modlitwa do Ducha św.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

AmazingGrace pisze:Witajcie!
Powiem szczerze, że nie wczytywałam sie zbytnio w wasze wywody dogmatyczne :crazy:
ale wiem jedno:
Bóg jest osobą - Ojciec, Syn i Duch Święty też są osobami każdy z osobna.
A istotą osoby jest to, że mówi.
Duch Święty także. Wiele razy spotykamy w Biblii stwierdzenie : " I rzekł Duch..."

Nie widzę powodu, żeby nawiazując osobistą relacj z Duchem Świetym nie odzywać się do Niego.
Ja się odzywam. Rozmawiam z Nim, dziekuję Mu, zapraszam Go i proszę o rożne rzeczy.
Modlę się na przykład w ten sposób:

" Duchu Święty poprowadź mnie w tej sprawie..."
"Objaw mi to zagadnienie, pomóż mi zrozumieć Duchu Święty..."
" Weż kontrtolę nad tą sytuacją Duchu Święty..."

Nie popełniam rzadnego wykroczenia doktrynalnego i nie pozwolę, żeby ogolnie pojęte "dogmaty" zabiły moja wiarę.
Nie mam też zamiaru jak inni wylewać dziecka z kąpielą. :xhehe:

EMET:
W sytuacji, kiedy dany ktoś wierzy w doktrynę Trójcy, jak np. Ty, to uznaje ducha świętego
[inni: Ducha Świętego] za Osobę i z tego, co wiem, modli sie tak do Ojca, tak do Syna,
jak i do Ducha Świętego - pojmując jako Osoby owe Trzy wymienione podmioty.

Jednak w sytuacji, gdyby duch święty [inni: Duch Święty] nie okazał się być Osobą
i doktryna Trójcy nie miała uzasadnienia biblijnego, to inaczej sprawa wygląda.

Nawet w sytuacji, gdy bezproblemowa jest osobowość Syna Bożego, to nawet wtedy
niekoniecznie biblijnie umotywowana jest modlitwa wprost kierowana do niego [Jezusa];
nie tyle jako Pośrednika [przez niego, poprzez niego itp.], co wprost bezpośrednio.

Pisałem o tym w swoich post/ach/.

Ponieważ jesteśmy na grupie BIBLIA, więc siłą rzeczy liczenie się z Jej autorytetem
jest jak najbardziej wskazane.
Oczywiście nie oznacza to jakichkolwiek dyskwalifikacji kogokolwiek, kto wierzy bądż nie wierzy w doktrynę Trójcy.
Każdy może wyrażać swoje poglądy i uczucia.


Stephanos, ps. EMET

tessa

Post autor: tessa »

W definicji modlitwy bardzo pomocny jest werset z II Kronik 7:14

"a mój lud nad którym zostało wezwane moje imię ,ukorzy się i będzie się modlił
i szukał mego oblicza i zawróci ze swych złych dróg,
wówczas ja wysłucham z niebios i przebaczę ich grzech i uzdrowię ich kraj".

"Mój lud" czyli lud który wzywa imienia Jehowy Boga i szuka jego oblicza.
Co to znaczy "szukać oblicza Boga?"
Sofoniasza 2:1-3,Jakuba 4:8

sylka
Posty: 114
Rejestracja: 21 maja 2006, 2:26
Kontakt:

Post autor: sylka »

Modlitwa to rozmowa, nie tylko prosba czy błaganie.
Jak najbardziej mozna i należy rozmawiać z Duchem Swiętym.

On jest naszym Pocieszycielem, Przewodnikiem i Pomocnikiem, Nauczycielem - naszym Przyjacielem.
A z przyjacielem się rozmawia.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

sylka pisze:Modlitwa to rozmowa, nie tylko prosba czy błaganie.
Jak najbardziej mozna i należy rozmawiać z Duchem Swiętym.

On jest naszym Pocieszycielem, Przewodnikiem i Pomocnikiem, Nauczycielem - naszym Przyjacielem.
A z przyjacielem się rozmawia.

EMET:
Modlić się 'w duchu' [ew. Duchu] - jak czytamy w [Liście] do Efezjan 6:18 i [Liście] Judy 1:20 - to nie to samo, co modlić się do ducha [ew. Ducha].

