Jehowa - Imię Boga w literaturze polskiej do końca XX wieku

Dyskusje o Bogu i jego imionach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Wnikliwy
Posty: 3204
Rejestracja: 23 cze 2013, 19:51

Post autor: Wnikliwy »

Kurcze ale paw :->

Wracając jeszcze do awataru zwłaszcza tego niesamowitego pawia, to wolę mojego kota.
Temu panu ten napis na mównicy pasuje jak Satrianiemu perkusja.
Panie profesorze trochę pokory, bo nie chce się czytać takiego dumnego snoba.

eksplorator

Post autor: eksplorator »

thethinker pisze: Naprawdę. Nie przyszło Ci do głowy, że forma Jehowa która pojawia się i wchodzi do powszechnego użytku w 1381 r p.n.e. nie znajduje sie w Biblii?
Niech zatem "Wasza Uczoność" i "Wielka Zarozumiałość" zdradzi prostaczkowi, gdzie znajduje się taka informacja, która jest podstawą do twierdzenia "Jego Wyniosłości", że "Literatura naukowa stwierdza kilka interesujących faktów. Imię Jehowa pojawia się na około tysiąc lat przed tekstem masoreckim. Mniej więcej w 1500 r p.n.e. trafi do powszechnego użytku w 1381 r p.n.e. i zaginie".

Brak odpowiedzi uznam za porażkę i kompromitację!

EMET
Posty: 11244
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

eksplorator pisze:
Bardzo sprytnie odwracasz uwagę od Imienia Bożego, zawartego w imieniu Jezus, pisząc Jego hebrajską nazwę jako "Jechoszua", z wyraźnym akcentowaniem na „Jecho” - prze 'ch' (ce ha), zamiast poprawnego Jeho, z 'h' (samo ha). Piszę tak dobitnie, literówką, bo są tacy; "którzy po prostu nie rozumieją tego, i być może nie będzie im dane zrozumieć"
Hebrajskie imię Jeszua (יֵשׁוּעַ), będące skrótem od Jehoszua (יְהוֹשֻׁעַ), należy do tzw. imion teoforycznych co oznacza, że zawarte jest w nim imię własne Boga – JHWH.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_(imi%C4%99)
thethinker pisze: Ujmując bardzo naukowo termin konotacja, powiemy że przymiotnik jaki? ... Ponieważ Jozue, syn Nuna, nazywa się Jeszua/Jechoszua w Biblii Hebrajskiej, i w ujęciu zagadnienia imiona teoforyczne "Jechoszua" oznacza "JHWH Zbawia", to wówczas "wiąże się", "konotuje", Jechoszua z Synem Bożym plus minus papirusy archeologiczne tylko jakie? Już prędzej nazywajmy Syna Bożego Emmanuel.
Naprawdę, "Ujmując bardzo naukowo" udowadniasz, że w kwestii podstaw języka hebrajskiego masz spore zaległości i brak Tobie konsekwencji w swoich wywodach. W jednym tylko zdaniu aż 3 razy (słownie trzy razy - literówką, bo są tacy; "którzy po prostu nie rozumieją tego, i być może nie będzie im dane zrozumieć"), popełniasz poważne nadużycie z imieniem Jehoszua pisząc je jako "Jechoszua". Sądzę, że jest to celowe działanie, mające odwrócić uwagę od Imienia Jehowa, który jest pierwszym członem imienia 'Jeho szua', i jest tak wyraźny i charakterystyczny, że nie można go pomylić z żadnym innym imieniem.

Przytoczę Twoją wypowiedź, potwierdzającą to, że Ty wiesz jak powinno pisać się po hebrajsku imię Jezus; "Albo mówicie JeHoWaH albo HoWaH bez "Je". Czy występuje tam gdzieś 'c', tworzące 'ch'?

