczciwie - " nie wiem " - zamiast kombinować
.
Nawet kiedyś na PW User 'Benjamin Szot' szturmował mnie: 'kolanem dogiąć' chcąc
Myślę, że to też twoja subiektywna ocena. Spójrz najpierw na siebie.
Pisałem Tobie o 'artystycznych zilustrowaniach opisów Biblii' - np. w Ezechiela i Apokalipsy - natomiast Ty po prostu ani nie podałeś 'wyglądu' Boga, ani nie przedłożyłeś mnie żadnych "dziadków z brodą" zilustrowanych przez ŚJ.
Dla mnie to nie są artystyczne ilustracje, lecz pomijając wątpliwą wartość artystyczną w tym zakresie - przede wszystkim coś co koliduje ewidentnie z Biblią z wersetami 5 Moj. 4 : 15 - 16.
To że, w Biblii są opisane wizje nie oznacza wcale, że ktoś ma prawo malować sobie Boga
. A jeśli uważasz, że się mylę to mi to wyjaśnij. Twoje komentarze jak dotąd NIC nie wyjaśniają
.
Zawoalowane narysowanie/naszkicowanie opisów Biblii w tym, jak to i czytamy w Ezechiela 1:26b /pod koniec/; Apok 4:2; też: 1 Król 22:19; Izaj 6:1 - Ty oskarżycielsko dalej przenosząc, 'gdzie to z czym mam do kogo iść'..
To co piszesz jest niestety niezgodne z prawdą. Opis tronu Bożego znajdujący się w podanych przez Ciebie wersetach NIGDZIE NIE ZEZWALA na malowanie JEHOWY i robienie jakichkolwiek Jego podobizn !!! Tak ja to rozumiem, a jeśli Ty uważasz, że jest inaczej, to wskaż mi takie wersety, które o tym mówią, bo ja jakoś się ich dopatrzeć nie mogę. I jak na razie to jedyną osobą, która oskarża i robi personalne wycieczki pod moim adresem to jesteś niestety Ty.
Ja zadałem ci PYTANIE czy wziąłbyś te ilustracje i poszedłbyś z nimi do muzułmanów i ortodoksyjnych Żydów, by głosić im Ewangelię i jak widzę bez odpowiedzi.
Po co zastrzegasz o 'złym nawzajem się rozumieniu': rozumiemy się wszak dobrze bez tych obwarowań słownych. Aż za dobrze!
Myślę, że bardzo źle mnie rozumiesz o czym świadczy twój oskarżycielski ton i wycieczki personalne pod moim adresem.
Ty kochasz egzaminowanie i przepytywanie Kogoś; mnie natomiast nie odpowiada takowa formuła.
Nie wiesz co ja kocham, więc nie radzę za mnie odpowiadać. Dziwne, że wiesz lepiej ode mnie co ja kocham. Szkoda, że mnie nie spytałeś, czy mnie odpowiada taka formuła jaką Ty mi proponujesz.
Jak pisałem: możesz, jeśli chcesz, pisać do Biur Oddziałów ŚJ: adresy masz w publikacjach ŚJ, np. w drukowanej edycji PNŚ. Mnie nie obarczaj Twoimi pretensjami i żalami. Ja jedynie staram się odpowiedzieć: jak umiem najlepiej i jak rozumiem.
Nie wiedziałem, że w każdej poruszonej przeze mnie sprawie jesteś niekompetentny. Trzeba było od razu tak powiedzieć, a nie zaś prowadzić dyskusję. Nie mam zamiaru Ciebie niczym obarczać. Zadałem proste pytania i oczekiwałem odpowiedzi, bo widzę sprzeczności, ale nie w Słowie Bożym, lecz w jego realizacji. To że próbowałeś coś wyjaśnić to szlachetne, więc teraz nie psuj tego swoim zachowaniem.
Osobiście mam w zwyczaju przedłożenie i zostawienie wyboru Komuś, Ty zaś - 'tropicielu' - kochasz osąd i wyrokowanie; o ile nie jest tak, jak byś Ty to widział. Mnie to nie odpowiada w jakimkolwiek temacie - nie tylko" ilustracji Boga" - na Forum
Ponownie powiem, że nie wiesz co ja kocham i radziłbym nikogo nie osądzać. Mnie interesuje prawda Słowa Bożego, a nie czyjś autorytet. Słowo Boże jest dla mnie autorytetem. Niestety niektórzy ludzi zamienili autorytet na prawdę i to mnie nie odpowiada.
Ponadto jest z Twoim podejściem tak, że: o ile ktoś nie zastosuje ekspiacji i samobiczowania, to Ty co robisz? To tak, jak z oczekiwaniami Niektórych tutaj, żebym ja się przyłączał do Ich 'opluwania' CK ŚJ i inne tp. Skoro nie towarzyszę "radosnym pogwarkom" w takiej tematyce, to i... A Owi "mają ubaw po pachy"
Ekspiacja i samobiczowanie to jest w przewidzianej procedurze inkwizycyjnej kościoła rzymskiego. Pisząc w ten sposób o mnie ubliżasz mi. Nigdy nie było moim celem opluwanie tych, którzy szczerze starają się służyć Jehowie. Wręcz ich bronię i to nie tylko na tym forum. Ale nigdy nie będę popierał czyichkolwiek błędów, obojętnie kim by nie był i jakby się nazywał. Swoim wrogom niestety sam dajesz powód do tego, by mieli ubaw. Przyjrzyj się dobrze ile niepotrzebnych słów napisałeś i jak się sam zachowujesz.
Im bardziej będziesz pisywał do mnie ultymatywnie, tym bardziej nic nie wskórasz, Userze o nicku 'tropiciel'.
Mogę więcej już nie pisać do Ciebie, tym bardziej, że chrześcijańskiej życzliwości raczej nie widać z twojej strony. Nie zamierzałem niczego wskórać, lecz uzyskać konkretne i jasne odpowiedzi, userze o nicku Emet.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze: Mogę więcej już nie pisać do Ciebie, tym bardziej, że chrześcijańskiej życzliwości raczej nie widać z twojej strony. Nie zamierzałem niczego wskórać, lecz uzyskać konkretne i jasne odpowiedzi, userze o nicku Emet.
EMET:
Skoro reagowałem na Twoje post/y/, to i widać taka była moja wola: nieprzymuszona i bez jakiegoś podtekstu.

