Znamię Bestii i liczba 666?

[kris0069]

?

[Henryk]

Podsumujmy:
1 – Bestią jest Izrael, który zniszczy/pokona trzech króli i stanie się ósmym mocarstwem światowym.

A kiedy zostanie ich 666?

[wuka]

Podsumujmy:

1 – Bestią jest Izrael, który zniszczy/pokona trzech króli i stanie się ósmym mocarstwem światowym.

2 – Prorokiem Bestii (drugą bestią) musi być kolejny twór sztucznie utworzony, który będzie popularyzował i chronił działanie Izraela. Może to być USA lub kontrolowane media.

3 – Obrazem Bestii musi być jakaś organizacja handlu/ONZ, która będzie miała władzę rozprowadzać coś w formie chipa, albo konta elektronicznego. Może zaistnieć sytuacja, w której każdy będzie musiał posiadać konta z danymi osobowymi jak: dowód osobisty, prawo jazdy, zatrudnienie itd.

4 – Fałszywym prorokiem może być jeden z wymienionych wyżej tworów, czyli organizacja/państwo/religia. Będzie on wspierał działania Izraela.

Tak się wydaje tylko tym, którzy są wychowani na pismach ST. Jakoś inne narody i kultury nie mają takich problemów.
Ciekawe, że według własnych pism odczytują świat i dzieje inaczej.
Gdyby przenieść nasz kraj w inne miejsce ciekawe o jakich bogów byśmy się żarli na forum do upadłego

[kris0069]

?

[DonCicio]

O sługach Bożych wspomniano w przenośni, że mają na ręce napisane słowa: „Należący do Jehowy”, (Iz 44:5)

Jednym z elementów stroju arcykapłana sprawującego ofiary, był diadem na czole, z napisem „Poświęcony Panu”. Diadem nosi się przecież na głowie, a nie na ręce.

gadasz, masz ... "Potem spojrzałem i zobaczyłem, że na górze Syjon stał Baranek, a z nim — 144 000 tych, którzy na czołach mieli napisane jego imię i imię jego Ojca" Obj 14:1

[Henryk]

gadasz, masz ... "Potem spojrzałem i zobaczyłem, że na górze Syjon stał Baranek, a z nim — 144 000 tych, którzy na czołach mieli napisane jego imię i imię jego Ojca" Obj 14:1

J 17:6 BR "Ja objawiłem Twoje imię ludziom, których Mi dałeś ze świata. Byli Twoimi i Ty Mi ich powierzyłeś, a oni zachowali Twoje słowo."
Ten „napis” na czole z Apokalipsy to nic innego jak intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga. Jego mądrości, mocy, miłości i sprawiedliwości.
J 14:9 BW "Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?"

[DonCicio]

gadasz, masz ... "Potem spojrzałem i zobaczyłem, że na górze Syjon stał Baranek, a z nim — 144 000 tych, którzy na czołach mieli napisane jego imię i imię jego Ojca" Obj 14:1

Ten „napis” na czole z Apokalipsy to nic innego jak intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga.

Co Ty nie powiesz ... a jakiś werset na "intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga", oczywiście bez użycia filozoficznych dyrdymałów!

[Henryk]

Co Ty nie powiesz ... a jakiś werset na "intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga", oczywiście bez użycia filozoficznych dyrdymałów!

Podejrzewam, żeś bardzo młody człowiek. Przynajmniej sposób pisania o tym dobitnie świadczy.
Obrażone dziecko, choć awansowało na nadzorcę niewolników- ups. "trzody".
Nawet jak by Tobie żelazem wypalono napis na czole, też byś zamknął oczy i krzyczał: "nic nie widzę!"
Nie widzę najmniejsze4j szansy, aby z tobą dyskutować i traktować Ciebie poważnie.

Idź zbawiać świat...

[DonCicio]

Co Ty nie powiesz ... a jakiś werset na "intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga", oczywiście bez użycia filozoficznych dyrdymałów!

Nawet jak by Tobie żelazem wypalono napis na czole, też byś zamknął oczy i krzyczał: "nic nie widzę!"

... a wersetu jak nie było, tak nie ma ... i nie będzie. Po co więc prawić farmazony?

[Henryk]

... a wersetu jak nie było, tak nie ma ... i nie będzie. Po co więc prawić farmazony?

Oczywistym jest, że nie przedstawię Tobie wersetu mówiącego o tym, że ten "napis na czole" jest literalny- fizyczny.
Tatuaż?
Ale skoro twierdzisz, że nie jest to przyswojeniem pewnych rzeczy do serca i umysłu, to dla odmiany przedstaw Ty dowody, że jest to coś literalnego.
Stać Ciebie na rzeczową dyskusję?

[DonCicio]

... a wersetu jak nie było, tak nie ma ... i nie będzie. Po co więc prawić farmazony?

