BRZMIENIE I ZNACZENIE IMIENIA BOŻEGO

Dyskusje o Bogu i jego imionach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Tzw. &#8222;gry wyrażeniowe&#8221; i doszukiwanie się &#8222;na siłę&#8221; >wyjściowej formy rdzennej< [jakoby to ta właśnie /o ile?/ rdzenną /formą/ miałaby być&#8230;], jest takim &#8216;pogrywaniem sobie&#8217; tylko &#8222;na oko&#8221; [w &#8216;stylu&#8217; jedynie&#8230; życzeniowo/domniemaniowym], acz &#8216;jawiącym się&#8217; jako... rzetelne analityczne [?!] podejście do badań w &#8216;obszarach&#8217; semantyki.

Tudzież ochocze wręcz aż &#8222;podskoczenie&#8221; [w jednym z post Usera/a/ o nicku 'Thethinker'], kiedy &#8222;oczom się ukazała&#8221; forma rdzenna -- &#8206;&#1497;&#1464;&#1506; -- < j&#257;´ >, gdzie, jak widać, mamy - poza < j&#257;´ > - nie zaś, rzecz jasna, < j&#7498; > [w uproszczeniu: &#8222;je&#8221;]; zatem &#8216;mamy tutaj&#8217; - w członie dwusamogłoskowym -- również spółgłoskę a[jin], której w notacji &#8216;Tetragrammatonu&#8217; /czyli: &#8216;JHVH&#8217;/... nie uświadczysz. Mamy, bowiem /w &#8216;Tetragrammatonie&#8217;/ -- w zapisie bezsamogłoskowym &#8211; >JHVH<: /literę/ j[odh] /ew. j[udh]/; dwukrotnie [&#8216;2.&#8217;] literę h[e] /ew., w &#8216;nieco innym&#8217; fonetycznym brzmieniu - per h[ej]/; mamy też literę v[av] po literze h[e], kiedy /owa/ jest - użyta w kolejności jako pierwsza - po literze h[e].
Na bazie owej formy rdzennej -- mianowicie: < j&#257;´ > -- mamy takie miejsca występowania w tekście &#8216;BH&#8217;: Exo 27:3; 38:3; Num 4:14; 1Król 7:40, 45; 2Król 25:14; Jerem 52:18; 2Kron 4:11, 16. Znaczenie leksykalne, jak to i w &#8216;zdefiniowaniu&#8217; w Programie &#8216;BW10&#8217;: &#8222;shovel&#8221; [w ang.]; co, w tłumaczeniu, na jęz. polski, daje: &#8222;szufla; łopata.". :->

Dalszy jakiś /mój czy kogoś/ komentarz raczej... zbędny, gdyż mamy wręcz ironiczną sugestię: &#8222;Jak nie &#8216;niszczyciel; burzyciel&#8217;
/itp./, to może... &#8216;miotła&#8217;; jak nie &#8216;miotła&#8217; -- to może... &#8222;szufla; łopata.&#8221; &#8221; /?/

Tu nie ma żadnego "na siłę" doszukiwania się czegoś czego nie ma. Proponuję dokładniej czytać co piszę !


_________________________

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze:
Tzw. &#8222;gry wyrażeniowe&#8221; i doszukiwanie się &#8222;na siłę&#8221; >wyjściowej formy rdzennej< [jakoby to ta właśnie /o ile?/ rdzenną /formą/ miałaby być&#8230;], jest takim &#8216;pogrywaniem sobie&#8217; tylko &#8222;na oko&#8221; [w &#8216;stylu&#8217; jedynie&#8230; życzeniowo/domniemaniowym], acz &#8216;jawiącym się&#8217; jako... rzetelne analityczne [?!] podejście do badań w &#8216;obszarach&#8217; semantyki.

