mirek pisze:Petroniuszu, tylko widzisz, misiu puszysty, tekst grecki nie zawiera słowa "życie". Został dodany przez tłumaczy PNŚ, aby ukryć fakt, że istnieją duchy sprawiedliwych. Ale mam coś dla ciebie, co może cię przekona. Zwróć uwagę na kontekst wypowiedzi:
Hbr 12:22-24 BT „Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie,(23) do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu,(24) do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla.”
Zauważ, że werset ten wymienia same osoby: aniołów, pierworodnych, Boga, duchy sprawiedliwych oraz pośrednika. Na samym końcu wspomina o krwi. Byłoby rzeczą bardzo mało prawdopodobną, aby werset ten wymieszał ze sobą rzeczy realne, a takimu są przecież aniołowie, pierworodni, Bóg, duchy, pośrednik czy krew i gdzieś w środku umieścił całkiem duchową rzecz jaką jest Twoje "życie duchowe prawych". Zastanów się nad tym i nie pozwól z siebie kpić!
A jakie było rozumienie tego wersetu u pierwszych chrześcijan? Spójrzmy na przykład na poniższą wypowiedź:
„Razem z Apostołami i wszystkimi sprawiedliwymi w przeogromnej radości wielbi teraz Boga Ojca wszechmogącego i błogosławi Pana naszego Jezusa Chrystusa” („Męczeństwo św. Polikarpa” 19:2).
która jak widać potwierdza dzisiejsze rozumienie tego naszego wersetu.
Przekład Nowego Świata ukrywa jednak tym wersetem fakt, że niektórzy po swej śmierci jako duchy sprawiedliwe zostali doprowadzeni do doskonałości. Omawiany fragment bowiem jest wyraźnym dowodem wiary chrześcijan w trwające życie po śmierci. W oryginalnym tekście greckim brak jest słowa "życie", które zostało przez tłumaczy dodane, aby zaciemnić wymowę niewygodnego dla Świadków Jehowy wersetu.
Zupełnie nie rozumiem przekładu Straznicy, tak jakby była próbą ukrycia prawdy o duchach sugerując, że chodzi o żyjących, a nie zmarłych. Swoim tłumaczeniem greckiej frazy PNEAUMASI DIKAION jako "życie duchowe prawych" sugerują, że mowa jest o żywych a nie o duchach zmarłych. A przecież tekst grecki nie zawiera słowa ZOE - życie. Dlatego też dosłowne i właściwe tłumaczenie tej frazy brzmi "duchy sprawiedliwych".
O ile wyrażenie "duchy sprawiedliwych" wyraźnie informuje o istnieniu "duchów zmarłych", o tyle występujące w PNŚ wyrażenie "życie duchowe prawych", już tej myśli nie zawiera. Dlatego też PNŚ fałszuje ten niewygodny dla nauki Straznicy werset, wstawiając do tekstu słowo "życie", którego brak w oryginale greckim. A jest to przecież tak wyraźne świadectwo wiary chrześcijan w trwające życie po śmierci, że jedyną rzeczą, której mogli dokonać ŚJ było nowe pokrętne tłumaczenie tekstu, które ma za zadanie ukryć prawdę, że chodzi o osoby zmarłe. Ale i to nie pomaga zbytnio ŚJ, bo i z tego tekstu można doczytać się egzystencji duchowej (duchowego życia) zmarłych w Panu, bo o żywych mowa jest wcześniej („Kościół pierworodnych” Hbr 12:23). Por. Hbr 12:9. Tekst grecki nie zawiera przecież słowa „życie”.
Jednak niektórzy odstępcy negują tę biblijną prawdę. Wśród nich jest oczywiście Petroniusz i ŚJ. To o nich właśnie Euzebiusz (ur. 260), pisze, że za dni Orygenesa (185-254) pojawili się wśród chrześcijan odstępcy negujący duszę nieśmiertelną:
„Inni jeszcze jacyś ludzie powstają około tego samego czasu w Arabii i wprowadzają naukę, prawdzie się sprzeciwiającą. Powiadają, że dusza ludzka na razie na tym tutaj świecie umiera razem z ciałem i z nim razem podlega zniszczeniu. Dopiero później, gdy nadejdzie czas zmartwychwstania, razem z ciałem do nowego się zbudzi życia. Tedy również zwołano poważny synod i znowu zawezwano Orygenesa, który na ogólnym zgromadzeniu zarządził rozprawę w spornej tej kwestii i wystąpił z taką siłą, że tych, co poprzednio zbłądzili, doprowadził do zmiany zapatrywań” („Historia Kościoła” VI:37).
