Fałszerstwo imienia Bożego

Dyskusje o Bogu i jego imionach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

David77 pisze:(...)
W śród zwojów z nad Morza Martwego odnaleziono kompletną księgę Izajasza którą datuje się od II w. p.n.e. do I w. n.e kiedy porównano zwoje księgi Izajasza z tekstem Masoreckim okazało się że tekst Masorecki jest zgodny z tekstem znalezionym w Qumran tym też potwierdzono jak staranni byli Masoreci w przepisywaniu Pism świętych ...
To ciekawe, co napisałeś. Cieszyłbym się, gdyby tak istotnie było, jednak podchodzę do tego w sposób bardzo chłodny. Czy nie jest to zastanawiające, że zwój Izajasza jest upubliczniony w wersji cyfrowej, natomiast inne, pomniejsze zwoje nie? Są też informacje sprzeczne ze sobą, które mówią, że w wielu miejscach w zwoju Izajaszowym jest wiele niepokrywających się właśnie fraz z wersją masorecką.

Powtórzę: cieszyłbym się, gdyby to, co napisałeś powyżej, było naprawdę prawdą. Niestety, dopóki nie zostaną opublikowane wszystkie zwoje znad Morza Martwego, tak długo będziemy domniemywać co jest prawdą, a co nie.

I na koniec pytanie prośba. Polećcie mi dobrą pozycję książkową z tłumaczeniem biblijnych zwojów qumrańskich na obojętnie jaki język (rosyjski, niemiecki, angielski, czy polski). Od kilku lat szukam dobrej pozycji i nie mogę niczego znaleźć. Dlaczego?

Awatar użytkownika
.Cyprian.
Posty: 1481
Rejestracja: 26 lut 2012, 18:19

Post autor: .Cyprian. »

Adam Gołębiewsk pisze:
David77 pisze:(...)
W śród zwojów z nad Morza Martwego odnaleziono kompletną księgę Izajasza którą datuje się od II w. p.n.e. do I w. n.e kiedy porównano zwoje księgi Izajasza z tekstem Masoreckim okazało się że tekst Masorecki jest zgodny z tekstem znalezionym w Qumran tym też potwierdzono jak staranni byli Masoreci w przepisywaniu Pism świętych ...
To ciekawe, co napisałeś. Cieszyłbym się, gdyby tak istotnie było, jednak podchodzę do tego w sposób bardzo chłodny. Czy nie jest to zastanawiające, że zwój Izajasza jest upubliczniony w wersji cyfrowej, natomiast inne, pomniejsze zwoje nie? Są też informacje sprzeczne ze sobą, które mówią, że w wielu miejscach w zwoju Izajaszowym jest wiele niepokrywających się właśnie fraz z wersją masorecką.
Mógłbyś to rozwinąć, bo to, co piszesz jest również ciekawe.

Awatar użytkownika
Lewapn
Posty: 6
Rejestracja: 11 lip 2012, 19:16
Lokalizacja: Podlaskie

Post autor: Lewapn »

Czasami się zastanawiam jaki cel mają te wszystkie rewelacje. Tu odkryto to, tam jeszcze coś innego i ciągłe spekulacje. Czy moja wiara jest budowana rewelacjami profesorów, podróżników i innych badaczy. Mam w swojej ręce Słowo Boże i to mi wystarczy.

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

Lewapn pisze:Czasami się zastanawiam jaki cel mają te wszystkie rewelacje. Tu odkryto to, tam jeszcze coś innego i ciągłe spekulacje. Czy moja wiara jest budowana rewelacjami profesorów, podróżników i innych badaczy. Mam w swojej ręce Słowo Boże i to mi wystarczy.
A czy możesz nam tu zdefiniować, czym jest dla Ciebie owo Słowo Boże? Tzn. na czym konkretnie budujesz swoją wiarę? Czy jedynie na przekładzie językowym? Czy rzeczywiście na tekście Słowa Bożego zapisanego w grece i hebrajskim? Pytam, ponieważ niekiedy okazuje się, że te dwie rzeczy (tekst oryginalny i tłumaczenie) są od siebie baaaardzo oddalone.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Adam Gołębiewsk pisze:
Lewapn pisze:Czasami się zastanawiam jaki cel mają te wszystkie rewelacje. Tu odkryto to, tam jeszcze coś innego i ciągłe spekulacje. Czy moja wiara jest budowana rewelacjami profesorów, podróżników i innych badaczy. Mam w swojej ręce Słowo Boże i to mi wystarczy.
A czy możesz nam tu zdefiniować, czym jest dla Ciebie owo Słowo Boże? Tzn. na czym konkretnie budujesz swoją wiarę? Czy jedynie na przekładzie językowym? Czy rzeczywiście na tekście Słowa Bożego zapisanego w grece i hebrajskim? Pytam, ponieważ niekiedy okazuje się, że te dwie rzeczy (tekst oryginalny i tłumaczenie) są od siebie baaaardzo oddalone.
Dla mnie z Biblii wynika,że prawdziwym Słowem Bożym jest Chrystus obecny w nas przez swojego Ducha Świętego,który jako Duch Prawdy jedynie decyduje co jest prawdą.Tłumaczenia np.NT bardzo się od siebie różnią i to w podstawowej sprawie.Ukrywają one prawdę,którą głosił Paweł i apostołowie,że "Chrystus i Królestwo Boże jest w nas".
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

ratao pisze:(...)
Dla mnie z Biblii wynika,że prawdziwym Słowem Bożym jest Chrystus obecny w nas przez swojego Ducha Świętego,który jako Duch Prawdy jedynie decyduje co jest prawdą.Tłumaczenia np.NT bardzo się od siebie różnią i to w podstawowej sprawie.Ukrywają one prawdę,którą głosił Paweł i apostołowie,że "Chrystus i Królestwo Boże jest w nas".
Otóż to. Dlatego warto sprawdzać tekst pierwotny, aby nie dać się przypadkowo wmanewrować w jakieś niebiblijne nauki.

kenezz
Posty: 5
Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:48
Lokalizacja: ślaskie

Re: Fałszerstwo imienia Bożego

Post autor: kenezz »

Hardi pisze:
http://superfakty.info/index.php?option=com_content&view=article&id=4:faszerstwo-imienia-boego&catid=1:swiadkowie-odchodza&Itemid=13 pisze:W pismach greckich możemy znaleźć ponad 200 cytatów pism hebrajskich, ale żadne manuskrypty z początków Chrześcijaństwa nie zawierają w tych cytatach imienia Boga. W broszurze ”Imię Boże, które pozostanie na zawsze” Towarzystwo Strażnica na stronie 5 napisało „Chrześcijanie mają głęboki szacunek dla Biblii i słusznie wierzą, że ‘całe pismo jest natchnione przez Boga’ (2 Tymoteusza 3:16). Tłumaczenie Biblii jest, więc zadaniem bardzo odpowiedzialnym. Jeżeli ktoś rozmyślnie zmienia lub opuszcza jakiś fragment, to fałszuje natchnione Słowo Boże. Do takiego człowieka odnosi się biblijne ostrzeżenie:, ‘Jeśli ktoś doda coś do tych rzeczy, Bóg doda mu plag opisanych w tym zwoju, a jeśli ktoś odejmie coś ze słów zwoju tego proroctwa, Bóg pozbawi go udziału w drzewie życia.’ (Objawienie 22: 18,19)”.

Niestety Towarzystwo Strażnica najwyraźniej uznało, że ich te słowa nie dotyczą i że ma prawo poprawiać pisma greckie dodając w wybranych przez siebie miejscach imię Boże. Z tego powodu Przekład Nowego świata nie jest uznawany przez naukowców za poważny przekład gdyż nie można tłumaczyć czegoś, czego w oryginale nie ma.

