Przypowieści Jezusa a rzeczywistość

Dział, który przyczynia się do naszego duchowego rozwoju oraz prowadzi do refleksji nad tekstem biblijnym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

dires pisze:EMECIE a może, podsumowanie. Ja zrozumiałem co napisałeś po trzecim czytaniu :-P . Warto na koniec napisać proste i logiczne wnioski. Typu "A więc..." ;-)
Pozdrawiam.

EMET:
Bardziej z mojej strony: "Pobudzanie do myślenia Innych...",
aniżeli: 'Dawanie gotowych recept'...


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
dires
Posty: 897
Rejestracja: 16 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dires »

Bez recepty nie da się kupić, niektórych lekarstw. Chcesz, by ludzie chorowali? :-/
Nawet Jezus objaśniał swoje przypowieści.
Dziwny przypadek :-)

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

dires pisze:Bez recepty nie da się kupić, niektórych lekarstw. Chcesz, by ludzie chorowali? :-/
Nawet Jezus objaśniał swoje przypowieści.

EMET:
Tak się składa, że mamy tutaj Forum internetowe i tegoż Forum realia.

Czego oczekuję po Innych na tym tutaj Forum, to i sam z siebie staram się dawać; czyli: zasada konsekwencji.
Skoro w moim motto jest: <<Pobudzać do myślenia Innych, samemu będąc - przez Tych Innych - do myślenia pobudzanym>>, to i tego się trzymam.
Nie mam, jak niektórzy na tym tutaj Forum, zwyczaju ferować wyroków czy być inkwizytorem czyichś sumień i wyborów. Dotyczy to także wszelkich wykładni i interpretacji tekstu Biblii.
Po prostu: przedkładam jakieś objaśnienie, natomiast pozostawiam do osobistego czyjegoś wyboru takie lub inne ustosunkowanie. Byleby z wzajemnością do mojej postawy: czyli i mnie pobudzać do myślenia, bez jakiegoś osądzania czy tp.

Wracając do owego greckiego < kyriake >, to: nie wywodzę w stylu zwolenników niedzieli czy soboty.
Nie wywodzę w stylu zwolenników takiego - a nie innego - rozumienia 'Dnia Pańskiego'.

Kto uważnie czytał mój post, ten zrozumie, iż po prostu 'chłodno' pomieściłem pewne racje, ale co do wniosków, to każdy sam owe powinien wyciągnąć [o ile uważa za słuszne takowe wyciągnąć]. I tyle.
Ponieważ mam do czynienia z ludźmi dorosłymi, więc i niejakiej dorosłości spodziewam się od czytających.


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
dires
Posty: 897
Rejestracja: 16 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dires »

EMET pisze:
dires pisze:Bez recepty nie da się kupić, niektórych lekarstw. Chcesz, by ludzie chorowali? :-/
Nawet Jezus objaśniał swoje przypowieści.

EMET:
Tak się składa, że mamy tutaj Forum internetowe i tegoż Forum realia.

Czego oczekuję po Innych na tym tutaj Forum, to i sam z siebie staram się dawać; czyli: zasada konsekwencji.
Skoro w moim motto jest: <<Pobudzać do myślenia Innych, samemu będąc - przez Tych Innych - do myślenia pobudzanym>>, to i tego się trzymam.
Nie mam, jak niektórzy na tym tutaj Forum, zwyczaju ferować wyroków czy być inkwizytorem czyichś sumień i wyborów. Dotyczy to także wszelkich wykładni i interpretacji tekstu Biblii.
Po prostu: przedkładam jakieś objaśnienie, natomiast pozostawiam do osobistego czyjegoś wyboru takie lub inne ustosunkowanie. Byleby z wzajemnością do mojej postawy: czyli i mnie pobudzać do myślenia, bez jakiegoś osądzania czy tp.

Wracając do owego greckiego < kyriake >, to: nie wywodzę w stylu zwolenników niedzieli czy soboty.
Nie wywodzę w stylu zwolenników takiego - a nie innego - rozumienia 'Dnia Pańskiego'.

Kto uważnie czytał mój post, ten zrozumie, iż po prostu 'chłodno' pomieściłem pewne racje, ale co do wniosków, to każdy sam owe powinien wyciągnąć [o ile uważa za słuszne takowe wyciągnąć]. I tyle.
Ponieważ mam do czynienia z ludźmi dorosłymi, więc i niejakiej dorosłości spodziewam się od czytających.


Stephanos, ps. EMET
Nie no, zgadzam się z Twoim mottem. I faktycznie pobudzasz do myślenia. Ale czasami można jaśniej napisać dla "małych dzieci", które tak twardego pokarmu nie trawią. Chyba, że chcesz, żebym twoje posty tłumaczył na prosty i węzłowaty język dla takowych ludzi. :-D
Heb 5:13 ns Każdy bowiem, kto spożywa mleko, jest nie zaznajomiony ze słowem prawości, bo jest niemowlęciem.
Chyba wiesz, że nie każdy jest dorosłym w kontekście tegoż wersetu. Poza tym nie sami dorośli są na forum.
Dziwny przypadek :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblijne studium”