Ponadto, gdyby przyjąć Twoje rozumowanie, to rozmowy z aniołami też byłyby modlitwami.
Wołanie Elizeusza do Eliasza - z 2 Królów 2:12 - byłoby modlitwą.
Przykłady można mnożyć.

Kwestia do Kogo należy kierować modlitwy - takie lub inne formą użytą - wynika najczęściej z przekonań religijnych co do rozumienia Boga, aniżeli z przedkładanych dowodów z tekstu Biblii.

Jeśli ktoś wierzy w 'Boga w Trójcy jedynego' - gdzie wymieniony jest 'Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty' - wówczas uważa, że do wszystkich owych "Osób" należy kierować modlitwy.
Wierzący w ścisły monoteizm - tzn. że Bóg jest jeden w jednej Osobie [niezależnie od tzw. ontologicznego pojmowania terminu "osoba"] - odrzucają ten pogląd, który po prostu nie ma uzasadnienia biblijnego.
No, chyba, że każdą rozmowę należałoby uważać za - właśnie! - modlitwę.
A przecież byłoby to nieuprawnione rozumowanie.

Ściśle biblijnie modlitwy należy kierować wyłącznie do Boga Ojca, jedynego prawdziwego Boga [wg Jana 17:3].

Wszelkie inne podejście, to raczej rezultat teologicznych założeń, aniżeli dowodów z tekstu Biblii.


Stephanos, ps. EMET

sylka
Posty: 114
Rejestracja: 21 maja 2006, 2:26
Kontakt:

Post autor: sylka »

Emet - aniołowie nie są nazwani naszymi Pocieszycielami, nauczycielami, przewodnikami .
Z aniołami nie rozmawiam.
Chociaz katolicy owszem zanoszą do aniołów modly - tzw " Aniół Stróż".
Ja tego nie praktykuje.

Kiedy o coś prosze , błagam, to modle się do Ojca.
Kiedy natychmiast wołam o ratunek , w tzw. nagłych przypadkach to wołam najczesciej Jezus ratuj !

A kiedy czytam Biblię to mówię : Duchu Swiety objaw mi Ojca, objaw Syna , objasnij. A w zyciu poprowadź, poradź, natchnij.

Florianek
Posty: 501
Rejestracja: 01 cze 2006, 10:46

Post autor: Florianek »

może ja mam jakies opory, ale modlę się do Boga Ojca, wzywam Pana Jezusa Chystusa, a jakos do Ducha nie mogę :-|

nie wiem w czym tkwi problem

wierże, że Duch święty jest Bogiem działającym pośród nas...lecz..no sam nie wiem :bardzo_smutny:

może mam jakiegoś demona, który to blokuje :aaa:

a może to, że nie ma takiej praktyki w Biblii mi zabrania...

nie wiem
ale jak pomyślę o pierwszych chrześcijanach to widze ich modlących się do Boga, uwielbiających Jezusa, ale jakos nie moge sobie wyobrazić zeby modlili się do Ducha świętego
,,...łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa" (J 1:17)

CZEK0LADA

Post autor: CZEK0LADA »

He, He

Jeżeli w Dziejach Apostolskich napisane jest:

"Postanowiliśmy Duch Święty i my"


To chyba jakoś musieli się z Nim dogadać.

Ja, podobnie jak sylka mówie do Ducha Świętego, proszę o prowadzenie i przede wszystkim dziękuje MU, jako osobie, że jest ze mną.

Ps. Acha EMET - ja w doktrynę nie wierzę, ja wierzę w Boga.

Awatar użytkownika
agneess
Posty: 647
Rejestracja: 21 maja 2006, 21:16
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: agneess »

Duch Święty pomaga nam w oddawaniu czci Bogu. Biblia mówi: „Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.” JAN 4,23-24
Potrafię być przyjacielem i najgorszym wrogiem
Lubię wszystko co jest tego warte
Biorę dużo i daję jeszcze więcej...