Istnieje uzasadnione twierdzenie, że wstawienie imienia Bożego w tekst Pism Greckich jest wbrew woli Boga. Skoro Wszechmocny Stwórca przez swego Świętego Ducha nie dopilnował by to imię tam się znalazło to na pewno takie było jego zamierzenie. Zuchwałością byłoby twierdzenie, że Duch Boży zawiódł i trzeba po nim poprawiać. Jednak świadomi jesteśmy, że przeciętny Świadek Jehowy otrzyma inne wytłumaczenie tego nadużycia woli Bożej. Poprawianie po Duchu Świętym jest z pewnością grzechem przeciw Duchowi.

Oczywiście w Pismach Hebrajskich imię Boga jest absolutnie niepodważalnie najważniejszym imieniem we wszechświecie. Dlaczego Bóg miałby nie być zainteresowany wysuwaniem swego imienia na pierwszy plan także w Pismach Greckich? Nie mam gotowej odpowiedzi na to pytanie po za tym, że powinniśmy ufać Bogu, że On wie, co robi i go nie poprawiać. Być może pewną podpowiedzią jest werset z Filipian 2:9,10 Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i Życzliwie dał mu imię, które przewyższa wszelkie inne imię, żeby w imię Jezusa zgięło się wszelkie kolano tych w niebie i tych na ziemi, i tych pod ziemią.

W Pismach Greckich wyraźnie imię Syna wybija się na pierwsze miejsce. Nie ulega wątpliwości, że taka była wola Boga Jahwe. Poganom objawiono Ojca poprzez Syna (Jana 6:44). W niczym nie umniejsza to osobie Ojca gdyż w prawidłowo wymawianym imieniu Jezusa, czyli w Jahszua jest zawarte imię naszego Stwórcy, JAH a całe imię Jahszua znaczy Jahwe jest zbawieniem. Bóg kładąc, więc nacisk na imię swego syna faktycznie wywyższa również własne imię. Dbając o prawidłowy sposób wymawiania imienia Jahszua podkreślamy jedności Ojca z Synem. Nie ma to nic wspólnego z pogańskim dogmatem Trójcy jednak jest to bardzo ważna nauka głoszona przez Jahszua (Jan 14:10,11). Problem polega na tym, że Świadkowie Jehowy ani żadna inna religia nie dba o prawidłową formę wymawiania imienia na dźwięk, którego zegnie się każde kolano.

Wróćmy na chwilę do nadużyć Towarzystwa Strażnica w Przekładzie Nowego Świata. Jeśli dokładniej przyjrzymy się wersetom biblijnym, w których Towarzystwo dodało imię w formie Jehowa to zauważymy, że dopuszczono się tego także w miejscach, które nie mają nic wspólnego z cytatami z Pism Hebrajskich. Mamy, więc do czynienia nie tylko z poprawianiem Ducha, ale również z jawnym fałszerstwem gdyż imię Boże w Przekładzie Nowego Świata pojawia się nie tylko tam gdzie cytaty z Pism Hebrajskich wydają się uzasadniać to, ale również wszędzie tam gdzie jest to wygodne dla obrony doktryny Świadków Jehowy – Dzieje 2:47; 10:33; 16:14; 1 Koryntian 4:4 i wiele innych wersetów.


W kilku przypadkach zamieniając słowo Pan na Jehowa zmieniono znaczenie wersetów gdyż odwrócono uwagę od Jezusa (prawidłowo Jahszua) a werset podpięto pod Jahwe. W ten sposób zmieniono kilka wersetów, z których można by wyciągnąć wniosek, że apostołowie modlili się do Pana, czyli Jahszua (Dzieje 8:22; 7:59,60). Świadkowie Jehowy zabraniają oddawania pewnej formy czci Jahszua (Jezusowi) gdyż uważają, że tylko Bóg Ojciec ma do tego prawo. Tymczasem niektóre wersety z Pism Greckich sugerują coś innego (1 Kor 1:2; 2 Kor 12:8,9).


Trzeba też mieć odwagę by odpowiedzieć sobie na proste pytanie, czym jest modlitwa? Czy to rozmowa czy ceremoniał oddawania czci tak jak np. pokłon? Jeśli modlitwa jest rozmową a nie ceremoniałem to, dlaczego nie wolno zwracać się do naszego Pana i Króla, mimo że Jahwe przeniósł na niego część swojej chwały i żąda by wszystko, co żywe w niebie i na ziemi oddało mu pokłon. Mimo że spędziłem 30 lat w gronie Świadków Jehowy to nigdy nie spotkałem się z sensowną odpowiedzią na to pytanie i jestem pewien, że zdecydowana większość wierzy w ten dogmat tylko, dlatego że tak im nakazano.


Niestety tłumacze Towarzystwa Strażnica zdecydowali się na uwiarygodnienie własnych interpretacji przez zamianę w kłopotliwych miejscach słowa Pan na Jehowa. Trzeba uczciwie nazwać ten czyn po imieniu, czyli nazwać go fałszerstwem Słowa Bożego. Przed takim właśnie działaniem zostaliśmy ostrzeżeni w księdze Objawienia 22: 18, 19. Oczywiście jest to świadomy grzech wymierzony przeciw Duchowi Świętemu.


Wróćmy do naszego głównego tematu a jest nim prawidłowa forma imienia naszego Stwórcy. Już pobieżne przyjrzenie się dwóm formą imienia Bożego, które można znaleźć w publikacja Towarzystwa Strażnica JAH i JEHOWA pokazuje, że JAH nie jest skrótem od Jehowa tylko od JAHwe. Na szczęście dowody na to, że forma Jehowa jest błędna są tak duże i tak przytłaczające, że w końcu nawet Towarzystwo Strażnica przyznało w The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures, - Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. strona 23: "While inclining to view the pronunciation ‘Yahweh’ as the more correct way, we have retained the form ‘Jehovah’ because of peoples familiarity with it since 14 th Century". - W języku polskim można to przetłumaczyć tak: "Podczas przychylnego przeglądu wymowy ‘Jahwe’ jako bardziej prawidłowej, my pozostajemy przy formie ‘Jehowa’ dlatego że ludzie są zaznajomieni z tym od 14 wieku".


Mimo posiadania świadomości, że Jehowa jest błędną formą imienia Bożego Świadkowie Jehowy wolą trzymać się formy, która jest na pewno błędna niż przyjąć tą, która jest prawidłowa. Nawet, jeśli uznamy mit uporczywie głoszony przez Towarzystwo Strażnica, że nie znamy prawidłowej formy to i tak lepiej jest trzymać się tej, która jest prawdopodobnie prawidłowa niż tej, która jest na pewno zła. Jest to rozumowanie logiczne dla każdego oprócz Towarzystwa Strażnica. Organizacja, która odnosi do siebie słowa z Izajasza 43:10,11 (lud dla imienia) faktycznie nie dba o prawidłowy sposób wymawiania tego imienia. Twierdzi, że to bez znaczenia jak się to imię wymawia byle wiadomo było, o kogo chodzi. Ale czy rzeczywiście wiadomo, o którego Boga chodzi?


Towarzystwo Strażnica znaczenie imienia Bożego tłumaczy na „Ten, który powoduje, że się staje”. Takie znaczenie Świadkowie wywodzą od czasownika hawah. Jednak drobna zmiana w imieniu może zmienić również jego znaczenie. Znamy to z przykładu Abram/Abraham czy Saraj/Sara. Po drobnej zmianie znaczenie ich imion zupełnie się zmieniało. Zobaczmy jak niebezpieczne jest zmienienie imienia Jahwe na Jehowa.


Towarzystwo Strażnica formę imienia Bożego wybrało posługując się tym imieniem w języku angielskim, czyli Jehovah. Otóż hovah przetłumaczone z języka hebrajskiego na angielski (niestety brak jest polskiego słownika) według Strong's Concordance with Hebrew and Greek Lexicon znaczy ruin, mischief. Po przetłumaczeniu na język polski dowiadujemy się, że ruin znaczy ruina, upadek, zaprzepaszczenie, zatracenie, a słowo mischief znaczy figlarność, psota, mąciwoda, podżegacz. Słownik Strong Concordance jest dostępny w Internecie, więc zachęcam by się osobiście przekonać, co znaczy słowo hovah.


