Pocieszyciel
Moderatorzy: Bobo, kansyheniek, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10
Krystian
mnie czyjaś trynitarność nie przeszkadza
to bardzo szerokie pojęcie
może się zdarzyć bowiem ,że w rozmowie i wzajemnych relacjach odnajdę więcej wspólnego z braćmi co są rzekomo trynitarni niż z tymi co deklarują się jednościowcami
ja bowiem ani nie dzielę Boga na trzy ani nie ograniczam do jednej osoby
na wzór człowieka - ludzi
Używamy czasem różnych pojęć na określenie tego samego lub pod tym samym pojęciem rozumiemy inne rzeczy
Nie chcę by mnie szufladkowano więc staram się innych też nie szufladkować
brak mi osób do porozmawiania o Bogu
więc widzę tylko dwie kategorie
zamkniętych dogmatyków
i otwartych gotowych na "nowy pokarm"
chce się widzieć wśród tych drugich
więc jestem otwarty na argumenty
i zmieniam poglądy jak widzę w Słowie ,ze się myliłem
wolę przyznać się do błędu gdy nie mam racji niż trwać w swoim bo moje
mnie czyjaś trynitarność nie przeszkadza
to bardzo szerokie pojęcie
może się zdarzyć bowiem ,że w rozmowie i wzajemnych relacjach odnajdę więcej wspólnego z braćmi co są rzekomo trynitarni niż z tymi co deklarują się jednościowcami
ja bowiem ani nie dzielę Boga na trzy ani nie ograniczam do jednej osoby
na wzór człowieka - ludzi
Używamy czasem różnych pojęć na określenie tego samego lub pod tym samym pojęciem rozumiemy inne rzeczy
Nie chcę by mnie szufladkowano więc staram się innych też nie szufladkować
brak mi osób do porozmawiania o Bogu
więc widzę tylko dwie kategorie
zamkniętych dogmatyków
i otwartych gotowych na "nowy pokarm"
chce się widzieć wśród tych drugich
więc jestem otwarty na argumenty
i zmieniam poglądy jak widzę w Słowie ,ze się myliłem
wolę przyznać się do błędu gdy nie mam racji niż trwać w swoim bo moje
sługa w społeczności
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
ok na tym forum na temat trójcy są napisane strony9RP pisze:mnie czyjaś trynitarność nie przeszkadza
ale jak się odnosisz do całkowitej abstynencji tak samo jak Adwentyści Dnia Siódmego?
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10
Krystian
Nie piję by nie "kusić" Pana Boga
który mnie wyrwał z alkocholizmu i samobójczych prób i myśli
ale nie głoszę abstynencji
bo nie każdy kto spożywa alkochol zwłaszcza w stosownych dla rosądku ilościach popadnie w alkocholizm
na to trzeba trochę "popracować " i mieć skłonności predyspozycje nawet zahacza to o genetykę
Biblia nie mówi by nie pić
a by się nie upijać mówi
Więc ja nie piję nic poza winem podczas pamiątki wieczerzy Pańskiej
ale moja małżonka i córka czasem piwo czy co innego wypiją
i nic mi do tego
obie są ochszczone i wierzące
syn raczej nie pije też bo wie ,że ma po mnie "słabą głowę "
pozdrawiam
Nie piję by nie "kusić" Pana Boga
który mnie wyrwał z alkocholizmu i samobójczych prób i myśli
ale nie głoszę abstynencji
bo nie każdy kto spożywa alkochol zwłaszcza w stosownych dla rosądku ilościach popadnie w alkocholizm
na to trzeba trochę "popracować " i mieć skłonności predyspozycje nawet zahacza to o genetykę
Biblia nie mówi by nie pić
a by się nie upijać mówi
Więc ja nie piję nic poza winem podczas pamiątki wieczerzy Pańskiej
ale moja małżonka i córka czasem piwo czy co innego wypiją
i nic mi do tego
obie są ochszczone i wierzące
syn raczej nie pije też bo wie ,że ma po mnie "słabą głowę "
pozdrawiam
sługa w społeczności
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
dziękuję za odpowiedz9RP pisze:Krystian
Nie piję by nie "kusić" Pana Boga
który mnie wyrwał z alkocholizmu i samobójczych prób i myśli
ale nie głoszę abstynencji
bo nie każdy kto spożywa alkochol zwłaszcza w stosownych dla rosądku ilościach popadnie w alkocholizm
na to trzeba trochę "popracować " i mieć skłonności predyspozycje nawet zahacza to o genetykę
Biblia nie mówi by nie pić
a by się nie upijać mówi
Więc ja nie piję nic poza winem podczas pamiątki wieczerzy Pańskiej
ale moja małżonka i córka czasem piwo czy co innego wypiją
i nic mi do tego
obie są ochszczone i wierzące
syn raczej nie pije też bo wie ,że ma po mnie "słabą głowę "
pozdrawiam
wybacz, że tak Cię męczę pytaniami
ale dobrze wiesz, że ja nie należę do tych jedynozbawczych religii
więc jak możesz powiedz mi czy wy obecnie doznajecie darów Ducha Świętego tak jak pierwsi chrześcijanie
moje poglądy są bardzo zbliżone do BPŚ ale nie zgadzam się z nimi, że charyzmaty Pocieszyciela ustały
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10
- Dezerter
- Posty: 3631
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
i tu mi jesteś bratem w wierze - bo jak można odbierać dar prorokowania, czy uzdrawiania współczesnym chrześcijanom?. Ja nie widzę żadnych biblijnych, czy teologicznych, a nawet logicznych podstaw ku temu.Krystian pisze:ale nie zgadzam się z nimi, że charyzmaty Pocieszyciela ustały
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/
http://zchrystusem.pl/
- Dżej
- Posty: 2135
- Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
- Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.
Też mam epilepsję, lecz wg lekarza jetem bardzo blisko pełnego wyzdrowienia, no i za każdym badaniem słyszę, że jest poprawa - nie modlę się ani nie wierzę.
Czy Bóg zatem ku temu potrzebny?
Alkoholu nie piję bo - mam przykre wspomnienia, nie smakuje mi żaden, uważam to za idiotyzm.
Natomiast kompletnie nie rozumiem zakazu tańca.
Czyżby wątpili w siłę swej wiary?

Czy Bóg zatem ku temu potrzebny?
Alkoholu nie piję bo - mam przykre wspomnienia, nie smakuje mi żaden, uważam to za idiotyzm.
Natomiast kompletnie nie rozumiem zakazu tańca.
Czyżby wątpili w siłę swej wiary?

Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.
- amiko
- Posty: 3608
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
[center]Dar Bożej energii od Boga,czy dary od Ducha Świętego?[/center]
Chrystus nie mówił o darach Ducha Świętego,ale o darze otrzymywania go przez
każdego,kto poprosi o to Boga:
"Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec Niebieski da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (Łk 11,13).
Duch Święty jest duchem Boga (Zach.4.6).Słowo duch powinno być prawidłowo tłumaczone jako energia i byłoby wiadomo,że jest to boża święta energia dostępna dla każdego,kto o nią poprosi Boga.Do czego jest ona potrzebna? Do leczenia siebie i innych,a zwłaszcza małych dzieci.Nie umarłaby 2,5 letnia dziewczynka i inne małe dzieci,gdyby ich rodzice wiedzieli,że mogą i powinni ją leczyć tą energią z Bożą pomocą,jeśli nie pomagało leczenie medycyną konwencjonalną.Nie leczy samo lekarstwo,ale energia w nim zawarta,a Boża energia jest najdoskonalsza.Dlaczego ukrywa się przed ludźmi,że mogą korzystać z daru tej Bożej energii? Ponieważ Duch Święty nie jest trzecią osobą,to zgodnie z prawdą powinno być takie tłumaczenie :
"Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec Niebiański da swoją świętą energię tym, którzy Go o nią proszą" (Łk 11,13).
Chrystus nie mówił o darach Ducha Świętego,ale o darze otrzymywania go przez
każdego,kto poprosi o to Boga:
"Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec Niebieski da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (Łk 11,13).
Duch Święty jest duchem Boga (Zach.4.6).Słowo duch powinno być prawidłowo tłumaczone jako energia i byłoby wiadomo,że jest to boża święta energia dostępna dla każdego,kto o nią poprosi Boga.Do czego jest ona potrzebna? Do leczenia siebie i innych,a zwłaszcza małych dzieci.Nie umarłaby 2,5 letnia dziewczynka i inne małe dzieci,gdyby ich rodzice wiedzieli,że mogą i powinni ją leczyć tą energią z Bożą pomocą,jeśli nie pomagało leczenie medycyną konwencjonalną.Nie leczy samo lekarstwo,ale energia w nim zawarta,a Boża energia jest najdoskonalsza.Dlaczego ukrywa się przed ludźmi,że mogą korzystać z daru tej Bożej energii? Ponieważ Duch Święty nie jest trzecią osobą,to zgodnie z prawdą powinno być takie tłumaczenie :
"Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec Niebiański da swoją świętą energię tym, którzy Go o nią proszą" (Łk 11,13).
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10
Jak mam pisać by być zrozumiały ???
Narobiłem przez słabą głowę wiele głupot w życiu
a pomimo inteligencji i dobrego wykształcenia stałem się uzależniony
Więc kiedy mnie Bóg uwolnił byłem Mu po prostu wdzięczny za dar jakim jest życie bez uzależnienia i samobójczych myśli.
Z szacunku dla tego daru - dla cudu ,który mi uczynił z miłości dla Niego oddałem Mu to
Nie piję nie dlatego żebym się bał ale dla tego ,że nie chcęTo co było dla mnie pewno z powodu genetycznych skłonności trucizną nie używam tego
Nie mam takiej potrzeby
Zmieniło się moje życie zupełnie
Nie mam rodzinnych uroczystości z alkocholem
Sam jestem adoptowanym jedynakiem rodzice nie żyją
z dalszą rodziną nie utrzymuję kontaktów
wiec nie mam udziału w weselach chrzcinach poprawinach imieninach urodzinach
Kolegów nie mam innych jak tylko zainteresowanych Słowem
Świąt po katolicku nie urządzam
Jak gdzieś jadę to służyć Bogu czy w Polsce czy w innym kraju
wiec okazji do alkocholu nie mam
i niec tak zostanie
Miłuję Go bo On wpierw umiłował mnie i wywalczył zbawienie me na Golgocie
też nie rozumiem zakazu tańca
ja tańczę na zgromadzeniach też
zwłaszcza w z borze w bedford wśród braci z Jamaiki
pozdrawiam
Narobiłem przez słabą głowę wiele głupot w życiu
a pomimo inteligencji i dobrego wykształcenia stałem się uzależniony
Więc kiedy mnie Bóg uwolnił byłem Mu po prostu wdzięczny za dar jakim jest życie bez uzależnienia i samobójczych myśli.
Z szacunku dla tego daru - dla cudu ,który mi uczynił z miłości dla Niego oddałem Mu to
Nie piję nie dlatego żebym się bał ale dla tego ,że nie chcęTo co było dla mnie pewno z powodu genetycznych skłonności trucizną nie używam tego
Nie mam takiej potrzeby
Zmieniło się moje życie zupełnie
Nie mam rodzinnych uroczystości z alkocholem
Sam jestem adoptowanym jedynakiem rodzice nie żyją
z dalszą rodziną nie utrzymuję kontaktów
wiec nie mam udziału w weselach chrzcinach poprawinach imieninach urodzinach
Kolegów nie mam innych jak tylko zainteresowanych Słowem
Świąt po katolicku nie urządzam
Jak gdzieś jadę to służyć Bogu czy w Polsce czy w innym kraju
wiec okazji do alkocholu nie mam
i niec tak zostanie
Miłuję Go bo On wpierw umiłował mnie i wywalczył zbawienie me na Golgocie
też nie rozumiem zakazu tańca
ja tańczę na zgromadzeniach też
zwłaszcza w z borze w bedford wśród braci z Jamaiki
pozdrawiam
sługa w społeczności
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
cieszę się, że mimo naszych różnic w niektórych poglądach na moje posty zawsze odpowiadasz9RP pisze:Krystian nie meczysz mnie

czytałem9RP pisze:tu na forum składałem świadectwa uzdrowień w społeczności w tym z raka i epilepsji
a dary mówienia innymi językami w waszej społeczności występują?
ponieważ występują czasem dary uzdrawiania to inne też powinny występować według mojego zrozumienia Biblii
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
fajnie, że w tej kwestii jesteśmy jednomyślniDezerter pisze:i tu mi jesteś bratem w wierze - bo jak można odbierać dar prorokowania, czy uzdrawiania współczesnym chrześcijanom?. Ja nie widzę żadnych biblijnych, czy teologicznych, a nawet logicznych podstaw ku temu.

Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
-
- Posty: 1081
- Rejestracja: 19 lut 2012, 9:10
Krystian
uznaję języki
doznałem tego co się określa przeżyciem ?zielonoświatkowym" w 1989 w Legnicy w obecności całego zboru na ulicy Henryka Pobożnego
Pracowałem wtedy na wsi i pomimo że już wierzyłem jeszcze paliłem
Tego dnia w czwartek dotarłem na zgromadzenie spóżniony
Siadłem w ostaniej ławce
Usługiwał Ronald Cambell gość z North Carolain
W pewnym momencie potrzedł do mnie
Poprosił bym się pozwolił pomodlić nie tylko o to że pale ale o przekleństwo związane z moim urodzeniem
Zatkało mnie bo wtedy nikomu nie "chwaliłem się " że jestem adoptowany zupełnie w wieku 6 miesięcy
W szoku wyszedłem do przodu
Brat modlił się
a ja z nim zaczęłem mówić nowymi językami a potem zemdlałem
Gdy mnie docucono dostałem herbatę .Następnego dnia pojechałem do szkoły i modliłem się w drodze
Tego dnia nie zapaliłem
a wieczorem wyrzóciłem papierosy
od tąd nie palę
To był dla mnie jawny cud bo usiłowałem przedtem rzucić palenie
ale gdy rano rzucałem to wieczorem paliłem niedopałki
Nie miałem siły rzucić
A tego dnia samo odeszło i już nie wróciło - choć paliłem 2 - 3 paczki dziennie
Więc modlę się na językach ale przeważnie w "komorze"
Na zgromadzeniu raczej nie
Chyba że wiem że będzie wykład
ze 3 razy w życiu dostąpiłem tej łaski
że był wykład
Na językach modli się też moja żona
w naszej grupie bywają proroctwa sporadycznie no i ze dwa razy wyganialiśmy demona
ale głównie modlimy się o zdrowie
pozdrawiam
uznaję języki
doznałem tego co się określa przeżyciem ?zielonoświatkowym" w 1989 w Legnicy w obecności całego zboru na ulicy Henryka Pobożnego
Pracowałem wtedy na wsi i pomimo że już wierzyłem jeszcze paliłem
Tego dnia w czwartek dotarłem na zgromadzenie spóżniony
Siadłem w ostaniej ławce
Usługiwał Ronald Cambell gość z North Carolain
W pewnym momencie potrzedł do mnie
Poprosił bym się pozwolił pomodlić nie tylko o to że pale ale o przekleństwo związane z moim urodzeniem
Zatkało mnie bo wtedy nikomu nie "chwaliłem się " że jestem adoptowany zupełnie w wieku 6 miesięcy
W szoku wyszedłem do przodu
Brat modlił się
a ja z nim zaczęłem mówić nowymi językami a potem zemdlałem
Gdy mnie docucono dostałem herbatę .Następnego dnia pojechałem do szkoły i modliłem się w drodze
Tego dnia nie zapaliłem
a wieczorem wyrzóciłem papierosy
od tąd nie palę
To był dla mnie jawny cud bo usiłowałem przedtem rzucić palenie
ale gdy rano rzucałem to wieczorem paliłem niedopałki
Nie miałem siły rzucić
A tego dnia samo odeszło i już nie wróciło - choć paliłem 2 - 3 paczki dziennie
Więc modlę się na językach ale przeważnie w "komorze"
Na zgromadzeniu raczej nie
Chyba że wiem że będzie wykład
ze 3 razy w życiu dostąpiłem tej łaski
że był wykład
Na językach modli się też moja żona
w naszej grupie bywają proroctwa sporadycznie no i ze dwa razy wyganialiśmy demona
ale głównie modlimy się o zdrowie
pozdrawiam
sługa w społeczności
- Dżej
- Posty: 2135
- Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
- Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.
W obecności zboru...który to potwierdzi bo też wierzy.
Chwalić się nie musiałeś, wystarczą dokumenty jak miał wgląd albo zgadł.
Skąd pewność, że mówienie tymi językami to dar od Boga?
Opętani też tak potrafią.
Chwalić się nie musiałeś, wystarczą dokumenty jak miał wgląd albo zgadł.
Skąd pewność, że mówienie tymi językami to dar od Boga?
