Przejrzawszy hasła w opuszczone części tomu VIII, wydaje mi sie, że jeszcze dwa z nich mogą dzisiaj budzić kontrowersje. Pierwsze to "Islam" - zajmujące ponad 9 stron. Ale zbyt mało znam ten temat aby pokusić się o jakieś analizy czy wnioski.Marius Bienius pisze:Może w tejże Encyklopedii nie ma tego z innego powodu?
Drugie to kolejne wyszczególnienie papieży noszących imię Jan. I tutaj niespodzianka. Mamy Jana XXIII (1410-1419). Nie interesowałem się także specjalnie tą tematyka, ale według mojej wiedzy Jan XXIII żył w drugiej połowie XX wieku, po nim był Paweł VI, a dalej Jan Paweł I i Jan Paweł II, którzy przyjęli ich imiona, aby podkreślić, że chcą kontynuować ich dzieło. Skąd więc Jan XXIII w XV wieku? Sprawdzam w sieci np. tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Poczet_papie%C5%BCy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antypapie%C5%BC
No i dowiaduję się, że owszem, była taka postać, ale została uznana za antypapieża a XX – wieczny Jan XXIII przybrał to imię m.in. dla uznania czy podkreślenia tego faktu. Chyba ważna informacja. A w omawianej Encyklopedii ani słowa o tym. Wyraźnie w drugiej połowie XIX wieku był jeszcze pełnoprawnym i uznawanym przez Kościół papieżem. Kiedy więc stał się antypapieżem? Wychodzi, że później, ale czy po kilku wiekach taki sąd może być miarodajny? I dlaczego podjęto takie działania?
Czytam więc co mamy w tym haśle, a mamy m.in. (str 460):
„ Na soborze pizańskim przyłożył się skutecznie do wyboru Aleksandra V, którego znał naukę, pobożność, ale i brak zdolności rządzenia: jakoż potrafił zawładnąć słabym Papieżem i cały zarząd opanować. Na soborze konstancjeńskim był oskarżony, że otruł Aleksandra, swego przyjaciela i protektora. Po śmierci Aleksandra V, według świadectwa jego sekretarza Dietricha z Niem (ob.), tak pogróżkami jako i przekupstwem zdołał przeprowadzić swoja elekcję. Po elekcji wyświęcony 24Maja na kapłana, dnia następnego konsekrowany, a potem koronowany.”
No cóż, widać jak bogobojny i prawy był to człowiek. Ale sprawdzam w sieci Aleksandra V i okazuje się, że to również antypapież! Więc chyba z tą jego pobożnością, to też tak nie do końca... Zaglądam więc do I tomu, szukam Aleksandra V, owszem jest, ale ani słowa iż był antypapieżem. Czyli ten sam problem co z Janem XXIII. A w ogóle to nie ma hasła „antypapież”. Wynika z tego, że wtedy wszyscy byli pełnoprawnymi papieżami?
Drążę dalej i tutaj dowiaduję się o Liście Mercatiego ogłoszonej w 1942 roku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Giovanni_Mercati
Niewiele z tego rozumiem: jakiś kardynał w którymś momencie historycznym uznaje 38 (!) papieży (bo tylu jest na tej liście) począwszy od III wieku za antypapieży, Kościół to akceptuje i przyjmuje jako swoje oficjalne stanowisko? A skąd taka wiedza i możliwość ferowania tak skrajnych sądów wobec Namiestników Chrystusa (wg teologii katolickiej) po np. 1700 latach?! Kościół tak łatwo zmienia zdanie? I nie wydaje mi się, aby to wpływało pozytywnie na wizerunek papiestwa.
Dobrze czasem poczytać stare encyklopedie.