Miłujący prawdę
Posty: 1123
Rejestracja: 28 cze 2006, 5:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Miłujący prawdę »

O "Duchu Swiętym" jako o osobie, mówia ci, co wierza w "Trójcę".
Jednak "Trójcy" nie ma, nie ma wiec Ducha Swietego!
Udowodnic trzeba, ze jest "Trójca".
A "Trójcy" nie ma.
To po prostu taka pusta gadanina.
Kto jednak moze w niej miec przyjemność?
Nikt, kto miłuje prawdę i Boga.
"Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg"

Awatar użytkownika
Maja.
Posty: 2042
Rejestracja: 23 sie 2006, 0:23

Post autor: Maja. »

miłujący prawdę napisał:
O "Duchu Swiętym" jako o osobie, mówia ci, co wierza w "Trójcę".
O Duchu Świętym jako Osobie mówią dzieci Boże, gdyż tak uczy nas Pismo Święte :-)

miłujący prawdę, czy zwróciłeś uwagę, jak nasz Zbawiciel nakazał chrzcić wiernych:
"W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego..."

Tekst ten mówi o trzech Osobach. Wskazuje na to wyrażenie "w Imię" (eis to ónoma), używane w języku greckim
wyłącznie w odniesieniu do osób, a nie do rzeczy.
Występuje tu z jednej strony pojęcie troistości ( trzy Istoty ), z drugiej - jedności, zaznaczonej liczbą pojedyńczą
"w Imię".
Gdyby np. przyjąć, że Duch Święty jest jedynie "siłą" lub "wpływem" Boga Ojca, wystarczyłoby powiedzenie
"w Imię Ojca i Syna" :-D


W 1 Kor. 12,4-6 czytamy:
"A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam.
I różne są posługi, lecz Pan ten sam.
I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich."


Widzisz, że i tutaj występuje pojęcie trzech Istot: Ducha Świętego, Pana Jezusa i Boga Ojca :?: :mysli:


w 2 Kor. 13,13. pisze:
"Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi."

Również w tym tekście mówi się o trzech Osobach: o Panu Jezusie, Bogu Ojcu i Duchu Świętym.
W Biblii Duch Święty ukazany jest jako Osoba :-)
Takich wersetów jest znacznie więcej :idea: :roll:



Pan Jezus nasz Wielki Nauczyciel mówił o Duchu Świętym jako o Osobie:

„Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie,
lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi”
- Ew. Jana 16,13.

Jak może mówić ktoś sam od siebie, jak go nie ma - moc przecież nie mogłaby tego uczynić :?: :hehe:
Pan Jezus mówiąc, że cokolwiek usłyszy mówić będzie, mówi wyraźnie o Osobie.
Ponadto, gdyby był tylko mocą, Pan Jezus nie mówiłby o Nim On.


W Ew. Jana 14,26 czytamy:
"Lecz Pocieszyciel Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu Moim..."

[shadow=white]Wyraźnie jest tutaj zaznaczone, że Bóg Ojciec pośle Go, a więc Duch Święty to nie Bóg Ojciec. [/shadow]

Podobnie czytamy w Ew. Jana 15,26:
"Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi,
złoży świadectwo o Mnie."


Czy widzisz, że Duch Święty, to nie jest Bóg Ojciec :?: :idea:
[shadow=white]A jeżeli to nie jest Bóg Ojciec, to kto mówi, kto składa świadectwo, kto nas prowadzi do Boga,
kto może być zasmucony itp. :?: :mysli:
[/shadow]


W Słowie Bożym Duch Święty nazwany jest Bogiem:
"... Ananiaszu, czym to omotał szatan serce twoje, że okłamałeś Ducha Świętego...,
Nie ludziom skłamałeś lecz Bogu."
- Dz. Ap. 5,2-4.
Tylko taki grzech, tj. grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie nigdy odpuszczony - Ew. Mat. 12,31-32.


W 1 Kor. 3,16 czytamy:
"Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was."
Gdyby osoby wierzące stale zdawały sobie sprawę z tego, że Duch Święty rzeczywiście mieszka w naszych ciałach,
na pewno wykazywałyby więcej rozwagi w tym co jedzą, piją, co czytają lub oglądają.


"Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce." - 1 Kor. 12,11.
Słowa te oznaczają bezsprzecznie akt woli istoty rozumnej :-)


"Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was." - Ew. Jana 10,20.

miłujący prawdę, Słowo Boże ukazuje Ducha Świętego jako Osobę, dlaczego nauczasz inaczej :?: :mysli:

Maja.