Tak na marginesie, Nie pisze się; "Światków Jehowy", tylko Świadków Jehowy.
EMET:
Warto przypomnieć szukającym alibi w tzw. ‘literówkach’ - jakkolwiek aspirujących do roli pouczających innych [tych niedouczonych…] - iż zapis bezsamogłoskowy Imienia Boga Biblii to -- co trans. zapisem znanym pod pojęciem Tetragrammaton – to JHVH [ew. JHWH, też przez „Y”]. Zatem nie jest bez znaczenia czy piszemy „JHVH” czy „JCHVH”. W języku hebrajskim mamy bowiem również literę trans. per „ch” [„ḥ"], czyli ch[eth]; owe „ch” - mamy też, gdy litera k[af] jest bez ‘kropki’. Jednak w tekście ‘BH’, gdzie rdzenność odgrywa zasadniczą rolę, mamy jawnie: J[odh] H[e] V[av] H[e] [ew. subtelniej, z niuansami]. Mamy jawnie przez literę h[e], nie zaś ch[eth] czy ch[af]. Jeśli chodzi o zapis przez literę ch[eth], to mamy w wersecie Ps 19:3/2/, gdzie w ‘BHS’ taka jest postać –
‎ י֣וֹם לְ֭יוֹם יַבִּ֣יעַֽ אֹ֑מֶר וְלַ֥יְלָה לְּ֜לַ֗יְלָה יְחַוֶּה־דָּֽעַת׃
Jak wyraźnie widać, mamy w ostatniej frazie [gdzie jest zapis z ‘łącznikiem’] יְחַוֶּה־דָּֽעַת
trans., mamy: < j&#7498;&#7717;ăvv&#277;(h)-d&#257;´ăth > /= < j&#7498;chăvv&#277;(h)-d&#257;´ăth > / ; gdzie &#8216;Int. Vocatio&#8217; [Tom PISMA; tłum. zbiorowe] oddaje: &#8222;ogłasza_wiedzę"; Całość wersetu w oddaniu &#8216;PNŚ&#8217;: &#8222;Dzień jeden po drugim sprawia, że tryska mowa, a noc jedna po drugiej ukazuje wiedzę." [w. 2]. Samo wyrażenie hebr. < j&#7498;&#7717;ăvv&#277;(h) > - mamy na bazie rdzenia: < &#7717; v h > /= < ch v h >/ = &#8222;ogłaszać; głosić; wyjawić" [&#8216;Briks&#8217;, str. 109], też z formy < &#7717;&#257;v&#257;(h) > /= < ch&#257;v&#257;(h) >.
Zatem: to nie bagatelka, czy piszemy: JHVH czy JCHVH [ew. z niuansami]. Nasuwa się również pytanie: skoro tak, to czemu nie JCHVCH [bowiem mamy w &#8216;BH&#8217; dwukrotnie tę samą literę!]?

Zestaw liter &#8216;przy sobie&#8217; - < j ch v ch > - w jedym wyrażeniu w tekście &#8216;BH&#8217; mamy jeno w formie z Ex 29:18, 25; Lev 1:9. Jednak jest to wyrażenie < n j ch v ch >, stanowiące kompletny zapis znaczeniowy [bez rdzenności typu: < ch v ch >].
Odpada rozważanie z literą ch[af], gdyż jawnie nie ma owej litery w notacji Tetragrammatonu.
Z zestawem liter < j h v ch > - mamy przy imieniu własnym "Jehochanan" [np. w Neh 12:13].

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

kodak27 pisze:Dlaczego nikt z zagorzałych przeciwników używania Imienia Bożego nie powołuje się na literaturę polską, poetów, pisarzy, dziennikarzy, etc. etc., i ich nie piętnuje, że oni błędnie używali ba nadużywali Imienia Bożego w swych opracowaniach? Nie
Ja się powołuję na to Święte Imię tak samo jak Sienkiewicz:


Słowa twoje, panie, są słodkie jako grono winnej macicy i jako figa dojrzała, albowiem JEHOWA napełnił dobrocią serce twoje. Lecz poprzednik ojca twego, cezar Kajus, był okrutnikiem, a jednak wysłańcy nasi nie nazywali go bogiem, przekładając śmierć samą nad obrazę Zakonu.
- I Kaligula kazał ich rzucić lwom?
- Nie, panie. Cezar Kajus uląkł się gniewu JEHOWY. I podnieśli głowy, albowiem imię potężnego Jehowy dodało im odwagi. Ufni w moc jego, śmielej już patrzyli w oczy Nerona.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

eksplorator

Post autor: eksplorator »