Tudzież ochocze wręcz aż &#8222;podskoczenie&#8221; [w jednym z post Usera/a/ o nicku 'Thethinker'], kiedy &#8222;oczom się ukazała&#8221; forma rdzenna -- &#8206;&#1497;&#1464;&#1506; -- < j&#257;´ >, gdzie, jak widać, mamy - poza < j&#257;´ > - nie zaś, rzecz jasna, < j&#7498; > [w uproszczeniu: &#8222;je&#8221;]; zatem &#8216;mamy tutaj&#8217; - w członie dwusamogłoskowym -- również spółgłoskę a[jin], której w notacji &#8216;Tetragrammatonu&#8217; /czyli: &#8216;JHVH&#8217;/... nie uświadczysz. Mamy, bowiem /w &#8216;Tetragrammatonie&#8217;/ -- w zapisie bezsamogłoskowym &#8211; >JHVH<: /literę/ j[odh] /ew. j[udh]/; dwukrotnie [&#8216;2.&#8217;] literę h[e] /ew., w &#8216;nieco innym&#8217; fonetycznym brzmieniu - per h[ej]/; mamy też literę v[av] po literze h[e], kiedy /owa/ jest - użyta w kolejności jako pierwsza - po literze h[e].
Na bazie owej formy rdzennej -- mianowicie: < j&#257;´ > -- mamy takie miejsca występowania w tekście &#8216;BH&#8217;: Exo 27:3; 38:3; Num 4:14; 1Król 7:40, 45; 2Król 25:14; Jerem 52:18; 2Kron 4:11, 16. Znaczenie leksykalne, jak to i w &#8216;zdefiniowaniu&#8217; w Programie &#8216;BW10&#8217;: &#8222;shovel&#8221; [w ang.]; co, w tłumaczeniu, na jęz. polski, daje: &#8222;szufla; łopata.". :->

Dalszy jakiś /mój czy kogoś/ komentarz raczej... zbędny, gdyż mamy wręcz ironiczną sugestię: &#8222;Jak nie &#8216;niszczyciel; burzyciel&#8217;
/itp./, to może... &#8216;miotła&#8217;; jak nie &#8216;miotła&#8217; -- to może... &#8222;szufla; łopata.&#8221; &#8221; /?/

Tu nie ma żadnego "na siłę" doszukiwania się czegoś czego nie ma. Proponuję dokładniej czytać co piszę !
EMET:
Odpisuje jedynie merytorycznie oraz... warunkowo. :-|

Wszak wyraźnie było - w treści mojego post/u/ - iż odnoszę się do wniosków Usera o nicku 'Thethinker', nie zaś do... pana/Usera o nicku 'tropiciel'.
Tyle, jak mawia pewien User na Forum.

Bez odbioru; ew. gdyby, to tylko ściśle merytorycznie [wiadomo, iż 'dożywotnia MLI'] bez... :-(

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Przepraszam, być może coś źle zrozumiałem. Powiem tak : nie jestem żadnym panem, ale zwykłym człowieczyną bardzo niedoskonałym i grzesznym, poszukującym łaski Bożej, który wiele by dał za promyk miłosiernej życzliwości Najwyższego.
Wiem, że JEHOWAH jest prawdziwym Bogiem, i że wszyscy inni to nie są żadni Bogowie, lecz podróby zwodzące rzesze ludzi. To co zrozumiałem z Biblii, to mniej jak kropla w porównaniu z oceanem mądrości Bożej.



_______________________________

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze:Przepraszam, być może coś źle zrozumiałem. Powiem tak : nie jestem żadnym panem, ale zwykłym człowieczyną bardzo niedoskonałym i grzesznym, poszukującym łaski Bożej, który wiele by dał za promyk miłosiernej życzliwości Najwyższego.
Wiem, że JEHOWAH jest prawdziwym Bogiem, i że wszyscy inni to nie są żadni Bogowie, lecz podróby zwodzące rzesze ludzi. To co zrozumiałem z Biblii, to mniej jak kropla w porównaniu z oceanem mądrości Bożej.
EMET:
Gwoli --
Na tym tutaj 'Forum':
wobec Userów i Userek, których mam na swojej [swojej, podkreślam] liście &#8216; MLI&#8217; oraz wobec których przejawiam nieufność oraz zachowawczość, zwykłem się posługiwać formami per: 'pan' [ew.: 'panowie'], 'pani' [ew.: 'panie'].

