Dekalog w ST i NT

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Dekalog w ST i NT

Post autor: tom68 »

Dekalog wg Biblii Tysiąclecia - wydanie IV Wydawnictwo Pallotinum - Poznań
1996 r.

Stary Testament

5 Mojżeszowa - Powtórzonego Prawa 5:6-21

Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z
domu niewoli.

I. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.

II. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na
niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz
oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny,
karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych,
którzy Mnie nienawidzą, a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym,
którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań.

III. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy,
bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do
czczych rzeczy.

IV. Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan,
Bóg twój.

Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w
siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał żadnej
pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja
służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy,
który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i twoja
niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i
wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem:
przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu.

V. Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś
długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg
twój.

VI. Nie będziesz zabijał.

VII. Nie będziesz cudzołożył.

VIII. Nie będziesz kradł.

IX. Jako świadek nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa.

X. Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął
domu swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego
niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do
twojego bliźniego.


Nowy Testament

Mateusz 5:17-18.
17. Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem
znieść, ale wypełnić.
18. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani
jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko
spełni.

Mateusz 22:36-40
36. Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?
37. On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem,
całą swoją duszą i całym swoim umysłem.
38. To jest największe i pierwsze przykazanie.
39. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak
siebie samego.
40. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.

Mateusz 15:1-9
1. Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z
zapytaniem:
2. Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją
sobie rąk przed jedzeniem.
3. On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla
waszej tradycji?
4. Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub
matce, niech śmierć poniesie.
5. Wy zaś mówicie: Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w
ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie,
6. ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki. I tak ze względu na waszą
tradycję znieśliście przykazanie Boże.
7. Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz:
8. Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.
9. Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.



Mateusz 23,8-12
8. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz
Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście.
9. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec
wasz, Ten w niebie.
10. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko
wasz Mistrz, Chrystus.
11. Największy z was niech będzie waszym sługą.
12. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

Marka 3:1-5
1. Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę.
2. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.
3. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: Stań tu na środku!
4. A do nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś
złego? Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli.
5. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu
zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął, i
ręka jego stała się znów zdrowa.

Marek 10:17-20
17. Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim
na kolana, pytał Go: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie
wieczne?
18. Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko
sam Bóg.
19. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj
fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę.
20. On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej
młodości.


Łukasz 13:10-17
10. Nauczał raz w szabat w jednej z synagog.
11. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była
pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.
12. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś
wolna od swej niemocy.
13. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.
14. Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił,
rzekł do ludu: Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc
przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!
15. Pan mu odpowiedział: Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat
wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić?
16. A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi,
nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?
17. Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały
cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego

.Jan 14:15
15. Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.


Dzieje Ap 13:14-16
14. Oni zaś przeszli przez Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli
w dzień sobotni do synagogi i usiedli.
15. Po odczytaniu Prawa i Proroków przełożeni synagogi posłali do nich i
powiedzieli: Przemówcie, bracia, jeżeli macie jakieś słowo zachęty dla ludu.
16. Wstał więc Paweł i skinąwszy ręką, przemówił: Słuchajcie, Izraelici i
wy, którzy boicie się Boga!

Dzieje Ap 17:1-4
1. Przeszli przez Amfipolis i Apolonię i przybyli do Tesaloniki, gdzie
Żydzie mieli synagogę.
2. Paweł według swego zwyczaju wszedł do nich i przez trzy szabaty
rozprawiał z nimi.
3. Na podstawie Pisma wyjaśniał i nauczał: Mesjasz musiał cierpieć i
zmartwychwstać. Jezus, którego wam głoszę, jest tym Mesjaszem.
4. Niektórzy z nich, a także pokaźna liczba pobożnych Greków i niemało
znamienitych kobiet uwierzyło i przyłączyło się do Pawła i Sylasa

Dzieje Ap 17:29-30
29. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne
do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.
30. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i
wszystkich ludzi do nawrócenia,

.Rzymian 1:23
23. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy
śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów.


Jakub 2:10-11
10. Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko
przykazanie, ponosi winę za wszystkie.
11. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział także: Nie
zabijaj. Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się
zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa.

Apokalipsa 22:18-9
8. To właśnie ja, Jan, słyszę i widzę te rzeczy. A kiedym usłyszał i ujrzał,
upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi je ukazał.
9. Na to rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem współsługą
twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi. Bogu
samemu złóź pokłon!
(BT)

pozdrawiam ! Tomasz G


Ps :

Niedziela czy Sobota świadectwa

1 Mimo, że wszystkie kościoły na całym świecie mają nabożeństwo co tydzień w sabat, to chrześcijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego.” — Sokrates Scholastyk ( V w ne ) , History of the Church, księga 5:22, w: Nicene and Post-Nicene Fathers of the Christian Church, t. 2, s. 130-134; polskie tłum.: Historia Kościoła, Warszawa: Instytut Wydawniczy PAX, s. 430.
2. „Jak daleko sięgają zapisy nie ma żadnych dowodów, aby apostołowie wydali jakieś polecenie w sprawie zastąpienia święcenia soboty — siódmego dnia tygodnia — przez święcenie pierwszego dnia tygodnia.” — Albert Edward Waffle, The Lord's Day: Its Universal and Perpetual Obligation, Philadelphia: American Sunday-School Union, 1885, s. 187-188.

3. W odpowiedzi na pytanie: „Czy posiadasz jakikolwiek inny sposób udowodnienia, że Kościół ma prawo do ustanawiania przepisów dotyczących świąt?”, Stephen Keenan napisał: „Gdyby Kościół nie miał takiej mocy, nie mógłby uczynić tego, z czym zgadzają się wszyscy współcześni religioznawcy, a mianowicie — Kościół nie mógłby zamienić święcenia soboty, siódmego dnia, na święcenie niedzieli, pierwszego dnia tygodnia, nie istnieje bowiem biblijna podstawa do dokonania takiej zmiany” — Stephen Keenan, A Doctrinal Catechism, s. 174.

