Narodziny Narodu

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Selene
Posty: 9
Rejestracja: 18 lut 2013, 0:21

Post autor: Selene »

Daniel_dn pisze:Co do prawa naturalnego, to one nie istnieje. Nie jest nigdzie zapisane i nie można do tego zapisu się odwołać
Istnieje, to Prawo Konieczności Istnienia, ale nie jest to prawo w sensie legislacyjnym, to prawo fizyczne, zasada działania przyrody. To prawda, że nie jest zapisane. Prawo grawitacji też istniało przed tem, kiedy Newton je zapisał. Komórki naszego ciała rozpadają i cała materia rozpada się zgodnie z prawem fizycznym "entropia dąży do nieskończoności"(III-cia zasada termodynamiki), choć precyzyjnego zapisu nie ma.
De omnium dubitare

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Selene pisze:
Daniel_dn pisze:Co do prawa naturalnego, to one nie istnieje. Nie jest nigdzie zapisane i nie można do tego zapisu się odwołać
Istnieje, to Prawo Konieczności Istnienia, ale nie jest to prawo w sensie legislacyjnym, to prawo fizyczne, zasada działania przyrody. To prawda, że nie jest zapisane. Prawo grawitacji też istniało przed tem, kiedy Newton je zapisał. Komórki naszego ciała rozpadają i cała materia rozpada się zgodnie z prawem fizycznym "entropia dąży do nieskończoności"(III-cia zasada termodynamiki), choć precyzyjnego zapisu nie ma.
Prawo Konieczności Istnienia rozumiem jako instynkt samozachowawczy i o nim pisałem. Prawo Naturalne, to prawo moralne jako ponoć człowiek ma samoistnie od urodzenia. To te prawo kwestionuję.

Selene
Posty: 9
Rejestracja: 18 lut 2013, 0:21

Post autor: Selene »

Lucyfer pisze: Nie warto dyskutować z takimi ludźmi którzy niby mówią o Bogu a Biblię traktują jako kłamstwo.
Dlaczego Lucyferze? Bóg pozwala poznawać się człowiekowi (nigdy poznać do końca) poprzez swoje stworzenie, w tym też prawa rządzące naturą, której częścią jesteśmy. Czy rozumiesz każde słowo Biblii ? Czy żadnych wątpliwości, co do znaczenia wersetów Biblii nie miałeś?
Nie możemy ignorować, a tym bardziej potępiać myślących inaczej. Boga poznają i doznają łaski wiary również ludzie, którzy nigdy o Biblii nie słyszeli, co nie oznacza, że myślę, że Biblia nie jest ważna, jest.
De omnium dubitare

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Selene pisze:
Lucyfer pisze: Nie warto dyskutować z takimi ludźmi którzy niby mówią o Bogu a Biblię traktują jako kłamstwo.
Dlaczego Lucyferze? Bóg pozwala poznawać się człowiekowi (nigdy poznać do końca) poprzez swoje stworzenie, w tym też prawa rządzące naturą, której częścią jesteśmy. Czy rozumiesz każde słowo Biblii ? Czy żadnych wątpliwości, co do znaczenia wersetów Biblii nie miałeś?
Nie możemy ignorować, a tym bardziej potępiać myślących inaczej. Boga poznają i doznają łaski wiary również ludzie, którzy nigdy o Biblii nie słyszeli, co nie oznacza, że myślę, że Biblia nie jest ważna, jest.
Choć odpowiadasz Lucyferowi, to post ten dotyczy także mnie. Zbyt szybkie zamknięcie się na dyskusję jest moim błędem. Moderator usunął te złe posty i przywrócił pierwotną nazwę tego wątku, bo pewnie tak ma być. Dobrze, że wątek istnieje. Jest już on częścią historii.

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Choć wątek umarł, to nadal pielęgnuję tą ideę. Jest ona na razie tylko we mnie i trochę jeszcze potrwa zanim "słowo ciałem się stanie". Nadal nie ma jeszcze świadomości, że Naród Boga Dekalogu nie jest Narodem Wybranym, a Narodem Wybierającym. Takie małe przekłamanie, które przetrwało tysiąclecia, a jaka różnica w znaczeniu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Daniel_dn pisze:Takie małe przekłamanie, które przetrwało tysiąclecia
..aż narodził si Daniel_dn :-P
Chwała Danielowi, że nas wybawił z ciemnoty 2000 lat :roll:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Dezerter pisze:
Daniel_dn pisze:Takie małe przekłamanie, które przetrwało tysiąclecia
..aż narodził si Daniel_dn :-P
Chwała Danielowi, że nas wybawił z ciemnoty 2000 lat :roll:
Nie będę czynił tak jak Ty. Oko za oko, to odwet, którym zaraził nas Mojżesz. Tego nie ma w Dekalogu opartym na miłości. Jak ktoś tego nie rozumie, to nie zrozumie, że każdy, który chce zostać wodzem, przywódcą, królem, liderem itd., to chce realizować własne ambicje. To oznacza, że nienawidzi Boga Dekalogu, bo służy obcym wartościom.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”