moc mocy?

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Arius pisze:
Efraim pisze:
Co to jest moc mocy?
Nie wiem,a kto tak naucza ? :-/
Jeżeli mówimy o Duchu świętym jako czynnej bożej Mocy to jest to Moc od Boga.Innych rewelacji tu nie znajdziesz.
To proste, to KZ tak naucza, że TS tak naucza, co jest jawnym kłamstwem.


Cytat z Leksykonu ŚJ, czyli źródło OFICJALNE.
Czynna siła Boża; duch święty. Słowa rúach oraz pneúma najczęściej odnoszą się do świętego ducha Bożego, czyli do czynnej siły Boga.

EMET:
Taki np. tekst z Księgi Izajasza --
"I wyrośnie gałązka z pnia Jessego, a latorośl z jego korzeni będzie wydawać owoc.
I spocznie na nim duch Jehowy [hebr.: < ruach jehva(h) >], duch mądrości i zrozumienia [hebr.: < ruach chochma(h) uwina(h) >], duch rady i potęgi [hebr.: < ruach 'eca(h) ughewura(h) >; Int. Vocatio: "duch rady i_mocy"], duch poznania i bojaźni przed Jehową [hebr.: < ruach da'ath vejir'ath jehva(h) >];
i będzie znajdował radość w bojaźni przed Jehową." - 11:1 - 3a; NŚ.
Por. np.: wg Łukasza 5:17, pod koniec; Dzieje Ap 10:38.

Mamy też taką wypowiedzi --
"A Jezus powrócił w mocy ducha do Galilei." - wg Łukasza 4:14a, NŚ.
Int. Vocatio; "I wrócił &#8212; Jezus w &#8212; mocy Ducha [po grecku: < en te dynamei pneumatos >] do &#8212; Galilei."


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Yarpen Zirgin pisze:Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?

EMET:
Widzę, że pan YZ stosuje metodę znanego skądinąd Piotra A. :-/
Pan YZ tak wyczulony na poprawne przytoczenia z Kościelnych KPK i innych...
Ustaliliśmy już, że odnosimy się do zrozumienia aktualnego, nie zaś... archiwalnego.

A przecież nawet na tym tutaj Forum po wielekroć było --
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#84427
(jest notka z 'Leksykonu ŚJ')
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#84355

też --
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#12852
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#17182
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#19384
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#30242
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#65102
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#84633
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ht=#128390
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.p ... ht=#128711

Wystarczy, panie YZ? :-)


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

EMET pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?

EMET:
Widzę, że pan YZ stosuje metodę znanego skądinąd Piotra A. :-/
Pan YZ tak wyczulony na poprawne przytoczenia z Kościelnych KPK i innych...
Ustaliliśmy już, że odnosimy się do zrozumienia aktualnego, nie zaś... archiwalnego.
Czyli "nowe światło" i Duch Święty przestał być "mocą Boża", chociaż Jehowa jeszcze 16 lat temu dawał takie światło Ciału Kierowniczemu, i obecnie podaje info, że Duch Święty to "siła". Ciekawe co będzie za 16 lat...
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Yarpen Zirgin pisze:
EMET pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?

EMET:
Widzę, że pan YZ stosuje metodę znanego skądinąd Piotra A. :-/
Pan YZ tak wyczulony na poprawne przytoczenia z Kościelnych KPK i innych...
Ustaliliśmy już, że odnosimy się do zrozumienia aktualnego, nie zaś... archiwalnego.
Czyli "nowe światło" i Duch Święty przestał być "mocą Boża", chociaż Jehowa jeszcze 16 lat temu dawał takie światło Ciału Kierowniczemu, i obecnie podaje info, że Duch Święty to "siła". Ciekawe co będzie za 16 lat...

EMET:
Myślałem, że napisze pan YZ znowu o 'jakichś ptakach, które dawano odleciały' :-D ...

Co będzie za 16 lat, to wtedy zobaczymy. ;-) O ile dożyjemy.

Pan YZ dobrze zna aktualne rozumienie u ŚJ co do <ducha Bożego>, ale jednak z nieukrywaną radością przytoczył archiwalne poglądy.

