APOKALIPSA CZYLI ŚWIAT XXI WIEKU .....

[wuka]

Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata.
[...]
Jezus jest Królem Duchowym.
Nigdy nie był Królem panowania we fizycznej władzy na ziemi.

Dlaczego tacy domorośli mędrkowie zawsze uchwycą się jednego wersetu, jednej wypowiedzi, i na tym budują całą swoją teologię?
Doprawdy, jest to dla mnie niezrozumiałe.
I co z tego, że Jezus pochodził nie z naszego fizycznego świata?
Czyż nie kazał modlić się: „przyjdź Królestwo Twoje”?
Jak myślisz- do niebios miało ono na powrót przyjść?
(Choć biorąc pod uwagę Świadkowe niebo z Szatanem- to kto wie?)
Prosimy o nastanie królestwa Bożego na tej ziemi- dzisiaj jeszcze zniszczonej przez grzech i ludzi.
Dlaczego kazał modlić się, aby wola Boża wykonywana w niebie, była realizowana także na ziemi?

Kazał prosić o coś, czego nigdy, przenigdy nie zamierzał zrealizować?
Takiego kłamcę czynisz z Niego?
Modlisz się w ogóle? A jeśli nawet- to zastanowiłaś się raz nad słowami wypowiadanymi?

Król przebywa na zamku, a jego władza sięga najdalszych krain, a nawet wysp.

Prosimy, o Królestwo Boże, by one królowało w sercu i duszy ludzi, by ten Duch królował nad duchem tego świata. Jeżeli nasze dusze nie odrodzą się duchowo, to jak po śmierci ciała będą mogły wejść do Królestwo Bożego? ,przecież tam nie mogą wejść skażone grzechem dusze. Tam wchodzą dusze czyste - odrodzone. Jezus zmartwychwstał i pragnie byśmy my również zmartwychwstali w Krolestwie Bożym, które jest w Niebie.
Ziemia jest przedsionkiem do tego Królestwa.

E.Mateusza 23:15
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem piekła dwakroć gorszym niż wy sami.

Nie słuchasz, nie czytasz z uwagą.
Sama wiesz, że po śmierci jest życie. Nie wiem dlaczego tylko małej grupce dajesz prawo bycia w Królestwie/Niebie a cała reszta ...w pekle?! Ile masz tych dusz czystych, odrodzonych? Wzięłaś pod uwagę, że większość żyjącej populacji ludzkiej nigdy nie słyszała o takich sprawach? Ziemia nie jest żadnym przedsionkiem do niczego, ale to chyba inny temat.

[radek]

Jezus zmartwychwstał i pragnie byśmy my również zmartwychwstali w Krolestwie Bożym, które jest w Niebie.
Ziemia jest przedsionkiem do tego Królestwa.

Wybrana mądrze piszesz. Osobiście wydaje mi się, że najistotniejszy jest fakt umiejscowienia imion zbawionych w niebie, a to na jakiej planecie zamieszkają ludzie zdaje się być sprawą drugorzędną

Łuk 10:20 BT5 "Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie."

[wybrana]

Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? [Odpowiedział Jezus:] Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. E.Jana 18:28-38

Jezus jest Królem Duchowym.
Nigdy nie był Królem panowania we fizycznej władzy na ziemi.
Jeżeli SJ oczekują tak jak Żydzi, że przyjdzie ponownie Jezus i będzie sprawował fizyczną władzę na ziemi, to są w błędzie.
Jezus jest Królem Duchowym i Królestwo Jezusa nie jest z tego świata.
Królestwo Jezusa jest w Niebie. Tylko zbawieni zmartwychwstają do życia wiecznego w nowych chwalebnych ciałach i ich nowym domem jest Królestwo Boże w Niebie.