Towarzystwo Strażnica nigdy nie poinformowało swoich zwolenników, że istnieje takie tłumaczenie. Dlaczego? Przychodzą mi na myśl tylko dwa możliwe wyjaśnienia albo „niewolnik” nie wie, co propaguje, jako rzekome imię Boga albo robi to świadomie. Nie widzę innej możliwości albo jest ignorantem albo sługą mąciciela, czyli służy nie temu Bogu, co twierdzi. Taka sytuacja już miała miejsce za czasów Jahszua i czytamy o niej w Jan 8:44. Faryzeusze twierdzili, że są gorliwymi czcicielami prawdziwego Boga, ale jak było naprawdę wszyscy wiemy.


W swoim bardzo pokrętnym tłumaczeniu Towarzystwo Strażnica przyznaje, że większość naukowców opowiada się za formą Jahwe, ale mimo to upiera się, że do końca nie wiemy jak brzmi prawidłowo imię naszego Stwórcy. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że TS twierdzi, że to sam Bóg zadbał by jego imię nie zniknęło czyżby, więc zapomniał zadbać o prawidłową formę tego imienia? Wydaje się to nie możliwe zwłaszcza, że prorok Joel napisał, że „każdy, kto wzywa imienia Jahwe, będzie wybawiony". Z tych słów wynika, że nie sposób pisania, lecz sposób wymawiania zapewnia zbawienie. Tymczasem Świadkowie Jehowy twierdzą, że nie jest ważne jak wymawiamy to najświętsze imię.


Najciekawsze jest jednak to, że zdecydowana większość religii chrześcijańskich i żydowskich odłamów zgodnie twierdzi, że nie można ustalić prawidłowej formy imienia Bożego. Nie dziwi nas to, jeśli uznamy, że te organizacje nie służą prawdziwemu Bogu. To, co dla szczerego Świadka Jehowy będzie zaskoczeniem to fakt ze „niewolnik” postawił ich w jednym szeregu z tymi religiami. Dla jednych jest to pretekst by zrezygnować z używania imienia a dla innych by lansować błędną formę. Jednak naukowcy są zupełnie odmiennego zdania i większość twierdzi, że nie ma żadnego problemu z ustaleniem jak wymawiano imię naszego Boga. Kto w tym przypadku jest bezstronny i uczciwy?


Większość naukowców to ludzie niewierzący i dlatego nie są zainteresowani walką przeciw imieniu ani też propagowaniem jakiś teorii na siłę by uwiarogodnić swoje prywatne przekonania. Jest im zupełnie obojętne czy Bóg ze starego testamentu ma imię czy go nie ma a jednak to oni twierdzą, że imię istnieje i że nie ma problemu z ustaleniem jego prawidłowej formy. Nie kierują się sentymentami czy prywatną interpretacją interesują ich dowody i wykopaliska. The Encyclopedia Judaica, 1972, Keter Publishing House, P.O.B.7145 Jerusalem, Israel, Vol.7, strona 680: "The true pronunciation of the name YHWH was never lost. Several early Greek writers of the Christian Church testfy that the Name was pronounced YAHWEH". - W języku polskim można to przetłumaczyć tak: "Prawdziwa wymowa imienia JHWH nigdy nie zaginęła. Kilku wczesnych greckich pisarzy Chrześcijańskiego Kościoła poświadcza, że Imię to było wymawiane JAHWE".


Czy religia, która lansuje błędną formę imienia Bożego jest lepsza od tych, które w ogóle je pomijają? Pytanie to staje się bardziej dramatyczne, gdy zdajemy sobie sprawę, że błędna forma Jehowa przez swoje ukryte znaczenie uwłacza Stwórcy. Za chwilę zobaczysz jak przebiegły jest plan szatana i przekonasz się, że może istnieć lud dla fałszywego imienia.


STRAŻNICY FAŁSZYWEGO IMIENIA

Imię Boże w Biblii występuje tak często, że w miarę upływu czasu stało się oczywiste, że nie da się dłużej ukryć jego istnienia. Szatan postanowił, więc zmienić to imię na takie, które nie tylko będzie miało inne znaczenie (mąciciel), ale nawet nie będzie przypominało w wymowie wersji prawidłowej, co uniemożliwi wzywanie prawdziwego imienia Bożego. Niektórzy jego słudzy mieli, więc stać się strażnikami nieprawidłowego imienia. Świadkowie Jehowy zupełnie nieświadomie głoszą fałszywe i w dodatku obraźliwe imię twierdząc, że Bóg sam je sobie nadał.


Nasz wielki Stwórca przykładał drobiazgową uwagę do brzmienia imion swoich sług a miałby nie dbać o swoje własne? Rodzaju 17:15 „I Bóg rzekł jeszcze do Abrahama: Saraj zaś, swojej żony, nie nazywaj imieniem Saraj, gdyż ma na imię Sara”.


Ile imion posiada Bóg?

Towarzystwo Strażnica dba o to by jego głosiciele na całej ziemi w najdrobniejszym szczególe wierzyli w to samo. Bardzo silny nacisk kładą na tak nieistotne określenia jak Pisma Hebrajskie zamiast Stary Testament (mimo ze część była spisana po aramejsku) a Pisma Greckie zamiast Nowy testament. Są to drobiazgi jednak Starsi pilnują by używać określeń narzuconych przez Towarzystwo Strażnica. Jednak, jeśli chodzi o imię Boże to toleruje się fakt, że w każdym języku wymawia się je inaczej. Polakowi, który nie zna języka angielskiego i nigdy wcześniej nie słyszał w nim imienia Jehovah nigdy by nie przyszło do głowy, że to te same imię, co polskie Jehowa. Anglicy, ‘J’ wymawiają jak ‘Dż’, co brzmi mniej więcej tak – ‘Dżehowa. Podobnie jest z imieniem Jezus, które po angielsku wymawia się Dżizas a prawidłowa forma brzmi Jaszua.


Za to z imionami prezesów Towarzystwa Strażnica jest zupełnie odwrotnie. Organizacja otacza je większym szacunkiem i dba o jednolite brzmienie na całym świecie i tak zamiast polskiego Karol mamy Charles (Russell) a zamiast Józef mamy Joseph (Rutheford). W ten oto sposób dowiadujemy się, że imiona zwykłych ludzi zasługują na dbanie o prawidłową i jednolitą formę na całym świecie, mimo że brzmią obco i są trudne dla wielu polskich świadków do wymówienia.


W tym samym czasie, kiedy tak bardzo dba się o imiona ludzi pozwala się by z imieniem Bożym panowało zamieszanie. Świadkowie Jehowy z różnych zakątków świata modlą się do tego „samego Boga” używając różnych imion (japoński — Ehoba, portugalski — Jeová, włoski — Geova). W tej kwestii Towarzystwo Strażnica nie wymaga jedności. Czyż nie jest to dziwne? Czyja więc jest to organizacja boża czy ludzka? Czyje imię w niej jest wywyższane ludzi czy Boga?


W jaki sposób możemy zapewnić sobie zbawienie skoro wzywamy Boga używając nie tego imienia, które on sam sobie nadał? Ciekawie na to pytanie odpowiada list do Rzymian10: (13) Gdyż "każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony". (14) Ale jak będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A Jak usłyszą bez głoszącego?”. - Przekład Nowego Świata



Trudno to szczerym Świadkom Jehowy zrozumieć, ale faktem jest, że głoszą imię "mąciciela" a nie „tego, który sprawia, że się staje”. Nie jest to ich wina chyba, że za winę uznamy fakt, że nie są jak ci z Berei (Dzieje 17:11) tylko zupełnie naiwnie budują swą wiarę bez sprawdzania „czy tak się rzeczy mają”.


