Nasze Czasy czyli Czasy Końca ....

[chryzolit]

BoaDusiciel-Napisał.

Proszę bardzo.
Logika mówi, że jeśli ktoś zwraca się do słuchaczy, mówiąc "wy", albo "to pokolenie", to oczywiste jest, że ma na myśli osoby, które go aktualnie słuchają.
Czyli mało ważne co kto obecnie myśli o słowach Jezusa. Ważne, że słuchacze nie mogli tych słów odnosić do nikogo innego, jak tylko do siebie.
Rozumiem szok i przerażenie, że nic się nie spełniło, ale to jeszcze nie powód, żeby gwałcić logikę.

Logika,lub to co z nią się łączy może byc prawdą,i dobrze,jak tak bywa.
Ale też wiemy,że nie każda logika jest prawdą,jaka jest więc Twoja logika BoaDusicielu.?

Jeżeli ktoś mówi do słuchaczy ''wy'',lub ''to pokolenie'',do ludzi,których czasowo to dotyczy,ma jakiś związek z nimi i to się spełni w ich życiu,a było to wypowiadane przyszłościowo,tak jak wypowiedz Pana Jezusa,do uczni którzy zadali mu pytanie.A wszystko to co On im powiedział [prorokował,przepowiedział],naprawdę zaczęło sie spełniać w ich życiu,nazywamy,spełnieniem przepowiedni,lub spełnieniem wypowiedzianego proroctwa,które było skierowane do nich,do ich pokolenia.
Tak mamy w naszym przypadku,to co przepowiedział o zbużeniu Swiątyni i okolicznościom z tym związanym,spełniło sie na oczach tych ludzi,którym to mówił.A my mamy to potwierdzone historycznie.
Prawdziwego proroka poznajemy po tym że słowa Jego sie spełniają,tak jak Pana Jezusa.
BoaDusicielu Twoja logika [jeżeli nią jest]to nie jest prawdą.

Dalej.

Ale też prorok może przepowiadać rzeczy przyszłe dalekiej przyszłosci,które nie będa dotyczyc osób,które go słuchają,np,o przyjściu Królestwa i znaków które maja go poprzedzać.
Czy nie wolno mu opisywac tej przyszłości w czasie terazniejszym?.
Mamy przykłady biblijne,tak jak Obj.Sw.Jana.,że tak może to robić.Pan Jezus opowiadał daleką przyszłość,która będzie dotyczyć przyszłych pokoleń i to tak,że słuchacze nawet nie będa tego rozumieć,[bo nie będzie to już skierowane do nich] i nie będzie podawał dokładnego czasu wypełnienia,będzie jednak podawał znaki czasu,które będa określać,przybliżony czas przyścia Królestwa,a osoby czytające proroctwo żyjące w czasie spełniania się ich [tych znaków czasu] będą rozumiały o czym prorokował i będą wiedziały że to przepowiadanie dotyczy ich pokolenia.
O ile będą czuwać,do czego wzywa Pan Jezus.
A czuwanie polega na gromadzeniu oleju,jak w innym miejscu powiedział.
BoaDusicielu,ponownie Twoja logika nie jest prawdą.
Dlaczego?
Bo jestes skrajnym materialistą i nie masz oleju do swojej lampy,abyś widział,ale jest na to lekarstwo.
Jest recepta o ile chcesz?
Pozdrawiam.

[BoaDusiciel]

Powtarzam - to nieistotne jak obecnie odczytuje się słowa Jezusa.
Istotne jest to, jak odczytywali je słuchacze, w chwili gdy były wypowiedziane.
A słuchacze ewidentnie uznawali, że te słowa ich dotyczą, ich pokolenia.
Gdyby uważali inaczej, to dziwne byłoby, że nie dopytywali o szczegóły.
Jedynym wyjaśnieniem braku pytań jest to, że uznali, że wszystko jest jasne.
Czyli że obietnice spełnią się za ich życia.
Gdyby jednak założyć, że źle zrozumieli, to dlaczego Jezus nie wyprowadził ich z błędu ?

[chryzolit]

BoaDusiciel.
Bo tak powiedział Pan Jezus nie ja ani BoaDusiciel,jak byś chciał,żeby było napisane,tak jak Ty uważasz,to musisz napisać własa Biblie.
Albo chcemy odbierac przekaz tak jak jest podany,albo nasze opinie są poza przekazem Biblijnym.
Mamy prawo wyboru.
I każdy wybiera.
Pozdrawiam.

[BoaDusiciel]

Problem polega na tym, że wy widzicie nie to co jest napisane, ale to co byście chcieli żeby było.
Jeśli uważasz, że słuchacze źle zrozumieli Jezusa, to dlaczego Jezus nie wyjaśnił im co naprawdę miał na myśli ?
Dlaczego nie wyjaśnił, że określenia "wy", "to pokolenie" nie dotyczy ich, tylko w sumie nie wiadomo kogo ?

