Jak nic stalo sie czyms?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
tom68
Posty: 5321
Rejestracja: 09 sty 2013, 13:42

Jak nic stalo sie czyms?

Post autor: tom68 »

Jak nic stalo sie czyms?


(ZC 02/2014)

Ze smutkiem stwierdzam, ze wybierajac w grudniu tytul okladkowy i temat przewodni numeru styczniowego „Znakow Czasu” — Jak pic, to do dna — wstrzelilismy sie w dziesiatke. Normalnie by nas to cieszylo — ze wybralismy z wyprzedzeniem temat, o ktorym zaraz potem mowila cala Polska.

Ale jak tu sie cieszyc, skoro powodem tego zainteresowania byla smierc tylu niewinnych ofiar spowodowana piciem alkoholu. Zycie tragicznie zaktualizowalo na poczatku stycznia ten przekorny tytul. Wielu z tych, ktorzy witali rok, pijac do dna, znalazlo sie na dnie; a niektorzy, w pewnym sensie, pociagneli nawet za soba innych, odbierajac im w pijanym widzie zycie swoimi samochodami. Styczniowa okladka okazala sie prorocza az za bardzo.

A jaka bedzie lutowa? Tez prorocza? Bardzo bym chcial. Oznaczaloby to, ze z czelusci zapomnienia wydobyto na swiatlo dzienne cos niezwykle istotnego — sprawe prawdziwego Bozego dnia odpoczynku dla czlowieka. Sprawe jedynego sposrod dziesieciu Bozych przykazan, ktore rozpoczyna sie od slowa „pamietaj”. Ciekawe dlaczego? Moze dlatego, ze Bog przewidzial, iz zapomnimy.

No i zapomnielismy.

Zapomnielismy, ze jedynym biblijnym cotygodniowym dniem swietym jest sobota, a nie niedziela. Zapomnielismy, ze wedlug slow Jezusa jest to dzien odpoczynku nie tylko dla Zydow — jak wielu dotad mysli — ale „dla czlowieka”, dla wszystkich ludzi. Bog uczynil ja swietym dniem odpoczynku na zakonczenie tygodnia stworzenia, gdy jeszcze nie bylo narodowosci, ale juz byli pierwsi ludzie. Nie pamietamy o tym, prawda? Zapomnielismy, ze sobota, szabat, szabas, sabat — jak zwal, tak zwal, na jedno wychodzi — jest pamiatka stworzenia. A dokladniej pamiatka tego, ze stworzyl nas Bog, nas i wszystko wokol nas. Ale kto chce dzis o tym pamietac? Duzo latwiej jest przyjac, ze wszystko stalo sie samo. Uwierzyc — bo nie ma na to zadnego naukowego dowodu — ze na poczatku bylo NIC i ze to NIC w pewnym momencie wybuchlo CZYMS (co nie wiadomo, skad sie wzielo) i dlatego NIC nikomu nie jestesmy winni. A juz na pewno nie jestesmy winni posluszenstwa przykazaniom jakiegos Boga, ktorego nie ma. Oto wyznanie wiary wielu wspolczesnych ludzi uwazajacych sie za nowoczesnych. Zapomnielismy, ze obchodzenie soboty to wyraz uznania dla Boga i oddawania Mu czci; ze to znak przymierza z Nim i swietosci. Zapomnielismy, ze predzej przeminie kropka z nad i, niz mialoby sie zmienic prawo Boze. W koncu zapomnielismy, ze majac wybor, czy w kwestiach moralnych sluchac Boga, czy ludzi — chrzescijanin zawsze winien wybrac posluszenstwo Bogu.

Zapomnielismy, bo nie czytamy juz Biblii. Bo nie myslimy samodzielnie. Bo pozwolilismy prowadzic sie przewodnikom, ktorzy niekoniecznie prowadza nas tam, gdzie powinni. W takim stanie pozwalamy sobie wmawiac niedorzecznosci nawet, nie dostrzegajac, jak bardzo sa niedorzeczne.

Przyklady? Bardzo prosze. Trzy cytaty z trzech roznych ksiazek. Laczy je to, ze wszystkie zostaly napisane przez uczonych katolickich duchownych oraz ze sa stare. Najstarsza zostala wydana w 1897, kolejna w 1906, a ostatnia w 1940. Ma to ten walor, ze wtedy pisano nie owijajac w bawelne, bez obawy, ze ktokolwiek osmieli sie kwestionowac uczonosc „uczonych”.

