Jezus i cudzołożnica... na którą spadł grad kamieni...

Dział, który przyczynia się do naszego duchowego rozwoju oraz prowadzi do refleksji nad tekstem biblijnym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Bóg okazuje miłosierdzie komu chce

(Rz 9:18) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.

nie znaczy to, że jeśli będziesz krzyczała ratunku to usłyszy, bo czasami ratuje tego, który nie prosi o ratunek i wówczas gdy ten go otrzymuje mówi wtedy o cudzie.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

Anowi pisze:Bóg okazuje miłosierdzie komu chce
tak wg..wlasnego egoistycznego widzimisie..?

to jak moglabym takiej Istocie zaufac..?
skoro ona nie ma zadnych norm..ani zasad wg..ktorych dziala..?
zasadami Boga jak podaje P.S.jest milosc i sprawiedliwosc..bo jedno z drugim jest nierozerwalne..ale nie chodzi tu o sprawiedliwosc legalistyczne rozumiana przez czlowieka..
czego Bog dal liczne przyklady w swych przypowiesciach..:)

Anowi..chyba wiec nie w tym rzecz..trzeba szukac glebiej.. ;-)

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

szukam głębiej:

(Dn 3:17) Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! (18) Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś.
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Wiesław
Posty: 243
Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Wiesław »

Anowi pisze:Bóg okazuje miłosierdzie komu chce

(Rz 9:18) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.

nie znaczy to, że jeśli będziesz krzyczała ratunku to usłyszy, bo czasami ratuje tego, który nie prosi o ratunek i wówczas gdy ten go otrzymuje mówi wtedy o cudzie.

Nieprawdopodobnie abstrakcyjne pojęcia podajesz Anowi. Twoim argumentom brakuje spójności i zrozumiałej treści. Brak im pewności i śmiałych twierdzeń. Skąd taka powściągliwość Anowi? W istocie na Faraonie część tego co piszesz się spełniło, ale odpowiedz...Co znaczy, że Bóg okazuje miłosierdzie komu chce? Jak to należy rozumieć i dlaczego powołujesz się na taki zwrot?

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

Anowi pisze:szukam głębiej:

(Dn 3:17) Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! (18) Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś.
a nie wystarczy przypadkiem uwierzyc,,ze jest taki jak podaje P.S. a podaje ze jest:

miloscia..
ze jest prawdomowny..
ze spelnia obietnice..
ze nie zawodzi..
ze mozna mu zaufac..
ze nie jest zazdrosny..
ze jest milosierny..
ze wybacza..
ze jest sprawiedliwoscia,,


jesli uwierzysz i zaufasz tym slowom..myslisz,,ze Cie odrzuci..?
nie wyciagnie reki..?
jest napisane,,ze nie da kamienia temu co prosi o chleb..
czy jesli jestes Jego dzieckiem..
myslisz,,ze mogl by" nakarmic "Cie kamieniem..?
czy jedno dziecko..przyjmuje ,,a drugie odrzuca..precz tylko dlatego,,ze tak mu sie upodobalo..?

tu tkwi pewna pulapka..czyli znowu literalne zrozumienie tych slow..

Bog Cie kocha,,zarliwie,,i bezwarunkowo zawsze ..a od Ciebie tylko zalezy czy przyjmiesz te milosc.. :-o
on ja daje za darmo..kazdemu:)

wystarczy uwierzyc,,ze istnieje.wyciagnac reke..i brac...brac...brac..
im wiecej jej wezmiesz..tym wiecej dasz blizniemu... :-o
a im wiecej dasz..tym wiecej dostaniesz.. :-o

i tak kolo sie zamyka..ale zawsze Bog daje pierwszy..bo jakze inaczej moglby wymagac..ten Jedyny Sprawiedliwy..Jedyny Milosierny..Jedyny Dobry?

Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 17:12 przez ata333, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Wiesław pisze:Co znaczy, że Bóg okazuje miłosierdzie komu chce? Jak to należy rozumieć i dlaczego powołujesz się na taki zwrot?
to teraz NT:

(Łk 12:4) Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą.(5) Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!

Trzech Hebrajczyków bało się człowieka i tego, że życie stracą?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Wiesław
Posty: 243
Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Wiesław »

Anowi pisze:
Wiesław pisze:Co znaczy, że Bóg okazuje miłosierdzie komu chce? Jak to należy rozumieć i dlaczego powołujesz się na taki zwrot?
to teraz NT:

(Łk 12:4) Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą.(5) Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!

Trzech Hebrajczyków bało się człowieka i tego, że życie stracą?
Czy istotnie tych trzech młodych Hebrajczyków bało się człowieka? Czy raczej nie stanęli odważnie w obronie czci swojego Boga?

Awatar użytkownika
leszed
Posty: 3616
Rejestracja: 08 sie 2009, 15:11
Lokalizacja: dostępny tylko na pw/www
Kontakt:

Post autor: leszed »

Ja obawiałbym się szatana, że jak kusi, to zwodzi, a jak zwiedzie, napewno mój stan nie byłby lepszy lecz tragiczny. W ten sposób zwiódł doskonałych ludzi w Edenie, a więc bydle nie ma skrupułów, zasad i strach przed nim (jeśli gdzieś zboczyłbym z Bożej drogi) jest jak najbardziej na miejscu (nawet jeśli moja nagroda już jest w niebie).
Przed Bogiem to ja mogę być pewnym miłości, troski o mnie i miłosierdzia oraz otwartości na przebaczenie gdybym popełnił zło (1Jana). Nasza cudzołożnica doświadczyła tego.

Do nas Jezus to mówił, którzy nie popadliśmy w sidła diabelskie, by w nich ugrzęźć; i by w sprawie śmierci nie czuć paraliżującego strachu. Śmierć jest domeną diabła i jego celem. Cóż z tego, jeśli można to zwyciężyć, dzięki Temu, który okazał zainteresowanie nami...

Kara? Bóg wyprzedził prewencyjnie i perfekcyjnie coś takiego tam, gdzie mógł osobiście skutecznie dotrzeć. Dlatego mówi się o łasce powszechnej, a nie o wybiórczej, ekskluzywnej.
Szymon Piotr: Chrystus, Syn Boga Żywego
Jezus: Szymonie ty jesteś Kamień i na tej skale zbuduję Kościół Mój
Piotr (Kamień): Pan- przystąpcie do Niego, do Kamienia Żywego
i wy sami jako Kamienie Żywe
Kamieniem węgielnym… wzgardzili… niewierzący… budowniczowie
i skałą zgorszenia

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Wiesław pisze:
Anowi pisze:Trzech Hebrajczyków bało się człowieka i tego, że życie stracą?
Czy istotnie tych trzech młodych Hebrajczyków bało się człowieka? Czy raczej nie stanęli odważnie w obronie czci swojego Boga?
widzisz znak zapytania?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

jfs300

Post autor: jfs300 »

mysle ze zainscenizował by to inaczej , Samarytanke pouczył w taki sposob ze by jej kopary ze wstydu opadły jaka była zatwardziała, a faryzeuszom tak by nagadał ze by się zawstydzili , ze chcieli ją ukamienować(ghem)
Jednak historia mowi co innego zarówno o Fary, jak i o Sama i o Chr

Niech nakreśli wam coś podobnego przyklad kobiety co krzyczała na Jezusa bo myslala ze jej sie wszystko należy zobaczcie jak ją naprowadził, zeby była pokorniejsza:

Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: "Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: "Odpraw ją, bo krzyczy za nami!" 24 Lecz On odpowiedział: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: "Panie, dopomóż mi!" 26 On jednak odparł: "Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom". 27 A ona odrzekła: "Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów". 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: "O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!" Od tej chwili jej córka była zdrowa.