[chryzolit]

BoaDusiciel.
Tekst biblijny jest tekstem biblijnym,i albo ktoś sie z nim zgadza,albo nie,zapis nie jest dla każdego ,według życzeń.
Jak ktoś chce zrozumie i nie ma problemu,a jak ma problem to zwraca się do zródła,ale jak ktoś nie uznaje zródła to nie ma się do kogo zwracać.Wolny wybór mamy.
Bardzo Cię proszę przeczytaj jeszcze raz ten mój przed ostatni-dłuższy post,nie spiesz się,wydaje mi sie że nie do konca go zrozumiałeś.
Pozdrawiam.

[BoaDusiciel]

Trzeci raz: Skoro Jezus mówił do grupy ludzi obecnych przy nim, to istotne jest jak ci ludzie to zrozumieli.
Użyte sformułowania były takie, że nie dało się zrozumieć inaczej niż to, że Jezus mówił o słuchaczach.
Ty chryzolit piszesz do mnie, czy do moich prapraprawnuków, którzy jeszcze się nie narodzili ?

[RN]

Ja nie rozumiem czemu występuje tu nadmierne podniecenie każdym napisanym słowem.

Występuje podniecenie każdym słowem, bo nie rozważamy mów oślicy Balaama tylko samego Jezusa.
Przypomnę Wam, ile tu atramentu zużyliście na rozważanie postępku Adama i Ewy, których ambaras bierze początki od gadającego węża, co znakomitej większości w ogóle nie przeszkadzało, łącznie ze wspomnianymi Adamem i Ewą.
A tutaj w roli głównej jest sam Jezus, Bóg, człowiek, krzew winny, a nawet lew z pokolenia Judy, którego mowy rozważamy pod kątem nieomylno - omylności i akurat kogo ja kogo, ale Ciebie w szczególności powinno to zainteresować.
A co jeśli się okaże, że jednak Jezus się mylił Czy nie podważona zostanie wtedy Jego boskość Wszak Bogu nie wypada się mylić
Wierzysz w kochającego Boga Ojca A jężeli to się okaże taką samą prawdą, jak koniec świata za pokolenia Jezusa.

[RN]

Trzeci raz: Skoro Jezus mówił do grupy ludzi obecnych przy nim, to istotne jest jak ci ludzie to zrozumieli.
Użyte sformułowania były takie, że nie dało się zrozumieć inaczej niż to, że Jezus mówił o słuchaczach.
Ty chryzolit piszesz do mnie, czy do moich prapraprawnuków, którzy jeszcze się nie narodzili ?

Chryzolit gra na zmęczenie rozmówcy. Daje do zrozumienia, że to On odczytuje biblijne zapisy tak, jak tam jest zapisane, czyli, jak pisze ''wy'' to dla niego jest oczywiste, że to oznacza ''jacyś inni''.Natomiast ten, który, gdy widzi ''wy'' i tak czyta jak widzi, wtedy albo żle rozumie, albo tworzy swoją Biblie

[wybrana]

Wierzysz w kochającego Boga Ojca A jężeli to się okaże taką samą prawdą, jak koniec świata za pokolenia Jezusa.

Już pisałam, że Jezus nie napisał żadnego słowa.
Ewangelie napisano wiele lat później, bo najpierw był przekaz ustny.
Przedstawiają one prawdę, ale zawierają również formę pojmowania piszącego, jak również były wielokrotnie modyfikowane.

Jeżeli miałabym nie wierzyć w kochającego Ojca, to uważasz, że powinnam wierzyć w nie kochającego Ojca?
To mam wierzyć w szatana, który pragnie naszego zła i cierpienia? Czy w Boga Ojca, który pragnie nas wybawic z tego zła?
A czym jest wybawienie? Jest przeniesieniem z mocy złego w moc Bożą.
Egzystujac na ziemi, jesteśmy pod jeruzdykcja szatana - w mocy złego, bo ten świat jest zniewolony złem.
Bóg pragnie nas prowadzić drogą do Królestwa Bożego.
Twój wybór, co wybierzesz.
Czy niewolę- czy wolność w Jezusie Chrystusie.

[chryzolit]

Witam.
Przekaz szczególnie dla RN oraz BoaDusiciela.
Jestem głeboko przekonany,że osoby o takim podejściu do Biblii jak posiadacie Wy Panowie, jest często spotykaną ,tłumaczenie,lub zrozumienie tekstu biblijnego jest trudne,a czasem niemożliwe.
Osoba o ateistycznym,[materialistycznym] lub prawie o takim podejściu do życia,nie znosi Biblii,jako Słowa Bożego.
Dlatego proponuje inna drogę.Na początek zapraszam do artykułu,bardzo prosze o przeczytanie w całości.