4. „Możesz czytać Biblię od Księgi Rodzaju aż do Księgi Objawienia i nie znajdziesz ani jednej linijki, która uprawomocniałaby świętość niedzieli. Biblia podkreśla znaczenie religijnego święcenia soboty, dnia, którego nigdy nie uświęciliśmy” — Kardynał Gibbon, Faith of Our Fathers, s. 111.112.

5. „To Kościół Katolicki, dzięki autorytetowi Jezusa Chrystusa, przeniósł ten odpoczynek na niedzielę, w celu upamiętnienia zmartwychwstania naszego Pana. Dlatego święcenie niedzieli przez protestantów jest haraczem, który płacą wbrew sobie, autorytetowi Kościoła [katolickiego]” — Monsignor Segur, Plain Talk About the Protestantism of Today, s. 225.

6. „Przyznają oni [papieże], że zamienili sabat na Dzień Pański, co, jak się wydaje, niezgodne jest z dekalogiem; i nie posiadają innych dowodów oprócz tradycji, odnośnie zmiany sabatu. Tylko dużym autorytetem Kościoła można wyjaśnić zmianę przepisów dekalogu” — Philip Schaff, The Creed of Christendom, t. III, s. 64.

7. Kościół Rzymskokatolicki powołuje się na synod w Laodycei jako na oficjalny głos, który przeniósł „ważność święcenia soboty na niedzielę”.

Zwróć uwagę na język jednego z katechizmów:
„Pytanie: Którym dniem jest sabat?
Odpowiedź: Niedziela jest dniem sobotnim.
Pytanie: Dlaczego święcimy niedzielę zamiast soboty?
Odpowiedź: Zachowujemy niedzielę zamiast soboty, ponieważ Kościół Katolicki na synodzie w Laodycei (336 r. n. e.) przeniósł ważność święcenia soboty na niedzielę” — Rev. Peter Geiermann, C.S.S.R. The Convert’s Catechism of Catholic Doctrine, s. 50, wyd. II, 1910.

8. „Jeśli szukasz w Biblii potwierdzenia dla święcenia tego dnia [niedzieli], nie znajdziesz go tam. Dobrze jest przypomnieć kalwinom, metodystom, baptystom, i innym chrześcijanom, którzy znaleźli się poza Matką Kościołem, że Biblia nie wspiera ich nigdzie w sprawie święcenia niedzieli. Adwentyści Dnia Siódmego są jedynymi protestantami, którzy poprawnie rozumieją termin „sabat”, gdyż jako dzień odpoczynku święcą siódmy dzień tygodnia, a nie pierwszy.” — The Clifton Tracts, New York: P. J. Kenedy, Excelsior Catholic Publishing House, b.d., część 4, s. 15; cyt. w: Mark Finley, The Almost Forgotten Day, Siloam Springs, Arkansas, 1988, s. 102.



9 Sobota była długo świętowana w kościołach w wschodnich np. w Etiopii , często obok niedzieli lub nawet bez niej , Kościół Prawosławny ma do dziś wypisany biblijne przykazania w cerkwi chociaż świętuję już tylko niedziele ale miedzy innymi świętowanie soboty a nie niedzieli lub obok niedzieli było jednym z wielu powodów teologicznych i politycznych że doszło do podziału chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie w roku 1054

"Oni uczynili nie świętowanie Niedzieli śmiertelnym grzechem.
W Średniowieczu księża "odkryli" listy z nieba aby straszyć ludzi w
świętowanie Niedzieli zamiast Sabatu. W 1054 roku Papież Leon IX
ekskomunikował cały Kościół Prawosławny za świętowanie Sabatu "


Cytat pochodzi z książki G. Mervyn Maxwella, "The Message of Revelation" strona 379. On natomiast podaje bardzo ogromna bibliografie do swojej książki.

10 Marcin Luter a Sobota

To wydarzylo sie w 1519 roku w Lipsku. Tam odbylo sie spotkanie miedzy dwoma katolickimi doktorami. Spotkanie odbylo sie miedzy Dr. Marcinem Lutrem ktory reprezentowal siebie i wyslannikiem Rzymu Dr. Eckiem. Dr. Eck namawial Lutra do wycofania swoich nauk, a Dr. Luter odmowil dowodzac ze jako Chrzescijanin musi opierac sie na Pismie Swietym czyli Sola Scriptura (Wylacznie Pismo). To Dr. Eck zapytal Dr. Lutra, (parafrazujac) "Jesli trzymasz sie nauk Pisma Swietego to dlaczego nie swietujesz Sabatu, tylko Niedziele ktora jest wytworem Kosciola Katolickiego?" Cos w tym sensie. Dr. Marcin Luter nie umial na to pytanie odpowiedziec. Dr. Marcin Luter zostal pozniej ekskomunikowany (wydalony) z Kosciola Katolickiego. I tak zaczal sie ruch protestancki "Luteranizm". Wbrew woli Kosciola Katolickiego wydrukowano Biblie w Jezyku Niemieckim. I tak dalej... Slowo doktor pochiodzi od slowa doktryna - nauka. Tak wiec Dr.Eck i Dr. Marcin Luter byli nauczycielami najpierw Kosciola Katolickiego a potem Dr. Luter stal sie nauczycielem w Kosciele Ewangelickio- Augburskim.
Jest ciekawy film pod tytulem "Luter" i tam pokazano miedzy innymi to spotkanie w Lipsku. Z wiadomych przyczyn ta wypowiedz-pytanie pominieto na filmie. W kinach w Polsce nie pozwolono na wyswietlanie tego filmu w kinach , np. Te sceny ze sprzedarzy odpustow sa wstrzasajace. - Paul Piskozub

11 . Wejściem w życie prawa niedzielnego wydanego w 321 roku przez cesarza Konstantyna w swoim państwie , zmusza przywódców Kościoła Katolickiego do obrony świętowania tego dnia do dziś . - prof A Krawczuk Kościół i Cesarze wyd Iskry
tom68

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

IV. Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój.
(Wj 23:12) Sześć dni będziesz pracował, a dnia siódmego zaprzestaniesz pracy, aby odpoczęły twój wół i osioł i odetchnęli syn twojej niewolnicy i cudzoziemiec.