Krystian pisze:
kodak27 pisze:Dlaczego nikt z zagorzałych przeciwników używania Imienia Bożego nie powołuje się na literaturę polską, poetów, pisarzy, dziennikarzy, etc. etc., i ich nie piętnuje, że oni błędnie używali ba nadużywali Imienia Bożego w swych opracowaniach? Nie
Ja się powołuję na to Święte Imię tak samo jak Sienkiewicz:


Słowa twoje, panie, są słodkie jako grono winnej macicy i jako figa dojrzała, albowiem JEHOWA napełnił dobrocią serce twoje. Lecz poprzednik ojca twego, cezar Kajus, był okrutnikiem, a jednak wysłańcy nasi nie nazywali go bogiem, przekładając śmierć samą nad obrazę Zakonu.
- I Kaligula kazał ich rzucić lwom?
- Nie, panie. Cezar Kajus uląkł się gniewu JEHOWY. I podnieśli głowy, albowiem imię potężnego Jehowy dodało im odwagi. Ufni w moc jego, śmielej już patrzyli w oczy Nerona.
Pan 'thethinker' nie będzie dyskutował z takim tam Sienkiewiczem, jakimś tam Noblistą! Jego liga jest na o wiele "wyższym" poziomie przecież.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

eksplorator pisze:Pan 'thethinker' nie będzie dyskutował z takim tam Sienkiewiczem, jakimś tam Noblistą! Jego liga jest na o wiele "wyższym" poziomie przecież.
Dokładnie userze :-)
wpadnij czasem na forum dyskusje biblijne.
Ty masz naprawdę dużą wiedzę biblijną.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Krystian pisze: Dokładnie userze :-)
wpadnij czasem na forum dyskusje biblijne.
Nie wchodż na to forum, bo nie ma po co.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

RN pisze:Nie wchodż na to forum, bo nie ma po co.
Ty ateuszu nie wierzysz w Boga Jehowę więc zamilknij w stosunku do ludzi, którzy w Niego wierzą.
Jak masz odwagę podjąć rękawice, to Ciebie też zapraszam na to forum.
Tylko musisz mieć świadomość, że tam ludzie bardzo dobrze znają Biblię.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

eksplorator

Post autor: eksplorator »

thethinker pisze: Moim wykładowcą z zakresu NT i języka greckiego, był Prof. EWST, dr hab. Wojciech Szczerba
http://www.ewst.pl/o-nas/kadra/wykladowcy/
Pan 'thethinker', jak się zorientowałem, jest absolwentem Wrocławskiej "Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej", która została wpisana do rejestru uczelni niepublicznych i związków uczelni niepublicznych w 2006 roku, kiedy to u władzy była ta sam co dziś formacja, a ministrem edukacji narodowej oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego był Michał Seweryński, zasiadający w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.

Wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5% ... y%C5%84ski

Jak pochwalił się 'thethinker', Jego wykładowcą był Prof. "Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej" dr hab. Wojciech Szczerba, Rektor, prowadzący przedmioty z "Historii filozofii".

Pan Profesor Wojciech Szczerba jest Absolwentem "Biblijnego Seminarium Teologicznego we Wrocławiu, prowadzonego przez Kościół Chrześcijan Baptystów w RP" (1994 r.) i "Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej" w Warszawie (1996 r.). W roku 2000 obronił doktorat z filozofii wczesnochrześcijańskiej na "Wydziale Filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego". W 2009 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk humanistycznych w zakresie filozofii starożytnej.
http://www.ewst.pl/o-nas/kadra/wykladowcy/

Jest między innymi wykładowcą "Dominikańskiej Szkoły Wiary" przy refektarzu Klasztoru Dominikanów we Wrocławiu.

http://www.dsw.wroclaw.dominikanie.pl/wykladowcy.html

Moja konkluzja w trzech słowach jest taka; filozofia, filozofia, filozofia!

