Czyli znowu pudło u Manny z nieba. Następnym razem proponuję lepiej zapoznać się z Pismem Świętym a dopiero komentować.ShadowLady86 pisze:
Dla mnie jest to piękna historia miłości synowej i teściowej. Dwóch kobiet, które wzięły sprawy w swoje ręce, nie łamiąc przy tym żadnego przykazania ani norm moralnych. Wręcz odwrotnie, wykorzystały istniejąca prawo.
historia Rachab i jej męża...
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- ShadowLady86
- Posty: 4435
- Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11
Jesteś ostatnią osobą na tym forum, która może komuś zarzucać nieznajomość Pisma.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]
[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]
[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]
-
- Posty: 10663
- Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
- Lokalizacja: Śląsk
Do zrestytuowania w Tysiącletnim sądzierol23 pisze:Pamiętaj, że u Boga ostatni będą pierwszymi.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
- Manna z nieba
- Posty: 3453
- Rejestracja: 28 mar 2013, 21:43
Masz rację.ShadowLady86 pisze:Na mnie postępowanie Rut zawsze robiło wrażenie. Przede wszystkim jak bardzo musiała kochać swoją teściową Noemi. Ród Elimeleka był martwy - dwaj synowie jego i Noemi umarli bezpotomnie. Synowe nie miały obowiązku zajęcia się teściową. Mogły spokojnie odejść do domów rodzinnych, gdzie ich ojcowie wydaliby je ponownie za mąż. Noemi zaś najprawdopodobniej by umarła gdzieś w samotności. Będąc, jak sugeruje tekst, kobietą leciwą, nie tylko nie wyszłaby ponownie za mąż, ale też nie mogłaby "zarabiać" w niehonorowy sposób, żeby się utrzymać.Manna z nieba pisze:Dlatego nie wiem czy są one dobrym przykładem dla jakiejkolwiek kobiety...
Tamar podstępna synowa, która żyła z teściem..
Rachab kananejska prostytutka, która współpracowała ze szpiegami...
Rut to bystra uwodzicielska Moabitka...
Batszeba cudzołożnica i przebiegła kłamczucha....
Rut jednak pozostała z teściową. I obie kobiety doprowadziły do tego, by zajął się nimi ich krewny. Rut, gdy wyszła za mąż za Booza, oddała Noemi swojego pierworodnego syna. Oznaczało to, że odtąd Obed był prawnie uznawany za dziedzica Elimeleka - przedłużenie jego rodu. I dzięki temu Noemi zyskała syna, który się nią później zajął.
Dla mnie jest to piękna historia miłości synowej i teściowej. Dwóch kobiet, które wzięły sprawy w swoje ręce, nie łamiąc przy tym żadnego przykazania ani norm moralnych. Wręcz odwrotnie, wykorzystały istniejąca prawo.
Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające.
- Eutychus
- Posty: 1924
- Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Nie wiem jak dla Was Kobiet, ale dla mnie co najmniej dwie z nich, na pewno nie są negatywnymi postaciami.Manna z nieba pisze:Dlatego nie wiem czy są one dobrym przykładem dla jakiejkolwiek kobiety...
Tamar podstępna synowa, która żyła z teściem..
Rachab kananejska prostytutka, która współpracowała ze szpiegami...
Rut to bystra uwodzicielska Moabitka...
Batszeba cudzołożnica i przebiegła kłamczucha....
Mniej będę bronił Tamar, choć to jej stała się ewidentna krzywda i w pewnym sensie miała prawo dochodzić sprawiedliwości od Judy.
Natomiast Rut jest dla mnie wzorem miłującej kobiety i synowej, która nie opuszcza w biedzie teściowej, idzie za nią w nieznane, troszczy się o nią i nie tyle jest uwodzicielska co posłuszna jej radom.
Ale to tam tylko taki mój chłopski punkt widzenia.
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)
- Eutychus
- Posty: 1924
- Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Żadna z tych postaci nie jest negatywną, dziewczyny tu wypisują głupoty. Nawet Rachab jak się nawróciła przestała grzeszyć. Na takiej zasadzie, to Paweł był największą negatywną postacią w Biblii.Eutychus pisze:Nie wiem jak dla Was Kobiet, ale dla mnie co najmniej dwie z nich, na pewno nie są negatywnymi postaciami.Manna z nieba pisze:Dlatego nie wiem czy są one dobrym przykładem dla jakiejkolwiek kobiety...
Tamar podstępna synowa, która żyła z teściem..
Rachab kananejska prostytutka, która współpracowała ze szpiegami...
Rut to bystra uwodzicielska Moabitka...
Batszeba cudzołożnica i przebiegła kłamczucha....