Syn zadał mi pytanie "czy nie wystarczy odpocząć po sześciu dniach pracy bez względu na to jaki to dzień w kalendarzu?"

przecież zwierzętom jest to obojętne jakiego dnia odpoczywają
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Sobata jako znak Boga

Post autor: tom68 »

Nadałem im również moje sabaty, aby były znakami [pieczęcią] między mną a nimi, aby wiedzieli, że Ja, Pan, jestem tym, który ich uświęca" (Ezech. 20,12; patrz II Mojż. 31,13).

Ze strony sealingtime.com sciagnac mozna kopie ksiazki: The Seventh-Day Sabbath - Sought Out and Celebrated, wydanej w Londynie w 1657r. Autor Thomas Tillam napisal, ze przed powtornym przyjsciem Chrysttusa dojdzie do wielkiego sporu w chrzescijanstwie i swiecie na temat znaczenia dekalogu, w ktorym sobota bedzie testem wiernosci. W wielu miejscach swojej pracy posluguje sie terminologia, ktora jest teraz uznana np. w Kosciele ADS itp. kosciolach
Na tej samej stronie jest tez inna interesujaca ksiazka o Baptystach Dnia Siodmego w Ameryce i Europie.

pozdrawiam ! Tomasz G
tom68

Selene
Posty: 9
Rejestracja: 18 lut 2013, 0:21

Post autor: Selene »

Załączam artykuł, który ze względu na bardzo oryginalne poglady wydaje mi się ciekawy.

Jezus a dekalog
Napisany przez: Cyprian Sajna
Od jakiegoś czasu nabrałem zwyczaju spisywania własnych, zapamiętanych snów, które mają
symboliczny wydźwięk. Pew-nego dnia w malowniczym, ale i dość srogim, zimowym krajobrazie
ujrzałem tajemnicze, nie przypominające mi nikogo, postaci (obydwu płci). Jednym z
kluczowych wydarzeń w tym śnie było skierowane do mnie ostrzeżenie: „wystrzegaj się liczby
613.”
Początkowo nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego akurat ta liczba wyłoniła się z mojej
nieświadomości i co ona właściwie oznacza? Zacząłem szukać informacji na jej temat. Nie
pamiętałem, że 613 to przecież liczba przykazań (micwot) istniejących w Torze, których
zobligowani są przestrzegać pobożni Żydzi. Jest to więc Zakon, znany nam bardziej pod nazwą
Prawa Mojżeszowego.
Na jednej ze stron zajmujących się gematrią ( www.biblewheel.com ), trafiłem na taki komentarz
odnoszący się do omawianej liczby:
„Liczba pierwsza 613 to żydowska liczba par excellance. Jest to numer, który sami Żydzi
rozpoznają jako charakterystyczny dla ich wiary, ponieważ oznacza ilość przykazań w Torze.
Znaczenie liczby 613 znajduje swój ostateczny sens w tradycji żydowskiej w tytule
ostatecznego Autora Tory - ten tytuł odnosi się konkretnie do Boga Izraela: JHWH Elohi Izrael =
613”
W grece, liczba 613 również odnosi się do oznaczenia Żydów przez słowo „obrzezanie”, które
ma dokładnie tę wartość numerologiczną. Ale nie tylko. Apostoł Paweł użył jeden raz w swoich
listach słowa „cymbał” (w tzw. Hymnie do Miłości), które dokładnie ma też tę wartość, a zatem,
poprzez alegorię, również oznacza Boga Żydów – Jahwe.
Przytoczmy ten fragment:
„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź
brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym
nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na
1 / 13
spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie
szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niespra-wiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada
nadzieję, wszystko przetrzyma.”
(I Kor. 13,1-7)
Bóg Jahwe w Starym Testamencie przemawia przez proroków i kapłanów, przemawia ludzkimi
językami. Gdy objawia się, czyni to jako anioł (np. aniołowie w domu Lota, czy Jakub mocujący
się z aniołem). Bóg Żydów ma dar prorokowania, zna tajemnice i posiada wszelką wiedzę. Jest
jednak pozbawiony miłości, co w swoim liście najwyraźniej insynuuje Paweł, a co zgodne jest z
treścią Starego Testamentu.
W alegoryczny, ukryty sposób, Apostoł ukazał Demiurga Jahwe jako nicość („byłbym niczym”).
Kontrastuje go z Miłością, która ma zupełnie inne cechy niż Stwórca. Nie zazdrości („Ja jestem
bogiem zazdrosnym”), nie szuka poklasku (Bóg Jahwe wymaga oddawania czci i chwały), nie
gniewa się (Jahwe jakże często pała gniewem) etc. Dlatego orędzie Nowego Testamentu głosi
innego Boga miłości (por. I Jana 4,16), który „jest światłością, a nie ma w nim ciemności” (I List
Jana 1,5).
Bóg głoszony przez Chrystusa i orędzie Ewangelii stoi więc naprzeciw Boga Prawa (Jahwe ze
Starego Testamentu). W śnie zostałem więc ostrzeżony zarówno przed moralnością prawa, jak
i przed samym Bogiem, który ją reprezentuje.
Prawo o którym mowa, zawiera w sobie oczywiście Dekalog, dziesięć przykazań, będących
kwintesencją zarówno judaizmu jak i chrześcijaństwa.
Niestety.
Piszę tak dlatego, że owoce jakie to przynosiło i przynosi nie są wystarczająco dobre, aby
stwierdzić, że świat żyje miłością. Ewangelia nie wypełnia serc ludzkich, a świat nie jest pełen
pokoju. Nic w tym dziwnego, gdyż jak napisano:
2 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
"nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. Każde
drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień." (Mt 7,18-19)
Dla przytłaczającej większości chrześcijan (zarówno tych "prawowiernych" jak i nawet
heretyków) Dekalog jest podstawą moralności, wyznacznikiem etycznym. Stary Testament
uznaje się za wypełniony w Nowym, Jezus zaś uprawomocnia lub poszerza Prawo nadane
przez Boga Jahwe. Czy tylko w ten sposób można spojrzeć na orędzie Nowego Testamentu i
jego związek ze Starym?
Niekoniecznie. W niniejszym tekście chciałbym wskazać zupełnie alternatywny pogląd, pogląd
który był już znany gnostykom (a tym samym, być może i pierwotnym chrześcijanom), a który w
obliczu chociażby analizy Pisma i nauki Mesjasza w moim odczuciu jest prawdziwszy.
Przekonuje mnie do tego nie tylko zrozumienie nauk zawartych w Nowym Testamencie
(zwłaszcza Ewangelii i Listów Pawła), ale również wewnętrzne przekonanie, które składa się na
moją prywatną gnozę.
Nie będę się tutaj silił na teologiczny traktat niczym uczonego w Piśmie, lecz przekażę kilka
swoich (dla wielu prowokujących, a nawet obrazoburczych) refleksji. Zacznę od śmiałego
twierdzenia, które w skrócie obrazuje prezentowaną przeze mnie myśl, że: Jezus odrzucił
Prawo Mojżeszowe i Dekalog.
Całe Prawo zawiera 613 przykazań (zawarte w Torze), które zobligowany był przestrzegać
pobożny Żyd. Oprócz praw stanowiących podstawę również dzisiejszej moralności (np. 10
przykazań) zawiera wiele pomniejszych przepisów, łącznie z dokładnymi ustawami dotyczącymi
spożywania i czystości pokarmów, obmywań, stroju, itp.
Wiele z nich jest absurdalnych, wymieńmy choćby jeden przykład:
"Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc
wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej
rękę, nie będzie twe oko miało litości."
(V Mojż. 25,11-12)
Mogą jednak one odzwierciedlać obyczajowość starożytnych i sytuacje, które dzisiaj budzą
śmiech i niezrozumienie. Najbardziej bulwersujące są jednak przykazania nakazujące
kamieniowanie własnego, niesfornego syna:
3 / 13

"Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani
matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go,
zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: Oto nasz syn jest
nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu.
Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze.",
(V Mojż. 18-21)
Niewiernego:
"Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go.
Zarówno tubylec, jak i przybysz będzie ukarany śmiercią za bluźnierstwo przeciwko Imieniu.",
(III Mojż. 24,15-16)
a nawet zbierającego drwa w czasie szabatu:
“Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu.
Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i
całego zgromadzenia. 34 Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z
nim należy uczynić. 35 Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć - cała
społeczność ma go poza obozem ukamienować». Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie
poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.”
(IV Mojż. 15,32-36)
Nie wspominając o cudzołożnicach, wrogach Izraela, czy nawet dzieciach, które śmiały się z
proroka. Srogo karano także akt seksualny w trakcie kobiecej menstruacji skazując na
wygnanie (a zarazem i zapewne tragiczny los) „wyrodną” parę.
Nie brakuje również przykazań, które odnoszą się do kwestii finansowych, dziesięciny,
niewolnictwa (którego ST nie odrzuca), czy wojny, której Jahwe jest mocarzem:
“Pan, mocarz wojny, Jahwe jest imię Jego”
(II Mojż. 15,3)
4 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
Bóg Jahwe, łącznie, jak oszacował Steve Wells, zabił w Biblii ok. 25 milionów ludzi.
Jasnym staje się więc, że Prawo Mojżeszowe, które pochodzi od krwiożerczego Jahwe jest
całkowicie cielesne. Odnosi się do ziemskich zachowań, do porządkowania życia społeczności,
w dodatku w bardzo surowy, a nawet bestialski sposób. I taki zapewne był zamiar jego twórców
- utworzyć prawo, któremu podporządkuje się społeczność. Prawo to zaprowadzi ład, dając tym
samym możliwość utworzenia zwartego, silnego ludu – wybrańców Boga.
Nie będzie też odkrywczym stwierdzenie, że twórcy tego Prawa nadali mu boski status i
nadnaturalne pochodzenie, co w starożytności oczywiście oznaczało niepodważalny autorytet,
którego pohańbienie równało się śmiercią.
Cielesność Prawa i jego pomniejszych przykazań w oczywisty, jak wykażemy, sposób odrzuca
Jezus Chrystus, czemu daje wyraz w licznych polemikach z zakonoznawcami i faryzeuszami.
Podajmy dla przykładu kilka Jego wypowiedzi:
"Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół
wpadną. Wtedy Piotr zabrał głos i rzekł do Niego: Wytłumacz nam tę przypowieść! On rzekł: To
i wy jeszcze niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, do żołądka
idzie i wydala się na zewnątrz. Lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka
nieczystym. Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne,
kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś,
że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym. "Głupcy, czy ten, który uczynił to,
co jest zewnątrz, nie uczynił i tego, co jest wewnątrz?"
(Mt 15,14-20)
„(…) On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do
uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie. Biada wam, ponieważ budujecie
grobowce prorokom, a wasi oj-cowie ich zamordowali. (…) Biada wam, uczonym w Prawie, bo
wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli.”
(por. Łk 11,37-54)
5 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
Znamiennym jest też historia niedopuszczenia przez Jezusa do ukamienowania cudzołożnicy,
która zgodnie z Prawem powinna przecież taką karę ponieść.
Czy Jezus zatem modyfikuje prawo, daje jego lepsze wyjaśnienie? Czy też jak myślą niektórzy
uprawomocnia 10 Przykazań, które Bóg własnoręcznie zapisał, a odrzuca pozostałe, rzekomo
ludzkie dodatki?
Prześledźmy więc popularny Dekalog, porównując go do czynów i słów Mesjasza.
I./II. "Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie
będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co
jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się
im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który
karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A
okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich
przykazań. Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego,
który nadużywa imienia jego."
Pierwsze przykazanie, to ewidentne uprawomocnienie kultu, który jest jedynie słuszny.
Dodatkowo mamy też przestrogę i zachętę, bo któż nie bałby się kar spadających na całe
pokolenia, no i któż nie oczekiwałby łask ziemskich dla tysiąca pokoleń?
Jak odnosi się do tego Mesjasz?
Zauważmy, że Jezus zostaje skazany właśnie za łamanie tego podstawowego Prawa, za
"czynienie siebie równym Bogu". W Ewangelii Jana czytamy wypowiedź Jezusa skierowaną do
Żydów (czyt. wyznawców Judaizmu, bo w takim rozumieniu należy odczytywać to
sformułowanie w Ewangelii Janowej):
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest. Wtedy porwali
kamienie, aby rzucić na niego".
(Jan 8,58-59)
Porwanie kamieni przez prawowiernych Żydów, trzymających się rygorystycznie Prawa, w takiej
6 / 13