To oczywiste, że Jezus przybył z Królestwa spoza ziemi.
Misja Jezusa i cel narodzenia się Boga w ciele nie dotyczyła królowania nad państwem i wikłaniem się w sprawy polityczne. Ale to nie znaczy, że Jezus nie był królem. Jak najbardziej był, jest i będzie. Zwróć uwagę, co mówi o sobie do Piłąta. Daje do zrozumienia, że jest królem, ale ani Piłat, ani ludzie tamtego czasu nie pojęli, że mówi o Królestwie obejmującym zarówno ten ziemski świat, jak i każdy inny, dla nas niewidzialny.
Według Biblii inna rola Jego będzie w czasie drugiego przyjścia.
Wybrana, musisz pamiętać, że biblijne mowy i sytuacje są najczęsciej przedstawiane na dwóch płaszczyznach. Jedna to ta literalna z której możemy wnioski wyciągać i stosować w życiu. Drugie "dno" jest duchowe.
I tu masz rację, ale chyba trochę ugrzęzłaś.
Weź pod uwagę wpis Henryka (poza osobistymi przytykami, ale on by się rozchorował, gdyby nie kopnął ).

Jezus jest Królem naszej duszy, naszego jestestwa.
Czlowiek to nie tylko ciało, to I dusza.
Dusza żyje w ciele I ma szansę, by po wyzwoleniu z ciała zamieszkać w Krolestwie Bożym. Ciało ma nadane w celu oczyszczenie. W Ksiedze Rodzaju pisze, że gdy człowiek zobaczył ze jest nagi i się zawstydził, Bóg ubrał go w skórę. To nie była skóra ściągnięta z zabitych zwierząt, ale to skóra którą nosimy do dzisiejszego dnia. Czlowiek został stworzony w Raju, który był Bożą przestrzenią. Tam mógł widzieć Boga I bezpośrednio rozmawiać z Bogiem. Była to wyższa przestrzeń duchowa niż ta w której zamieszkał po grzechu, po rozdzieleniu z Bogiem.
To dusza jest główną częścią życia człowieka. Ciało jest tylko ubraniem, które zrzuca po śmierci. Nie zbawiona dusza może być ponownie ubrana w ciało. Zbawiona dusza mieszka na wieczności w Krolesteie Bożym. Potępiona dusza idzie w ciemność.

[wuka]

Tak mieszasz, że ja odpuszczam. Mylisz się. Przemycasz trochę faktów i mieszasz je z jakąś dziwną nauką. Nie zgadzam się z twoim powyższym wpisem.

[wybrana]

Tak mieszasz, że ja odpuszczam. Mylisz się. Przemycasz trochę faktów i mieszasz je z jakąś dziwną nauką. Nie zgadzam się z twoim powyższym wpisem.

No ale słyszałaś, że aniołowie Boży wyszli z nieba (200) i połączyli się z ziemskimi kobietami.
Nie uważasz, że jesteśmy potomkami nefilim?
Coś mamy z ziemskiego człowieka i coś z anioła.
Anioł istotą poza ziemska połączyła się z cielesnym człowiekiem.
My mając anielska duchową część możemy powrócić do Nieba, bo tam był nas pierwotny dom. Część ziemska pozostaje częścią ziemi, część duchowa żyje dalej, bo jest nieśmiertelna.
Wszystko co jest duchowe, nie podlega śmierci.

Napisz z czym się ze mną nie zgadzasz?

[wuka]

Tak mieszasz, że ja odpuszczam. Mylisz się. Przemycasz trochę faktów i mieszasz je z jakąś dziwną nauką. Nie zgadzam się z twoim powyższym wpisem.

No ale słyszałaś, że aniołowie Boży wyszli z nieba (200) i połączyli się z ziemskimi kobietami.
Nie uważasz, że jesteśmy potomkami nefilim?
Coś mamy z ziemskiego człowieka i coś z anioła.
Anioł istotą poza ziemska połączyła się z cielesnym człowiekiem.
My mając anielska duchową część możemy powrócić do Nieba, bo tam był nas pierwotny dom. Część ziemska pozostaje częścią ziemi, część duchowa żyje dalej, bo jest nieśmiertelna.
Wszystko co jest duchowe, nie podlega śmierci.

Napisz z czym się ze mną nie zgadzasz?

Mieszasz strasznie. Nie, nie uważam, że my jesteśmy potomkami nefilim.

[wybrana]

Tak mieszasz, że ja odpuszczam. Mylisz się. Przemycasz trochę faktów i mieszasz je z jakąś dziwną nauką. Nie zgadzam się z twoim powyższym wpisem.