Awatar użytkownika
Miriam
Posty: 2211
Rejestracja: 26 lip 2006, 16:15

Post autor: Miriam »

Żeby dobrze zrozumieć kim jest Duch Święty, przeczytajmy 1 List do Koryntian 2:10-12: -

„Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał tylko Duch Boży. A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie
w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę”.

Czytamy, że: -


Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.


Któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest?

Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał tylko Duch Boży.


W Ew. Jana 6:63, Pan Jezus mówi: -

„Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa,
które powiedziałem do was, są Duchem i Żywotem”.

Czyli duch ożywia ciało. :idea:

W Liście Jakuba 2:26, czytamy: -

„Bo jak ciało bez ducha jest martwe,
tak i wiara bez uczynków jest martwa”.

Czyli ciało bez ducha jest martwe. :idea:

A ponieważ Duch ożywia ciało, znaczy to, że on żyje.
:idea:

Podobnie Duch Boży żyje. :idea:

Duch Boży, to Duch, który pochodzi od Boga czyli Duch Święty.


Mówienie więc o Duchu Świętym, że jest tylko mocą jest wielkim zwiedzeniem.


Miriam.
_________________________________
„Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże”.
1 List Piotra 4:11.

Awatar użytkownika
Miriam
Posty: 2211
Rejestracja: 26 lip 2006, 16:15

Post autor: Miriam »

Miłujący prawdę napisał: -
Jednak "Trójcy" nie ma, nie ma wiec Ducha Swietego!
Przecież to jest bluźnierstwo! :shock: :aaa:


Pan Jezus w Ew. Mateusza 12:31-32, mówi: -

„Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi
nie będzie odpuszczone. A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu,
kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym”.


W Ew. Marka 3:28-29, jest napisane: -

"Zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli. Kto by jednak zbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie
winien grzechu wiekuistego”.


W Ew. Łukasza 12:10, czytamy: -

„Każdemu, kto powie słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone;
lecz kto by bluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, temu nie będzie odpuszczone”.


Czy widzisz, że Pan Jezus wierzył w istnienie Ducha Świętego. :idea:

On, w Ew. Jana 14:26, powiedział: -

„Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim,
nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem”.


Czy wiesz, kto teraz uczy dzieci Boże i wprowadza ich w pełną prawdę?


DUCH ŚWIĘTY.


W Liście do Rzymian 8:14, czytamy: -

Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.

A Duch Boży to Duch Święty. :idea:

Kto Ciebie prowadzi, skoro Ty nie wierzysz w istnienie Ducha Świętego? :roll:

Zapamiętaj sobie, że to Duch Święty prowadzi i uczy dzieci Boże.
Przypomina im też, to wszystko, co powiedział Pan Jezus.
:idea:

W Liście do Efezjan 4:30, apostoł Paweł uczy nas: -

„A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego”.


Dlaczego zasmucasz Bożego Ducha Świętego, nie wierząc w Jego istnienie? :roll: :mysli:


Miriam.
_________________________________
„Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże”.
1 List Piotra 4:11.

Miłujący prawdę
Posty: 1123
Rejestracja: 28 cze 2006, 5:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Miłujący prawdę »

Nie!
To jest bałwochwalstwo!!!
Wiara w Trójcę to bałwochwalstwo.
A więc i wiara w "Ducha świetego" jako trzecia osobe Trójcy - to bałwochwalstwo.
Niczego takiego nie ma!!!

Innej prawdy nie ma.
NIE MA!!!
"Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg"

Miłujący prawdę
Posty: 1123
Rejestracja: 28 cze 2006, 5:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Miłujący prawdę »

Miriam pisze:„A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego”.
Dlaczego zasmucasz Bożego Ducha Świętego, nie wierząc w Jego istnienie? :roll: :mysli:
Miriam.
To co zarzucasz mnie, ty robisz.
Dlaczego?
Bo nie potrafisz odrzucić pogańskie wierzenia i przyjąć ponad wszystko prawde biblijną.
To jednak stanowi dowód że nie oddzioałuje na ciebie duch Bozy.
Nie jesteś pod działaniem ducha świętego.
Jehowa daje go tym, którzy Go o niego proszą.
Ty nie wierzysz według tego jak jest, nie prosisz więc o to co jest.
Wierzysz w to, co ludzie - przeciwnicy prawdy i Jehowy wymyślili, by odciągnąc ludzi od prawdziwego Boga.