Tyle -- w tym to temacie: &#8220;pana&#8221; oraz &#8220;pani&#8221;. :->

Dygresyjnie i do przemyślenia --
Czytamy w Dziejach Ap. [wg greki: Dokonania Wysłanników] 16:30: &#8222; A wyprowadziwszy ich [czyli: &#8216;Pawła i Sylasa&#8217;, w. 25] na zewnątrz, powiedział: &#8222;Panowie, co mam czynić, by dostąpić wybawienia?&#8221; &#8221; [oddanie z &#8216;PNŚ&#8217;, ed. 1997r.].
W grece mamy na &#8222;panowie&#8221; &#8211; &#954;&#8059;&#961;&#953;&#959;&#953; &#8211; < kyrioi > [w masculine plural], od rdzennej formy: < kyrios > &#8211; &#954;&#8059;&#961;&#953;&#959;&#962;.

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Szma Israel (5 Moj. 6 : 4) z pełnym zapisem Imienia Bożego JEHOWAH w Pentateuchu Damasceńskim :

Obrazek


________________________________

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

[video]https://www.youtube.com/watch?v=jEjvq-FoA7E[/video]

1000 Manuscripts Found: The Lost Name of God - FULL STORY

https://www.youtube.com/watch?v=DA3VKpVP17U

1,000 Manuscripts with YEHOWAH


______________________________________

https://Biblia-odchwaszczona.webnode.com

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze:Przepraszam, być może coś źle zrozumiałem. Powiem tak : nie jestem żadnym panem, ale zwykłym człowieczyną bardzo niedoskonałym i grzesznym, poszukującym łaski Bożej, który wiele by dał za promyk miłosiernej życzliwości Najwyższego.
Wiem, że JEHOWAH jest prawdziwym Bogiem, i że wszyscy inni to nie są żadni Bogowie, lecz podróby zwodzące rzesze ludzi. To co zrozumiałem z Biblii, to mniej jak kropla w porównaniu z oceanem mądrości Bożej.



_______________________________
EMET:
Przyznam, iż BARDZO POZYTYWNIE zaskoczyłeś mnie, Userze o nicku 'tropiciel', co do: treści, stylu oraz wymowy --> w tym Twoim -- teraz tutaj -- post. ;-)

Będę uważnie obserwował Twoje pisanie na tym tutaj -- internetowym Forum dyskusyjnym -- a, kto wie [kto wie], może... 'odblokuję' Cię z tzw. dożywotniej 'MLI' [mojej, zaznaczam, 'Listy Ign.']; kto wie... :aaa:

Póki co, to mam do ciebie, Userze, pytanie takie --
Jaki był dokładny pogląd Ariusza [tak: tego - wiadomego -'Ariusza', jak - o nim na wstępie - czytamy np. w 'wikipedii' -- "prezbitera Kościoła w Aleksandrii w Egipcie" ??? :aaa:

Dokładnie chodzi mnie wyłącznie o pogląd na 'ducha Bożego', na 'ducha świętego'; tudzież w ew. innym zapisie Dużymi Literami.

Prośba tylko taka ---
prosiłbym bez 'odskoków' i 'poszerzeń; co niejednokrotnie towarzyszy Kogoś 'stylowi' i 'formie ekspresji' -- właściwych, właśnie, danemu Komuś.
O ile będzie brała "chętka" na takowe 'poszerzenia' nadto... -- lepiej, proszę, nic nie pisać: stanowczo to piszę!

Stephanos, ps. EMET: jeden z wielu rówoprawnie [jak twierdzę, że tak to jest -- tutaj ;-) ] pisujących na tym tutaj internetowym Forum dyskusyjnym :->
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Póki co, to mam do ciebie, Userze, pytanie takie --
Jaki był dokładny pogląd Ariusza [tak: tego - wiadomego -'Ariusza', jak - o nim na wstępie - czytamy np. w 'wikipedii' -- "prezbitera Kościoła w Aleksandrii w Egipcie" ???

Dokładnie chodzi mnie wyłącznie o pogląd na 'ducha Bożego', na 'ducha świętego'; tudzież w ew. innym zapisie Dużymi Literami
Szalom ! Jestem pokojowo nastawiony, bo tak radzi Biblia. Co do Ariusza prezbitera z Aleksandrii bardzo niewiele wiadomo na temat jego poglądów dotyczących świętego ducha Bożego. Ale jeśli Wulfila reprezentował ten sam nurt szerząc poglądy ariańskie wśród plemion germańskich, to na pewno nie traktował ducha świętego osobowo.