Oczywistym jest, że nie przedstawię Tobie wersetu mówiącego o tym, że ten "napis na czole" jest literalny- fizyczny.

Nie odwracaj kota ogonem. Miałeś potwierdzić Twoje rewelacje, że: "Ten „napis” na czole z Apokalipsy to nic innego jak intelektualne zapieczętowanie, zrozumienie charakteru Boga".

Ale wiesz co ... daruj sobie. Może poniższe wersety coś Tobie powiedzą, co poświadcza owa "pieczęć":

Jan 6:27 "(...) Bo Ojciec, sam Bóg, właśnie jego opatrzył swoją pieczęcią uznania”

Gal 4:28 "Wy, bracia, jesteście dziećmi obietnicy (...)"

[Henryk]

Nasz Pan- Jezus Chrystus zabity został ciałem, zmartwychwstał jednak na trzeci dzień jako istota duchowa.
W tej postaci (duchowej) ukazał się nawet pewnym istotom duchowym (aniołom).
Byli to "uwięzieni" za swój występek- tworzenie nowej rasy istot bez zgody Stwórcy.

1P 3:19-20 BW "W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, (20) Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę."
Potwierdza to apostoł Jezusa- Juda:
Jud 1:6 UBG "Także aniołów, którzy nie zachowali swego pierwotnego stanu, lecz opuścili własne mieszkanie, zatrzymał w wiecznych pętach w ciemnościach na sąd wielkiego dnia."
W czasie śmierci Jezusa, tamte istoty były już od wielu wieków uwięzione.
Nasz DonCicio twierdzi że tamci aniołowie, wraz z Szatanem, zostali wyrzuceni z nieba dopiero w 1914 roku.

Jako dowód przedstawia alegoryczny opis przyjścia Szatana przed tron Boży, opisane w księdze Hioba i bierze go za stan faktyczny!
Że niby sam Szatan fizycznie przechadzał się w pobliżu Tronu Bożego.

Też twierdzi- że od tego czasu zaczęła się dopiero wykonywać wola Boża w niebiosach. Przed rokiem 1914 nie była wykonywana wola Boża w niebiosach?
Według DonCicia- nie! Szatan nie pozwalał na to Jehowie!

Nic nie znaczy dla niego, że sam Jezus już dwa tysiąclecia temu, polecił swym swym naśladowcom prosić: „bądź wola twoja jako w niebie tak i na ziemi”.
Znaczyło by to tyle, że polecił nam prosić o taki stan, gdzie nie spełnia się wola Boża, gdy Bóg był bezsilny wobec Szatana.

Aniołom nasz DonCicio dał moc i przywilej sądu:

Kiedy Jezus przybędzie jako Sędzia, również będą mu towarzyszyli tylko Jego aniołowie 

Tego nie będę nawet komentował… Nie pierwsza to bzdura, którą karmiony jest przez „niewolnika”.
Jak pies czekoladę...

[kris0069]

?

[kris0069]

???

[wybrana]

A ja uważam, że ta nierzadmica, to wielkie miasta na 7 pagórkach.
Takie miasto to Rzym, który od początku sprawował władzę nad królami ziemi i z nimi uprawiał duchowy nierząd. Propagował judaistyczną wersję chrzescijanstwa. Rzymska świątynia jest obrazem świątyni jerozolimskiej. Tam składano zwierzęta w ofierze, a tu na każdej mszy składa się w ofierze Jezusa.
Tak jakby ta ofiara na Golgocie była dla nich nie wystarczająca. Wprowadzono rytuały i bałwochwalstwa.
Piękny wystrój, ale pokarmu tam nie znajdzie.

Gdy jeszcze do niej chodziłam, podczas modlitwy wieczorem zadałam pytanie- Panie Jezu, jeżeli to jest Twój Kościół i Ty go prowadzisz, to czemu ma taką grzeszną historię?
W tej samej nocy otrzymał sen:
Śniła mi się bardzo duża sala. Stał tam piekny duży owalny stół pokryty pięknym białym obrusem. Na tym stole stała piękna zastawa talerzy, leżały sztućce, stały duże lampki do wina. Dookoła siedzieli ludzie i ja też tam siedziałam. Wszyscy pili wódkę, ja nie piłam. Ludzie tam stawali się coraz bardziej pijani a przez cały ten okres mimo, że stały talerze nic nie przyniesiono do jedzenia. Dziwiłam się, czemu nie przynoszą jedzenia, bo przecież ci ludzie za chwilę będą zupełnie pijani i chciałam z tamtąd wyjść.
Wystrój piękny ale pokarmu tam nie było i tylko ludzie się upijali.

Na drugi dzień poraz pierwszy przeczytałam Objawienie Jana i czytając szczególnie werset 17 i 18 - wszystko zrozumiałam.