Jakoś niezbyt mnie przekonuje Twoje uciekanie od kwestii Usera o nicku 'Benjamin Szot'. Jako żywo, popatrzyłem sobie do niegdysiejszej wymiany zdań i jak najbardziej nasuwa się wręcz wniosek o tożsamości - w istocie - Usera o nicku 'tropiciel' oraz Usera o nicku 'Benjamin Szot': styl ten sam, język ten sam, tematyka ta sama itp.

Ależ oczywiście: ani ja, ani User, który twierdzi iż jednak wyłącznie o nicku 'tropiciel' - takoż wyłącznie taka a nie inna persona - nie musimy być nawzajem do czegokolwiek przymuszani.
Cokolwiek niegrzecznie zabrzmiało to, co wyczytałem o mojej kompetencji / niekompetencji.
Forum - to nie zjazd ekspertów ani oficjalnych przedstawicieli. Ja, przynajmniej, takich aspiracji nie mam, ani nigdy nie miałem.
O ile Kogoś nie satysfakcjonują moje wypowiedzi - to i niech tak pozostaje: zawsze tak uważałem! Podobnie i mnie nie muszą satysfakcjonować Kogoś innego; jednak ja "kolanem nikogo nie dogniatam", jak to i User 'tropiciel' [vel 'Benjanin Szot'?] czyni [mimo, że zaprzecza werbalnie temu :-/ ].

Jak piszę: żadna Kogoś akceptacja czy nie akceptacja do niczego nie jest mnie potrzeba i niczym nie skutkuje w mojej postawie.
Wystarczy zatem dać sobie ze mną spokój, Userze o nicku 'tropiciel' [vel 'Benjamin Szot'?].
Oczywiście, gdy wg Regulaminu zacznie być uchybienie w pisaniu [np. Usera o nicku 'tropiciel'] -- są tutaj Ludzie odpowiedzialni. :-|
Wytłuszczenie moje :"są tutaj Ludzie odpowiedzialni" - przywołany ;-) ostrzegę - nie idźcie tą drogą :!:
za dużo osobistych wycieczek, nakręcacie się coraz bardziej :-( - Dezerter



Stephanos, ps. EMET
Ostatnio zmieniony 22 mar 2014, 22:51 przez EMET, łącznie zmieniany 1 raz.
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