I oto pierwszy, ks. dr M. Godlewski, jezuita, w ksiazce pt. Dobry katolik miedzy protestantami wysmiewal sie z niekonsekwencji protestantow, wypominajac im wlasnie stosunek do soboty. Czytamy: „Protestanci, ktorzy odrzucaja Tradycye [katolicka — dop. A.S.] i trzymaja sie jedynie slowa pisanego, w wiecznej sprzecznosci zostaja z soba samymi. (...) Dlaczego Niedziele swieca, a nie Soboty? To wszakze opiera sie na Tradycyi; odrzucajac zas Tradycye, logiczniej byloby odrzucic wszystkie praktyki, ktore nie sa oparte na Biblii”1. I tu akurat uczony ksiadz napisal najprawdziwsza prawde — ze sobota ma oparcie w Biblii, a niedziela tylko w tradycji. Ale jak do tego doszlo?

Tu czas na cytat drugi, z Katolickiego katechizmu ludowego ks. prof. F. Spirago: „Dekalog zydowski obejmowal nastepujace przykazania: 1) Przykazanie oddawania czci tylko prawdziwemu Bogu. 2) Zakaz czczenia obrazow i posagow. 3) Zakaz zniewazania imienia Bozego. 4) Nakaz swiecenia sabatu. 5) Nakaz czci rodzicow. 6) Zakaz zabijania, 7) cudzolostwa, 8) kradziezy, 9) falszywego swiadectwa. 10) Zakaz pozadania rzeczy cudzych (2 Moj. 20,1-17). — Nie naruszajac istoty przykazan, poczynil w nich Kosciol nastepujace zmiany formalne. Drugie przykazanie, dotyczace czci obrazow, zlaczyl z pierwszym, natomiast dziesiate przykazanie Boze rozdzielil na dwa osobne przykazania (…) Nakaz swiecenia sabatu przemienil Kosciol na nakaz swiecenia niedzieli”2.

Jak juz sie przelknelo i zaakceptowalo dwie pierwsze nauki, to trzecia juz nie powinna sprawic problemu. Biskup Tihamér Toth w ksiazce pt. Dekalog I — II. pisal, ze to Pan Bog „dal Przykazanie swiecenia niedzieli, jako dnia wypoczynku”. I zeby nie byc goloslownym, postanowil je zacytowac: „Pamietaj, abys dzien sobotni swiecil (...)”. Po czym radosnie, z wykrzyknikiem, podsumowal te oczywista oczywistosc slowami: „Oto, Bracia, trzecie Przykazanie: Przykazanie swiecenie niedzieli!”3.

Bez komentarza.

Andrzej Sicinski

1 Warszawa 1897, s. 75-75. 2 Mikolow — Warszawa 1906, t. II, s. 79, kursywa A.S. 3 Krakow 1940, s. 116.

Wydawnictwo "Znaki Czasu" www.znakiczasu.pl

Jakub 2:10-11
10. Chocby ktos przestrzegal calego Prawa, a przestapilby jedno tylko
przykazanie, ponosi wine za wszystkie.
11. Ten bowiem, ktory powiedzial: Nie cudzoloz, powiedzial takze: Nie
zabijaj. Jezeli wiec nie popelniasz cudzolostwa, jednak dopuszczasz sie
zabojstwa, jestes przestepca wobec Prawa.

(BW)


Film ktory warto obejrzec , zapomniane przykazanie

http://www.youtube.com/watch?v=vpjlG5b0 ... re=related
tom68

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

tom68 pisze:Zapomnielismy, ze jedynym biblijnym cotygodniowym dniem swietym jest sobota, a nie niedziela. Zapomnielismy, ze wedlug slow Jezusa jest to dzien odpoczynku nie tylko dla Zydow — jak wielu dotad mysli — ale „dla czlowieka”, dla wszystkich ludzi. Bog uczynil ja swietym dniem odpoczynku na zakonczenie tygodnia stworzenia, gdy jeszcze nie bylo narodowosci, ale juz byli pierwsi ludzie. Nie pamietamy o tym, prawda? Zapomnielismy, ze sobota, szabat, szabas, sabat — jak zwal, tak zwal, na jedno wychodzi — jest pamiatka stworzenia. A dokladniej pamiatka tego, ze stworzyl nas Bog, nas i wszystko wokol nas. Ale kto chce dzis o tym pamietac?
Coraz więcej ludzi otwiera oczy i w PŚ odnajduje prawdę o sobocie, świętym dniu Boga.

Jezus obchodził sobotę jako święto więc my Jego naśladowcy też ją obchodzimy jako święto.

Mk 2:27 bw "Ponadto rzekł im [ Jezus ]: Sabat jest ustanowiony dla człowieka
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dekalog”