Podobno minęło bardzo , bardzo , bardzo grubo ponad 6 tyś latListek pisze:Podobno minęło ponad 6 tys. lat.
https://www.youtube.com/watch?v=jl2-qMvIuyg&t=14s
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
Podobno minęło bardzo , bardzo , bardzo grubo ponad 6 tyś latListek pisze:Podobno minęło ponad 6 tys. lat.
Zrozumiałem ale mam odmienne zdanie. Nie zgadzam się, że :"efroni pisze:Nawet nie próbowałeś zrozumieć .Daniel_dn pisze:Piszesz zawile, ale postaram się to zrozumieć.
Więc jeszcze raz . Tym razem łopatologicznie .
Przede wszystkim masz problem ze zrozumieniem tego co sam piszesz
tym samym nie ma żadnych szans abyś zrozumiał to co inni piszą .
Wyjaśnię jeszcze raz. Dekalog jest skierowany do człowieka. W nim jest określony Bóg i jego wartości. Zgodnie z nimi Dekalog staje się wartością dla człowieka, który umiłuje właśnie tego Boga. Tylko taki człowiek może realizować wartości Boga Dekalogu, bo innych wartości nie uznaje. Tym samym staje się wiernym sługą swego Pana i realizuje wszystko to co robiłby jego Pan, gdyby był na jego miejscu. Człowiek nie jest doskonały i czasami nie ma wystarczającej wiedzy. Przez to popełnia błędy, ale one są tolerowane przez Boga pod warunkiem, że nie są przejawem nienawiści. Ta występuje wtedy, gdy człowiek świadomie łamie wartości Boga czyli te zapisane w Dekalogu. W nim jest przykazanie nie zabijaj. Nie odnosi się ono do Boga, bo jest On nie obecny, ale do sługi (np.Syna Bożego), który działa w jego imieniu. Dekalog jest krótki i wystarczy go tylko nie łamać, a Ci co miłować przy tym będą Boga otrzymają nagrodę. Miłość do Boga nie może być oderwana od jego wartości. Kobiety mają z tym problem, bo matki gotowe są zdradzić Boga, bo tak bardzo miłują swoje dzieci. Człowiek, który ma inne wartości obcych bogów nie może być uznawany za bliźniego, ale to z tego 11 przykazania nie wynika.
Zatem czy nie jest łamaniem Dekalogu dopisywanie innych treści jak np. 11 przykazania?
Czy nie jest łamaniem Dekalogu kolaboracja z państwem, które zabija ludzi?
Gdyby Dekalog był przestrzegany nie powstałaby żadna religia i nie rozwijała się cywilizacja śmierci.
Pisałeś to do bonharda wiec nie cytowałem tekstu / nie do mnie był on skierowany/
Ale to co napisałem , napisałem w nawiązaniu do w.w. tekstu
Piszesz tak ;
Wyjaśnię jeszcze raz. Dekalog jest skierowany do człowieka. W nim jest określony Bóg i jego wartości.
Napisałem tak ;
Wyjaśnię raz jeszcze (dlatego że niejednokrotnie pisałem na tym forum dlaczego miłość jest doskonałym wypełnieniem nie tylko Prawa , Tory , czy Dekalogu ale i ogólnie, każdego prawa ) .
Miłość jest doskonałym wypełnieniem Dekalogu .
/nie tylko Dekalogu, ale i całego Prawa ,Prawa Karnego też /
Nie ma żadnej potrzeby mówić do matki " nie zabijesz swojej córki "
Nie ma żadnej potrzeby mówić do ojca " nie będziesz pożądać żony swego syna "
Nie ma żadnej potrzeby mówić do kochającej córki czy syna "czcij ojca swego i matkę swoją"
Nie ma - bo to uwłaczałoby ich godności , nawet wtedy gdyby to sam Bóg takie napomnienia do nich mówił .
Miłość jest doskonałym wypełnieniem i Prawa i Dekalogu
I żadne nauki , nawet te w wykonaniu Daniela Bojarskiego, tego prawa ,nie zmienią .
