W naszym statusie duchowym jesteśmy dziećmi Boga albo diabła, lecz w statusie fizyczno-psychicznym, jak istoty ludzkie, wszyscy jesteśmy dziećmi Boga- w tym sensie, że On nas wszystkich stworzył oraz pragnie naszego dobra.Raczej WSZYSCY tak UWAZAMY. Jednak to Bog oceni, kto jest rzeczywiscie dzieckiem Bozym. Wszak i Zydzi uwazali sie za synow Boga, a jednak Jezus wskazal im, kto rzeczywiscie jest ich ojcem (por.Jn.8:44). Ap.Jan rowniez w liscie pisal o dzieciach Diabla (1Jn.3:10).
Najwierniejszy przekład
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 295
- Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:07
Czytajmy Pismo Święte, aby nie być poganami
- Petroniusz
- Posty: 2946
- Rejestracja: 28 maja 2006, 13:01
Masz racje, John.John_in_grace pisze:W naszym statusie duchowym jesteśmy dziećmi Boga albo diabła, lecz w statusie fizyczno-psychicznym, jak istoty ludzkie, wszyscy jesteśmy dziećmi Boga- w tym sensie, że On nas wszystkich stworzył oraz pragnie naszego dobra.Raczej WSZYSCY tak UWAZAMY. Jednak to Bog oceni, kto jest rzeczywiscie dzieckiem Bozym. Wszak i Zydzi uwazali sie za synow Boga, a jednak Jezus wskazal im, kto rzeczywiscie jest ich ojcem (por.Jn.8:44). Ap.Jan rowniez w liscie pisal o dzieciach Diabla (1Jn.3:10).
Petroniusz Arbiter
- kansyheniek
- Posty: 3041
- Rejestracja: 22 wrz 2007, 18:55
- Lokalizacja: Kleve,Niemcy
Wlasnie to mialem na mysli John.Kazdy jet Dzieckiem Bozym choc nie kazdy uznaje Jego Ojcostwo.John_in_grace pisze:W naszym statusie duchowym jesteśmy dziećmi Boga albo diabła, lecz w statusie fizyczno-psychicznym, jak istoty ludzkie, wszyscy jesteśmy dziećmi Boga- w tym sensie, że On nas wszystkich stworzył oraz pragnie naszego dobra
POZDRAWIAM
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
student pisze:Hej! Widzę że jesteście bardzo aktywnymi członkami tego forum. Może dysponujecie jakimiś materiałami na temat prawnego aspektu Pięcioksięgu Mojżeszowego? Z gorz dziekuje
EMET:
Proszę zetknąć się ze świadkami Jehowy w swoim miejscu zamieszkania i poprosić ewentualnie o materiały z Leksykonu: Tom II, strony 450 - 456.
Ja nie mam skanera, tak więc nie mogę pomóc.
Prawdopodobnie były też opisy w innych publikacjach ŚJ.
Stephanos, ps. EMET
- Badacz Biblii
- Posty: 210
- Rejestracja: 19 kwie 2009, 22:10
- Lokalizacja: Żuławy
- Kontakt:
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
EMET:
Jak najbardziej służy ta Interlinia - w tym i na tym tutaj Forum.
Jak wiadomo, są już też dwie części Interlinii z Biblii Hebr. [TANACH], czyli Pięcioksiąg [TORA] i Prorocy [NEWIIM]. Czekamy jeszcze na III część: PISMA [KETHUWIM] i będzie komplet Interlinii po polsku. Też w Oficynie Vocatio.
http://www.vocatio.com.pl/p/pl/31/hebra ... ksiag.html
http://www.vocatio.com.pl/p/pl/402/hebr ... orocy.html
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
- Badacz Biblii
- Posty: 210
- Rejestracja: 19 kwie 2009, 22:10
- Lokalizacja: Żuławy
- Kontakt:
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
Badacz Biblii pisze:Tylko kurczaki robaki ceny ciut wysokie, ale warto. :)
EMET:
Interlinie z hebr. [i aram.] sprowadzone z Zachodu o wiele droższe, np. Kohlenberger III [ang.], van Steurer [niem.].
Greckie też nietanie.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
-
- Posty: 168
- Rejestracja: 30 sie 2008, 0:37
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
danek_z_pomorza pisze:Szkoda że nie ma darmowych wersji w pdfie;) Biedni studenci mogliby poszerzyć horyzonty;)
EMET:
Jest przecież Interlinia ISA, po ang.
http://www.scripture4all.org/
Nie dziwę się, że nie ma za darmo...
Chciałoby się mieć wiele rzeczy za darmo; no, w internecie dostępne.
Jednak kto pokryje koszta?
Taka dygresja --
Ja osobiście zawsze wolę w postaci książkowej.