Cały spór między Ariuszem a Aleksandrem dotyczył kwestii relacji między Synem a Ojcem. Aleksander doszedł do błędnego wniosku, że Syn jest równy Ojcu, a będąc wiernym odwzorowaniem Jego istoty jest współistotny ( homoousios ) czyli jest tej samem substancji ( ousia ), choć różni się pd względem hipostazy ( tłumaczonej na łac. persona )
.
Aleksander personifikację Mądrości Bożej z Księgi Przypowieści potraktował dosłownie jako wyrażenie, odwzorowanie samej istoty Boga ( co już wcześniej uczynił Orygenes ) i to odwzorowanie wewnętrzne. Stąd twierdził, że Syn został zrodzony przed wszystkimi innymi rzeczami, które później zostały po nim i przez niego stworzone ( Hebr. 1 : 2 - 3 ). Będąc takim obrazem ( odbiciem ) Boga stał się pierworodnym wszelkiego stworzenia. Stworzenie zatem ma inny status niż zrodzenie, bo zrodzenie jest udzielaniem siebie, swej własnej natury, zaś stworzenie jest zapoczątkowaniem czegoś zupełnie innego, choć nie było wcześniej żadnego tworzywa. Krótko mówiąc Ojciec jest odwieczny i Jego Mądrość też jest odwieczna, bo trudno sobie wyobrazić, by kiedykolwiek Ojciec był bez Mądrości. Tak samo trudno sobie wyobrazić, aby był bez Ducha.
Z tego by wynikało, że zrodzenie Syna dotyczyć by miało zupełnie innego porządku czasowego. Ale w Biblii nie ma mowy o wiecznym rodzeniu Słowa.

Ariusz natomiast twierdził, że Syn został zrodzony w konkretnym momencie czasowym (Hebr. 1 : 5; Ps. 2 : 7). Z tego też względu nie może mieć tej samej istoty ( substancji ) co Ojciec, bo wtedy byłby drugim Bogiem, a to jest niemożliwe. Musiał zatem jako logos ( pojmowany osobowo ) być niższy od Ojca, gdyż odbicie nigdy nie jest takie same jak wzór. Mógł być podobnej natury, istoty ( homoioousios ), ale nigdy takiej samej ( homoousios ).

Ariusz w moim przekonaniu niepotrzebnie dyskutował ze swymi wrogami, zamiast skoncentrować się wyłącznie na Pismach Hebrajskich. Było to cechą całej szkoły aleksandryjskiej, że chcąc bronić swego punktu widzenia, sami zaczęli mówić językiem kultury helleńskiej wrogiej kulturze hebrajskiej. W ten sposób przejęli sposób myślenia Filona i innych aleksandryjczyków.

A oto wyznanie wiary Wulfila :

Ja, Wulfila, biskup i wyznawca, zawsze wierzyłem tak i w tej jedynej i prawdziwej wierze czynię swoją podróż do mojego Pana, wierzę, że jest tylko jeden Bóg Ojciec, jedyny niezrodzony i niewidzialny, i w Jego jednorodzonego Syna, naszego Pana i naszego Boga, stwórcę wszystkich rzeczy, nie mając innego poza Nim. Zatem jest jeden Bóg wszystkiego, który jest również Bogiem naszego Boga, i wierzę w Ducha Świętego, w oświecającą i uświęcającą moc. Jak powiedział Chrystus po zmartwychwstaniu do swoich uczniów: A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości. (Łk 24,49) I znowu: ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. (Dz. 1, 8) Ani Bóg, ani Pan, ale wierny wykonawca Chrystusa; nie równy, ale poddany i posłuszny we wszystkim Synowi. I wierzę, że Syn jest poddany i posłuszny we wszystkim Bogu Ojcu.


____________________

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze:
Póki co, to mam do ciebie, Userze, pytanie takie --
Jaki był dokładny pogląd Ariusza [tak: tego - wiadomego -'Ariusza', jak - o nim na wstępie - czytamy np. w 'wikipedii' -- "prezbitera Kościoła w Aleksandrii w Egipcie" ???