Oto inne wypowiedzi z tamtych czasów:
„Oto owi przemądrzali filozofowie razem ze swymi uczniami, którym wmawiali (...), że nie ma duszy, że dusze do ciał nie powrócą...” („O widowiskach” 30).
„Nie inaczej reszta heretyków: ci, którzy twierdzą, że dusza ludzka jest śmiertelna, powtarzają tylko naukę Epikura...” („Preskrypcja przeciw heretykom” 7).
A jak wierzyli pierwsi chrześcijanie? Po przyglądnięciu się treści zamieszczonych poniżej, sami oceńmy wiarygodność stwierdzeń Petroniusza.
Klemens Rzymski (†101)
„Popatrzmy na świętych Apostołów: Piotra (...), a złożywszy w ten sposób swoje świadectwo odszedł do chwały, na którą sobie dobrze zasłużył” („List do Kościoła w Koryncie” 5:4).
„również Paweł (...) złożywszy wobec przedstawicieli władz swoje świadectwo odszedł ze świata i został przyjęty w miejscu świętym, stanowiąc najwspanialszy wzór wytrwania” („List do Kościoła w Koryncie” 5:7).
„lecz ci, co dzięki łasce Bożej byli w miłości doskonali mieszkają w siedzibie świętych, którzy ukażą się w godzinie przyjścia Królestwa Chrystusowego” („List do Kościoła w Koryncie” 50:3).
Ignacy Antiocheński (†107)
„łamiąc jeden chleb, który jest pokarmem nieśmiertelności, lekarstwem pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Jezusie Chrystusie” („Do Kościoła w Efezie” 20:2).
„Wolę umrzeć [by połączyć się] z Chrystusem (...) Tego szukam, który za nas umarł, Tego pragnę, który dla nas zmartwychwstał. Moje narodziny się zbliżają” („Do Kościoła w Rzymie” 6:1).
„Dostąpiliście wtajemniczenia razem z Pawłem, świętym mężem, umocnionym dobrym świadectwem, godnym by go zwać błogosławionym. Obym szedł po jego śladach, gdy spotkam się z Bogiem” („Do Kościoła w Efezie” 12:2) por. Flp 1:21
Polikarp ze Smyrny (69-155)
„A jesteście przecież pewni, że oni wszyscy [św. Paweł i inni] nie biegli na próżno, lecz istotnie w wierze i w miłości, i że są teraz w należnym im miejscu przy Panu, gdyż z Nim także razem cierpieli” („List do Kościoła w Filippii” 9:1).
Justyn Męczennik (ur. 100)
„Dusze ludzi pobożnych w lepszym miejscu przebywają, w gorszym zaś dusze niesprawiedliwych” („Dialog z Żydem Tryfonem” 5:3).
„Dusze nawet po śmierci czucia nie są pozbawione” („Apologia” I:18,3).
„kazał jego prowadzić na stracenie. On zaś powiedział, że mu jest wdzięczny, bo pozbywa się złych panów, a idzie do Boga, dobrego Ojca i Króla” (Apologia” II:2,19-20).
Arystydes (ok. 140)
„A jeśli jaki sprawiedliwy spośród nich umrze to się radują i dzięki czynią i modlą się za niego i odprowadzają jak wyjeżdżającego” („Apologia” 15:11 wg tekstu syryjskiego).
Apologia „Do Diogneta” (II w.)
„Dusza choć nieśmiertelna mieszka w namiocie śmiertelnym [por. 2P 1:13, 2Kor 5:1, Mt 10:28]” („Do Diogneta” 6:8).
Atenagoras z Aten (II w.)
„cała w ogóle natura ludzka zbudowana jest z nieśmiertelnej duszy i z ciała, które zostało zespolone z duszą w akcie stworzenia” („O zmartwychwstaniu umarłych” 15).
Apoloniusz Rzymski (II w.)
„Powinniśmy wierzyć w nieśmiertelność duszy, oczekiwać sądu po śmierci i spodziewać się za trudy życia cnotliwego nagrody, którą Bóg da przy zmartwychwstaniu...” („Akta”).
Teofil Antiocheński (ur. 120)
„Poucza nas Pismo, mówiąc: ‘Źródło wytrysnęło z ziemi i nawodniło całą powierzchnię ziemi. Ulepił wtedy Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia i stał się człowiek duszą żyjącą’ [Rdz 2:6n. wg LXX]. Dlatego właśnie przez wielu ludzi dusza nazywana jest nieśmiertelną” („Do Autolika” II:19,4).