Jakoś, gdy Inni przytaczają poglądy niegdysiejsze Krzk lub nieściśle dokładnie takie, jakie owe poglądy są, to rychło pan YZ przytacza aktualne i jeszcze pisze, 'żeby nie wyrywać z szerszego kontekstu'... O ironio :lol:

Tak dbały - pan YZ - o swoje, jednak nie o czyjeś. :-/ Nie pierwszy to raz.

Osobiście, kiedy Kogoś pytam o jakiś pogląd w Jego Społeczności, to po przedłożeniu odnoszę się do owego aktualnego i do tego ew. replikuę, nie zaś w oparciu o archiwa pytam: Wystarczy?

Może by pan YZ tak chociaż raz przyto0czył jakieś niegdysiejsze poglądy w Krzk i porównał je z aktualnymi.
Może też porechotalibyśmy i pewne cierpkie uwagi dalibyśmy? :crazy:

Pan YZ jest u mnie na mojej liście; odpisałem jedynie warunkowo.

Widać, co było celem pańskich przytoczeń mimo, że znał pan aktualne zrozumienie.
Ale: jak to dobrze pośmiać się z 'Jehowitów' i wynikające; nieprawdaż?


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Zastanawiam się, czy rozumiesz kwestię różnicy między dogmatem a zwykłym nauczaniem Kościoła katolickiego, skoro z taką lubością przywołujesz przykłady zmian w nauczaniu zwyczajnym jako "dowód", że w KK jest tak samo jak u ŚJ.

Aha, temat jest o nauczaniu ŚJ, a nie KK, więc może go jednak nie zmieniaj.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

Yarpen Zirgin pisze:
EMET pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?

EMET:
Widzę, że pan YZ stosuje metodę znanego skądinąd Piotra A. :-/
Pan YZ tak wyczulony na poprawne przytoczenia z Kościelnych KPK i innych...
Ustaliliśmy już, że odnosimy się do zrozumienia aktualnego, nie zaś... archiwalnego.
Czyli "nowe światło" i Duch Święty przestał być "mocą Boża", chociaż Jehowa jeszcze 16 lat temu dawał takie światło Ciału Kierowniczemu, i obecnie podaje info, że Duch Święty to "siła". Ciekawe co będzie za 16 lat...
Czyli było nowe światło i nie ma LIMBUSA, pstryk i zniknął? A może będzie nowe światło i nie będzie CELIBATU?

Yarpen zajmij się nowym światłem w KRK. Ciekawe co jeszcze zniknie z 'nauk" KRK.

Świadkowie Jehowy BADAJĄ Biblię i starają się jak najlepiej ją zrozumieć, słowo CZYNNA SIŁA bardziej pasuje do DUCHA niż moc, o czym podaje Leksykon ŚJ:
Czym innym niż &#8222;moc&#8221;. A zatem słowa rúach oraz pneúma użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynną siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest &#8222;święta&#8221;, ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc &#8222;duchem świętości&#8221;, jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4). Nie chodzi tu o &#8222;moc&#8221; Jehowy, gdyż ten polski wyraz dokładniej odpowiada innym określeniom występującym w językach oryginalnych (hebr. k&#242;ach i gr. dýnamis). Rúach i pneúma bywają używane w bliskim sąsiedztwie, nawet w ścisłym zestawieniu z tymi terminami oznaczającymi &#8222;moc&#8221;, co wskazuje na ich naturalny związek, lecz zarazem na określoną różnicę między nimi (Mi 3:8; Za 4:6; Łk 1:17, 35; Dz 10:38). &#8222;Moc&#8221; to w zasadzie zdolność lub możność działania bądź wykonywania czegoś; może być ona ukryta, uśpiona, czyli tkwić w kimś albo czymś bezczynnie. Natomiast &#8222;siła&#8221; określa w szczególności energię skierowaną na osoby lub rzeczy i wobec nich użytą; definiuje się ją m.in. jako &#8222;wpływ, który wywołuje bądź może wywołać ruch lub zmianę ruchu&#8221;. &#8222;Moc&#8221; można by przyrównać do energii nagromadzonej w akumulatorze, a &#8222;siłę&#8221; do prądu elektrycznego, który z niego płynie. &#8222;Siła&#8221; zatem dokładniej oddaje sens hebrajskiego i greckiego wyrazu określającego ducha Bożego, co potwierdza się przy badaniu Pisma Świętego.