Wyjaśnienie .
Masz dzieci ? Jesteś kochającym mężem i ojcem ?
Zakładam że masz dzieci i jesteś kochającym mężem i ojcem .
Jakbyś się czuł gdyby Ci ktoś mówił ;
Nie zabijaj swoich dzieci
Nie okradaj swoich dzieci
Nie mów fałszywie przeciw swoim dzieciom
Nie pożądaj żony swego syna
Nie pożądaj niczego co należy do twoich dzieci .
Jak byś się czuł ???
Gdyby każdy człowiek tak kochał drugiego człowieka jak Ty kochasz swoje dzieci,
to nie tyko Prawo Boże /łącznie z Dekalogiem/ było by niepotrzebne ale i każde inne prawo, z Prawem Karnym włącznie, byłoby niepotrzebne .
Teraz już wiesz dlaczego miłość jest doskonałym wypełnieniem każdego prawa z Dekalogiem włącznie ?
Dalej piszesz tak ;
Człowiek nie jest doskonały i czasami nie ma wystarczającej wiedzy. Przez to popełnia błędy, ale one są tolerowane przez Boga pod warunkiem, że nie są przejawem nienawiści.
W odpowiedzi napisałem ;
To prawda, że człowiek nie jest doskonały, ale nie jest prawdą że przyczyną tej niedoskonałości jest brak wiedzy .
Wręcz przeciwnie .
To wiedza doprowadza do tego, że człowiek odwraca się od Boga /i na początku i tu i teraz/ , od tego który jest Doskonały ,od tego w którym nie ma braków .
Człowiek jest niedoskonały bo taka jest jego natura , bo takim go uczynił Bóg ,z rozmysłem go takim uczynił ,
by człowiek mając rozum, widział swą niedoskonałość,
by mając wolna wolę , świadomie wybrał drogę ku doskonałości , ku Bogu .
Człowiek popełnia błędy/grzechy/ bo jest niedoskonały a Bóg i toleruje i wybacza mu te błędy/grzechy/
bo jest Miłością , bo jest jak ojciec , bo takim go stworzył.
Wyjaśnienie .
"na początku" - widzisz to podkreślone ?
Wtedy , na początku (bereszit) człowiek (po hebrajsku adam) też po "nakarmieniu" się wiedzą , odwrócił się od Boga
i poszedł za głosem swojej cielesności (za ciałem z ciała swego)
Od tego czasu minęło prawie 6 tyś. lat i nic się pod tym względem nie zmieniło .
Człowiek czyli adam nadal tak samo postępuje .
Im bardziej się karmi wiedzą tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, że nie ma Twórcy - Kreatora tego wszystkiego
/ciężki przypadek pomroczności jasnej - nieuleczalny przypadek/
Widzisz to drugie podkreślone i widzisz to co jest niżej napisane ?
Jest tam coś o człowieku który nie ma wolnej woli ?
Jaka logika kazała Ci tak napisać ??? ;
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Człowiek bez wolnej woli nigdy by nie zmieniał się.
Dalej piszesz tak ;
Dekalog jest krótki i wystarczy go tylko nie łamać, a Ci co miłować przy tym będą Boga otrzymają nagrodę. Miłość do Boga nie może być oderwana od jego wartości.
(...)
Dlatego w odpowiedzi piszę ;
Prawo Boga jest krótkie - MIŁOŚĆ - cała reszta /łącznie z Dekalogiem/jest tylko tego komentarzem .
Ten kto mówi, że kocha Boga a jednocześnie nienawidzi stworzeń, które stworzył Bóg /w tym innych ludzi /, jest kłamliwym obłudnikiem - taka miłość jest oderwana od rzeczywistości
Dalej piszesz tak ;
Gdyby Dekalog był przestrzegany nie powstałaby żadna religia i nie rozwijała się cywilizacja śmierci.
W odpowiedzi napisałem tak ;
Gdyby człowiek miał inną naturę i nie miał wolnej woli /prawa do wyboru , prawa do błędu/ to i Prawo i Dekalog byłby niepotrzebne .