Dokładnie chodzi mnie wyłącznie o pogląd na 'ducha Bożego', na 'ducha świętego'; tudzież w ew. innym zapisie Dużymi Literami
Szalom ! Jestem pokojowo nastawiony, bo tak radzi Biblia. Co do Ariusza prezbitera z Aleksandrii bardzo niewiele wiadomo na temat jego poglądów dotyczących świętego ducha Bożego. Ale jeśli Wulfila reprezentował ten sam nurt szerząc poglądy ariańskie wśród plemion germańskich, to na pewno nie traktował ducha świętego osobowo.

Cały spór między Ariuszem a Aleksandrem dotyczył kwestii relacji między Synem a Ojcem. Aleksander doszedł do błędnego wniosku, że Syn jest równy Ojcu, a będąc wiernym odwzorowaniem Jego istoty jest współistotny ( homoousios ) czyli jest tej samem substancji ( ousia ), choć różni się pd względem hipostazy ( tłumaczonej na łac. persona )
.
Aleksander personifikację Mądrości Bożej z Księgi Przypowieści potraktował dosłownie jako wyrażenie, odwzorowanie samej istoty Boga ( co już wcześniej uczynił Orygenes ) i to odwzorowanie wewnętrzne. Stąd twierdził, że Syn został zrodzony przed wszystkimi innymi rzeczami, które później zostały po nim i przez niego stworzone ( Hebr. 1 : 2 - 3 ). Będąc takim obrazem ( odbiciem ) Boga stał się pierworodnym wszelkiego stworzenia. Stworzenie zatem ma inny status niż zrodzenie, bo zrodzenie jest udzielaniem siebie, swej własnej natury, zaś stworzenie jest zapoczątkowaniem czegoś zupełnie innego, choć nie było wcześniej żadnego tworzywa. Krótko mówiąc Ojciec jest odwieczny i Jego Mądrość też jest odwieczna, bo trudno sobie wyobrazić, by kiedykolwiek Ojciec był bez Mądrości. Tak samo trudno sobie wyobrazić, aby był bez Ducha.
Z tego by wynikało, że zrodzenie Syna dotyczyć by miało zupełnie innego porządku czasowego. Ale w Biblii nie ma mowy o wiecznym rodzeniu Słowa.

Ariusz natomiast twierdził, że Syn został zrodzony w konkretnym momencie czasowym (Hebr. 1 : 5; Ps. 2 : 7). Z tego też względu nie może mieć tej samej istoty ( substancji ) co Ojciec, bo wtedy byłby drugim Bogiem, a to jest niemożliwe. Musiał zatem jako logos ( pojmowany osobowo ) być niższy od Ojca, gdyż odbicie nigdy nie jest takie same jak wzór. Mógł być podobnej natury, istoty ( homoioousios ), ale nigdy takiej samej ( homoousios ).

Ariusz w moim przekonaniu niepotrzebnie dyskutował ze swymi wrogami, zamiast skoncentrować się wyłącznie na Pismach Hebrajskich. Było to cechą całej szkoły aleksandryjskiej, że chcąc bronić swego punktu widzenia, sami zaczęli mówić językiem kultury helleńskiej wrogiej kulturze hebrajskiej. W ten sposób przejęli sposób myślenia Filona i innych aleksandryjczyków.

A oto wyznanie wiary Wulfila :

Ja, Wulfila, biskup i wyznawca, zawsze wierzyłem tak i w tej jedynej i prawdziwej wierze czynię swoją podróż do mojego Pana, wierzę, że jest tylko jeden Bóg Ojciec, jedyny niezrodzony i niewidzialny, i w Jego jednorodzonego Syna, naszego Pana i naszego Boga, stwórcę wszystkich rzeczy, nie mając innego poza Nim. Zatem jest jeden Bóg wszystkiego, który jest również Bogiem naszego Boga, i wierzę w Ducha Świętego, w oświecającą i uświęcającą moc. Jak powiedział Chrystus po zmartwychwstaniu do swoich uczniów: A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości. (Łk 24,49) I znowu: ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. (Dz. 1, 8) Ani Bóg, ani Pan, ale wierny wykonawca Chrystusa; nie równy, ale poddany i posłuszny we wszystkim Synowi. I wierzę, że Syn jest poddany i posłuszny we wszystkim Bogu Ojcu.


____________________
EMET:
Bardzo dziękuję Tobie, Userze o nicku 'tropiciel', za tę Twoją - w tym post - wypowiedź. ;-)

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

tylko umówmy się na przyszłość, że ów temat poruszamy we właściwej rubryce, aby nie było zarzutu odbiegania od tematu.
Pozdrawiam

EMET
Posty: 11235
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

tropiciel pisze:tylko umówmy się na przyszłość, że ów temat poruszamy we właściwej rubryce, aby nie było zarzutu odbiegania od tematu.
Pozdrawiam
EMET:
Ta też postaram się uczynić, Userze o nicku 'tropiciel'... :->

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Obrazek

Błąd w manuskrypcie znalezionym w Kairskiej Genizie ujawniający pełny zapis Imienia Bożego. Jeden z 838 hebrajskich manuskryptów, obecnie znany z pełnych samogłosek JEHOWAH. Ten przykład zawiera pełne samogłoski Świętego Imienia Bożego dwukrotnie z księgi Powtórzonego Prawa 9 : 26.

Pisarz popełnił błąd, pisząc "YHVH Adonai Elohim". Następnie poprawił swój błąd, "wymazując" YHVH i Elohim, narysowawszy krąg wokół każdego słowa !
Manuskrypt został odkryty w 1896 r. w Kairskiej Genizie przez parę szkockich sióstr : Lewis i Gibson. Podobnie jak wiele rękopisów z z tej genizy dokładna data rękopisu jest nieznana.


___________________

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

[video]https://www.youtube.com/watch?v=vZcB2J54qLk&t=127s[/video]

Keith Johnson : YEHOWAH or YAHWEH


___________________________

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

Nowe kwestie dotyczące Imienia Bożego powstałe na wyniku badań Zwojów znad Morza Martwego.

Specjaliści porównujący teksty masoreckie ze zwojami znad Morza Martwego zwrócili uwagę na pewien istotny szczegół. Otóż, jeśli w jakimś słowie w tekście masoreckim występuje cholam zapisywane jako kropka u góry nad spółgłoską (&#1465; ( t.zw. &#1460;holam &#1460;haser - to w tym samym miejscu w Zwojach znad Morza Martwego, a więc w tekstach znacznie wcześniejszych z Qumran, w których nie było znaków samogłoskowych pojawia się waw ( &#1493; ) Stąd w tekście masoreckim mamy np. &#1488;&#1457;&#1500;&#1465;&#1492;&#1460;&#1497;&#1501; w zwykłym tekście spółgłoskowym zapis &#1488;&#1500;&#1492;&#1497;&#1501; ( np. Gen 1 : 5 ). Natomiast w tekście z Qumran mamy zapis &#1488;&#1500;&#1493;&#1492;&#1497;&#1501; , a więc przy pomocy waw ( &#1493; ), które zastępuje samogłoskę "o". W masoreckim tekście waw zostało zastąpione kropką u góry znaną jako &#1460;holam &#1460;haser.

W imieniu Jakub w tekście masoreckim mamy zapis &#1497;&#1463;&#1506;&#1458;&#1511;&#1465;&#1489; w którym w lewym rogu ( &#1511; ) widnieje kropka będąca zapisem samogłoski "o" ( &#1460;holam &#1460;haser), podczas gdy w tekście z Qumran mamy zapis &#1497;&#1506;&#1511;&#1493;&#1489; a więc znowu przy pomocy waw, które zastępuje samogłoskę "o".

Innym przykładem jest wyraz &#1499;&#1465;&#1500; (kol) w tekście masoreckim, natomiast w tekście z Qumran zapis &#1499;&#1493;&#1500; przy pomocy waw. W zaprzeczeniu &#1500;&#1465;&#1488; (lo) w tekście masoreckim mamy kropkę w lewym rogu kaf ( &#1499; ), a w tekście z Qumran zapis poprzez waw &#1500;&#1493;&#1488;

Wysnuto w związku z tym błędny wniosek, że jeśli w tekście masoreckim jest zapis Imienia Bożego &#1497;&#1456;&#1492;&#1465;&#1493;&#1464;&#1492; JEHOWAH przy pomocy holam &#1460;haser czyli kropki w lewym rogu he (&#1492;), to w zapisie z Qumran Imię Boże powinno być zapisane podwójnym waw czyli &#1497;&#1492;&#1493;&#1493;&#1492; Jedno waw mogłoby być zdaniem zwolenników tej teorii zapisem samogłoski "o", zaś drugie spółgłoski waw. Tymczasem w tekstach z Qurman, Tetragram będący zapisem Imienia Bożego też jest zapisany jak w tekście masoreckim przy pomocy tylko jednego waw.
Dowodzi to ponad wszelką wątpliwość, że Hebrajczycy przepisujący Imię Boże nie pozostawiali żadnych dwuznaczności lub niejasności spowodowanych ich zapisem i bez względu na to czy byli skrybami z Qumran czy skrybami masoreckimi - w ten sam sposób zapisywali Tetragram.