Yarpen Zirgin pisze:Zastanawiam się, czy rozumiesz kwestię różnicy między dogmatem a zwykłym nauczaniem Kościoła katolickiego, skoro z taką lubością przywołujesz przykłady zmian w nauczaniu zwyczajnym jako "dowód", że w KK jest tak samo jak u ŚJ.

Aha, temat jest o nauczaniu ŚJ, a nie KK, więc może go jednak nie zmieniaj.
A ja się zastanawiam kiedy ty zrozumiesz, że ŚJ nie mają DOGMATÓW bo to wymysł KRK, ŚJ są BADACZAMI BIBLII i jeśli zrozumieją z niej coś lepiej, to dostosowując się do lepszego zrozumienia czego przykład już podałem w poprzednim poście. Nie jesteśmy uwiązani sztywnymi naukami jakie to posiada KRK. KRK pozwala sobie na stawianie DOGMATÓW oraz 'ZWYKŁE NAUCZANIE' i ty od nas wymagasz byśmy to zrozumieli, ale sam nie potrafisz zrozumieć naszego nauczania i się naśmiewasz ironicznie.

Widzę teraz dlaczego YZ tak walczył o to by forum było w takiej formie jak jest obecnie, on nie potrafi ŻYĆ bez atakowania innych i naśmiewania się z nich, co z tego, że jest regulamin, jeśli on na takie ataki pozwala. Moderator powinien uspokajać innych atakujących, a nie sam atakować.








Ps:Posty scalone...Efraim
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010, 11:56 przez Arius, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Arius pisze:Czyli było nowe światło i nie ma LIMBUSA, pstryk i zniknął? A może będzie nowe światło i nie będzie CELIBATU?
A może przyjmiesz do wiadomości, że ani celibat nie jest dogmatem, ani limbus nim nie był?
Arius pisze:Świadkowie Jehowy BADAJĄ Biblię i starają się jak najlepiej ją zrozumieć, słowo CZYNNA SIŁA bardziej pasuje do DUCHA niż moc, o czym podaje Leksykon ŚJ:
Badacie? Skoro "badacie", to dlaczego CK mówi, otrzymywaniu "nowego światła od Jehowy"?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

Yarpen Zirgin pisze:
Arius pisze:Czyli było nowe światło i nie ma LIMBUSA, pstryk i zniknął? A może będzie nowe światło i nie będzie CELIBATU?
A może przyjmiesz do wiadomości, że ani celibat nie jest dogmatem, ani limbus nim nie był?
Arius pisze:Świadkowie Jehowy BADAJĄ Biblię i starają się jak najlepiej ją zrozumieć, słowo CZYNNA SIŁA bardziej pasuje do DUCHA niż moc, o czym podaje Leksykon ŚJ:
Badacie? Skoro "badacie", to dlaczego CK mówi, otrzymywaniu "nowego światła od Jehowy"?
Yarpen, skoro masz problem ze zrozumieniem, to może po katolicku powiem, to o czym rozmawia się w tym wątku to nie jest DOGMAT :-) Widzę, że ironia to twoje drugie JA.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Czyli mam rozumieć, że to iż Jehowa jest Bogiem to też nie jest niezmienna prawda wiary u ŚJ i kiedyś może się okazać, że nim nie jest?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

pouiy
Posty: 125
Rejestracja: 15 cze 2010, 13:11

Post autor: pouiy »

Taka dygresja.

Kiedyś też się zastanawiałem, czym właściwie jest duch święty. Ale to takie trochę dziwne ;)

Chciałem sobie pomyśleć "to czym właściwie jest duch święty?",
ale wyszło takie pytanie "kim właściwie jest duch święty?", pomyślałem, że coś mi się przejęzyczyło.
Potem znowu poprawiałem swoją myśl i pytałem się "czym", ale zaraz w tle słyszałem głośną myśl, jakby chciała mnie poprawić i mówiła "kim". I tak kilka razy.

Takie dziwne to było, choć w sumie o niczym to nie świadczy.