Nie powstałaby żadna religia i nie rozwijała by się żadna cywilizacja /z cywilizacją śmierci włącznie /.
To Ty pozwoliłeś sobie na gdybanie a nie ja więc daruj sobie babcine wąsy a ja daruję sobie mówiącego psa .
Ufff. Długo to trwało , no ale miało być łopatologicznie
Teraz kpw czy ckm ?
/ mam łopatologicznie wyjaśnić co znaczy ckm?/
gdyż wyraźnie w Dekalogu jest :"Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." co oznacza, że liczy się tylko miłość do Boga i to połączona z przestrzeganiem przykazań. Ty natomiast miłością uniwersalną do wszystkich zastąpić chcesz Dekalog. Według mnie popełniasz błąd.Miłość jest doskonałym wypełnieniem Dekalogu
Adam miał wystarczającą wiedzę aby zrozumieć przykazania Boga, a że wybrał własne wartości czyli poszedł za głosem cielesności, to nie jest dowodem tego, że wiedza zawiniła.Wtedy , na początku (bereszit) człowiek (po hebrajsku adam) też po "nakarmieniu" się wiedzą , odwrócił się od Boga
i poszedł za głosem swojej cielesności (za ciałem z ciała swego)
jest błędnym rozumowaniem, bo sugeruje że dla Boga czym człowiek jest głupszy tym lepiej.Im bardziej się karmi wiedzą tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, że nie ma Twórcy - Kreatora tego wszystkiego
. Tak jak wyżej stawiasz miłość do wszystkiego ponad Boga. W Dekalogu Bóg także karze, czy w tym momencie miłuje karanego i jego dzieci? Jak ma się zachować sługa miłujący Boga? Poprzeć tą karę czy miłosiernie wspierać karanego?Ten kto mówi, że kocha Boga a jednocześnie nienawidzi stworzeń, które stworzył Bóg /w tym innych ludzi /, jest kłamliwym obłudnikiem - taka miłość jest oderwana od rzeczywistości
A miłość do Boga polega na wypełnianiu Jego wszystkich przykazań.efroni pisze:Prawo Boga jest krótkie - MIŁOŚĆ
Do Boga możemy się przybliżyć tylko na Jego warunkach, nie zaś na podstawie własnej filozofii miłości."Czcij ojca twego, i matkę twoję, jako przykazał ci Wiekuisty, Bóg twój, aby się przedłużyły dni twoje, i aby ci dobrze było na ziemi, którą Wiekuisty, Bóg twój, oddaje tobie!"
Brawo Listek !Listek pisze:Do Boga możemy się przybliżyć tylko na Jego warunkach, nie zaś na podstawie własnej filozofii miłości.
5 Moj. 5:6-7.Jam jest Jehowah, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi Egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych przede mną.
EMET:Listek pisze:[video]https://www.youtube.com/watch?v=-0IcxyH5Xmw[/video]
Pierwsze przykazanie dekalogu brzmi:5 Moj. 5:6-7.Jam jest Jahowah, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi Egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych przede mną.
EMET:bonhart pisze:EMETNie bardzo kumam bo wyżej ( Jehowah).Świadomie napisałeś, 'Listku', "Jahowah", czy to tylko tzw. literówka?
Coś mi umknęło?
bonhart
Tak twierdzą Żydzi, a tym samym ustanowili własną wersję Dekalogu. W ślad za nimi to samo zrobiły pozostałe religie monoteistyczne ustanawiając własne wersje Dekalogu.Listek pisze: Pierwsze przykazanie dekalogu brzmi:5 Moj. 5:6-7.Jam jest Jehowah, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi Egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych przede mną.
Nie. To Daniel Bojarski twierdzi, że tak twierdzą ŻydziDaniel_dn pisze:Tak twierdzą Żydzi, a tym samym ustanowili własną wersję Dekalogu.