Władza nad Jehową

Towarzystwo Strażnica słusznie pisze, że w dawnych czasach imię miało ogromne znaczenie i coś pozbawione imienia lub nazwy było postrzegane, jako nieistniejące. Słusznie też pisze, że imiona miały znaczenie nie były tak jak dziś etykietą i nie wybierano ich według tego, które jest ładniejsze. O to kilka przykładów Salomon – Pokojowy, Izaak – Śmiech, Ezaw – Kosmaty, itp. Niestety nie przypominam sobie by Towarzystwo wspomniało coś o tym, że ten, który nadawał imię lub je zmieniał przejmował władzę nad tym, które je nosił. Był to element prawa naturalnego, które powszechnie uważa się, że zostało dane ludziom przez Stwórcę. Ponieważ Świadkowie Jehowy opierają swoją wiedzę prawie wyłącznie na tym, co przeczytają w czasopiśmie Strażnica, więc również nie mają pojęcia o takim prawie.


Relacja biblijna podaje, że Jahwe przyprowadzał do Adama zwierzęta by on nadawał im nazwy. Co ciekawe nadał nazwę również pierwszej kobiecie. Później Bóg mu powiedział, że ma panować nad zwierzętami i nad swoją żoną, gdy o tym się dowiedział to po raz drugi zmienił jej imię tym razem na Ewa. Jednak, co jest ciekawe Adam nie nadawał nazw roślinom w raju. Bóg osobiście nadał nazwę pewnym drzewom i jak się przekonujemy Adam nie miał do nich praw i właśnie z tego powody został wypędzony z Edenu. Jahwe również gwiazdom nadał nazwy, co wskazuje na posiadanie przez niego potężnej mocy (Psalm 147:4). Nawet dziś, mimo że świat nie respektuje praw naturalnych często spotyka się zwyczaj, że odkrywca nadaje nazwę lub że inni od nazwiska naukowca nazywają to odkrycie.


Starożytni władcy, którzy podbijali miasto często zmieniali jego nazwę podkreślając swoją władzę (2 Samuela 12:28 BT; Psalm 49:11 NW). Wiemy na pewno, że takie prawo obowiązywało w Egipcie i Izraelu. Faraona Neko zmienił imię ustano­wionego przez siebie króla Eliakima na Jojakim (2 Król 23:34). Jahwe często zmieniał imiona swoich sług, lecz nigdy na odwrót. Słudzy musieli używać imienia Stwórcy w sposób przemyślany. Było to tak ważne, że znalazło się wśród 10 przykazań.


Warto wspomnieć, że kiedy miał narodzić się Jaszua (Jezus) to Jahwe wysłał swego anioła Gabriela by to oznajmił Marii. Przy tej okazji przekazał wiadomość jak ma nazywać się dziecko. Jahwe nadając mu osobiście imię podkreślił, że tylko On będzie miał nad nim władzę. Ciekawe, że podobnie uczynił z Janem Chrzcicielem, który był przeznaczony do specjalnego zadania. Bóg nie pozwolił by ktoś inny nadał imię jego synowi.


Największe oszustwo szatana

W dawnym Izraelu wymazanie czyjegoś imienia z pamięci oznaczało całkowite zapomnienie działo się tak często po śmierci, gdy zmarły nie zostawiał po sobie potomków. Gdyby, więc szatanowi udało się przekonać ludzkość, że nie wiadomo jak brzmiało imię Stwórcy to znaczyłoby, że nie istnieje też „lud dla imienia" jego, ponieważ nikt tego imienia nie zachował w szacunku. Nie można by też wzywać tego imienia gdyż nie wiadomo jak ono brzmi. Łatwiej by też było imię to zastąpić innym na przykład obrażającym Boga tak jak robi to forma z końcówką hovah (mąciwoda).


Wielkie oszustwo szatana nie polega na tym, że wymazał on imię Boże z Biblii jak sugerują głosiciele Świadków, lecz na tym, że je zmienił. Dokonując tej zmiany przejął nad tym imieniem całkowitą władzę. Zorganizował lud dla fałszywego imienia by je nieśli w najdalsze zakątki świata. Mimo że ta działalność dezinformacyjna trwa już od wielu lat (zdaniem TS od XIV wieku) a obecnie zaangażowane w nią są miliony głosicieli to faktycznie dziś już tylko Świadkowie Jehowy upierają się przy błędnej formie i niektóre grupy tajnych stowarzyszeń masońskich. Masoni powyżej 3 stopnia wtajemniczenia podejrzani są o satanizm a skoro swojego Boga nazywają tym samym imieniem, co Świadkowie to tym bardziej trzeba się zastanowić zanim uznamy je za imię prawdziwego Boga.



Świadkowie nadal twierdzą, że forma Jehowa to najbardziej rozpowszechniona forma imienia Bożego, mimo że już nie jest to prawdą. Nawet religie, które rzekomo miały brać udział w ukrywaniu imienia Bożego dziś opowiadają się za jego prawidłową formą. Niestety nie wzywają go w modlitwach ani w żaden inny sposób go nie czczą, ale czasem w ich dokładnych przekładach biblijnych można je spotkać tam gdzie rzeczywiście znajduje się w manuskryptach. Katolicki przekład Biblii Tysiąclecia zawiera to imię prawie 7000 razy w prawidłowej formie, czyli Jahwe.


Bardzo cenny wkład w poznanie prawdy o imieniu Bożym wnieśli naukowcy. Oni niczym neutralne kamienie (Łuk. 19:40) przy drodze wydają świadectwo w obronie najświętszego imienia we wszechświecie. Zadziwiającą skuteczność ich świadectwa można wyjaśnić jedynie kierownictwem Ducha, który dba by każdy na świecie mógł dostąpić zbawienia dzięki wzywaniu prawdziwego imienia Bożego. Na całym świecie rozsiani są również prawdziwi chrześcijanie, dla których czystość imienia Jahwe jest bardzo ważna. Nie wiele o nich wiemy po za tym, że Jahszua zabronił ich oddzielać od fałszywych czcicieli (Mat. 13:26-30) i że on ich bardzo dobrze zna (Jan 10:14; 2 Tym 2:19).


To, czego się dowiedzieliśmy na temat imienia Bożego a także na inne tematy nie pozwala nam dłużej nazywać się Świadkami Jehowy. Jesteśmy i zawsze będziemy świadczyć o Bogu Jahwe, ale On nie ma nic wspólnego z organizacją, która dodaje coś do słowa Bożego i w dodatku zapowiada proroctwa, które się nie spełniają. Taką organizacją zarządzaną przez zwykłych ludzi są Świadkowie Jehowy. Pamiętając o chybionych przepowiedniach Towarzystwa Strażnica bierzemy sobie do serca słowa z księgi Powtórzonego Prawa 18: (21) A jeśli powiesz w swym sercu: ‘Skąd będziemy wiedzieć, którego słowa nie mówił Jehowa?’, (22) To, gdy prorok mówi w imieniu Jehowy i słowo to się nie sprawdzi ani nie spełni, jest to słowo, którego nie mówił Jehowa. Prorok mówił je z zuchwalstwa. Nie wolno ci się go ulęknąć. - Przekład Nowego Świata


1 Kor 16: (22) Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty. Maranatha.
Barbara i Krzysztof Król


Zachęcamy naprawdę szczerych sług Jahwe do osobistego studium Biblii. Więcej szczegółów wyjaśniających naszą decyzję o odłączeniu się od organizacji Świadków Jehowy a także opis innych błędnych nauk zamieścimy na tych stronach.

http://www.jehowa-biblioteka.com/
kenezz

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

יהוה - tłumaczy się w j.polskim jako: BYŁEM,JESTEM,BĘDĘ ,a nie jako Jehowa.Dlaczego w polskim tłumaczeniu ma występować słowo Jehowa pochodzące z obcego języka? Jak ktoś chce wierzyć,że imię Boga jest Jehowa,to niech je przetłumaczy na j.polski jako Niszczyciel lub Burzyciel,aby każdy wiedział o jakiego Boga chodzi.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Wiesław
Posty: 243
Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Fałszerstwo imienia Bożego

Post autor: Wiesław »

Hardi pisze:
http://superfakty.info/index.php?option=com_content&view=article&id=4:faszerstwo-imienia-boego&catid=1:swiadkowie-odchodza&Itemid=13 pisze:W pismach greckich możemy znaleźć ponad 200 cytatów pism hebrajskich, ale żadne manuskrypty z początków Chrześcijaństwa nie zawierają w tych cytatach imienia Boga. W broszurze ”Imię Boże, które pozostanie na zawsze” Towarzystwo Strażnica na stronie 5 napisało „Chrześcijanie mają głęboki szacunek dla Biblii i słusznie wierzą, że ‘całe pismo jest natchnione przez Boga’ (2 Tymoteusza 3:16). Tłumaczenie Biblii jest, więc zadaniem bardzo odpowiedzialnym. Jeżeli ktoś rozmyślnie zmienia lub opuszcza jakiś fragment, to fałszuje natchnione Słowo Boże. Do takiego człowieka odnosi się biblijne ostrzeżenie:, ‘Jeśli ktoś doda coś do tych rzeczy, Bóg doda mu plag opisanych w tym zwoju, a jeśli ktoś odejmie coś ze słów zwoju tego proroctwa, Bóg pozbawi go udziału w drzewie życia.’ (Objawienie 22: 18,19)”.