Pranie mózgów, jak widać, jest ukierunkowywane i kształtowane w głowach wielu 'thethinkerów' przez kadrę profesorów &#8211; filozofów, których głównym orężem jest filozoficzna gmatwanina, potrzebna do obrony takich niedorzeczności, których nie można Biblijnie potwierdzić, a które są w większości &#8222;Wyznaniem Wiary&#8221; EWST;

[center]Wyznanie Wiary "Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej"[/center]
[center]
Wierzymy w:
[/center]

- Pismo Święte nadane przez Boga, natchnione, nieomylne, w pełni godne zaufania; najwyższy autorytet w sprawach wiary i postępowania

- Jednego Boga, istniejącego od wieków w trzech osobach: Ojca, Syna i Ducha Świętego

- Jezusa Chrystusa, naszego Pana, Wcielonego Boga; w Jego narodzenie z Dziewicy, bezgrzeszne życie, boskie cuda, zastępczą i przebłagalną śmierć, cielesne zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, wstawienniczą służbę oraz Jego powrót w mocy i chwale

- Zbawienie zgubionego i grzesznego człowieka dzięki przelanej krwi Pana Jezusa Chrystusa przez wiarę, nie przez uczynki, oraz w odrodzenie za sprawą Ducha Świętego

- Ducha Świętego, który zamieszkując w wierzących umożliwia im święte życie, składanie świadectwa oraz służbę Panu Jezusowi Chrystusowi

- Jedność w Duchu wszystkich prawdziwie wierzących; Kościół Ciało Chrystusa

- Zmartwychwstanie zarówno zbawionych jak i zgubionych; zbawionych do życia, a zgubionych na potępienie
[center]Aby poprzeć niektóre aspekty "Wyznania Wiary", potrzebna jest filozofia ...[/center]
[center]Kol 2;8 BW (8) Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;[/center]

Awatar użytkownika
thethinker
Posty: 170
Rejestracja: 10 paź 2010, 11:48
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: thethinker »

Rozwiążcie zagadkę polskiego naukowca :)

Czesław Miłosz, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1980); profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i Uniwersytetu Harvarda; pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce; brat Andrzeja Miłosza.

Przetłumaczył Psalm 45:7-8 cytowany w Heb 1:8-9 wykluczający ujęcie Trynitarne o tak: Tron Twój: Bóg na wieki wieków. Berłem prawości jest berło twego królowania.

To dobrze przetłumaczył czy źle :)

PS. Sienkiewicz tłumaczył, czy odwoływał się??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

eksplorator

Post autor: eksplorator »

thethinker pisze: PS. Sienkiewicz tłumaczył, czy odwoływał się??
Co za różnica!? Pisał o tym, w co wierzy, a wierzył, że Jehowa jest Bogiem!
Inaczej nie powoływał by się na tłumaczenie Biblii z Imieniem Stwórcy!
Miał przecież do wyboru inne przekłady, nie zawierające tegoż Imienia.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

eksplorator pisze:Co za różnica!? Pisał o tym, w co wierzy, a wierzył, że Jehowa jest Bogiem!
Inaczej nie powoływał by się na tłumaczenie Biblii z Imieniem Stwórcy!
Miał przecież do wyboru inne przekłady, nie zawierające tegoż Imienia.
Oczywiście.
Miał wiele innych przekładów do wyboru.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Awatar użytkownika
thethinker
Posty: 170
Rejestracja: 10 paź 2010, 11:48
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: thethinker »

Wierzyć, a mieć dowód, merytoryczne uzasadnienie, to dwie różne rzeczy.
Tu się wysypała siła Twojej argumentacji. Krótko.
Nikt H. Sienkiewiczowi nie może odmówić lub wymawiać tego, o czym sam zdecydował. Każdy człowiek ma wolną wolę.