sytuacji jest czymś oczywistym.
Co więcej, Jezus do Filipa mówi:
"Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?"
(Jan 4,9)
Jezus jest też oczywiście Zbawicielem, którym dla Żydów był nie kto inny, a Jahwe:
"Tak mówi Jahwe twój Odkupiciel, Święty Izraelski" (Iz 48,17)
Broniąc się zaś przed oskarżeniami wy-znawców judaizmu mówi:
"Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeśli nazwał bogami
tych, których doszło słowo Boże, do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy
mówicie: Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?"
(Jan 10,34-36)
Zwróćmy uwagę w powyższym na wyrażenie "w zakonie waszym". Jezus nie powiada tutaj o
wspólnym, naszym zakonie, lecz separuje się od niego, wskazując na to, że zakon nie jest jego
oparciem.
Konflikt chrześcijańskiego przesłania z Judaizmem najsilniej widoczny jest właśnie w Ewangelii
Janowej. Jezus jest w niej do tego stopnia niespójny z przesłaniem Starego Testamentu, że
Boga w jakiego wierzą Żydzi nazywa diabłem:
„Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on
zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie
mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.”
(Jan 8, 44)
7 / 13
a celem wiary, czyli życiem wiecznym, jest poznanie prawdziwego Boga:
"A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa,
którego posłałeś."
(Jan 17,3)
Żydzi, będący pod Zakonem, nie znają więc prawdziwego Boga. Taki wniosek można z tego
wysunąć. Posłannictwem Jezusa, w tradycji janowej, jest ukazanie Boga (przez obraz, którym
jest sam Jezus Chrystus). Jego zaś własny naród, nie rozpoznał Go:
"Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo
stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego"
(Jan 1,12)
Znamiennym jest również to, że Mesjasza w Jezusie Nazareńskim rozpoznaje Samarytanka
(Samarytanie byli dla prawowiernych Żydów nieczyści rytualnie). Z Samarii wywodziły się też
niektóre prądy gnostyckie. Dodatkowo zwróćmy uwagę na fakt, że w listach Pawła w miejsce
Pana (hebr. Adonaj - tytuł Boga Jahwe) zamiast Boga Żydów jest notorycznie umieszczany
Jezus Chrystus. Natomiast sam Jezus ani razu nie używa imienia Bożego, lecz Boga nazywa
jedynie „Ojcem” (aram. Abba).
III. „Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką
swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej
pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło,
ani obcy przy-bysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo
i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan
pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go.”
Unieważnienie szabatu jest oczywiste dla większości chrześcijan, którzy w miejsce soboty
czczą niedzielę jako dzień święty. Jezus wielokrotnie łamie trzecie przykazanie, uzdrawiając w
szabat, czy zrywając kłosy, a zatem wykonując pracę zamiast odpoczynku. Za podobne
przestępstwo Jahwe karał śmiercią (patrz wyżej). Ponadto uzurpuje sobie prawo do stanowienia
o dniu wolnym:
8 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
„Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu”
(Mt 12,8)
IV. Czcij ojca swego i matkę swoją, aby długo trwały twoje dni w ziemi, którą Pan, Bóg twój, da
tobie.
Szczególne zaakcentowanie czci wobec rodziców jest warunkiem ciągłości tradycji i religii.
Cześć oddawana ojcom ma też zapewniać, wedle przykazania, długie życie. Tymczasem Jezus
naucza takimi słowami:
„Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki” (Łk 14,26)
tym samym gardząc tradycją i w ogóle całą spuścizną religijną. W słowach tych Jezus chyba
najdobitniej jawi się nam jako prawdziwy rewolucjonista i wywrotowiec.
Także do swojej rodzonej matki zwraca się w szokujący sposób:
„Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go
przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wo-kół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i
bracia na dworze pytają się o Cie-bie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są
braćmi? I spoglądając na sie-dzących dokoła Niego rzekł: Oto moja mat-ka i moi bracia. Bo kto
pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.”
(Mk 3,31-35)
V. Nie zabijaj.
Oryginalnie przykazanie powinno być przetłumaczone „Nie morduj”. Jest to oczywiste w
kontekście licznych wojen w jakich prowadził swój lud Bóg Jahwe, a także i braku skrupułów
jakie towarzyszyło na przestrzeni dziejów religijnym przywódcom w toczeniu wojen i zabijaniu
heretyków.
9 / 13