No, chyba, że programy specjalistyczne typu LOGOS, BibleWorks; ale też, oczywiście, komercja.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
-
- Posty: 168
- Rejestracja: 30 sie 2008, 0:37
-
- Posty: 11282
- Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31
danek_z_pomorza pisze:prawda, koszty trzeba pokryć, nie ma nic za darmo. Osobiście również wolę książki, ale nie zawsze jest możliwość ich posiadania.
Ale i tak kiedyś kupie sobie te największe dzieła vocatio
EMET:
Dzisiaj są takie czasy, że jest 'dobro wszelakie', ale jest... bariera finansowa.
Np. poprzez internet można znaleźć istne skarby; jedynie te koszta, te koszta.
Jak tu np. kupić pełną edycję Septuaginty [Getynga], gdzie jeden tom kosztuje tyle, co niekiedy w innym przypadku całe dzieło i to obszerne?
Ponadto, co się do np. mnie bardzo tyczy: "zbieraniu ksiąg końca nie masz...".
A i tak mam co nieco; nie od razu, ale stopniowo.
Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.
-
- Posty: 168
- Rejestracja: 30 sie 2008, 0:37
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 11:32
Pozwolę dorzucić grosik do dyskusji. Znam większość przekładów Biblii, również te interlinearne. Peany nad Brytyjką uważam za przesadzone. Masę w niej błędów np. flagowy - wylanie 2/3 (!!!!) Ducha na Elizeusza! Powinno być "dwulkrotność". Tłumaczenia słowa elohim jako "Boga", gdy kontekst wyraźnie wskazuje na "sędziego" ("Przyprowadzą takiego przed Pana... Mojż.) - są typowe dla trynitarnych przekładów, bo pozwalaja uniknąć kłopotliwych pytań, czy elohim, to zawsze Bóg Najwyższy, czy może już mąż Boży.... Z tego samego powodu znika Imię Boże. Pan - Jeszua, Pan - IEUE, Pan - Duch.. Dla laika - trójca murowana : ) Język Brytyjki jest ładny.
Biblia Poznańska - zachowuje Imię Boże - i to jej jedyny atut. Nie wiem jak mogła zostać określona jako najlepszy polski przekład?...
Tysiąclatka - dość wierna i w miarę obiektywna. Język - bardzo ładny. Z Biblii popularnych, moim zdaniem zdecydowanie lepsza od Brytyjki.
Warszawsko-Praska - doskonała językowo, mało wierny przekład.
Gdańska - doskonała jeżeli chodzi o wiernośc przekładu ( z paroma poślizgami :) ), niestety ciężka do czytanii czasem niezrozumiała na dłuższą metę.
PNŚ - dyskwalifikuje ją przekład dokonany przez amatorów. To, że nie ujawnili swoich nazwisk, dodatkowo to potwierdza. Najgorsze jest jednak, że polszczyzna przekładu jest koszmarna, najgorsza z powyższych. Mam nadzieję, że Świadkowie pokuszą się o następne wydanie swojego przekładu korzystając z pomocy lingwistów i polonistów. Jako, jedyny dotąd, nietrynitarny przekład, PNŚ powinno być flagowym tłumaczeniem i punktem odniesienia w sporach teologicznych. Niestety nie jest.
Jako unitarianin, muszę często weryfikować Pismo przez teksty oryginalne. Obawiam się, że wszyscy szukający Prawdy skazani są na takie działania.
Póki nie doczekamy się czegoś nowego polecam Biblię Gdańską.
P.S. Ktoś może czytał Biblię Wujka? Jakie macie wrażenia?
Biblia Poznańska - zachowuje Imię Boże - i to jej jedyny atut. Nie wiem jak mogła zostać określona jako najlepszy polski przekład?...
Tysiąclatka - dość wierna i w miarę obiektywna. Język - bardzo ładny. Z Biblii popularnych, moim zdaniem zdecydowanie lepsza od Brytyjki.
Warszawsko-Praska - doskonała językowo, mało wierny przekład.
Gdańska - doskonała jeżeli chodzi o wiernośc przekładu ( z paroma poślizgami :) ), niestety ciężka do czytanii czasem niezrozumiała na dłuższą metę.
PNŚ - dyskwalifikuje ją przekład dokonany przez amatorów. To, że nie ujawnili swoich nazwisk, dodatkowo to potwierdza. Najgorsze jest jednak, że polszczyzna przekładu jest koszmarna, najgorsza z powyższych. Mam nadzieję, że Świadkowie pokuszą się o następne wydanie swojego przekładu korzystając z pomocy lingwistów i polonistów. Jako, jedyny dotąd, nietrynitarny przekład, PNŚ powinno być flagowym tłumaczeniem i punktem odniesienia w sporach teologicznych. Niestety nie jest.
Jako unitarianin, muszę często weryfikować Pismo przez teksty oryginalne. Obawiam się, że wszyscy szukający Prawdy skazani są na takie działania.
Póki nie doczekamy się czegoś nowego polecam Biblię Gdańską.
P.S. Ktoś może czytał Biblię Wujka? Jakie macie wrażenia?