EMET

Widzę, że jakoś nie daje Ci spokoju myśl na mój temat i czy ja mam sobowtóra lub czy sobowtór i ja to jedna i ta sama osoba, a może inna, a jak inna to kto itp., itd. Nie pytam o twoją tożsamość, choć jest bardzo tajemnicza, userze o nicku Emet. Jeśli zgodnie ze swoim nickiem jesteś za prawdą, to nią oświecaj, a jeśli nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania to powiedz po prostu : nie potrafię na to dać odpowiedzi, lub nie wiem lub coś w tym stylu. Nikt Ci za to głowy nie urwie. Ja też wielu rzeczy nie wiem i dlatego pytam.
Myślałem, że na tym forum są osoby kompetentne, ale widzę że się pomyliłem
.

Z chęcią bym napisał do kogoś kompetentnego w temacie, gdybym miał konkretny adres mailowy, ale jak widać taki adres nie istnieje, a w każdym razie od Ciebie nie otrzymałem.
Drogę listową znam i wiem jak wygląda pisanie do biur oddziałów, a nawet Centrali - więc bardzo dziękuję za taką propozycję.

Nikogo kolanem nie dogniatam i jeśli z mojej strony coś tak zabrzmiało i poczułeś się urażony - to przepraszam. I nie tylko Ciebie, ale każdego, kto miał podobne odczucia.
Moim celem nie jest obrażanie kogokolwiek, lecz znalezienie odpowiedzi na pewne pytania. Jeśli się z czymś nie zgadzam, to o tym oczywiście mówię prosto z mostu, ale też tylko dlatego, że tak Biblię rozumiem. A jeśli błądzę to liczyłem na to, że ktoś mi wskaże właściwe wyjaśnienie, ale widać, że jak dotąd to się chyba przeliczyłem.

Mnie twoja okceptacja, czy dezaprobata, też nie jest do niczego potrzebna. Mnie interesuje prawda bez względu na to gdzie jest i u kogo jest. Naprawdę ze sobą nie musimy rozmawiać userze Stephanos o nicku Emet - vel " ??? "

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

tropiciel pisze:Może warto uaktualnić temat, który jakoś różnym osobom umknął :

W 5 Mojżeszowej 4 : 15 - 16 napisano :

&#1493;&#1456;&#1504;&#1460;&#1513;&#1456;&#1473;&#1502;&#1463;&#1512;&#1456;&#1514;&#1462;&#1468;&#1445;&#1501; &#1502;&#1456;&#1488;&#1465;&#1430;&#1491; &#1500;&#1456;&#1504;&#1463;&#1508;&#1456;&#1513;&#1465;&#1473;&#1514;&#1461;&#1497;&#1499;&#1462;&#1425;&#1501; &#1499;&#1460;&#1468;&#1443;&#1497; &#1500;&#1465;&#1444;&#1488; &#1512;&#1456;&#1488;&#1460;&#1497;&#1514;&#1462;&#1501;&#1433; &#1499;&#1464;&#1468;&#1500;&#1470;&#1514;&#1456;&#1468;&#1502;&#1493;&#1468;&#1504;&#1464;&#1428;&#1492; &#1489;&#1456;&#1468;&#1497;&#1431;&#1493;&#1465;&#1501; &#1491;&#1460;&#1468;&#1489;&#1462;&#1468;&#1448;&#1512; &#1497;&#1456;&#1492;&#1493;&#1464;&#1465;&#1447;&#1492; &#1488;&#1458;&#1500;&#1461;&#1497;&#1499;&#1462;&#1435;&#1501; &#1489;&#1456;&#1468;&#1495;&#1465;&#1512;&#1461;&#1430;&#1489; &#1502;&#1460;&#1514;&#1468;&#1445;&#1493;&#1465;&#1498;&#1456; &#1492;&#1464;&#1488;&#1461;&#1469;&#1513;&#1473; &#1508;&#1462;&#1468;&#1448;&#1503;&#1470;&#1514;&#1463;&#1468;&#1513;&#1456;&#1473;&#1495;&#1460;&#1514;&#1428;&#1493;&#1468;&#1503; &#1493;&#1463;&#1506;&#1458;&#1513;&#1460;&#1474;&#1497;&#1514;&#1462;&#1445;&#1501; &#1500;&#1464;&#1499;&#1462;&#1435;&#1501; &#1508;&#1462;&#1468;&#1430;&#1505;&#1462;&#1500; &#1514;&#1456;&#1468;&#1502;&#1493;&#1468;&#1504;&#1463;&#1443;&#1514; &#1499;&#1464;&#1468;&#1500;&#1470;&#1505;&#1464;&#1425;&#1502;&#1462;&#1500; &#1514;&#1463;&#1468;&#1489;&#1456;&#1504;&#1460;&#1445;&#1497;&#1514; &#1494;&#1464;&#1499;&#1464;&#1430;&#1512; &#1488;&#1445;&#1493;&#1465; &#1504;&#1456;&#1511;&#1461;&#1489;&#1464;&#1469;&#1492;