No ale słyszałaś, że aniołowie Boży wyszli z nieba (200) i połączyli się z ziemskimi kobietami.
Nie uważasz, że jesteśmy potomkami nefilim?
Coś mamy z ziemskiego człowieka i coś z anioła.
Anioł istotą poza ziemska połączyła się z cielesnym człowiekiem.
My mając anielska duchową część możemy powrócić do Nieba, bo tam był nas pierwotny dom. Część ziemska pozostaje częścią ziemi, część duchowa żyje dalej, bo jest nieśmiertelna.
Wszystko co jest duchowe, nie podlega śmierci.

Napisz z czym się ze mną nie zgadzasz?

Mieszasz strasznie. Nie, nie uważam, że my jesteśmy potomkami nefilim.

Napisz czemu się ze mną nie zgadzasz.
Jeżeli nie chcesz napisać, to nie wchodz w moje posty, bo to jest bez sensu.

[wuka]

No ale słyszałaś, że aniołowie Boży wyszli z nieba (200) i połączyli się z ziemskimi kobietami.
Nie uważasz, że jesteśmy potomkami nefilim?
Coś mamy z ziemskiego człowieka i coś z anioła.
Anioł istotą poza ziemska połączyła się z cielesnym człowiekiem.
My mając anielska duchową część możemy powrócić do Nieba, bo tam był nas pierwotny dom. Część ziemska pozostaje częścią ziemi, część duchowa żyje dalej, bo jest nieśmiertelna.
Wszystko co jest duchowe, nie podlega śmierci.

Napisz z czym się ze mną nie zgadzasz?

Mieszasz strasznie. Nie, nie uważam, że my jesteśmy potomkami nefilim.

Napisz czemu się ze mną nie zgadzasz.
Jeżeli nie chcesz napisać, to nie wchodz w moje posty, bo to jest bez sensu.

No to mnie załatwiłaś. Mogę nie wchodzić w twoje posty, ale chyba sama powinnaś zauważyć, że piszesz absurdalne rzeczy.
Kim byli nefilim, giganci, którzy współżyli z ZIEMSKIMI KOBIETAMI ? Skąd wzięły się te ziemskie!!! kobiety? Gdzie zostały stworzone? W niebie? Czy ci nefilim dali ludziom duchowość?!
Odpowiedz sobie na te pytania to zrozumiesz.

[tom68]

Czterej jeźdźcy Apokalipsy

Według jednej tradycji imiona czterech jeźdźców to (kolejno): Zaraza, Wojna, Głód i Śmierć. Według innej interpretacji pierwszy jeździec to Jezus Chrystus, a pozostali symbolizują nieszczęścia w dniach końca: wojnę (2), głód (3) i przedwczesną śmierć (4). Apokalipsa wymienia z imienia tylko czwartego jeźdźca – Śmierć i jego towarzyszkę Otchłań (Hades, piekło). Istnieją również przesłanki ku temu, aby pierwszym jeźdźcem był sam Antychryst, jako że jeźdźcy przynosili Ziemi niekorzystne skutki, a nie ma wyraźnych powodów ku temu, żeby pierwszy jeździec miał symbolizować Chrystusa (podczas Wielkiego Ucisku Ziemia będzie pod rządami Antychrysta, Chrystus pojawia się jako jeździec znacznie później). Eduard Lohse odrzuca obie interpretacje, wskazując, że jeźdźcy pojawiają się na początku katastrof eschatologicznych, podczas gdy Antychryst w ich pełni, a Chrystus na ich końcu. Jeździec na pierwszym koniu, uzbrojony w łuk, odpowiada jeźdźcom Partów, którzy u Rzymian budzili lęk, natomiast u ludów podbitych – nadzieję upadku Rzymu[1].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_j ... Apokalipsy

[wybrana]

Mieszasz strasznie. Nie, nie uważam, że my jesteśmy potomkami nefilim.

Napisz czemu się ze mną nie zgadzasz.
Jeżeli nie chcesz napisać, to nie wchodz w moje posty, bo to jest bez sensu.