Ale potem sobie pomyślałem, że czasami zdarza się że człowiek zostaje opętany przez demona,
i może też tak być, że w nas mogą nie tylko mieszkać demony, ale także czyste duchy, które pochodzą od Boga,
a które nie myślą, aby zawładnąć naszą wolą, ale nam pomagają.

Jeśli miałbym uznać ducha świętego za siłę, to kierowałbym się w stronę, że jest to jakaś osobowa siła (może czuć, mówić itd.)

Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 5885
Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
Lokalizacja: Norwegia
Kontakt:

Post autor: Hardi »

polecam wysłuchać tego http://www.chlebznieba.pl/assets/files/ ... 0Boska.mp3 ten człowiek przez 14 lat był starszym zboru u ŚJ i w tym wykładzie obala fałszywą naukę o Duchu Św. jako o czynnej sile czy co tam to sobie wymyślili ludzie z TS, a jak wiadomo dla każdego kto czyta biblię jest to totalnie nie zgodne z nią, bo Duch Sw. to osoba, a nie "prąd"

polecam wysłuchać i ustosunkować się do tego...
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

Hardi pisze:a jak wiadomo dla każdego kto czyta biblię jest to totalnie nie zgodne z nią, bo Duch Sw. to osoba, a nie "prąd"
Ja czytam Biblię i nie doczytałam się jeszcze jakie imię ma Duch Święty? Bóg ma JHWH, Syn Jego ma Logos--Jezus a Duch, skoro jest osobą to ma chyba imię.

pouiy
Posty: 125
Rejestracja: 15 cze 2010, 13:11

Post autor: pouiy »

Ja jeszcze czegoś nie rozumie.
Czemu uznanie Ducha Świętego za osobę od razu oznacza, że mamy uważać go za Boga?
Czytając Pismo można wywnioskować, że Duch Święty jest osobą, ale ciężko wysunąć wniosek jakoby był Bogiem.
Nieraz z Bogiem Ojcem zestawiany jest Syn Boży, ale rzadko Duch Święty.

Mówi się, że Duch Święty ma naturę Boską, ale równie dobrze można powiedzieć, że aniołowie mają naturę Boską, bo w sensie duchowym są podobni do Boga, ale są od niego mniejsi?

No i jeszcze chciałem się zapytać, czy człowiek ma naturę Boską, bo przecież został stworzony na obraz Boga?
I nawet Jezus powiedział, że mamy być jedno, tak jak on jest jedno ze swoim Ojcem, żeby wszyscy byli jedno (cytuje z pamięci)

Pytam, bo chciałbym się jakoś do tego ustosunkować i chciałbym to przemyśleć.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Arius pisze:
Yarpen Zirgin pisze:
EMET pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Czym w takim razie jest duch święty? Nie jest osobą. Jest czynną mocą, którą Bóg posługuje się do spełniania swej woli (Rodzaju 1:2)
Strażnica, 15 stycznia 1991, s. 4

(...) duch święty nie jest jakąś osobistością, lecz czynną mocą, która może napełnić ludzi, pobudzić ich, rozniecić żar gorliwości oraz być na nich wylana.
Strażnica, 15 października 1993, s. 29

(...) uznajemy, że Jehowa jest Bogiem Najwyższym, Jezus &#8212; Jego Synem, a duch święty &#8212; czynną mocą Bożą.
Strażnica, 1 luty 1994, s. 29

Wystarczy?

EMET:
Widzę, że pan YZ stosuje metodę znanego skądinąd Piotra A. :-/
Pan YZ tak wyczulony na poprawne przytoczenia z Kościelnych KPK i innych...
Ustaliliśmy już, że odnosimy się do zrozumienia aktualnego, nie zaś... archiwalnego.
Czyli "nowe światło" i Duch Święty przestał być "mocą Boża", chociaż Jehowa jeszcze 16 lat temu dawał takie światło Ciału Kierowniczemu, i obecnie podaje info, że Duch Święty to "siła". Ciekawe co będzie za 16 lat...
Czyli było nowe światło i nie ma LIMBUSA, pstryk i zniknął? A może będzie nowe światło i nie będzie CELIBATU?

