Nieziem pisze:Ja nie widzę powodów by wątpić w to, że uschnięcie figowca miało miejsce, ale nawet jeśli nie, to historia ta uczy czegoś więcej, niż o figowcu, uczy o WIERZE. Dla mnie wnosi wiele do nauki Jezusa, i każde przez Niego wypowiedziane słowo jest drogocenne. Zdarzyło się, że akurat rosło drzewo figowca (pewnie najpopularniesze tam) ale mogło to być każde inne, bo nie o drzewo tu chodzi, ale o to, co się stało w wyniku wypowiedzenia słowa z wiarą
W czwartym rozdziale Ew. Mateusza czytamy :
Potem obchodził Jezus całą Galileę, ucząc w ich synagogach, głosząc Ewangelię Królestwa (Niebieskiego) uzdrawiając każdą chorobę i wszelką niemoc miedzy ludem.
5 rozdział Ew. Mat. zaczyna się kazaniem na górze, gdzie Jezus naucza by człowiek żył w prawdzie i miłości , gdzie nauczając o Prawie, interpretuje Prawo w duchu miłości, gdzie uczy o miłości do nieprzyjaciół, o czystości zamiarów , o jałmużnie, o dobrach tego świata, o miłości do nieprzyjaciół .
W 6 i 7 rozdziale czytamy o pobożności na pokaz , o prawdziwej jałmużnie, o modlitwie na pokaz, o tym by nie gromadzić sobie skarbów na ziemi, o tym by zbytnio nie troszczyć się o potrzeby materialne, o powściągliwości w osądzaniu, o uniwersalnej zasadzie (
Zatem wszystko, co byście chcieli aby wam ludzie czynili, tak i wy im czyńcie; takie jest bowiem Prawo i Prorocy) , o ciasnej bramie, o fałszywych prorokach (nauczycielach).
W 8 rozdziale czytamy o uzdrowieniu trędowatego, o wierze setnika (
Zaprawdę powiadam wam, bynajmniej nie w Jsrelu znalazłem taką wiarę) i o uzdrowieniu jego sługi.
O uzdrowieniu opętanych (
A kiedy nastał wieczór, przyprowadzili do Niego wielu opętanych; zatem słowem wyrzucił duchy oraz uzdrowił wszystkich, którzy się źle mieli), o potrzebie wyrzeczenia (
Pójdź za mną a umarli niechaj grzebią swoich umarłych), o uciszeniu burzy, o uzdrowieniu dwóch opętanych.
W 9 rozdziale czytamy o uzdrowieniu paralityka, o wskrzeszeniu córki Jaira (
Moja córka właśnie umarła), o uzdrowieniu kobiety cierpiącej na krwotok, o uzdrowieniu niewidomych, o uzdrowieniu opętanego i chorych
(Potem Jezus obchodził wszystkie miasta oraz miasteczka, nauczając w ich synagogach, głosząc Dobrą Nowinę Królestwa(Niebieskiego) oraz uzdrawiając miedzy ludem każdą chorobę i wszelką niemoc (… ) Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy się trudzicie oraz jesteście obciążeni, a Ja wam sprawie odpoczynek. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, bo Ja JESTEM życzliwy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz)
W następnych rozdziałach jest mowa o różnych Jezusa naukach , głoszonych w duchu prawdy i miłości. W tychże rozdziałach Jezus głosi swoje nauki i wprost i poprzez opowieści, przypowieści.
W 14 rozdziale czytamy o cudownym rozmnożeniu chleba, o chodzeniu po wodzie, o uzdrowieniach w Genezaret (
A mężowie z owego miasta, poznawszy Go wysłali (wieści) do całej tej okolicznej krainy. I przyniesiono do Niego wszystkich którzy się źle mieli, i poprosili Go aby mogli się dotknąć (tylko) rąbka Jego płaszcza; a którzykolwiek się dotknęli, zostali uzdrowieni)
W 15 rozdziale czytamy o uzdrowieniu córki kananejskiej kobiety, o uzdrowieniach nad morzem Galilei (
Wiec przyszły do Niego wielkie tłumy , mając ze sobą chrome , ślepe, głuchonieme, ułomne i wiele innych, kładli je u stóp Jezusa, i ich uzdrawiał. Zaś tłum się dziwił widząc, że głuchoniemi mówią, ułomni są uzdrowieni, chromi chodzą, a ślepi widzą; i wielbili Boga Jsraela), o drugim cudownym rozmnożeniu chleba.
W 17 rozdziale czytamy o uzdrowieniu epileptyka.
W następnych rozdziałach czytamy o naukach Jezusa po przez opowieści, przypowieści np. przypowieść o robotnikach w winnicy.