Opętani też tak potrafią.
http://www.naukowy.pl/encyklo.php?title=GlosolaliaGlosolalia to w literaturze pozbawione wyraźnego sensu układy głoskowe, przypominające słowa rodzime lub obce, np. abrakadabra. Często spotykane w twórczości ludowej (zaklęcia, przyśpiewki).
Szczególną formą glosolalii jest ksenolalia (nazywana też ksenoglozją), w której dochodzi do mówienia językami istniejącymi, ale nieznanymi mówiącemu.
Glosolalia jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów duchowości charyzmatycznej (również w łonie Kościoła katolickiego np. Odnowa w Duchu Świętym), ewangelikalnej, a w szczególności zielonoświątkowej.
Badania naukowe
Psychologowie i lingwiści badali glosolalię. Okazało się, że teksty wypowiadane przez osobę w tym stanie na ogół nie mają sensu w żadnym znanym języku, co więcej nie tworzą zdań. Nie jest prawdopodobne, aby mogły reprezentować jakikolwiek istniejący kiedyś język, gdyż w dowolnym języku istnieją słowa, które budują jego strukturę i daje się je wyróżnić za pomocą metod statystycznych. Tymczasem słowotok glosolalii stanowi przypadkową zbitkę sylab oraz słów zapożyczonych z najróżniejszych znanych danej osobie, bądź zasłyszanych przez nią języków, które na ogół nie tworzą żadnych rozpoznawalnych struktur.
Kryptomnezja (pamięć ukryta) - częsty sposób przypominania sobie głęboko ukrytych lub zapomnianych przeżyć inaczej niedostępnych. Pamięć bez identyfikacji pamiętanych treści jako wcześniej poznanych, np. przyjmowanie za własne cudzych myśli zasłyszanych dawniej (niekiedy mówi się o podświadomym plagiacie).
Pentekostalizm (ruch zielonoświątkowy) – kierunek w chrześcijaństwie wyrosły i zakorzeniony w ewangelikalnym protestantyzmie. Powstał w USA w 1901, kładzie duży nacisk na osobiste przeżywanie wiary oraz dary Ducha Świętego – w tym prorokowanie, uzdrawianie chorych (np. przez nałożenie rąk i modlitwę), dar glosolalii (tj. "mówienia językami", chodzi tu o języki, których osoba mówiąca nie zna i nie może znać), wypowiadane w innym stanie świadomości (wspomniane w rozdziale 12 Pierwszego Listu do Koryntian).
Wyniki badań nad zjawiskiem glosolalii u zielonoświątkowców ogłosił w pracy Tungotal och andedop 1976 fiński psycholog religii Nils G. Holm.
Niektóre przypadki glosolalii interpretuje się jako przykłady kryptomnezji, tzn. mówienia językiem którego mówiący, według swego subiektywnego przekonania, dotąd nie znał.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
jak to zmieniłeś zdanie? przecież jak w innej dyskusji Ci napisałem o opętanychDżej pisze:Opętani też tak potrafią.
to odpisałeś, że to są bzdury i zapodałeś jakiś tam artykuł rzekomo naukowy
z którego wynikało, że to są ludzie psychicznie chorzy
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
- Dżej
- Posty: 2135
- Rejestracja: 28 lip 2012, 0:20
- Lokalizacja: Warszawa a potem tu i tam.
Zdania nie zmieniłem, lecz wiem, że w to wierzysz.
W takim razie wychodzi na to, że i w tym przypadku zbyt zdrowi to mogą nie być.
Jak to w pewnym artykule podali głosolala występuje u osób przeżywających ekstazę religijną.
A jak wiadomo z artykułu co zapodałem o opętaniach takie mocno religijne osoby mają skłonność do projekcji lub widzenia we wszystkim działań Boga lub diabła.
W takim razie wychodzi na to, że i w tym przypadku zbyt zdrowi to mogą nie być.
Jak to w pewnym artykule podali głosolala występuje u osób przeżywających ekstazę religijną.
A jak wiadomo z artykułu co zapodałem o opętaniach takie mocno religijne osoby mają skłonność do projekcji lub widzenia we wszystkim działań Boga lub diabła.
Biblia...czemu słowem a nie wykładem bożym? Wszak zawiera więcej niż jedno słowo i nie jest tak klarowna.