Jezus wymagał pokory bo ona myslala ze moze sie wydzierać za Jezusem Jakaż ona musiała być skoro Jezus tak ją musiał zbijać dając nawet przykład z dzieciami i psami , widocznie chciał jej coś przez analogię zasugerować do jej życia:) No ale tego już apostoł nie mógł spisac he he niestety widocznie nie dopytał Jezusa. Jezus zna serca nasze więc i tej kobiety też

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

jfs300 pisze:Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. 22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: "Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". 23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: "Odpraw ją, bo krzyczy za nami!" 24 Lecz On odpowiedział: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". 25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: "Panie, dopomóż mi!" 26 On jednak odparł: "Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom". 27 A ona odrzekła: "Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów". 28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: "O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!" Od tej chwili jej córka była zdrowa.
Jezus miał ją za psa czy zaginioną owcę?
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

jfs300

Post autor: jfs300 »

nie mowie ze wyzywał ją od psów , tylko przez analogię,chciał jej coś pokazać, na darmo tego nie przyrównał?zobacz jak przy jego słowach z krzyku dystanowe w stylu 'ee pomoz mi'', jakby z urzędu (oczywiscie w ugrzecznionej formie zeby nie było) , potem przez prośbę, i na koniec otwarła swoje prawdziwe serce. Z niektórymi trzeba ostro.
My tak nieraz chcemy rozmawiać z Chrystusem ee pomóż mi ja tu jestem wzorowy chodze na każdą msze (a w domu na przykład robie masakrę bliznim wybielam się i chce urobić innych pod wzgl swojej poprawności)
Mowimy NALEZY MI SIĘ.i dziwimy się ze nie wychodzi
Jezus reaguje ostro ale prawdziwie

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

Anowi pisze:Jezus miał ją za psa czy zaginioną owcę?
z pochodzenia zaliczala sie do "psow"..ale sercem..(wiara) .. byla zaginiona owca.. ;-)

niejeden Izraelita pozazdroscil by jej wiary... ;-)

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Jezus przyszedł do zaginionych owiec Izraela i w związku z tym miał głosić ( i nie głosić ) dobrą nowinę przede wszystkim dla tzw. ''narodu wybranego''.
Cały ten fragment w sumie dobrze się kończy, dzięki czemu o Jezusie zostaje zachowana dobra opinia.
Dobra opinia nie w sensie, że rzeczywiście doszło do uzdrowienia córki kobiety kananejskiej, lecz dobra opinia dzięki gestowi ulitowania się .
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
KobietaZMagdali
Posty: 2125
Rejestracja: 12 sty 2014, 16:47
Lokalizacja: ze wsi :)

Post autor: KobietaZMagdali »

Anowi pisze:Bóg okazuje miłosierdzie komu chce

(Rz 9:18) A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.

nie znaczy to, że jeśli będziesz krzyczała ratunku to usłyszy, bo czasami ratuje tego, który nie prosi o ratunek i wówczas gdy ten go otrzymuje mówi wtedy o cudzie.
Dla mnie w całym liście do rzymian Paweł "zwalcza" ludzkie, niedoskonałe pojmowanie miłosierdzia Boga. Strasznie mi się podoba konstrukcja tego listu. Ten wszystkie dziwne pytania jakie mogą przychodzić chrzescijaniowi do głowy :-? Dlaczego ja anie inni? (zamiast się cieszyć) ale jak doczytasz list do końca widać, że Pan wie co robi Nie bawi się ludzmi jak pionkami, a temu dam, temu zabiorę Chce zbawić wszystkich
Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa =, aby się nad wszystkimi zmiłować (Rz 11,32) Tylko że jeden potrzebuje kija, a drugi marchewki. Pozostaje tylko kwestia naszej wolnej woli i czy się na jego miłosierdzie otworzymy.
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblijne studium”