Niestety Towarzystwo Strażnica najwyraźniej uznało, że ich te słowa nie dotyczą i że ma prawo poprawiać pisma greckie dodając w wybranych przez siebie miejscach imię Boże. Z tego powodu Przekład Nowego świata nie jest uznawany przez naukowców za poważny przekład gdyż nie można tłumaczyć czegoś, czego w oryginale nie ma.

Istnieje uzasadnione twierdzenie, że wstawienie imienia Bożego w tekst Pism Greckich jest wbrew woli Boga. Skoro Wszechmocny Stwórca przez swego Świętego Ducha nie dopilnował by to imię tam się znalazło to na pewno takie było jego zamierzenie. Zuchwałością byłoby twierdzenie, że Duch Boży zawiódł i trzeba po nim poprawiać. Jednak świadomi jesteśmy, że przeciętny Świadek Jehowy otrzyma inne wytłumaczenie tego nadużycia woli Bożej. Poprawianie po Duchu Świętym jest z pewnością grzechem przeciw Duchowi.

Oczywiście w Pismach Hebrajskich imię Boga jest absolutnie niepodważalnie najważniejszym imieniem we wszechświecie. Dlaczego Bóg miałby nie być zainteresowany wysuwaniem swego imienia na pierwszy plan także w Pismach Greckich? Nie mam gotowej odpowiedzi na to pytanie po za tym, że powinniśmy ufać Bogu, że On wie, co robi i go nie poprawiać. Być może pewną podpowiedzią jest werset z Filipian 2:9,10 Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i Życzliwie dał mu imię, które przewyższa wszelkie inne imię, żeby w imię Jezusa zgięło się wszelkie kolano tych w niebie i tych na ziemi, i tych pod ziemią.

W Pismach Greckich wyraźnie imię Syna wybija się na pierwsze miejsce. Nie ulega wątpliwości, że taka była wola Boga Jahwe. Poganom objawiono Ojca poprzez Syna (Jana 6:44). W niczym nie umniejsza to osobie Ojca gdyż w prawidłowo wymawianym imieniu Jezusa, czyli w Jahszua jest zawarte imię naszego Stwórcy, JAH a całe imię Jahszua znaczy Jahwe jest zbawieniem. Bóg kładąc, więc nacisk na imię swego syna faktycznie wywyższa również własne imię. Dbając o prawidłowy sposób wymawiania imienia Jahszua podkreślamy jedności Ojca z Synem. Nie ma to nic wspólnego z pogańskim dogmatem Trójcy jednak jest to bardzo ważna nauka głoszona przez Jahszua (Jan 14:10,11). Problem polega na tym, że Świadkowie Jehowy ani żadna inna religia nie dba o prawidłową formę wymawiania imienia na dźwięk, którego zegnie się każde kolano.

Wróćmy na chwilę do nadużyć Towarzystwa Strażnica w Przekładzie Nowego Świata. Jeśli dokładniej przyjrzymy się wersetom biblijnym, w których Towarzystwo dodało imię w formie Jehowa to zauważymy, że dopuszczono się tego także w miejscach, które nie mają nic wspólnego z cytatami z Pism Hebrajskich. Mamy, więc do czynienia nie tylko z poprawianiem Ducha, ale również z jawnym fałszerstwem gdyż imię Boże w Przekładzie Nowego Świata pojawia się nie tylko tam gdzie cytaty z Pism Hebrajskich wydają się uzasadniać to, ale również wszędzie tam gdzie jest to wygodne dla obrony doktryny Świadków Jehowy – Dzieje 2:47; 10:33; 16:14; 1 Koryntian 4:4 i wiele innych wersetów.


W kilku przypadkach zamieniając słowo Pan na Jehowa zmieniono znaczenie wersetów gdyż odwrócono uwagę od Jezusa (prawidłowo Jahszua) a werset podpięto pod Jahwe. W ten sposób zmieniono kilka wersetów, z których można by wyciągnąć wniosek, że apostołowie modlili się do Pana, czyli Jahszua (Dzieje 8:22; 7:59,60). Świadkowie Jehowy zabraniają oddawania pewnej formy czci Jahszua (Jezusowi) gdyż uważają, że tylko Bóg Ojciec ma do tego prawo. Tymczasem niektóre wersety z Pism Greckich sugerują coś innego (1 Kor 1:2; 2 Kor 12:8,9).


Trzeba też mieć odwagę by odpowiedzieć sobie na proste pytanie, czym jest modlitwa? Czy to rozmowa czy ceremoniał oddawania czci tak jak np. pokłon? Jeśli modlitwa jest rozmową a nie ceremoniałem to, dlaczego nie wolno zwracać się do naszego Pana i Króla, mimo że Jahwe przeniósł na niego część swojej chwały i żąda by wszystko, co żywe w niebie i na ziemi oddało mu pokłon. Mimo że spędziłem 30 lat w gronie Świadków Jehowy to nigdy nie spotkałem się z sensowną odpowiedzią na to pytanie i jestem pewien, że zdecydowana większość wierzy w ten dogmat tylko, dlatego że tak im nakazano.


Niestety tłumacze Towarzystwa Strażnica zdecydowali się na uwiarygodnienie własnych interpretacji przez zamianę w kłopotliwych miejscach słowa Pan na Jehowa. Trzeba uczciwie nazwać ten czyn po imieniu, czyli nazwać go fałszerstwem Słowa Bożego. Przed takim właśnie działaniem zostaliśmy ostrzeżeni w księdze Objawienia 22: 18, 19. Oczywiście jest to świadomy grzech wymierzony przeciw Duchowi Świętemu.


Wróćmy do naszego głównego tematu a jest nim prawidłowa forma imienia naszego Stwórcy. Już pobieżne przyjrzenie się dwóm formą imienia Bożego, które można znaleźć w publikacja Towarzystwa Strażnica JAH i JEHOWA pokazuje, że JAH nie jest skrótem od Jehowa tylko od JAHwe. Na szczęście dowody na to, że forma Jehowa jest błędna są tak duże i tak przytłaczające, że w końcu nawet Towarzystwo Strażnica przyznało w The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures, - Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. strona 23: "While inclining to view the pronunciation ‘Yahweh’ as the more correct way, we have retained the form ‘Jehovah’ because of peoples familiarity with it since 14 th Century". - W języku polskim można to przetłumaczyć tak: "Podczas przychylnego przeglądu wymowy ‘Jahwe’ jako bardziej prawidłowej, my pozostajemy przy formie ‘Jehowa’ dlatego że ludzie są zaznajomieni z tym od 14 wieku".


Mimo posiadania świadomości, że Jehowa jest błędną formą imienia Bożego Świadkowie Jehowy wolą trzymać się formy, która jest na pewno błędna niż przyjąć tą, która jest prawidłowa. Nawet, jeśli uznamy mit uporczywie głoszony przez Towarzystwo Strażnica, że nie znamy prawidłowej formy to i tak lepiej jest trzymać się tej, która jest prawdopodobnie prawidłowa niż tej, która jest na pewno zła. Jest to rozumowanie logiczne dla każdego oprócz Towarzystwa Strażnica. Organizacja, która odnosi do siebie słowa z Izajasza 43:10,11 (lud dla imienia) faktycznie nie dba o prawidłowy sposób wymawiania tego imienia. Twierdzi, że to bez znaczenia jak się to imię wymawia byle wiadomo było, o kogo chodzi. Ale czy rzeczywiście wiadomo, o którego Boga chodzi?


Towarzystwo Strażnica znaczenie imienia Bożego tłumaczy na „Ten, który powoduje, że się staje”. Takie znaczenie Świadkowie wywodzą od czasownika hawah. Jednak drobna zmiana w imieniu może zmienić również jego znaczenie. Znamy to z przykładu Abram/Abraham czy Saraj/Sara. Po drobnej zmianie znaczenie ich imion zupełnie się zmieniało. Zobaczmy jak niebezpieczne jest zmienienie imienia Jahwe na Jehowa.


Towarzystwo Strażnica formę imienia Bożego wybrało posługując się tym imieniem w języku angielskim, czyli Jehovah. Otóż hovah przetłumaczone z języka hebrajskiego na angielski (niestety brak jest polskiego słownika) według Strong's Concordance with Hebrew and Greek Lexicon znaczy ruin, mischief. Po przetłumaczeniu na język polski dowiadujemy się, że ruin znaczy ruina, upadek, zaprzepaszczenie, zatracenie, a słowo mischief znaczy figlarność, psota, mąciwoda, podżegacz. Słownik Strong Concordance jest dostępny w Internecie, więc zachęcam by się osobiście przekonać, co znaczy słowo hovah.


Towarzystwo Strażnica nigdy nie poinformowało swoich zwolenników, że istnieje takie tłumaczenie. Dlaczego? Przychodzą mi na myśl tylko dwa możliwe wyjaśnienia albo „niewolnik” nie wie, co propaguje, jako rzekome imię Boga albo robi to świadomie. Nie widzę innej możliwości albo jest ignorantem albo sługą mąciciela, czyli służy nie temu Bogu, co twierdzi. Taka sytuacja już miała miejsce za czasów Jahszua i czytamy o niej w Jan 8:44. Faryzeusze twierdzili, że są gorliwymi czcicielami prawdziwego Boga, ale jak było naprawdę wszyscy wiemy.


W swoim bardzo pokrętnym tłumaczeniu Towarzystwo Strażnica przyznaje, że większość naukowców opowiada się za formą Jahwe, ale mimo to upiera się, że do końca nie wiemy jak brzmi prawidłowo imię naszego Stwórcy. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że TS twierdzi, że to sam Bóg zadbał by jego imię nie zniknęło czyżby, więc zapomniał zadbać o prawidłową formę tego imienia? Wydaje się to nie możliwe zwłaszcza, że prorok Joel napisał, że „każdy, kto wzywa imienia Jahwe, będzie wybawiony". Z tych słów wynika, że nie sposób pisania, lecz sposób wymawiania zapewnia zbawienie. Tymczasem Świadkowie Jehowy twierdzą, że nie jest ważne jak wymawiamy to najświętsze imię.


Najciekawsze jest jednak to, że zdecydowana większość religii chrześcijańskich i żydowskich odłamów zgodnie twierdzi, że nie można ustalić prawidłowej formy imienia Bożego. Nie dziwi nas to, jeśli uznamy, że te organizacje nie służą prawdziwemu Bogu. To, co dla szczerego Świadka Jehowy będzie zaskoczeniem to fakt ze „niewolnik” postawił ich w jednym szeregu z tymi religiami. Dla jednych jest to pretekst by zrezygnować z używania imienia a dla innych by lansować błędną formę. Jednak naukowcy są zupełnie odmiennego zdania i większość twierdzi, że nie ma żadnego problemu z ustaleniem jak wymawiano imię naszego Boga. Kto w tym przypadku jest bezstronny i uczciwy?


Większość naukowców to ludzie niewierzący i dlatego nie są zainteresowani walką przeciw imieniu ani też propagowaniem jakiś teorii na siłę by uwiarogodnić swoje prywatne przekonania. Jest im zupełnie obojętne czy Bóg ze starego testamentu ma imię czy go nie ma a jednak to oni twierdzą, że imię istnieje i że nie ma problemu z ustaleniem jego prawidłowej formy. Nie kierują się sentymentami czy prywatną interpretacją interesują ich dowody i wykopaliska. The Encyclopedia Judaica, 1972, Keter Publishing House, P.O.B.7145 Jerusalem, Israel, Vol.7, strona 680: "The true pronunciation of the name YHWH was never lost. Several early Greek writers of the Christian Church testfy that the Name was pronounced YAHWEH". - W języku polskim można to przetłumaczyć tak: "Prawdziwa wymowa imienia JHWH nigdy nie zaginęła. Kilku wczesnych greckich pisarzy Chrześcijańskiego Kościoła poświadcza, że Imię to było wymawiane JAHWE".


Czy religia, która lansuje błędną formę imienia Bożego jest lepsza od tych, które w ogóle je pomijają? Pytanie to staje się bardziej dramatyczne, gdy zdajemy sobie sprawę, że błędna forma Jehowa przez swoje ukryte znaczenie uwłacza Stwórcy. Za chwilę zobaczysz jak przebiegły jest plan szatana i przekonasz się, że może istnieć lud dla fałszywego imienia.


STRAŻNICY FAŁSZYWEGO IMIENIA

Imię Boże w Biblii występuje tak często, że w miarę upływu czasu stało się oczywiste, że nie da się dłużej ukryć jego istnienia. Szatan postanowił, więc zmienić to imię na takie, które nie tylko będzie miało inne znaczenie (mąciciel), ale nawet nie będzie przypominało w wymowie wersji prawidłowej, co uniemożliwi wzywanie prawdziwego imienia Bożego. Niektórzy jego słudzy mieli, więc stać się strażnikami nieprawidłowego imienia. Świadkowie Jehowy zupełnie nieświadomie głoszą fałszywe i w dodatku obraźliwe imię twierdząc, że Bóg sam je sobie nadał.


Nasz wielki Stwórca przykładał drobiazgową uwagę do brzmienia imion swoich sług a miałby nie dbać o swoje własne? Rodzaju 17:15 „I Bóg rzekł jeszcze do Abrahama: Saraj zaś, swojej żony, nie nazywaj imieniem Saraj, gdyż ma na imię Sara”.


Ile imion posiada Bóg?

Towarzystwo Strażnica dba o to by jego głosiciele na całej ziemi w najdrobniejszym szczególe wierzyli w to samo. Bardzo silny nacisk kładą na tak nieistotne określenia jak Pisma Hebrajskie zamiast Stary Testament (mimo ze część była spisana po aramejsku) a Pisma Greckie zamiast Nowy testament. Są to drobiazgi jednak Starsi pilnują by używać określeń narzuconych przez Towarzystwo Strażnica. Jednak, jeśli chodzi o imię Boże to toleruje się fakt, że w każdym języku wymawia się je inaczej. Polakowi, który nie zna języka angielskiego i nigdy wcześniej nie słyszał w nim imienia Jehovah nigdy by nie przyszło do głowy, że to te same imię, co polskie Jehowa. Anglicy, ‘J’ wymawiają jak ‘Dż’, co brzmi mniej więcej tak – ‘Dżehowa. Podobnie jest z imieniem Jezus, które po angielsku wymawia się Dżizas a prawidłowa forma brzmi Jaszua.


Za to z imionami prezesów Towarzystwa Strażnica jest zupełnie odwrotnie. Organizacja otacza je większym szacunkiem i dba o jednolite brzmienie na całym świecie i tak zamiast polskiego Karol mamy Charles (Russell) a zamiast Józef mamy Joseph (Rutheford). W ten oto sposób dowiadujemy się, że imiona zwykłych ludzi zasługują na dbanie o prawidłową i jednolitą formę na całym świecie, mimo że brzmią obco i są trudne dla wielu polskich świadków do wymówienia.


