W ciele czy do ciała? I co to zmienia?

Dział, który przyczynia się do naszego duchowego rozwoju oraz prowadzi do refleksji nad tekstem biblijnym

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Qłeza30 pisze:... i Ty w to wierzysz? :-)
Jan 12.49-50

Bo Ja nie z siebie samego mówiłem,ale Ojciec,który mnie posłał,On mi rozkazał,co mam powiedzieć i co mam mówić...co Ja wam mówię,mówię tak,jak mi powiedział Ojciec.

Jan 13.3...od Boga wyszedł i do Boga odchodzi.


Z jakiego powodu mam w to nie wierzyć?
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Prosiłbym ponownie o trzymanie się tematu !


____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

tropiciel

Uznajesz za prawdę to co jest napisane w NT,że Chrystus wyszedł od Ojca?
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6285
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

ratao pisze:
Qłeza30 pisze:... i Ty w to wierzysz? :-)
Jan 12.49-50

Bo Ja nie z siebie samego mówiłem,ale Ojciec,który mnie posłał,On mi rozkazał,co mam powiedzieć i co mam mówić...co Ja wam mówię,mówię tak,jak mi powiedział Ojciec.

Jan 13.3...od Boga wyszedł i do Boga odchodzi.


Z jakiego powodu mam w to nie wierzyć?

Ojciec był w Nim, a On w Ojcu. Jezus mówił: Ja i Ojciec jedno jesteśmy Jan 10.30.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Qłeza30
Ojciec był w Nim, a On w Ojcu.
To ma ezoteryczne znaczenie.Ojciec i Chrystus są to dwie różne osoby.
Jezus mówił: Ja i Ojciec jedno jesteśmy Jan 10.30.
To jest źle przetłumaczone.Chrystus mówił,że On i Ojciec stanowią jedność,a nie,że są jednym i tym samym.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

Jeśli chodzi o mówienie zgodnie z nakazem Ojca to chodzi o dziedziczenie mądrości:

Luk 7:35 bt "(35) A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność."

Jezus jest dzieckiem mądrości swojego Ojca, z którą zgodziła się Maria

Przyjście w ciele czy do ciała? - Mesjasz musi być owocem świętym, niezwiązanym z "cielesnym obcowaniem"

Gen 3:15 bt "(15) Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę."

Jezus nie mógłby zaistnieć, gdyby nie zgoda Kobiety na Jego poczęcie.
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

radek
Jezus nie mógłby zaistnieć, gdyby nie zgoda Kobiety na Jego poczęcie.
Maria nie urodziła Chrystusa,ale urodziła ciało fizyczne,do którego Chrystus przyszedł jako duch,od Ojca z Nieba i w nim zamieszkał.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

ratao pisze:Qłeza30
Ojciec był w Nim, a On w Ojcu.
To ma ezoteryczne znaczenie.Ojciec i Chrystus są to dwie różne osoby.
ratao pisze:
Jezus mówił: Ja i Ojciec jedno jesteśmy Jan 10.30.
To jest źle przetłumaczone.Chrystus mówił,że On i Ojciec stanowią jedność,a nie,że są jednym i tym samym.
Słynny Sai Baba nauczał: Ojciec - to ten, za którego sam się uważa; Syn - to ten, za którego uważają go inni; Duch Święty to ten, którym jest na prawdę

Jezus mógł, mówiąc o Ojcu, mieć na myśli, że kiedyś Nim zostanie:

Mt 9:15 bt "Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć."

Ratao ciało jest równie ważne, co Duch, inaczej zmartwychwstanie nie miałoby sensu
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6285
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

ratao pisze:Maria nie urodziła Chrystusa,ale urodziła ciało fizyczne,do którego Chrystus przyszedł jako duch,od Ojca z Nieba i w nim zamieszkał.
Według Ciebie urodziła martwe ciało, w którym nie było życia? Życie nadał ciału Chrystus zstępujacy z Nieba? Jak to ma się do tego, że przyszedł w ciele?