Mniej będę bronił Tamar, choć to jej stała się ewidentna krzywda i w pewnym sensie miała prawo dochodzić sprawiedliwości od Judy.
Natomiast Rut jest dla mnie wzorem miłującej kobiety i synowej, która nie opuszcza w biedzie teściowej, idzie za nią w nieznane, troszczy się o nią i nie tyle jest uwodzicielska co posłuszna jej radom.
Ale to tam tylko taki mój chłopski punkt widzenia.
- Andżelika_FS
- Posty: 549
- Rejestracja: 02 lip 2016, 23:20
- Lokalizacja: Dornach/Kruszewnia
Słucham właśnie starej, polskiej płyty: Izrael - Biada, biada, biada. I tam, w pewnej piosence, pojawia się passus Ty nie wiesz nawet co czuję/ gdy patrzę jak dzieci bawią się w wojnę. Tekst jest trochę o czymś innym, ale dokładnie to myślę, gdy czytam Twoje riposty albo widzę jak machasz na oślep werbalnym buzdyganem przekonania o własnej świętej racji, gdy nic nie uzasadnia owej racji, ani tym bardziej jej świętości.rol23 pisze:Wybacz, że was nie poprawiam, ale w waszej dyskusji jest tyle błędów i bełkotu, ze nawet jakbym siedział cały dzień na forum, to nie byłbym w stanie tego poprawić.Andżelika_FS pisze: w "dyskusjach" ze mną, w których Cię niemiłosiernie punktuję, nawet nie widzisz, że podkładasz się nawet w tematach, w których ja sama popełniam niezamierzone erystyczne błędy.
Ja akurat teraz, w odróżnieniu od tekściarza Izraela z 1985 roku, mogę Ci powiedzieć co czuję. Otóż po prostu boli mnie serce. Gdy zamiast myśleć, godzisz się na rolę biologicznego replikatora alt-prawicowych memów. Gdy zamiast mówić za siebie mówisz Międlarem czy Kowalskim (gdybyś mówił Dmowskim, to przynajmniej miałoby to jakiś sens, bo Dmowski myślał samodzielnie). Tak po ludzku czuję ból. Celujesz we mnie (i w inne kobiety na forum) kijkiem, który w Twojej głowie jest karabinem prawilności. Strzelasz do mnie (i innych kobiet na forum) z tego kijka, wyobrażasz sobie że te serie rozrywają na strzępy nasze argumenty i grzeszne ciała (o tak, nasze ciała to wizualizujesz co najmniej w 4D), a my słyszymy tylko chłopca, który z przejęciem krzyczy tra-ta-ta-ta-ta.
Ja Ci życzę dobrze, bo zasadniczo wszystkim ludziom życzę dobrze (sprawdzić czy nie gwałciciel-morderca). Ale w tym stylu, to imponować możesz najwyżej kumplom z wykopu czy tam innego nacjo-chana. Niezamówiona rada do prawdziwego życia, a nie pokrzykiwania na forum - zacznij się zachowywać poważnie, jeśli chcesz żeby Twoje słowa inni brali poważnie.
Dam Ci wskazówkę, jeśli chcesz dostąpić zbawienia, jak masz żyć:Andżelika_FS pisze:
Słucham właśnie starej, polskiej płyty: Izrael - Biada, biada, biada. I tam, w pewnej piosence, pojawia się passus Ty nie wiesz nawet co czuję/ gdy patrzę jak dzieci bawią się w wojnę. Tekst jest trochę o czymś innym, ale dokładnie to myślę, gdy czytam Twoje riposty albo widzę jak machasz na oślep werbalnym buzdyganem przekonania o własnej świętej racji, gdy nic nie uzasadnia owej racji, ani tym bardziej jej świętości.
Ja akurat teraz, w odróżnieniu od tekściarza Izraela z 1985 roku, mogę Ci powiedzieć co czuję. Otóż po prostu boli mnie serce. Gdy zamiast myśleć, godzisz się na rolę biologicznego replikatora alt-prawicowych memów. Gdy zamiast mówić za siebie mówisz Międlarem czy Kowalskim (gdybyś mówił Dmowskim, to przynajmniej miałoby to jakiś sens, bo Dmowski myślał samodzielnie). Tak po ludzku czuję ból. Celujesz we mnie (i w inne kobiety na forum) kijkiem, który w Twojej głowie jest karabinem prawilności. Strzelasz do mnie (i innych kobiet na forum) z tego kijka, wyobrażasz sobie że te serie rozrywają na strzępy nasze argumenty i grzeszne ciała (o tak, nasze ciała to wizualizujesz co najmniej w 4D), a my słyszymy tylko chłopca, który z przejęciem krzyczy tra-ta-ta-ta-ta.
