nesto co do potomstwa Maryi i Józefa, to jest wersja Katolicka - że nie mieli potomstwa; i ŚJ - że mieli potomstwo. Ja po prostu przychyliłem się do polskiego tłumaczenia biblii nie wnikając w oryginał. Przeciwko teorii o ich potomstwie mówi fragment, w którym Jezus poprosił swojego ucznia aby zaopiekował się Maryją:
Znowu robię wielkie oczy
(3) Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim.
albo:
(54) Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? (55) Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? (56) Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko?
To wg ciebie jest bez znaczenia, bo dużo później ktoś inny napisał, że Jezus uciął sobie pogawędkę umierając na krzyżu?
Tymczasem, wiele lat wcześniej inny pisał tak:
(40) Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome.
Jak widzisz u "Marka" nie dość, że nie ma matki Jezusa, to ukrzyżowanie jest oglądane z daleka:
"które przypatrywały się z daleka"
Im dalej w lwta tym więcej heroizmu. Po kilkudziesięciu latach Jezus już rozmawiał sobie z innymi wisząc na krzyżu itp.
Oglądałeś może "Żywot Brajana"? Tam jest zupełny odlot...