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

radek
Ratao ciało jest równie ważne, co Duch, inaczej zmartwychwstanie nie miałoby sensu
Nie będzie żadnego zmartwychwstania fizycznych ciał,bo my jako nieśmiertelne duchy jesteśmy dziećmi Bożymi.Gościnnie zamieszkujemy w fizycznych ciałach w kolejnych inkarnacjach na Ziemi>napisałem o tym w temacie:Chrystus przyszedł w ciele,czy do ciała i w nim zamieszkał? LINK.

Prosiłem Parmenidesa o jego odblokowanie.Jak go odblokuje,to w nim więcej napiszę na temat przyjścia Chrystusa z Nieba na Ziemię.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

tropiciel pisze:Prosiłbym ponownie o trzymanie się tematu !


____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com
Jest to dość trudne, albowiem temat posiada 9,5 pkt w 10-cio punktowej skali absurdu.
To moja subiektywna ocena, można dawać więcej :mrgreen:
A może przyszedł w ciele i do ciała jednocześnie ?
Niemożliwe ? E tam, dla Boga wszystko jest możliwe :-P
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Awatar użytkownika
radek
Posty: 4138
Rejestracja: 03 sty 2013, 13:19
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Post autor: radek »

Ratao

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jezus nie tylko sam zmartwychwstał w swoim ciele, ale i wcześniej za życia wzbudzał innych martwych do życia w ich ciałach. Moje pytanie brzmi: Odbiło Mu?

Przy powtórnym Jego przyjściu grzech będzie już opieczętowany(Dn 9:24) przez tych, których dotyczył, czyli ludzi. Jezusa grzech nie dotyczył więc On z grzechu nie musiał się oczyszczać. Ale przybył pierwszy raz na Ziemię aby dowieść Świętości Ojca(Władcy wojska wg Dn 8:11)
Ostatnio zmieniony 27 maja 2014, 12:23 przez radek, łącznie zmieniany 1 raz.
‭‭Ewangelia według św. Jana 3:21 BW1975‬‬
[21] Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Qłeza30 pisze:
ratao pisze:Maria nie urodziła Chrystusa,ale urodziła ciało fizyczne,do którego Chrystus przyszedł jako duch,od Ojca z Nieba i w nim zamieszkał.
Według Ciebie urodziła martwe ciało, w którym nie było życia? Życie nadał ciału Chrystus zstępujacy z Nieba? Jak to ma się do tego, że przyszedł w ciele?
Ja nie napisałem,że Maria urodziła martwe ciało.Ja napisałem:
Prawdą jest,że Chrystus na Ziemię przyszedł w ciele,ale najpierw jako duch przyszedł do ciała,ponieważ z wiadomych względów ciało nie mogło przyjść do niego.
Coś mi się widzi,że Wy nie chcecie widzieć preegzystencji Chrystusa. :-D
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6285
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

ratao pisze:radek
Ratao ciało jest równie ważne, co Duch, inaczej zmartwychwstanie nie miałoby sensu
Nie będzie żadnego zmartwychwstania fizycznych ciał,bo my jako nieśmiertelne duchy jesteśmy dziećmi Bożymi.Gościnnie zamieszkujemy w fizycznych ciałach w kolejnych inkarnacjach na Ziemi>napisałem o tym w temacie:Chrystus przyszedł w ciele,czy do ciała i w nim zamieszkał? LINK.

Prosiłem Parmenidesa o jego odblokowanie.Jak go odblokuje,to w nim więcej napiszę na temat przyjścia Chrystusa z Nieba na Ziemię.
Do czego Bogu potrzebna była by Ziemia gdyby nie było zmartwychwstania?

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

radek
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jezus nie tylko sam zmartwychwstał w swoim ciele, ale i wcześniej za życia wzbudzał innych martwych do życia w ich ciałach. Moje pytanie brzmi: Odbiło Mu?
Zmartwychwstanie dotyczy ducha,który opuszcza martwe ciało fizyczne,a nie ożywienie martwego fizycznego ciała.Jak duch opuści ciało fizyczne i zerwie się "srebrny sznur",którym jest z nim połączony,to nie można ożywić fizycznego ciała.Umarło ciało fizyczne,ale nie umarł Chrystus,który jako duch w nim zamieszkiwał.Według NT,każde fizyczne ciało jest namiotem,w którym jednorazowo zamieszkujemy jako duchy.Napisałem o tym w temacie,do którego podałem link.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblijne studium”