Yarpen zajmij się nowym światłem w KRK. Ciekawe co jeszcze zniknie z 'nauk" KRK.

Świadkowie Jehowy BADAJĄ Biblię i starają się jak najlepiej ją zrozumieć, słowo CZYNNA SIŁA bardziej pasuje do DUCHA niż moc, o czym podaje Leksykon ŚJ:
Czym innym niż &#8222;moc&#8221;. A zatem słowa rúach oraz pneúma użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynną siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest &#8222;święta&#8221;, ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc &#8222;duchem świętości&#8221;, jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4). Nie chodzi tu o &#8222;moc&#8221; Jehowy, gdyż ten polski wyraz dokładniej odpowiada innym określeniom występującym w językach oryginalnych (hebr. k&#242;ach i gr. dýnamis). Rúach i pneúma bywają używane w bliskim sąsiedztwie, nawet w ścisłym zestawieniu z tymi terminami oznaczającymi &#8222;moc&#8221;, co wskazuje na ich naturalny związek, lecz zarazem na określoną różnicę między nimi (Mi 3:8; Za 4:6; Łk 1:17, 35; Dz 10:38). &#8222;Moc&#8221; to w zasadzie zdolność lub możność działania bądź wykonywania czegoś; może być ona ukryta, uśpiona, czyli tkwić w kimś albo czymś bezczynnie. Natomiast &#8222;siła&#8221; określa w szczególności energię skierowaną na osoby lub rzeczy i wobec nich użytą; definiuje się ją m.in. jako &#8222;wpływ, który wywołuje bądź może wywołać ruch lub zmianę ruchu&#8221;. &#8222;Moc&#8221; można by przyrównać do energii nagromadzonej w akumulatorze, a &#8222;siłę&#8221; do prądu elektrycznego, który z niego płynie. &#8222;Siła&#8221; zatem dokładniej oddaje sens hebrajskiego i greckiego wyrazu określającego ducha Bożego, co potwierdza się przy badaniu Pisma Świętego.


EMET:
Jeśli dyskutujemy z kimś na Forum, to odnosimy się do poglądów takich, które są przez tego kogoś przedkładane i z którymi się piszący identyfikuje; takoż poszerzyć można o poglądy Społeczności, do której dany piszący ew. przynależy.
Jest to wręcz tautologia: oczywista oczywistość.

Tyle, że jednak nie każdy tak na to patrzy... :cry:

Nie przeczę, żeby nie przytaczać poglądów niegdysiejszych - często, jak w przypadku Krzk, nawet sprzed z setek lat; tyle, że trzeba to zaznaczyć: "KIEDYŚ takowe poglądy były.".

Jeśli natomiast ktoś przytacza pogląd, który, owszem, miał miejsce KIEDYŚ, lecz teraz aktualnie nie jest to pogląd, z którym się owi wyznawcy i Społeczność utożsamia, to po co to robi, skoro zaraz nie zaznacza, że to było kiedyś, nie zaś teraz?
Gdyby napisać, że 'kiedyś to i to oraz zaznaczać to, co teraz' - to dobrze.
Ale przecież chodzi o to, żeby się pośmiać z "Jehowitów" i z Owych 'podworować'. :cry:
Bo czyż 'szydło z worka nie wyszło' szybko w samych słowach Usera YZ?
Rychło się okazało, że chodziło mu o śmiech rubaszny i kpinę.

Ja też, przed laty, osobiście słyszałem od pewnego zakonnika, że: 'kiedyś Kościół katolicki uczył o piekle typu <piekło Dantego> [z 'Boskiej Komedii'], natomiast teraz uczy o wiecznym stanie odłączenia duszy, którą męczy świadomość bliskości Boga, lecz od owego oddzielenie na wieczność.'.
Gwoli: uprzedzam, że nie dysponuję nagraniem audio czy video takim, żeby tę rozmowę przedłożyć jako dowód... ;-)
Czyż pogląd o 'piekle z wiecznymi mękami, ogniem i siarką itp., jękami potępionych itp.', nie jest uwidoczniony również w wielu obrazach? A 'Diabeł z rogami i kopytami' i inne tp.?