Co więcej Nehemiasz Gordon znalazł w tekście masoreckim zapis słów, w których występuje jedno waw oraz &#1460;holam &#1460;haser tak jak w Imieniu Bożym &#1497;&#1456;&#1492;&#1465;&#1493;&#1464;&#1492; i zgodnie z oczekiwaniami należałoby się spodziewać w tekście z Qumran podwójnego waw, tymczasem w tekście z Qumran jest tylko jedno waw. Np. w Iz. 24 : 2 mamy &#1499;&#1463;&#1468;&#1500;&#1465;&#1468;&#1493;&#1462;&#1428;&#1492; (kall&#333;weh) od czasownika &#1500;&#1464;&#1493;&#1464;&#1492; - lavah - pożyczać, więc należałoby się spodziewać podwójnego waw w tekście z Qumran, a tymczasem jest jedno waw.

Innym jeszcze przykładem jest słowo &#1511;&#1465;&#1493;&#1464;&#1497; qowai ( Iz 49 : 23 ), lecz i tym razem słowo to jest zapisane przez jedno waw w tekście z Qumran. Podobnie jest ze słowem &#1511;&#1465;&#1493;&#1462;&#1497;&#1498;&#1464; ( qovekha ).
I tu właśnie rodzą się dalsze wątpliwości tych, którzy nie wywodzą się ze środowiska hebrajskiego : czy pierwotnie słowo to wymawiano qovekha czy qavekha co mogłoby mieć związek z wymową Imienia Bożego ?
Ale wątpliwości takie powstają tylko w umysłach tych ludzi, którzy nie znają dokładnie pisowni i fonetyki hebrajskiej i mylą &#1460;holam &#1460;haser z &#1460;holam male. To ostatnie wywodzi się od długiej protosemickiej samogłoski "a". Ale zapis &#1460;holam male polega na umieszczeniu kropki nad waw i wtedy całość czyli waw z kropką nad nią czyta się jak "o". Natomiast &#1460;holam haser w Tetragramie jest kropką umieszczoną nad spółgłoskę he w jej lewym rogu. Jest to więc inny nieco zapis i stąd nieco inna wymowa, choć czasem jest to trudne do odróżnienia.

Również nie przekonuje twierdzenie, że w tym wypadku dyftong aw poprzez ściągniecie daje samogłoskę "o". Wtedy bowiem hebrajskie waw należałoby wymawiać jak polskie "Ł" . Taka wymowa oczywiście nie pochodzi wpływów języka polskiego, bo wtedy Polacy się jeszcze nie pojawili. Ale niektórzy twierdzą, że spotkać ją można u Żydów jemeńskich. Jednak wymowa Żydów jemeńskich była pod dużym wpływem języka arabskiego, o czym nie wolno zapominać.

Poniżej wykład na ten temat :
[video]https://www.youtube.com/watch?v=SxCQXWu ... freload=10[/video]


____________________________

RM
Posty: 3679
Rejestracja: 20 mar 2012, 20:37

Re: BRZMIENIE I ZNACZENIE IMIENIA BOŻEGO

Post autor: RM »

Cytat z książki pt. Poznaj Biblię w 24 godziny, str. 66 autor Chuck Missler.

... Żydzi cytują Szema, jako jako nawiązanie do ich wiary w jednego Boga. Słowo jeden/jedynie użyte w wierszu 4 (Pwt 6,4) to echad wyraża złożoną jedność, zbiorowy zmysł. Sugeruje ono różnorodność w jedności, tak jak "kiść winogron". Przeciwieństwem jest słowo yacheed, które mówi o absolutnej jedności i nigdy nie zostało użyte w odniesieniu do Jahwe (Jhwh)....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imię Boże”