W 20 rozdziale czytamy o uzdrowieniu niewidomych pod Jerychem.
W 21 rozdziale czytamy o wjeździe Jezusa do Jerozolimy, jako syna Dawida, jako Króla
Oto Król twój jedzie dla ciebie, łagodny, siedzący na oślicy, na oślęciu , źrebięciu oślicy. …
Zaś tłumy poprzedzające Go i idące za Nim wolały : Wybaw , błagam (hebr. Hosanna)
synem Dawida…
A gdy On wjechał do Jerozolimy, zostało poruszone całe miasto, mówiąc: Któż to jest? Zaś tłumy mówiły: Ten, to jest prorok Jezus z Nazaretu Galilejskiego. Wtedy Jezus wszedł do Świątyni Boga oraz wygnał wszystkich kupujących i sprzedających w Świątyni,….
Wtedy, w Świątyni podeszli do Niego ślepi, oraz chromi, i ich uzdrowił. A przedniejsi kapłani oraz uczeni w Piśmie kiedy zobaczyli te dziwne rzeczy, które czynił, także dzieci, wołające w Świątyni, i mówiące: Wybaw, błagam (hebr. Hosanna) synem Dawida – rozgniewali się, oraz powiedzieli: Słyszysz co Ci mówią! A Jezus im powiada. Czy nigdy nie słyszeliście, że: Z ust niemowląt i ssących przygotowałeś sobie uznanie? I opuściwszy ich wyszedł z miasta do Betanii i tam przenocował.
A wczesnym rankiem powracając do miasta, ( ---:---:--- ) gdy przyszedł do Świątyni i kiedy uczył, podeszli do Niego przedniejsi kapłani, oraz starsi ludu, mówiąc: Jakim prawem to robisz? I kto dał Ci tę władzę? …
Jak widać tekst Ewangelii, bez tych wersetów, z uschniętym drzewem figowym, jest spójny i zachowuje logiczną ciągłość.
Wersety pomiędzy (18) a (23)(te wykropkowane , wykreskowane) , zupełnie nie pasują do doskonałego obrazu Jezusa, jaki maluje nam ewangelista. Zupełnie nie pasują do doskonałości Jezusa jako Baranka bez skazy o której mówił Izajasz mówiąc:
Trzciny nadłamanej nie dołamie ani knota gasnącego nie dogasi.
Są dwa filary wiary w Jezusa jako Zbawiciela ; Jego niekwestionowana doskonałość (baranek ofiarny powinien być bez skazy) i Jego miłość Chrystusowa (miłość Namaszczonego; przez Boga, Duchem Bożym).
Jeżeli jakiś przekaz (mam na myśli Mat 21; 18-22) wypacza ten obraz i tego, rzekomo prawdziwego wydarzenia, nie da się zinterpretować, ani w duchu miłości Chrystusowej, ani jako obrazu Baranka bez skazy, to taki przekaz nie może być uznany za przekaz ewangeliczny. Pismo wyraźnie poucza, że należy
oddzielać plewy od ziarna jak i
badać duchy czy są z Boga.
Taki przekaz nic nie mówi o Jezusie, natomiast wiele mówi i o człowieku i o jego intencjach. A intencją człowieka (niechętnego Żydom) było dać przekaz, że tak jak Żydzi odrzucili Jezusa ( przeczą temu tłumy Żydów, którzy szli i przed Jezusem i za Jezusem i wolały:
Hosanna (wybaw, błagam) synu Dawida), tak Jezus odrzucił Żydów (przeczą temu cuda, które dokonał Jezus pośród Żydów , dla Żydów, by uwierzyli, i uwierzyli; wskazują na to tłumy Żydów, które szły przed Nim i za Nim i wołały:
Hosanna synu Dawida)
W całej Ewangelii jest aż nadto przykładów Jego (Jezusa) mocy i WIARY mogącej góry przenosić i uczniom Jezusa taka tania pokazówka, jak ta z drzewem figowym, była do tego nie potrzebna.
Gdyby takie wydarzenie miało rzeczywiście miejsce, to uczniowie Jezusa byliby bardzo zdziwieni, nie mocą Jego wiary, ale tym, że w stosunku do Bogu ducha winnego drzewa, zachowałby się jak nie Jezus.
Owszem pisałem, że ten tekst należy odczytywać, albo jako dopisek, albo jako opowieść, przypowieść zawierającą wiele nauk, ale przy tak skonstruowanym zapisie, nie da się tej opowieści, przypowieści interpretować tak, by zachować obraz doskonałości Jezusa Jako Baranka bez skazy. Tak zapisana opowieść, przypowieść, służy zupełnie innemu celowi.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają