Jachu pisze:Trudno dostrzec w wywyższeniu kościoła katolickiego w obecnym wieku wypełnienia się Boskiej obietnicy dotyczącej uwielbienia prawdziwego Kościoła. Natomiast wszyscy zapoznani z prawdziwym duchem Chrystusowym, mogą zauważyć w jego wywyższeniu się, dawno temu zapowiedzianego "Człowieka Grzechu".
"Człowiek Grzechu" ... "Syn Zatracenia" ... "Antychryst", czy te wszystkie określenia miały dotyczyć kogoś spoza zboru pierwszych chrześcijan? Kogoś, kto zwalczał naśladowców Chrystusa, np. ówczesnych Żydów czy Rzymian? Absolutnie NIE! Przeciwnikami naśladowców Jezusa mieli być ci spośród nich, którzy sprzeciwili się nauce Jezusa, kontynuowanej przez apostołów. Już za ich czasów doszło do zapowiedzianego przez Chrystusa odstępstwa. Apostoł Jan tak opisuje tę sytuację, mającą wtedy miejsce:2 Tes 2;3-5 BT (3) Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, (4) który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. (5) Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem?
Tak więc widzimy, że 'Antychryst', czy 'Antychryści' mieli wyjść spośród pierwszych chrześcijan. A co miało wyróżniać tych odstępców? Najprawdopodobniej już wtedy szerzono błędną naukę o tym, że Jezus nie jest Chrystusem - Pomazańcem Bożym i Jego sługą; "Oto sługa mój, którego wybrałem, umiłowany mój, w którym moja dusza ma upodobanie. Złożę na niego Ducha mego, a On obwieści narodom sąd" Mat 12;18 BW. Już wtedy poddawali w wątpliwość zależność Syna od Ojca: "(22) Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna. (23) Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca. (24) To, co słyszeliście od początku, niech pozostanie w was. Jeżeli pozostanie w was to, co od początku słyszeliście, i wy pozostaniecie w Synu i w Ojcu".1 Jan 2;18-21 BW (18) Dzieci, ostatnia to już godzina. A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało. Stąd poznajemy, że to już ostatnia godzina. (19) Wyszli spośród nas, lecz nie byli z nas. Gdyby bowiem byli z nas, byliby pozostali z nami. Lecz miało się okazać, że nie wszyscy są z nas. (20) A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko. (21) Nie pisałem wam nie dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy.
Lecz 'Antychrysta' miała demaskować jeszcze jedna fałszywa informacja o Jezusie, którą do dziś powiela Kościół Katolicki, mówiąca o tym, że Chrystus nie narodził się w 'ciele', lecz że został 'wcielony', co jest ogromna różnicą:
Kościół Katolicki uważa, że Syn Boży, poprzez 'wcielenie' stał się "prawdziwie człowiekiem" i "prawdziwie Bogiem":1 Jan 4;3 BW (3) Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.
2 Jan 4;7 BW (7) Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli, którzy nie chcą uznać, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem.
Co zatem z Biblijnym zapewnieniem jednego z apostołów Jezusa, że Boga nikt z ludzi nigdy nie widział: "Boga nikt nigdy nie widział; jeżeli nawzajem się miłujemy, Bóg mieszka w nas i miłość jego doszła w nas do doskonałości" 1 Jan 4;12 BW.KKK 464: Jedyne i całkowicie wyjątkowe wydarzenie Wcielenia Syna Bożego nie oznacza, że Jezus Chrystus jest częściowo Bogiem i częściowo człowiekiem, ani że jest ono wynikiem niejasnego pomieszania tego, co Boskie, i tego, co ludzkie. Syn Boży stał się prawdziwie człowiekiem, pozostając prawdziwie Bogiem. Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Kościół musiał bronić tej prawdy wiary i wyjaśniać ją w pierwszych wiekach, odpowiadając na herezje, które ją fałszowały.
Według Wikipedii:
Jeżeli uczniowie Jezusa widzieliby Go jako Boga, Biblia musiała by w tym momencie kłamać, co jest niedorzecznością. Zatem kłamać musi doktryna Kościoła Katolickiego. Biblia utwierdza nas w przekonaniu, że Bóg jest duchem (Jan 4;24) i w przeciwieństwie do ludzi, ma ciało duchowe (1 Kor 15;44), człowiek zaś ma ciało fizyczne. Widzimy zatem jasno, z katolickiej doktryny o 'wcieleniu', że jest to nauka 'Antychrysta', ponieważ nie uznają oni tego, iż Jezus będąc na ziemi miał tylko ciało cielesne (1 Jan 4;3). Będąc Bogiem, musiał by mieć też ciało duchowe. Tę, bez wątpienia, 'Antychrystusową' tezę potwierdza punkt 469 Katechizm Kościoła Katolickiego:"Nauka o wcieleniu jest obecna w głównych wyznaniach chrześcijańskich (katolicyzm, protestantyzm i prawosławie), uznających Chrystusa za Boga i Syna Bożego, drugą osobę Trójcy Świętej. Wcielenie dokonało się mocą Ducha Świętego w łonie Maryi Panny podczas zwiastowania. Jezus Chrystus stał się prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem: występują w nim jednocześnie dwie natury (ludzka i boska) zjednoczone w unii osobowej, co określa się jako 'tajemnicę Wcielenia'."
KKK 469: Kościół wyznaje w ten sposób, że Jezus jest niepodzielnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Jest On prawdziwie Synem Bożym, który stał się człowiekiem, naszym bratem, nie przestając przez to być Bogiem, naszym Panem.