Ja Ci życzę dobrze, bo zasadniczo wszystkim ludziom życzę dobrze (sprawdzić czy nie gwałciciel-morderca). Ale w tym stylu, to imponować możesz najwyżej kumplom z wykopu czy tam innego nacjo-chana. Niezamówiona rada do prawdziwego życia, a nie pokrzykiwania na forum - zacznij się zachowywać poważnie, jeśli chcesz żeby Twoje słowa inni brali poważnie.
1 Tymoteusz 2:11-15
Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża, natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech. Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i w miłości, świętobliwości i w skromności.
Kobiety powinny być spokojne, uległe, ciche, skromne. Większość kobiet tu na forum taka jest, ale znalazło się kilka, może cztery, może pięć, które żyją i propagują całkowicie odmienną postawę. Są bardzo krzykliwe i propagują swoje szkodliwe, feministyczne fanaberie. Przemyśl to sobie, bo duszę masz tylko jedną i nie warto jej tracić w imię jakiś bzdurnych idei.
- Eutychus
- Posty: 1924
- Rejestracja: 21 maja 2009, 17:54
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Zresztą, w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety.rol23 pisze:Dam Ci wskazówkę, jeśli chcesz dostąpić zbawienia, jak masz żyć:
1 Tymoteusz 2:11-15 (...)
Albowiem jak kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, a wszystko jest z Boga. 1 Kor 11:11-12 BW
Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. Gal 3:28 BW
Jakiś światły komentarzyk od rol XXIII?
[you] Kim byś się okazał, Gdyby ON, Który Jest Najwyższym Sędzią, Sądził tak ciebie, jak ty sądzisz? (W.Sz.)
[you] Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg, a człowiek czystszy niż jego Stwórca? (Hi 4:17)
W tym fragmencie Pisma Świętego wkradł się błąd. Wydaje mi się, że to celowa manipulacja. Wiadomo, że cały fragment o Ozeaszu i Gomer odnosi się do Boga i Narodu Wybranego. Gdyby Gomer była nierządnicą, to by oznaczało, że Naród Wybrany był nieczysty i pochodzi z nierządu, co jest absurdem. Owszem Izraelici zdradzali Boga, ale po tym jak zostali zaślubieni Jahwe, ale nie przed.ShadowLady86 pisze: Przypominam też o Ozeaszu, któremu Bóg polecił ożenić się z nierządnicą.
. (2) Gdy rozpoczął Pan przemawiać przez Ozeasza, rzekł do niego: Idź, a weź za żonę kobietę, co uprawia nierząd, i [bądź ojcem] dzieci nierządu; kraj bowiem uprawiając nierząd - odwraca się od Pana. (3) Poszedł więc i wziął za żonę Gomer, córkę Diblaima, a ta poczęła i urodziła mu syna. [Oz 1: 2-3]
W miejscu nierządnicę powinno być żonę niegodziwą.
Gdyby Ozeasz poślubił nierządnicę, to jakim cudem dzieci byłyby z nierządu? Przecież urodziły się z małżeństwa. Od razu widać, że coś tu nie pasuje.
-
- Posty: 11244
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:rol23 pisze:W tym fragmencie Pisma Świętego wkradł się błąd. Wydaje mi się, że to celowa manipulacja.ShadowLady86 pisze: Przypominam też o Ozeaszu, któremu Bóg polecił ożenić się z nierządnicą.
. (2) Gdy rozpoczął Pan przemawiać przez Ozeasza, rzekł do niego: Idź, a weź za żonę kobietę, co uprawia nierząd, i [bądź ojcem] dzieci nierządu; kraj bowiem uprawiając nierząd - odwraca się od Pana. (3) Poszedł więc i wziął za żonę Gomer, córkę Diblaima, a ta poczęła i urodziła mu syna. [Oz 1: 2-3]
W miejscu nierządnicę powinno być żonę niegodziwą.
O ile tylko się Tobie, Userze, "wydaje", to jeszcze "pół biedy"; gorzej, kiedy... to - wg Ciebie - pewnik.
Przydałyby się dowody - w tym i filologiczne - na owe sformułowanie: "żonę niegodziwą"
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
Co do użycia słowa niegodziwa nie będę się upierał, ale jestem pewien, że nierządnica tam nie powinno być.EMET pisze:
EMET:
O ile tylko się Tobie, Userze, "wydaje", to jeszcze "pół biedy"; gorzej, kiedy... to - wg Ciebie - pewnik.
Przydałyby się dowody - w tym i filologiczne - na owe sformułowanie: "żonę niegodziwą"
Stephanos, ps. EMET