Tymczasem Mesjasz, nie tyle odrzuca zabijanie człowieka, ale wskazuje, że nawet gniewanie
się (jakże charakterystyczna cecha Boga Starego Testamentu) jest niczym zabójstwo:
„A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł
swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze
piekła ognistego.”
(Mt 5,22)
VI. Nie cudzołóż.
Nie ten jest cudzołożnikiem, kto dokonuje konkretnego już czynu, mówi Jezus, lecz ten, kto
patrzy pożądliwie:
„Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy
na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.”
(Mt 5,27-28)
Jednocześnie odrzucając starotestamentową karę kamienowania za cudzołóstwo. (por. Jan
8,1-11)
VII. Nie kradnij.
To przykazanie, łamie Mesjasz w symboliczny sposób. Możemy o tym przeczytać w jednej z
przypowieści:
"Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby
gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu
swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie
domyślacie."
(Mt 24,42-43)
10 / 13

Jezus jest złodziejem z przypowieści, wykradającym to co należy do Boga Jahwe (gospodarza).
VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Chrystus zaś powiada:
„Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz
dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo,
bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest
miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego
włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto
jest, od Złego pochodzi.”
IX. i X. Nie pożądaj domu bliźniego swego, nie pożądaj żony bliźniego swego ani jego sługi, ani
jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.
W kontekście nauczania Mesjasza i praktyki pierwotnego Kościoła własność materialna nie ma
racji bytu. W Dziejach Apostolskich czytamy o wspólnocie dóbr:
„Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co
posiadał, ale wszystko mieli wspólne.”
(Dz. Ap. 4,32)
Apostołowie opuszczają żony, by iść za Jezusem, ten zaś nie ma gdzie głowy skłonić (por. Łk
9,58). Opisy ewangeliczne wskazują wyraźnie także na istnienie wspólnoty w jakiej żyli
apostołowie i ich Mistrz – jeden skarbnik, wspólne zdobywanie posiłków itp.
Potępienie materializmu, dóbr przyziemnych (które przecież są głównymi darami zsyłanami
przez Boga Jahwe za posłuszeństwo jego przykazaniom i nakazom) znajdziemy przynajmniej w
kilku fragmentach nauczania Chrystusa:
11 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
„żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego
miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie.”
(Łk 16,13)
„Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się
macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie?
Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec
wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?
(Mt 6,25-26)
„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i
kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje
nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.”
(Mt 6,19-21)
Jaki autorytet pozwalał Jezusowi zmieniać, modyfikować lub rozszerzać Prawo Boże?
Wyjaśnienie ortodoksyjne, w którym Mesjasz jest współistotny Bogu, czyli jest samym Jahwe,
ma w tym kontekście jedną, szczególnie mocną wadę – taki Bóg jest niekonsekwentny,
niespójny i niedoskonały, byłby bogiem, który moralnie przegrywa z człowiekiem (por.
„Odpowiedź Hiobowi”, Jung). Uczciwa i obiektywna analiza Pisma wskazuje na silnie
rewolucyjny charakter posłannictwa Jezusa, przeciwstawny wobec prawa Starego Testamentu.
Bóg objawiony w Nowym Testamencie, który jest miłością, pozbawiony jest cech Boga Jahwe.
Ten, kto widzi i rozumie Jezusa, dostrzega autentyczny obraz Boga, którego czcić należy „w
Duchu i w Prawdzie”, nie zaś w wypełnianiu przepisów prawa i oddawaniu zewnętrznej czci w
oczekiwaniu na ziemskie profity.
Wtajemniczony Paweł wie doskonale, że prawo nie jest dziełem Najwyższego Boga:
"Czymże więc jest zakon? Został on dodany z powodu przestępstw, aż do przyjścia potomka,
którego dotyczy obietnica; a został on dany przez aniołów do rąk pośrednika. Pośrednika zaś
nie ma tam, gdzie chodzi o jednego, a Bóg jest jeden."
(Gal. 3,19-20)
W końcu świadomy istnienia innych bogów, stwierdza:
"Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu
12 / 13
Jezus a dekalog
Wpisany przez Cyprian Sajna
bogów i wielu panów, wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi
wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus”
(I Kor. 8,5-6)
Bogowie na niebie najwyraźniej oznaczają bóstwa pogańskie, aniołów, a w tym zapewne i
samego Jahwe. Bogowie na ziemi to oczywiście ziemscy władcy. Dla ucznia Chrystusa nie ma
zaś innego Pana ponad Chrystusa, który zwiastuje prawdę o jedynym Bogu Ojcu, który jest
światłością pozbawioną cienia.
Podsumowując ten artykuł możemy zacytować jeszcze jedne słowa Apostoła, które mówią, że
w Chrystusie prawo traci swoją ważność:
"On [Chrystus] zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym
z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż,
zniweczywszy na nim nieprzyjaźń;"
(Ef. 2,15-16)
13 / 13

Jezus a dekalog
Napisany przez Cyprian Sajna
De omnium dubitare

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Witaj Selene.
Przeczytałem ponownie Twój post i artykuł Cypriana Sajny. W większości z nim się zgadzam poza jednym. Źle interpretuje wypowiedzi i zachowanie Jezusa w stosunku do Dekalogu. Wyrwane z kontekstu zdania przekłamują pierwotną myśl jaką chciał przekazać.
Np.
VII. Nie kradnij.
To przykazanie, łamie Mesjasz w symboliczny sposób. Możemy o tym przeczytać w jednej z
przypowieści:
"Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie. A to zważcie, że gdyby
gospodarz wiedział, o której porze złodziej przyjdzie, czuwałby i nie pozwoliłby podkopać domu
swego. Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie
domyślacie."
(Mt 24,42-43)
10 / 13

Jezus jest złodziejem z przypowieści, wykradającym to co należy do Boga Jahwe (gospodarza).
Błędny jest wniosek, że Jezus jest złodziejem z przypowieści. Przypowieść miała pokazać, że ten który ma służyć Panu musi chcieć to samo co jego Pan jakby był w na miejscu. Sługa powinien dbać o dom Pana, a nie o swoje wygody. Bo gdyby Pan byłby obecny tak właśnie by robił. Czuwać mają stale, bo nie wiedzą kiedy Pan wróci do domu. To właśnie ta stała gotowość do służenia została wskazana za właściwą dla tych oczekujących Syna Człowieczego.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Jaki autorytet pozwalał Jezusowi zmieniać, modyfikować lub rozszerzać Prawo Boże?
Podstawą tego autorytetu była wiedza (gnoza) Jezusa o Bogu .
Bóg jest jeden . Jest ON (zawsze był , zawsze jest i zawsze będzie) stały i niezmienny .
Nie było , nie ma i nie będzie w NIM żadnych zmian .
Jest ON MIŁOŚCIĄ , Dobrym Ojcem , który bezwarunkowo kochał , kocha i będzie kochać wszystkie swoje stworzenia i w tym względzie nic się nie zmieniło i nie zmieni .
Takim jest nasz Bóg , nasz Stwórca .
I tu , u człowieka myślącego , który zawsze stoi po stronie Boga , muszą pojawić się pytania ;

Dlaczego /w ST/ Bóg , który jest jedyny , stały i niezmienny a który jest Miłością , jest przedstawiony tak jak jest przedstawiony ???
Z jakiego to powodu należy przypuszczać, że wszystko co napisał /i to ponad 3000 lat temu/ człowiek o Bogu /w ST/ jest prawdą , samą prawdą i tylko prawdą ???
Skąd u prostych pasterzy kóz i owiec /i to ponad 3000 lat temu/ taka a nie inna wiedza (gnoza) o Bogu ???
Skąd u dzisiejszych myślicieli religijnych przekonanie , że wiedza(gnoza) o Bogu u prostych ludzi, sprzed ponad trzech tysięcy lat , jest wiedzą najprawdziwszą , jedyną i niepodważalną ???

Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa .
Jest to prawda ostateczna i niepodważalna .
I jeżeli człowiek będzie kochać drugiego człowieka tak jak kocha swoje dzieci
to żaden Dekalog , żadne Prawo /ani Boże ani Karne/ do niczego nie będzie mu potrzebne .
Ale dopóki tak się nie stanie to i Dekalog i Prawo Boże i Prawo Karne będzie potrzebne człowiekowi .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

efroni pisze:Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa .
Jest to prawda ostateczna i niepodważalna .
I jeżeli człowiek będzie kochać drugiego człowieka tak jak kocha swoje dzieci
to żaden Dekalog , żadne Prawo /ani Boże ani Karne/ do niczego nie będzie mu potrzebne .
Ale dopóki tak się nie stanie to i Dekalog i Prawo Boże i Prawo Karne będzie potrzebne człowiekowi
Dobrze to wyjaśniłeś efroni. :-)

Dopóki człowiek nie naśladuje w pełni Mesjasza Jahuszua w posłuszeństwie do nauki Ojca Niebieskiego dopóty potrzebuje pouczeń.
Po prostu wypełniania woli Bożej trzeba się nauczyć.
Bóg zapisuje Swoje prawa na sercu i umyśle wierzącego a tenże z pomocą ducha Bożego uczy się wypełniać je tak jak czynił to wzór - Syn Boży Jahuszua.

Flp 2:5
"Postępujcie względem siebie na wzór Chrystusa Jezusa."
1P 1:15
"W całym swym postępowaniu stańcie się świętymi na wzór Świętego, który was powołał."
Jk 1:25
"Kto jednak wnika w doskonałe prawo wolności i według niego postępuje, nie jest już jedynie skłonnym do zapominania słuchaczem, lecz wykonawcą dzieła. Będzie on szczęśliwy, dzięki wypełnianiu go."
Pozdrawiam
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Podstawą tego autorytetu była wiedza (gnoza) Jezusa o Bogu .
Bóg jest jeden . Jest ON (zawsze był , zawsze jest i zawsze będzie) stały i niezmienny .
Nie było , nie ma i nie będzie w NIM żadnych zmian .
Jest ON MIŁOŚCIĄ , Dobrym Ojcem , który bezwarunkowo kochał , kocha i będzie kochać wszystkie swoje stworzenia i w tym względzie nic się nie zmieniło i nie zmieni .
Takim jest nasz Bóg , nasz Stwórca .
I tu , u człowieka myślącego , który zawsze stoi po stronie Boga , muszą pojawić się pytania ;
Pełno dogmatów, które nie mają nic wspólnego z Dekalogiem.
Bóg nie jest jedyny, nie jest miłością tylko nagradza za miłość, nie kocha ale przynajmniej nie zabija jak inni Bogowie z Biblii. Człowiek myślący powinien rozumieć Dekalog i jak czegoś w nim nie wyczyta to po prostu w nim tego nie ma. Zatem wprowadzenie nowych wartości jest świadomym złamaniem Dekalogu, które można nazwać nienawiścią do Boga.
Dopóki człowiek nie naśladuje w pełni Mesjasza Jahuszua w posłuszeństwie do nauki Ojca Niebieskiego dopóty potrzebuje pouczeń.
Po prostu wypełniania woli Bożej trzeba się nauczyć.
Bóg zapisuje Swoje prawa na sercu i umyśle wierzącego a tenże z pomocą ducha Bożego uczy się wypełniać je tak jak czynił to wzór - Syn Boży Jahuszua.
To samo jest z tekstem nawiedzonym Listka. Gdzie jest zapisane w Dekalogu, że Bóg coś zapisuje w sercu. Listek to wymyślił? Nie. Listek to specjalista od cytatów, tylko wszystkie one nie mają nic wspólnego z Dekalogiem.