Proszę wpisać w Google...czy ateiści nie mają przypadkiem racji?-Czytelnie-Jezus.pl
Malenki cytat.Bardzo proszę przejść całość,artykułu.

Sercem ateizmu jest ludzka pycha. Jest w nas coś, co ostro sprzeciwia się myśli, że istnieje Ktoś większy od nas. Chcemy mieć kontrolę nad wszystkim. Prawdziwy naukowiec, tak jak każdy, musi jednak przyznać się do własnej słabości i omylności. Carlos Frenk wyznał: „Nie rozumiemy, jak powstaje pojedyncza gwiazda, mimo to chcemy wiedzieć, w jaki sposób powstało 10 miliardów gwiazd" (Zdanie cytowane przez Verna Wrighta, profesora reumatologii na Leeds University. Używał tych słów jako tytułu wykładu, często wygłaszanego w szkołach wyższych Wielkiej Brytanii).

Przyjemnej refleksji.
Pozdrawiam.

[BoaDusiciel]

Chryzolit oskarża Jezusa o kłamstwo, a co najmniej o manipulację.
Bo jeśli słuchacze nie zrozumieli Jezusa, to Jezus powinien im wyjaśnić o co naprawdę chodzi, a nie zrobił tego.
Powinien powiedzieć, że mówi o sprawach, które staną się za 2 tys. lat, czy więcej.
Ja Jezusa nie oskarżam, zakładam że naprawdę wierzył w to co mówi i słuchacze też wierzyli.
Tylko że jeśli ktoś naprawdę w coś wierzy, to nie znaczy że jest to prawdą

[RN]

Już pisałam, że Jezus nie napisał żadnego słowa.

A wiesz dlaczego nie napisał żadnego słowa, ani nakazał nikomu cokolwiek spisywać
Istnieje na to logiczne wytłumaczenie, które ma związek z tym, o czym w ostatnim czasie rozmawiamy.
Po prostu Jezus żył w przeświadczeniu bardzo bliskiego końca świata, czas się wypełnił powiada, dlatego nie widział potrzeby tworzenia nowych Pism.

Ewangelie napisano wiele lat później, bo najpierw był przekaz ustny.
Przedstawiają one prawdę, ale zawierają również formę pojmowania piszącego, jak również były wielokrotnie modyfikowane.

Z tym stwierdzeniem jestem w stanie zgodzić się tylko w tym względzie, ze rzeczywiście pisząc dziesiątki lat po zaistniałych wydarzeniach, trudno jest zapamiętać dokładnie każde słowo.
Natomiast odnoszę wrażenie, że tym zdaniem chcesz jeszcze coś innego powiedzieć. Powiedzieć, że Jezus jak najbardziej mówił prawdę, tylko piszący o tych sprawach nie byli w stanie na tyle tego pojąć, aby wiernie to odtworzyć. Jakie są jednak na to dowody

Twój wybór, co wybierzesz.
Czy niewolę- czy wolność w Jezusie Chrystusie.

Na czym polega wolność w Chrystusie

[chryzolit]

Czy przeciwnicy Jezusa i Biblijnego przekazu,moga zrozumieć Jezusa nauczanie.?
Polecam ponownie.
Proszę wpisać w Google...czy ateiści nie mają przypadkiem racji?-Czytelnie-Jezus.pl
Krótki cytat z tego artykułu.
;;;Początkowe rozdziały Listu do Rzymian są przekonującym wyjaśnieniem chrześcijańskiego przesłania. W pierwszym rozdziale czytamy: „Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Mienili się mądrymi, a stali się głupi" (Rz 1:18-22).
;;;
Pozdrawiam.

[BoaDusiciel]

Och, jakie wzniosłe słowa, aż żałuję że na mnie nie działają
Chryzolit - jakbyś był wtedy przy Jezusie i słyszał co mówi, to byś uznał, że ciebie to dotyczy, czy dopiero następnych pokoleń ?
Weź się chłopie bezemocjonalnie nad tym zastanów.

[BoaDusiciel]

W pewnej szkole pani powiedziała dzieciom:
- jak będziecie grzeczne, to pojedziemy na wycieczkę do ZOO i zobaczymy małpy.
Ale wkrótce pani zachorowała na Covid i 3 dni spędziła pod respiratorem.
Jak doszła do siebie, to wyjechała do innego miasta.
Na jej miejsce przyszła nowa nauczycielka, która wcześniej była praktykantką w tej szkole i słyszała co mówi poprzednia pani.
Dzieci przyszły do niej i mówią, że były bardzo grzeczne i ze miały obiecany wyjazd do ZOO, i że pani też to słyszała ...
Na to nowa nauczycielka: Ale ten wyjazd nie był wam obiecany, tylko waszym potomkom, gdzieś za 2 tys. lat !