Dekalog poznałem z Biblii i nie znam innego. Do poznania prawdy stosuję inną metodę niż opieranie się na legendach. Tą metodą jest logika, a ta weryfikuje dopiski jakie ludzie dopisali. Łatwo zauważyć co nie pasuje do spójnego prawa, a co nie. Nie dowiem się jednak tego w jaki sposób Dekalog dostał się w ręce Izraelitów, ale uważam to za nie istotne.efroni pisze:Nie. To Daniel Bojarski twierdzi, że tak twierdzą ŻydziDaniel_dn pisze:Tak twierdzą Żydzi, a tym samym ustanowili własną wersję Dekalogu.
Będąc userem forum biblijnego Daniel Bojarski twierdzi, że Żydzi ustanowili sobie własną wersję Dekalogu .
(jaka jest oryginalna wersja Dekalogu ? gdzie ją możemy znaleźć ? kto jest jej autorem ? kiedy ? komu ? w jakich okolicznościach została przekazana ?)
Tymczasem w Biblii , która jest dla nas niekwestionowanym autorytetem i słowem (od) Boga JHVH, czytamy ;
W owym czasie rzekł JHVH do mnie: Wyciosaj sobie dwie kamienne tablice, takie jak poprzednie, i wstąp do mnie na górę.
Sporządź sobie też drewnianą skrzynię, a Ja napiszę na tych tablicach słowa, jakie były na pierwszych tablicach, które ty potłukłeś, i włożysz je do skrzyni. (Powt.Prawa 10:1)
Wg. Biblii to JHVH jest autorem Dekalogu
Wg. tej samej Biblii JHVH jest nie tylko autorem Dekalogu, ale i Tory (pouczeń , wskazówek , Prawa , nauk) , której Dekalog jest jakby preambułą .
A Mesjasz (Jezus z Nazaretu) zawęża i Dekalog i Torę do dwóch przykazań (oświadczeń) ;
Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu (Ludu Boży , ty który dążysz ku Stwórcy , ku Bogu), Pan(JHVH), Bóg nasz, Pan(JHVH) jest jeden.
Będziesz miłował Pana (JHVH), Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Wg. Biblii JHVH jest Ojcem nie tylko wszystkich stworzeń ale i naszego Pana , Jezusa z Nazaretu .
Wg. Biblii to JHVH namaścił [Duchem swoim] Jezusa z Nazaretu i z racji tego jest [ów Jezus] nazywany Mesjaszem tj . Namaszczonym Pana (JHVH) , z grecka Chrystusem .
Wg. Biblii JHWH jest Stwórcą , Ojcem , Jedynym Bogiem a Jezus , jako Pomazaniec JHVH, objawił nam prawdziwe oblicze Boga JHVH .
Zupełnie inne niż "namalowane " przez prostych pasterzy, kilka tysięcy lat temu
i zupełnie inne niż "malowane" dzisiaj przez Daniela Bojarskiego i jemu-podobnych
Logicznie rzecz biorąc Danielu - to właśnie 'Dekalog' może być dopiskiem - pojawia się zaskakująco i nieoczekiwanie w samym środku ,,legend,, jako dziesięć praw.Dekalog poznałem z Biblii i nie znam innego. Do poznania prawdy stosuję inną metodę niż opieranie się na legendach. Tą metodą jest logika, a ta weryfikuje dopiski jakie ludzie dopisali. Łatwo zauważyć co nie pasuje do spójnego prawa, a co nie. Nie dowiem się jednak tego w jaki sposób Dekalog dostał się w ręce Izraelitów, ale uważam to za nie istotne.
Nie zajmuję się mesjanizmem, namaszczaniem i innymi treściami, których nie ma w Dekalogu. On ma większą wartość, bo stał się podstawą moralności. Przekłamanie go dopiskami doprowadziło do zniekształcenia rozumienia go, co przekładało się na zniekształcenie też moralności. Istotne jest dążenie do prawdziwego znaczenia Dekalogu, bo to pozwoli na ponowne spojrzenie na podstawy moralne tego świata.