Ja uczulam na istotny fakt. W literaturze ŚJ napisano tak: 1) "pierwotna forma Imienia Bożego poszła w zapomnienie"; 2: "nikt z całą pewnością nie może dziś powiedzieć, jak pierwotnie wymawiano Imię Najwyższego". Koniec nie wszystkich cytatów tego typu. Zatem konkludując. Ja się pod tym podpisuję obiema rękami, i żadne inne "twory" i "hybrydy" mnie NIE INTERESUJĄ. Proste.
Konsekwencja, jakiej tu zabrakło niektórym na forum sprowadza się do ustalenia jednej strony medalu. Albo znamy pierwotne brzmienie, albo nie.
Mówienie zaś o rdzeniach HJH, HWH, że nawiązuje do innych czasowników, że jakiś hebraista, jezuita, Żyd Aszkenazyjski jest zdania, że bla bla bla. Dziękuję. To są hipotetyczne rozprawki.
H.Sienkiewicz jest tu tylko pionkiem. Takim naciąganym autorytetem na poparcie formy Jehowa. Niestety. Nie można twierdzić i wiązać dwóch sprzeczności: że pierwotna forma Imienia Bożego poszła w zapomnienie i sru dwadzieścia skanów z Tora Pardes Lauder z samogłoskami EOA i Jehowa - to Imię Boga; albo że nikt z całą pewnością nie może dziś powiedzieć, jak pierwotnie wymawiano Imię Najwyższego i sru dwadzieścia stron A4 wywodów o czasowniku HaVaH rdzeniu HJH HVH czy jakim tam innym, i dwudziestu świętej pamięci z okresu 1600-1800 n.e., co się żarli między sobą.
No może trochę konsekwencji powagi i odpowiedzialności.
Jak EMET i tropiciel znajdą dowód na wymowę Imienia Najwyższego która wcale nie poszła w zapomnienie, to argument nie będzie leżał we współczesnej literaturze, ani opierał się na teologicznych sporach swarach i listach szlacheckich biskupich kościelnych z okresu późne średniowiecze, renesans, barok, oświecenie, romantyzm, pozytywizm aż do mniej więcej naszych czasów "cirka plus minus" jak mawiał prof. dr hab. Janusz Maciuszko na Historii Kościoła i Dogmatów, pięćdziesiąt lat...
Jak się zna Imię Najwyższego, to się je podaje w źródłach, a nie przyjętą formę objaśnia konotacjami do innych czasowników zmuszając do przyjmowania "dogmatu o Jehowie" jako "Credo słów JHWH".

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Gdyby ktoś jednak nie wiedział jak jest pisane Święte Imię Boże w pełnym zapisie ( spółgłoskowo-samogłoskowym )oraz równiej Adonaj - to zamieszczam w powiększeniu :

&#1497;&#1456;&#1492;&#1465;&#1493;&#1464;&#1492; - JEHOWAH
oraz
&#1488;&#1458;&#1491;&#1465;&#1504;&#1464;&#1497; Adonaj
Gdyby więc ktoś chciał podstawić samogłoski A-O-A ze słowa Adonaj do Tetragramu, to nigdy mu nie wyjdzie Jahweh lecz Jahowah.

A Jahweh z w zapisie wygląda tak : &#1497;&#1463;&#1492;&#1456;&#1493;&#1462;&#1492; Są to więc zupełnie inne znaki samogłoskowe !

Zapis Tetragramu ze znakami samogłoskowymi np. Sędziów 16 : 28 &#1488;&#1458;&#1491;&#1465;&#1504;&#1464;&#1497; &#1497;&#1457;&#1492;&#1493;&#1460;&#1465;&#1492; przeczy teorii, że pod yod nie pisano szwa złożonego i z czego wysnuto błędny wniosek, że dlatego w imieniu Jahweh pod yod jest w zapisie szwa proste.

Przed okresem masoreckim a więc przed 500 r. n.e. Żydzi posługiwali się metodą zwaną &#1488;&#1461;&#1501; &#1511;&#1456;&#1512;&#1460;&#1497;&#1488;&#1464;&#1492; ( łac. Matres Lectionis ). Według tej metody litery &#1488; ( alef ), &#1492; ( he ), &#1493; ( waw ) oraz &#1497; ( yod ) pełniły również rolę zapisu samogłoskowego. Manuskrypty z Qumran potwierdzają, że &#1497; ( yod ) było odczytywane jako samogłoska i ( lub e ), &#1493; ( waw ) - jako samogłoska o ( lub u ), &#1492; ( he ) - jako samogłoska a - na końcu słowa oraz &#1488; ( alef ) - przeważnie jako samogłoska a. Dzięki temu można było odczytać Tetragram jako J-eH-U-A ( Jehouah ) [ostatnie he - było zanikające ] Stanowiło to odpowiednik późniejszego masoreckiego zapisu JeHoWaH. Potwierdzają to dzisiaj manuskrypty z Qumran oraz analiza imion hebrajskich.