Mówię tak:
dopóki nie odrzucisz takie bałowchwalcze elementy wiary, które nie maja poparcia Biblii, dopóty nie zrobisz postepu w poznawaniu prawdy i w zbliżeniu się do Jehowy.

W tych postach powyżej dajecie dowody na to, że mieszaja wam się pojęcia.
Jeden wielki chaos w zrozumieniu.
Dlaczego?
Nie poddajecie się pod wpływ ducha świętego - dlatego zagłuszacie prawdę.
"Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg"

Miłujący prawdę
Posty: 1123
Rejestracja: 28 cze 2006, 5:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Miłujący prawdę »

Jeszcze raz:
Prawidłowe utożsamienie ducha świętego musi być zgodne z wszystkimi wersetami, które go dotyczą. Jeśli wyjść z tego założenia, nasuwa się logiczny wniosek, że duch święty jest czynną mocą Bożą.

Nie jest osobą, tylko potężną siłą, która z woli Boga emanuje z Niego, aby spełniać Jego świętą wolę (Ps. 104:30; 2 Piotra 1:21; Dzieje 4:31).
Pytanie:
Co dowodzi, że ktoś naprawdę ma ducha świętego?

Łuk. 4:18, 31-35: „[Jezus czytał ze zwoju proroctwa Izajasza:] Duch Pański nade mną, przeto namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę (...). I zstąpił do Kafarnaum, miasta galilejskiego. I nauczał ich w sabaty. I zdumiewali się nad nauką jego, ponieważ przemawiał z mocą. A w synagodze był człowiek, opętany przez ducha nieczystego, który zawołał głośno: (...). A Jezus zgromił go, mówiąc: Zamilknij i wyjdź z niego! A demon rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządziwszy mu żadnej szkody”.
Co było dowodem, że Jezus miał ducha Bożego?
Ze sprawozdania nie wynika, że Jezus trząsł się, krzyczał albo chodził w ekstazie.

Powiedziano natomiast, iż przemawiał z mocą.
Warto jednak zwrócić uwagę, że przy tej okazji duch demoniczny - demon - zbuntowany anioł zmusił owego człowieka do krzyku i powalił go na podłogę.

W Dziejach 1:8 czytamy, że po uzyskaniu ducha świętego uczniowie Jezusa mieli dawać o nim świadectwo.
Gdy otrzymali tego ducha, wówczas - jak mówią Dzieje 2:1-11 obserwatorzy byli poruszeni, ponieważ wszyscy mówcy, będący przecież Galilejczykami, opowiadali o wspaniałych dziełach Bożych językami znanymi wielu przebywającym tam cudzoziemcom.
Nic nie wskazuje na to, że posiadający ducha dawali się ponieść emocjom.

Warto też podkreślić, że gdy Elżbieta otrzymała ducha świętego i ‚wydała okrzyk’, nie była na zgromadzeniu religijnym, lecz witała krewną, która przyszła do niej w odwiedziny (Łuk. 1:41, 42, BT).

Kiedy - jak czytamy w Dziejach 4:31 - duch święty spoczął na zgromadzonych uczniach, „zatrzęsło się [to] miejsce”, ale w wyniku oddziaływania tego ducha uczniowie ani się nie trzęśli, ani nie tarzali po podłodze, tylko „głosili z odwagą Słowo Boże”. Tak samo dzisiaj dowodem posiadania ducha świętego jest odwaga w głoszeniu Słowa Bożego oraz gorliwe uczestnictwo w dawaniu świadectwa.
Gal. 5:22, 23 (NW): „Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, wielkoduszność, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą”.
Kto pragnie znaleźć ludzi naprawdę mających ducha Bożego, ten powinien zwracać uwagę na te owoce, a nie na porywy ferworu religijnego.

Gdy zaczniecie poznawac prawdę i mówic prawde w oparciu o Słowo Boga, wówczas będzie można o was powiedziec, że działacie pod wpływem ducha świetego.
I tyle.
Pozdrawiam
"Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Duch Święty”