No to mnie załatwiłaś. Mogę nie wchodzić w twoje posty, ale chyba sama powinnaś zauważyć, że piszesz absurdalne rzeczy.
Kim byli nefilim, giganci, którzy współżyli z ZIEMSKIMI KOBIETAMI ? Skąd wzięły się te ziemskie!!! kobiety? Gdzie zostały stworzone? W niebie? Czy ci nefilim dali ludziom duchowość?!
Odpowiedz sobie na te pytania to zrozumiesz.

Skąd się wzięły ziemskie kobiety? - z ziemi, bo człowiek cielesny pochodzi z ziemi. Jest naczelnym stworzeniem istot ziemskich.
Skąd wzięła się ziemia? Jest częścią Boskiego kosmicznego świata. Bóg dał iskrę życia, która w wyniku ewolucji się rozwijała.
Anielska duchowość człowieka jest połączeniem tego co Anielskie z tym co ziemskie. To co Anielskie jest niezniszczalne. To co ziemskie jest zniszczalne. Ziemsko Anielski człowiek jest częścią ziemi z ciała i częścią świata duchowego z połączenia.
Można też uznać, że te istoty, które my nazywany Aniołami są kosmicznymi przybyszami, co być może zostało opisane w Sumerze.
Ziemia należy do Kosmicznego Systemu zarządzania światem. Jest to System o wyższym poziomie energii, którą my dopiero odkrywamy. Jesteśmy w tym systemie zarządzania i mamy okreslone priorytety zycia, które powinniśmy wypełniać.
Bardzo ubogacające dla nas jest to, że główny Projektor - Bóg jest miłością i, że nas ziemian obdarza wielką miłością i opieką. Również dobrzy Aniołowie są nam pomocni.

[Henryk]

Bóg dał iskrę życia, która w wyniku ewolucji się rozwijała.
Anielska duchowość człowieka jest połączeniem tego co Anielskie z tym co ziemskie. To co Anielskie jest niezniszczalne. To co ziemskie jest zniszczalne. Ziemsko Anielski człowiek jest częścią ziemi z ciała i częścią świata duchowego z połączenia.
Można też uznać, że te istoty, które my nazywany Aniołami są kosmicznymi przybyszami, co być może zostało opisane w Sumerze.
Ziemia należy do Kosmicznego Systemu zarządzania światem. Jest to System o wyższym poziomie energii, którą my dopiero odkrywamy.

Normalnie mózg się lasuje, czytają takie coś..
Anioły ziemsko anielskie wyewoluowane, wyższe poziomy energii, kosmici, kosmiczne systemy...
Chyba tylko Radek coś rozumie.
Ta "iskra życia" była dana jednokomórkowcom, które ewoluowały i ewoluowały?

[Bobo]

Henryk.... Tyle lat jesteś na forum i wciąż się Dziwisz? Zabrakło tabletek i tyle

[tom68]

A może panie wzięły za dużo tabletek i to są efekty nowa gnoza czyli pełny odlot a poza tym temat Apokalipsy jest dla nich za trudny i tyle w tym temacie

[wuka]

A może panie wzięły za dużo tabletek i to są efekty nowa gnoza czyli pełny odlot a poza tym temat Apokalipsy jest dla nich za trudny i tyle w tym temacie

Jakie panie. Czytaj ze zrozumieniem co kto pisze. Dla Ciebie każdy temat jest za trudny i na żaden nie masz własnego zdania.

[DonCicio]

Ty za to wiele zrozumiałeś skoro takie coś wklejasz.
Do twojej wiadomości-Mesjasz nie jest żadnym z jeźdżców Apokalipsy!

... czyżby?

Obj 6:1,2 "Potem zobaczyłem, że Baranek złamał pierwszą z siedmiu pieczęci, i usłyszałem, jak jedna z czterech żywych istot powiedziała głosem przypominającym grom: „Ruszaj!”. Wtedy spojrzałem i zobaczyłem białego konia, a na nim jeźdźca z łukiem. Dano mu koronę i wyruszył, żeby zwyciężać i odnieść ostateczne zwycięstwo

Baranek to nie Mesjasz? To kim wg Ciebie jest Baranek, któremu dano "koronę".