Okazuje się, że pośmiać się można jedynie ze ŚJ, natomiast na swoje jakże się jest wyczulonym. Jakże się prostuje nieprecyzyjność wysłowień o doktrynie katolickiej, jak się przypomina o kontekście itp. Lecz gdy podobnie np. jakiś ŚJ o coś się upomni - to już go 'po łapkach'. ;-)

Ileż uderzeń w klawiaturę było o tym, że: 'Strażnica fałszywie przedstawia pogląd Krzk na Trójcę'. Stąd ja osobiście, żeby nie wdawać się w jałowe - w istocie - spory o tym, 'jak "Strażnica" ma przedstawiać pogląd Krzk na Trójcę', zwykłem pisywać: <teologicznie pojęta doktryna o Trójcy>.
W wielu innych przypadkach staram się zapodawać kogoś [czy szerzej: Społeczności] pogląd AKTUALNY i do owego się odnosić; podobnie, gdy zapodaję pogląd niegdysiejszy, to zaznaczam, że 'kiedyś było rozumiane tak a tak'.

Dlaczego ktoś sobie daje przyzwolenie na "czynnik ludzki" w jakiejś Społeczności, natomiast owego 'czynnika ludzkiego' odmawia komuś innemu i jakiejś innej Społeczności?
Już User Bobo przytaczał stosowne fragmenty takie, gdzie wyraźnie było napisane 'o faktycznym natchnieniu do Boga i o czynniku ludzkim w rozumieniu ŚJ'.
Oczywiście te przytoczenia takie - śJ - są traktowane na zasadzie takiej, jak gdyby owych nie było... :-/
A czyż nawet wierzący w 'cudowne dary Ducha' - z KZ - odrzucają "czynnik ludzki"?

Jakże często ci, którzy skwapliwi otwierają czyjeś archiwa, jakoś zapominają, dziwnym trafem, o swoich archiwach... Znana metoda niejakiego Kalego.

Gdyby nawet liczyć w latach od roku 1879 [ukazał się 1 nr czas. "Strażnica"] do dzisiaj - to mamy lat 131.
Co się zaś tyczy instytucjonalnego Krzk - to od roku 380/381 mamy lat...

No, ale cóż: łatwiej sięgać do publikacji ŚJ sprzed lat..., aniżeli do objaśnień Krzk sprzed lat... :cry:
Nietrudno wychwycić proporcje czasowe.

Ale przecież tutaj na Forum User YZ twierdzi stanowczo, iż 'ten jego Kościół - rzk - to Kościół Chrystusowy, apostolski, będący nieprzerwanym kontynuatorem od I wieku n.e.'.
Skoro tak, to po 'Owym Kontynuatorze' możemy się spodziewać jakże poprawnego nurtu w doktrynie i czynach; nieprawdaż?
Jakie zaś są realia, to... [i tu urwałem swoją wypowiedź]. :-?

Reasumując --
Osobiście staram się odnosić do poglądów przez kogoś przedkładanych w /tego kogoś/ post/ach/: traktuję owe jako aktualne takie, z którymi się dany ktoś utożsamia i które są ew. oficjalnymi w Jego Społeczności.
Jeśli powołuję się na niegdysiejsze poglądy, to i też zaznaczam; staram się nie narażać na śmieszność taką np., żeby nie przytaczać poglądów średniowiecznych w Krzk i do owych kazać się katolikom na Forum odnosić tak, jak gdyby takie właśnie były w aktualnych katechizmach czy np. w 'KPK'. ;-)

Niekiedy zdarza się mnie korygować nawet śJ piszących na Forum, o ile dostrzegam, iż nie referują Owi poglądy takiego, o jakim wiem na pewno, że takowy jest aktualnie w Społeczności ŚJ. Podobnie i mnie ktoś może skorygować - też; jak najbardziej. :-D


Dlatego, reasumując --
Osobiście staram się być uprzejmym dla każdego czy się z tym kimś zgadzam czy nie; jednak oczekuje też i wzajemnie podobnie czy wręcz identycznie.

Punkt 4. Regulaminu Forum coś mówi w oparciu o wg Łukasza 6:31; wg Mateusza 7:12. Nie wspomnę o punktach 6. i 7... ;-)


Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Duch Święty”