Ireneusz z Lyonu (ur. 130-40)
„[Gnostycy] mogą w tym miejscu postawić zarzut, że jest rzeczą niemożliwą, by dusze, które krótko przedtem zaczęły swój byt, miały taki długi czas potem istnieć (...) jeśli mają początek w chwili rodzenia, to muszą razem z ciałem umrzeć. (...) W tej sprawie powinni więc przyjąć do wiadomości: (...) Trwają [dusze zmarłych] jednak dalej na długie wieki według woli Boga Stwórcy, który dał im początek i daje im następnie dalsze trwanie” („Przeciw herezjom” 2:34,2).
„Człowiek, ponieważ jest istotą złożoną z duszy i ciała, wypada i trzeba, aby określał siebie przez te dwie części” („Wykład Nauki Apostolskiej” 2).
Klemens z Aleksandrii (ur. 150)
„Z tego wynika, że dusza jest nieśmiertelna” („Kobierce” V:91,1).
„Dusze zaś, uwolnione od ciała, mogą rozpoznawać jaśniej, choćby ich wzrok był przyciemniony jeszcze przez namiętność, wszelako ciało już im nie przeszkadza w poznaniu” („Kobierce” VI:46,3).
Tertulian (ur. 155)
„Duszę z tchnienia Boga powstałą określamy jako nieśmiertelną (...) powstałą na obraz Boży, w swej substancji prostą, mądrą z siebie, rozmaicie się zachowującą; ma ona wolną wolę” („O duszy”).
Hipolit (ur. przed 170)
„[Prorok] wskazuje tu, że cała władza została przez Ojca oddana Synowi, który został ogłoszony Królem i Sędzią wszystkich istot niebieskich, ziemskich i podziemnych: (...) istot podziemnych, ponieważ został również zaliczony pomiędzy umarłych, głosząc dobrą nowinę duszom świętych i przez śmierć swoją odniósłszy zwycięstwo nad śmiercią” („O Antychryście” 26:2).
Orygenes (ur. 185)
„Pouczono nas dalej że dusza, która ma własną substancję i życie, po zejściu z tego świata zostanie wynagrodzona stosownie do swych zasług (...) że przyjdzie czas zmartwychwstania umarłych, a wówczas ciało (...) powstanie w chwale” („O zasadach” 1:Przedmowa,5).
Cyprian (ur. 200)
„Bóg mówi z tobą, a ty niewierny chwiejesz się w swym nieufnym umyśle? Bóg odchodzącemu z tego świata obiecuje nieśmiertelność i wieczność, a ty wątpisz? To znaczy w ogóle nie znać Boga, to znaczy nauczyciela wiary Chrystusa grzechem niewierności obrażać, to znaczy być w Kościele, w tym domu wiary, a nie mieć wiary” („O śmiertelności” 7).
„Pod ołtarzem bożym dusze zabitych męczenników wołają wielkim głosem, mówiąc: ‘Dokądże, Panie święty i prawdziwy, nie sądzisz i nie mścisz się krwi naszej nad tymi, co mieszkają na ziemi?’ [Ap 6:10]” („O upadłych” 18).
„Stąd i męczennicy wołający i spieszący się do zemsty za cierpienie, dostają polecenie czekać jeszcze i uzbroić się w cierpliwość, aż się wykończą czasy i dopełnią męczeństwa. Mówi: ‘A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem przed ołtarzem dusze zabitych dla słowa bożego...’ [Ap 6:9-11]” („O pożytku cierpliwości” 21).
Nowacjan (ur. 200)
„O tym bowiem i sam Pan zachęcając nas do męczeństwa i do pogardy wszelkiej ludzkiej władzy mówił: ‘Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, duszy bowiem zabić nie mogą’ [Mt 10:28]. Jeśli zaś nieśmiertelna dusza nie może być zabita ani zniszczona w kimkolwiek, chociaż może być zabita osoba i jedynie ciało, czyż z pewnością o wiele bardziej Słowo Boże i Bóg w Chrystusie nie mógł być w ogóle zabity, aczkolwiek jedynie ciało i człowiek został zgładzony? Jeśli bowiem dusza w jakimkolwiek człowieku ma tę godność nieśmiertelności, że nie może zostać zabita, o wiele bardziej posiada moc szlachectwo Słowa Bożego, że nie może zostać zgładzone” („O Trójcy Świętej” 25:143).
Tak więc widzisz Marcinie, jak Petroniusz próbuje nas oszukać przytaczając argumenty Strażnicy i sprytnie wyciągając z kontekstu wypowiedzi Ojców Kościoła!