Różne formy gramatyczne nie przesądzają faktu, że forma JEHOWAH była powszechnie znana w środowisku żydowskim, choć ze względu na zakaz istniejący w Talmudzie uważano ją za niewymawialną. Zamiast Imienia w pełnym brzmieniu zaczęto posługiwać się substytutem ha-Szem ( Imię ) oraz Szem ha-meforasz ( Imię wyjaśnione - por. Ezdr. 4 : 18, Neh. 8 : 8 ) - co tłumaczono też jako " Imię czytane według swoich liter ". Na odczytywanie Imienia według swoich liter zwrócił szczególnie uwagę Juda Halevi ( 1075 - 1141 ), który w swoim słynnym dziele pt. Kuzari IV : 3 ( ok. 1140 r. ) napisał, że litery Tetragramu mają nadzwyczajne własności bycia matres lectionis tak że samogłoski wiążą się z innymi spółgłoskami, tak bardzo jak duch wiąże się z ciałem i sprawia że ono żyje. Wyjaśnił też on, że yod służy jak samogłoska ' i ' , waw służy jako samogłoska ' o ' , zaś he oraz alef służy jako samogłoska ' a ' .

Stąd też w pierwszym wieku, Józef Flawiusz, żydowski pisarz, napisał, że Tetragram jest napisany z czteroma samogłoskami (a nie cztery spółgłoskami ) - Józef Flawiusz : Wojna żydowska V: 235. W opisie z Księgi Wyjścia 28 : 36 - 39 jest napisane, że na diademie noszonym przez arcykapłana miał być umieszczony Tetragram. Litery tworzące Tetragram były zapisane w paleo-hebrajskim i były odczytywane jako samogłoski. Poświadczyły to pisma z Qumran z I wieku. Yod służyło do identyfikacji I lub E, waw do identyfikacji o lub u, zaś he do identyfikacji a na końcu wyrazu. Między dwoma samogłoskami he służyło do identyfikacji e. W ten sposób tworzyło samogłoskowe compositum IEOA.

Dodatkowym świadectwem jest Talmud. Tetragram jest tam określony jako " Szem Ha-meforasz " czyli Imię wyraźnie odczytane " litera po literze " - patrz : Gesenius 6567 komentarz na # 2. Talmud zakazywał wymawiania Tetragramu według dźwięku jego liter - Sanhedryn 101a 10:01.
Wyrażenie " wymawiać Tetragram zgodnie z jego literami " oznaczało wymawianie Imienia Bożego według dźwięku, a nie według zapisu liter.

Istnieje jeden w gruncie rzeczy zapis pełny Imienia Bożego w najstarszych manuskryptach masoreckich - JEHOWAH. Taki sposób umieszczenia samogłosek potwierdza też przed-masorecka metoda odczytywania tekstu zwana &#1488;&#1461;&#1501; &#1511;&#1456;&#1512;&#1460;&#1497;&#1488;&#1464;&#1492;

W wydaniach Tory Izaaka Cylkowa oraz Tora Pardes Lauder w wydaniu Sacha Pecarica w tekście hebrajskim jest wszędzie zapis Świętego Imienia Bożego - JEHOWAH hebr. &#1497;&#1456;&#1492;&#1465;&#1493;&#1464;&#1492;

Tak więc ci którzy są przemądrzali i uważają, że wszystkie rozumy pozjadali w kwestii Imienia Bożego, a nie znają metody przed masoreckiej odczytywania tekstu hebrajskiego polecić warto by się nauczyli czytać tekst hebrajski bez znaków samogłoskowych, a potem niech głos zabierają.


A tu książka na ten temat w celu uzupełnienia wykształcenia :

Obrazek

_____________________________________

http://Biblia-odchwaszczona.webnode.com

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

&#1497;&#1456;&#1492;&#1465;&#1493;&#1464;&#1492; - JEHOWAH
oraz
&#1488;&#1458;&#1491;&#1465;&#1504;&#1464;&#1497; Adonaj
Gdyby więc ktoś chciał podstawić samogłoski A-O-A ze słowa Adonaj do Tetragramu, to nigdy mu nie wyjdzie Jahweh lecz Jahowah.

A Jahweh z w zapisie wygląda tak : &#1497;&#1463;&#1492;&#1456;&#1493;&#1462;&#1492; Są to więc zupełnie inne znaki samogłoskowe !
A kto decyduje jakie znaki samogłoskowe wstawić ? Referendum ? Większość ? Siła przebicia ?Bóg ?
Skąd wiadomo, że te są poprawne a tamte nie ?
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imię Boże”