W tym samym czasie, kiedy tak bardzo dba się o imiona ludzi pozwala się by z imieniem Bożym panowało zamieszanie. Świadkowie Jehowy z różnych zakątków świata modlą się do tego „samego Boga” używając różnych imion (japoński — Ehoba, portugalski — Jeová, włoski — Geova). W tej kwestii Towarzystwo Strażnica nie wymaga jedności. Czyż nie jest to dziwne? Czyja więc jest to organizacja boża czy ludzka? Czyje imię w niej jest wywyższane ludzi czy Boga?


W jaki sposób możemy zapewnić sobie zbawienie skoro wzywamy Boga używając nie tego imienia, które on sam sobie nadał? Ciekawie na to pytanie odpowiada list do Rzymian10: (13) Gdyż "każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony". (14) Ale jak będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A Jak usłyszą bez głoszącego?”. - Przekład Nowego Świata



Trudno to szczerym Świadkom Jehowy zrozumieć, ale faktem jest, że głoszą imię "mąciciela" a nie „tego, który sprawia, że się staje”. Nie jest to ich wina chyba, że za winę uznamy fakt, że nie są jak ci z Berei (Dzieje 17:11) tylko zupełnie naiwnie budują swą wiarę bez sprawdzania „czy tak się rzeczy mają”.


Władza nad Jehową

Towarzystwo Strażnica słusznie pisze, że w dawnych czasach imię miało ogromne znaczenie i coś pozbawione imienia lub nazwy było postrzegane, jako nieistniejące. Słusznie też pisze, że imiona miały znaczenie nie były tak jak dziś etykietą i nie wybierano ich według tego, które jest ładniejsze. O to kilka przykładów Salomon – Pokojowy, Izaak – Śmiech, Ezaw – Kosmaty, itp. Niestety nie przypominam sobie by Towarzystwo wspomniało coś o tym, że ten, który nadawał imię lub je zmieniał przejmował władzę nad tym, które je nosił. Był to element prawa naturalnego, które powszechnie uważa się, że zostało dane ludziom przez Stwórcę. Ponieważ Świadkowie Jehowy opierają swoją wiedzę prawie wyłącznie na tym, co przeczytają w czasopiśmie Strażnica, więc również nie mają pojęcia o takim prawie.


Relacja biblijna podaje, że Jahwe przyprowadzał do Adama zwierzęta by on nadawał im nazwy. Co ciekawe nadał nazwę również pierwszej kobiecie. Później Bóg mu powiedział, że ma panować nad zwierzętami i nad swoją żoną, gdy o tym się dowiedział to po raz drugi zmienił jej imię tym razem na Ewa. Jednak, co jest ciekawe Adam nie nadawał nazw roślinom w raju. Bóg osobiście nadał nazwę pewnym drzewom i jak się przekonujemy Adam nie miał do nich praw i właśnie z tego powody został wypędzony z Edenu. Jahwe również gwiazdom nadał nazwy, co wskazuje na posiadanie przez niego potężnej mocy (Psalm 147:4). Nawet dziś, mimo że świat nie respektuje praw naturalnych często spotyka się zwyczaj, że odkrywca nadaje nazwę lub że inni od nazwiska naukowca nazywają to odkrycie.


Starożytni władcy, którzy podbijali miasto często zmieniali jego nazwę podkreślając swoją władzę (2 Samuela 12:28 BT; Psalm 49:11 NW). Wiemy na pewno, że takie prawo obowiązywało w Egipcie i Izraelu. Faraona Neko zmienił imię ustano­wionego przez siebie króla Eliakima na Jojakim (2 Król 23:34). Jahwe często zmieniał imiona swoich sług, lecz nigdy na odwrót. Słudzy musieli używać imienia Stwórcy w sposób przemyślany. Było to tak ważne, że znalazło się wśród 10 przykazań.


Warto wspomnieć, że kiedy miał narodzić się Jaszua (Jezus) to Jahwe wysłał swego anioła Gabriela by to oznajmił Marii. Przy tej okazji przekazał wiadomość jak ma nazywać się dziecko. Jahwe nadając mu osobiście imię podkreślił, że tylko On będzie miał nad nim władzę. Ciekawe, że podobnie uczynił z Janem Chrzcicielem, który był przeznaczony do specjalnego zadania. Bóg nie pozwolił by ktoś inny nadał imię jego synowi.


Największe oszustwo szatana

W dawnym Izraelu wymazanie czyjegoś imienia z pamięci oznaczało całkowite zapomnienie działo się tak często po śmierci, gdy zmarły nie zostawiał po sobie potomków. Gdyby, więc szatanowi udało się przekonać ludzkość, że nie wiadomo jak brzmiało imię Stwórcy to znaczyłoby, że nie istnieje też „lud dla imienia" jego, ponieważ nikt tego imienia nie zachował w szacunku. Nie można by też wzywać tego imienia gdyż nie wiadomo jak ono brzmi. Łatwiej by też było imię to zastąpić innym na przykład obrażającym Boga tak jak robi to forma z końcówką hovah (mąciwoda).


Wielkie oszustwo szatana nie polega na tym, że wymazał on imię Boże z Biblii jak sugerują głosiciele Świadków, lecz na tym, że je zmienił. Dokonując tej zmiany przejął nad tym imieniem całkowitą władzę. Zorganizował lud dla fałszywego imienia by je nieśli w najdalsze zakątki świata. Mimo że ta działalność dezinformacyjna trwa już od wielu lat (zdaniem TS od XIV wieku) a obecnie zaangażowane w nią są miliony głosicieli to faktycznie dziś już tylko Świadkowie Jehowy upierają się przy błędnej formie i niektóre grupy tajnych stowarzyszeń masońskich. Masoni powyżej 3 stopnia wtajemniczenia podejrzani są o satanizm a skoro swojego Boga nazywają tym samym imieniem, co Świadkowie to tym bardziej trzeba się zastanowić zanim uznamy je za imię prawdziwego Boga.



Świadkowie nadal twierdzą, że forma Jehowa to najbardziej rozpowszechniona forma imienia Bożego, mimo że już nie jest to prawdą. Nawet religie, które rzekomo miały brać udział w ukrywaniu imienia Bożego dziś opowiadają się za jego prawidłową formą. Niestety nie wzywają go w modlitwach ani w żaden inny sposób go nie czczą, ale czasem w ich dokładnych przekładach biblijnych można je spotkać tam gdzie rzeczywiście znajduje się w manuskryptach. Katolicki przekład Biblii Tysiąclecia zawiera to imię prawie 7000 razy w prawidłowej formie, czyli Jahwe.


Bardzo cenny wkład w poznanie prawdy o imieniu Bożym wnieśli naukowcy. Oni niczym neutralne kamienie (Łuk. 19:40) przy drodze wydają świadectwo w obronie najświętszego imienia we wszechświecie. Zadziwiającą skuteczność ich świadectwa można wyjaśnić jedynie kierownictwem Ducha, który dba by każdy na świecie mógł dostąpić zbawienia dzięki wzywaniu prawdziwego imienia Bożego. Na całym świecie rozsiani są również prawdziwi chrześcijanie, dla których czystość imienia Jahwe jest bardzo ważna. Nie wiele o nich wiemy po za tym, że Jahszua zabronił ich oddzielać od fałszywych czcicieli (Mat. 13:26-30) i że on ich bardzo dobrze zna (Jan 10:14; 2 Tym 2:19).