Trzeci werset powinien dać Tobie jednoznaczną odpowiedź:

Obj 6:3 "Kiedy Baranek złamał drugą pieczęć, usłyszałem, jak druga żywa istota powiedziała: „Ruszaj!”

Jezus NIE JEST ANI ZARAZĄ, ANI ŚMIERCIĄ, ANI RESZTĄ PLAG APOLKALIRSY. Już to wyjaśniałam, ale jak się nie chce czytac ze zrozumieniem, to kij zawsze się znajdzie do uderzenia.

Poczytaj argumenty i wpisy nie tylko moje, ale też innych, normalnie myślących użytkowników, a potem się odzywaj.

Nie szukam żadnego kija do uderzenia, a czytając wpisy i argumenty, nie tylko Twoje, reaguję.

Odnośnie Jezusa, Króla, Baranka, który miał "ruszyć" na białym koniu (Obj 6:2), to wiedz, że nie był On sam. Z Jezusem, na białych koniach, ruszyli również Jego aniołowie (Obj 19:11-14 / Obj 12:7). Jezus wyruszył aby stoczyć bój z Szatanem i Jego aniołami.

Po wyrzuceniu ich z nieba w pobliże ziemi, zaczęła się szarża kolejnych jeźdźców, którzy nie są i nie mogą być utożsamiani z Jezusem. Absolutnie!

Jezus miał wyruszyć "między swoich nieprzyjaciół", a nieprzyjaciółmi Jezusa nie są ludzie, tylko Szatan (Mat 13:39).

Kiedy zwrócisz uwagę na werset z Księgi Objawienia 12:12, gdzie mowa o "biada dla ziemi", to zrozumiesz, dlaczego i kiedy została złamana pieczęć "druga", trzecia i czwarta, której następstwem była szarża kolejnych jeźdźców na koniach: ognistoczerwonym, czarnym i bladym.

Pytanie zasadnicze brzmi. Czy za wojny, śmierć, głód, pandemie odpowiedzialny jest Jezus? Jeździec na "Białym koniu". Przenigdy!

Kto zatem odpowiada za to, że "zabrano ziemi pokój"?

Odpowiedź znajdujemy w Obj 12:9 / Obj 12:12:

"Ale biada ziemi i morzu (...) bo zstąpił do was Diabeł, który pała wielkim gniewem"

To nastąpiło niedługo po "złamaniu pierwszej pieczęci". Po złamaniu drugiej pieczęci, "żywa istota" powiedziała "Ruszaj" nie do Jezusa, lecz do pozostałych jeźdźców, ponieważ "pozwolono zabrać pokój ziemi", tak jak kiedyś Jehowa pozwolił Szatanowi "dotknąć" Hioba (Hiob 1:12 / Hiob 2:4-6).

Kiedy jest wojna (Obj 6:4), to są i tego następstwa ... głód (Obj 6:5,6), zaraza i śmierć (Obj 6:7,8),

Czy Szatanowi zależało na zabiciu milionów niewinnych ludzi? NIE! Ponieważ to sadystyczny morderca, mający na sumieniu miliardy ofiar.

Na czym mu zatem zależało? Odpowiedź znajdujemy po "złamaniu piątej pieczęci" (Obj 6:9-11):

Głównym celem Szatan było unicestwienie obiecanego proroczo "potomstwa" (Rodz 3:15), które urodziła "Niewiasta", a które w przyszłości ma unicestwić Szatana. Stąd jego zaciekła walka z tym ziemskim "potomstwem", które, zgodnie z proroctwem, jako jedyne miało w dniach końca ogłaszać (Mat 24:14) prawdę o zamierzeniu Bożym i Jezusie jako Królu (Obj 12:17).

Dla jasności ... Księga Objawienia, spisana w roku 96 n.e. przedstawia "przyszłe dni końca" i "milenium". Nie ma więc mowy, aby Szatan został wyrzucony z nieba przed 96 rokiem n.e.

Ta walka z "potomstwem Niewasty" trawa nadal, aż "potomstwo" nie zostanie w pełni opieczętowane (Obj 6:11 / Obj 7:3,4).

Zrozumieją Ci, którym Jehowa da zrozumienie. Warto się o nie pomodlić (Jak 1:5).