Szanuję waszego Boga, ale piszcie o nim w innym miejscu, bo to dział Boga Dekalogu. Hipokryci nie powinni tutaj pisać. Mówią o miłości, a godzą się na zabijanie.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Bóg nie jest jedyny,
nie jest miłością tylko nagradza za miłość,
nie kocha ale przynajmniej nie zabija jak inni Bogowie z Biblii.
Człowiek myślący powinien rozumieć Dekalog i jak czegoś w nim nie wyczyta to po prostu w nim tego nie ma.
Zatem wprowadzenie nowych wartości jest świadomym złamaniem Dekalogu, które można nazwać nienawiścią do Boga.
Pełno tu nie tyle dogmatów, co pobożnych życzeń , które nie tylko, że nie przystojną człowiekowi myślącemu ,
ale i nie mają one nic wspólnego ani z Dekalogiem, ani z Torą , ani z Biblią , ani z nauką Mesjasza .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Daniel_dn pisze:Szanuję waszego Boga, ale piszcie o nim w innym miejscu, bo to dział Boga Dekalogu. Hipokryci nie powinni tutaj pisać. Mówią o miłości, a godzą się na zabijanie.
Uogolniasz.Troche nie fair.

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

booris pisze:
Daniel_dn pisze:Szanuję waszego Boga, ale piszcie o nim w innym miejscu, bo to dział Boga Dekalogu. Hipokryci nie powinni tutaj pisać. Mówią o miłości, a godzą się na zabijanie.
Uogolniasz.Troche nie fair.
Dokładnie wyodrębniam to co jest związane z Dekalogiem. Po co więc zaśmiecać dział innymi Bogami.

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

efroni pisze:
Bóg nie jest jedyny,
nie jest miłością tylko nagradza za miłość,
nie kocha ale przynajmniej nie zabija jak inni Bogowie z Biblii.
Człowiek myślący powinien rozumieć Dekalog i jak czegoś w nim nie wyczyta to po prostu w nim tego nie ma.
Zatem wprowadzenie nowych wartości jest świadomym złamaniem Dekalogu, które można nazwać nienawiścią do Boga.
Pełno tu nie tyle dogmatów, co pobożnych życzeń , które nie tylko, że nie przystojną człowiekowi myślącemu ,
ale i nie mają one nic wspólnego ani z Dekalogiem, ani z Torą , ani z Biblią , ani z nauką Mesjasza .
Twoja ocena nic nie wnosi i jest bez znaczenia. Nie interesują mnie inne wartości oprócz Dekalogu. Natomiast Ty ogarniasz wszystko tak jak Twój Bóg.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

Daniel_dn pisze:Twoja ocena nic nie wnosi i jest bez znaczenia. Nie interesują mnie inne wartości oprócz Dekalogu. Natomiast Ty ogarniasz wszystko tak jak Twój Bóg.
I vice versa . Podobnie jest i z Twoją oceną .
Ona nic nie wnosi i jest dla mnie bez znaczenia .
Nie interesują mnie indywidualne , wąskie poglądy (wartości naznaczone Twoim imieniem i nazwiskiem)
Mnie interesuje Tora , Biblia (czytaj pouczenie, wskazówka, nauka Boga) a nie egoistyczna nauka indywidualisty Daniela Bojarskiego .

Tora , Biblia to coś znacznie szerszego niż Dekalog, ale i Biblię i Dekalog można zamknąć tymi słowy Mesjasza ;
«Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu (Ludu Boży , Ludu dążący ku Stwórcy), Pan , Bóg nasz, Pan jest jeden.
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Nie ma innego przykazania większego od tych».

A to z kolei można sprowadzić do jednego słowa - Altruizm .
I to jedno słowo (Altruizm) jest istotą i sednem i Biblii i Dekalogu i Mesjasza (mesjanizmu) i zbawienia człowieka .

Mój Bóg ogarnia wszystko natomiast ja jestem tylko człowiekiem o ograniczonym umyśle wiec to oczywiste, że nie ogarniam wszystkiego ,
ale wiem jedno ; mój Bóg jest wszystkim we wszystkich w przeciwieństwie do Twego BOGA , który ogarnia tylko wąski wycinek rzeczywistości (Dekalog).
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

Daniel_dn

Post autor: Daniel_dn »

Zgadza się. Mój Bóg ogarnia tylko Dekalog i to są jego jedyne wartości. To są także moje wartości.

Różnimy się pięknie, ale ten dział poświęcony jest właśnie Dekalogowi, więc proszę abyś pisał gdzie indziej.

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Daniel_dn pisze:
booris pisze:
Daniel_dn pisze:Szanuję waszego Boga, ale piszcie o nim w innym miejscu, bo to dział Boga Dekalogu. Hipokryci nie powinni tutaj pisać. Mówią o miłości, a godzą się na zabijanie.
Uogolniasz.Troche nie fair.
Dokładnie wyodrębniam to co jest związane z Dekalogiem. Po co więc zaśmiecać dział innymi Bogami.
Mysle ze nie zrozumiales.Ale spoko.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”