Ostrzeżenie to znaczy dokładnie : " I strzeżcie bardzo dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci w dniu, gdy mówił JEHOWAH do was na Horebie spośród ognia, abyście się nie skazili i nie uczynili sobie, rzeźby, ani podobizny jakiegokolwiek obrazu o kształcie mężczyzny czy kobiety ! "
Gdy połączy się to z pozostałymi przykazaniami pierwszej części Dekalogu, to w sposób logiczny wyjdzie nam, że Bóg jednoznacznie nie życzy sobie aby człowiek się nim zajmował w sposób podobny jak zajmujemy się innymi ludźmi czy zwierzętami. Mam wrażenie, że ta część Dekalogu miała zapobiegać powstaniu religii, królestw itd. Religie mimo to powstały bo (.........) Mojżesz (morderca) unieważnił Dekalog zaraz po jego ogłoszeniu. Wprowadził dodatkowe prawa, które nie pochodziły od Boga i są sprzeczne z duchem Dekalogu.
Zanim zostanę skrytykowany za herezję, to dodam, że Bóg Dekalogu nie jest własnością żadnej religii. Nikt nie może wykorzystywać Go instrumentalnie dla swoich potrzeb. Budowanie świątyń, to nie zaspokajanie potrzeb Boga, tylko kapłanów.

Usunęłam słowo, uznawane za wulgaryzm. Proszę się kontrolować.Anna01
Ostatnio zmieniony 23 mar 2014, 14:29 przez Daniel_dn, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Daniel_dn
Religie mimo to powstały bo łajdak Mojżesz (morderca) unieważnił Dekalog zaraz po jego ogłoszeniu. Wprowadził dodatkowe prawa, które nie pochodziły od Boga i są sprzeczne z duchem Dekalogu.


Pisząc w ten sposób obelżywie o Mojżeszu znieważasz Boga ! To Bóg w swoim słowie informuje, że " nie powstał już więcej w Izraelu taki prorok jak Mojżesz, który znał Jehowę twarzą w twarz " - 5 Moj. 34 : 10.
Natomiast 4 Moj. 12 : 3 mówi o Mojżeszu : " A Mojżesz był człowiekiem skromnym, bardziej niż wszyscy ludzie, którzy byli na obliczu ziemi. "

Mojżesz nie był ani mordercą, ani łajdakiem i nigdy nie unieważnił Dekalogu, a twoje pomówienia świadczą o nieznajomości Biblii. Na Mojżesza powoływał się Jezus i pewnie nigdy nigdy by tego nie zrobił, gdyby Mojżesz taki był za jakiego go masz.

Apokalipsa księga natchniona przez Boga podaje, że grono trzymających harfy Boże śpiewa przed tronem Bożym " pieśń Mojżesza sługi Bożego i pieśń Baranka " - Ap. 15 : 3.

Wszelkie Prawo i przepisy, które otrzymał Mojżesz pochodziły od Boga Najwyższego - o czym świadczą następujące wersety : 2 Moj. 15 : 25 - 26; 5 Moj. 26 : 16; Neh. 9 : 13 - 14.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

EMET:
Nie wiem, co tak 'ubodło' Moderatora o nicku 'Dezerter'...?
Gdy piszę: "Są tu Ludzie odpowiedzialni", mam na uwadze - jak to i w sformułowaniu mym - Adminów oraz Moderatorów, którzy są od tego, żeby; no właśnie: od czego są i jaka Ich rola na Forum?

Czyżby odczytał Moderator - o nicku 'Obserwator' - jakieś treści inne? ;-)

Stephanos, ps. EMET; jeden z piszących tutaj
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”