To, czego się dowiedzieliśmy na temat imienia Bożego a także na inne tematy nie pozwala nam dłużej nazywać się Świadkami Jehowy. Jesteśmy i zawsze będziemy świadczyć o Bogu Jahwe, ale On nie ma nic wspólnego z organizacją, która dodaje coś do słowa Bożego i w dodatku zapowiada proroctwa, które się nie spełniają. Taką organizacją zarządzaną przez zwykłych ludzi są Świadkowie Jehowy. Pamiętając o chybionych przepowiedniach Towarzystwa Strażnica bierzemy sobie do serca słowa z księgi Powtórzonego Prawa 18: (21) A jeśli powiesz w swym sercu: ‘Skąd będziemy wiedzieć, którego słowa nie mówił Jehowa?’, (22) To, gdy prorok mówi w imieniu Jehowy i słowo to się nie sprawdzi ani nie spełni, jest to słowo, którego nie mówił Jehowa. Prorok mówił je z zuchwalstwa. Nie wolno ci się go ulęknąć. - Przekład Nowego Świata


1 Kor 16: (22) Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty. Maranatha.
Barbara i Krzysztof Król


Zachęcamy naprawdę szczerych sług Jahwe do osobistego studium Biblii. Więcej szczegółów wyjaśniających naszą decyzję o odłączeniu się od organizacji Świadków Jehowy a także opis innych błędnych nauk zamieścimy na tych stronach.
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się spotkać tutaj anty argumentów wymierzonych przeciwko Świadkom Jehowy. Podobno na tym forum, nie przypuszcza się ataków na inne wyznanie , czy ugrupowanie religijne, a tym czasem, sam administrator posunął się do tego.
Mam nadzieję zatem, że nie będziesz mi miał za złe, jeśli coś na temat twojego wyznania napiszę. Sporo rozmawiałem z wyznawcami twojego wyznania. Macie interesującą interpretacje co do wypowiedzi Piotra z (2Piotra 3:12,13), ale to tylko szczegół o nie wielkim znaczeniu w zestawieniu z kontekstem i naukami Biblijnymi, takich przykładów jest o wiele więcej co do waszego zrozumienia podstawowych nauk Biblijnych. Podobnie jak religia odstępcza Epifania, tak wasze odłamy,-jest ich kilka, które też najwidoczniej ze sobą nie były wstanie współpracować w jedności ducha, bo go nie macie,- są odstępczymi religiami, które walczą ze ŚJ i szukają takich sposobności. Świadkowie Jehowy są zawsze gotowi do stawania w obronie prawdziwości, Słów Natchnionych, i chętnie poprowadzę otwartą dyskusję na tym forum z tobą, aby każdy mógł ocenić, jak Biblia potrafi się obronić. Serdecznie zapraszam. Podasz temat i z wielką ochotą podejmę dyskusję. Na każdy temat jaki zaaranżujesz....

Wiesław
Posty: 243
Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Wiesław »

ratao pisze: יהוה - tłumaczy się w j.polskim jako: BYŁEM,JESTEM,BĘDĘ ,a nie jako Jehowa.Dlaczego w polskim tłumaczeniu ma występować słowo Jehowa pochodzące z obcego języka? Jak ktoś chce wierzyć,że imię Boga jest Jehowa,to niech je przetłumaczy na j.polski jako Niszczyciel lub Burzyciel,aby każdy wiedział o jakiego Boga chodzi.
Imię Jahwe, Jehowa,- znaczy:"Ten powoduje że się staje". Ono podkreśla fakt, że Bóg realizuje nieprzerwanie swoje zamierzenie. Poczytaj o tym więcej, ale w rzetelnych źródłach.

Wiesław
Posty: 243
Rejestracja: 15 kwie 2013, 18:05
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: Wiesław »

fword pisze:
Iz 9:6 Albowiem dziecię narodziło się nam, syn został nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwane będzie imieniem: anioł wielkiej rady. Albowiem przyniesie pokój i zdrowie dla władców.
Najwyraźniej jest to właściwa wersja tego wersetu.

Porównajmy z tekstem masoreckim:
Iz 9:5 Bo narodził się chłopiec nam ,syn został dany dla nas i była władza na barkach jego i zostało nazwane imię jego : Prawdziwy doradca Bóg mocny Ojciec na wieki książę pokoju .

LXX mówi o władzy w czasie przyszłym, co jest zgodne z prawdą. Jezus nigdy nie rządził na ziemi i królem nie był. Dopiero Jego królestwo nastanie.

TM jest ewidentnie skażony i niezgodny z resztą Biblii. Druga część wersetu TM także jest w czasie przeszłym - będzie nazwany. Tymczasem Objawienie mówi o nowym imieniu Jezusa w czasie przyszłym.

Bóg mocny - tytuł Ojca występujący w ST i Septuaginta nie odnosi tego do Mesjasza.
Ten werset jest właśnie "dowodem" na Trójcę, o której Biblia w ogóle nigdzie nie wspomina.

Taki był właśnie cel sabotażu Starego Testamentu przez Masoretów - dodawanie imion fałszywych bóstw, jak Yahweh czy Yah czy Jehovah, oraz podważanie Jezusa jako Mesjasza oraz wszelkich wersetów mesjańskich, z zacytowanym wersetem Izajasza włącznie.

Jest także wersja - Yahovah - Niszczyciel Yah. Dobre!

Dawidzie - jesteś cudowny. Dostarczasz na wielu dowodów! Thanks!
A co ze zwojami znad Morza Martwego. ? jak podają uczenie miedzy innymi został odnaleziony zwój księgi Izajasze spisany językiem hebrajskim jak myślisz na jaki okres datuje się jego pochodzenie ?
Większość z nich nie jest opublikowana i czeka na tzw. Blue Beam Project.

http://www.zbawienie.com/bluebeam.htm

Czyli teksty zostaną pozmieniane w taki sposób, że wyjdzie na to, iż to nie Jezus ma być królem Królestwa Bożego ale Lucyfer założy swoje NWO, czyli Złoty Wiek.

Zwoje te są w rękach satanistów wiec wszystko jest możliwe. Najlepsi eksperci to tak spreparują a media sfilmują.

Naiwni i bezbożni, jak zawsze to łykną!


Biblia, czyli Septuaginta i Pisma Greckie to kompletne dzieło Boga. Nic dodać - nic ująć.
Biblia to nie Septuaginta. Biblia to zbiór ksiąg, książeczek tworzący całość, a Septuaginta, to zwoje tłumaczone z hebrajskiego na grekę....

Elius
Posty: 2036
Rejestracja: 08 paź 2009, 7:19
Lokalizacja: Miasto święte.Druga brama od południa.

Post autor: Elius »

Wiesław pisze:Poczytaj o tym więcej, ale w rzetelnych źródłach.
A rzetelne żródła,to czyli CK,Strażnica itd.

Elius
Posty: 2036
Rejestracja: 08 paź 2009, 7:19
Lokalizacja: Miasto święte.Druga brama od południa.

Post autor: Elius »

Wiesław,może Ty mi wskażesz werset ,że Isus modlił się do owego Jehowy,jeszcze żadnemu ŚJ to sie nie udało
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2013, 8:35 przez Elius, łącznie zmieniany 1 raz.

Tubtuś
Posty: 141
Rejestracja: 22 mar 2013, 16:58
Lokalizacja: Gejtown

Re: wyznanie

Post autor: Tubtuś »

Elius pisze:Wiesław,może Ty mi wskażesz werset ,że Isus modlił się do owego Jehowy,jeszcze żadnemu ŚJ to sie nie udało
przecież protestanci i Śj to bracia w Jezusie , zamiast razem współpracować dla ewangeli to się kłucicie , nie ważne jest imię boże , szukacie "belki w oku brata " a u siebie nie widzisz. Niech ŚJ wierzą w słowo Jehowa i a chrześcijanie w słowo Jezusa a jeszcze inni w imię Isus przecierz to ten sam Bóg :crazy: :crazy:

9RP
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10

Post autor: 9RP »

Słusznie
jak Bóg Jest Jeden
i jedynie On Jest Bogiem
to jak można "sfałszować" Jego imię
czyli "sfałszować 'Boga
chyba za wiele wagi przyznaje się działaniu człowieka
a za mało ufności w to ,że Bóg
nie odda swojej chwały nikomu
więc gdy oddajemy chwałę Bogu
to On żyje w chwałach sewgo ludu
a nasze trudności w wymowie
to nasz nie Jego problem
sługa w społeczności

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imię Boże”