Chrzest kotów

Dowcipy, śmieszne sytuacje, itp.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

meritus pisze:[...], bo to zbyt wysoko postawiona poprzeczka.
Jeśli potrafisz wysoko przeskakiwać, to wytłumacz mi proszę, różnicę pomiędzy „poświęceniem”, a „pobłogosławieniem” mieszkania, zwierzęcia...
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,466346.html
A może wyślesz kota na mszę? :xhehe:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/45 ... ,id,t.html
- Piszę kota, nie kociarza! :mrgreen: Nie pomyl sobie tego!
Niech sobie wysłuchają kazania.
Może przyjmą także ciało Chrystusa?

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

Henryku, może u Ciebie w zborze podwyższa się marną frekwencję różnymi sierściuchami. W Kościele katolickim - powszechnym, nie ma takiej potrzeby.

Co do rozróżnienia między poświęceniem a pobłogosławieniem...

Poświęcenie - oddanie osoby (np. dziewica), miejsca (np. kościół) lub przedmiotu (np. kielich mszalny) na wyłączną służbę Bożą. Takie miejsce lub przedmiot nie może być odtąd używane do innych celów.

Pobłogosławienie - prośba skierowana do Boga, by błogosławił wszystkim, którzy będą korzystać z błogosławionego miejsca (np. autostrada) lub przedmiotu (np. samochód lub tornister).

W potocznym mówieniu, określenia te używa się zamiennie, ale różnica jest istotna i warto dbać o precyzję językową, by nie mylić poświęcenia z pobłogosławieniem.

Tak więc marnie wykształcony redaktor Michnikówy ma prawo nie wiedzieć, że zwierząt się nie święci. Gazeta ta nie grzeszy nadmierną pobożnością (chyba, że faryzejską), więc nie wymagam od jej pracowników zbyt wiele. Redaktor Gazety Łódzkiej już jest lepiej rozgarnięty w temacie i poprawnie powiedział, że zwierzęta pobłogosławiono.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

Anna01 pisze:A teraz zagadka dla krystiana:
Gdzie krystian popełnił błąd ??? I to dość poważny ???
Nie napisałem nigdzie, że KrK chrzci koty
chodziło mi tylko o to ,że jak święcą jajka to nie będzie problemu jak za chwilę będą mogli chrzcić koty
meritus wytłumacz mi na podstawie Biblii skąd Twój Kościół te jajka kurze święci
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

W Kościele katolickim nie święci się jaj kurzych, przepiórczych, strusich, ani żadnych innych.

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

meritus pisze:W Kościele katolickim nie święci się jaj kurzych, przepiórczych, strusich, ani żadnych innych.
To Ty chyba sobie ze mnie jaja robisz :-D
Pamiętaj, że Bóg Prawdziwy nie lubi kłamców

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

Nadal się nie święci jajek. Mógłbyś się pofatygować i ze zrozumieniem przeczytać powyższe posty. Uniknąłbyś straty czasu i niegrzecznych, autokompromitujących uwag.

nike
Posty: 11544
Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59

Post autor: nike »

A czyje jajka się święci? Przecież w tym celu to nawet maluje się i uklada do koszyczka, miedzy inne smakołyki. Już teraz święconek na świeta Wielkanocne się do kościoła nie zanosi?

Awatar użytkownika
Krystian
Posty: 5082
Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31

Post autor: Krystian »

meritus pisze:Nadal się nie święci jajek. Mógłbyś się pofatygować i ze zrozumieniem przeczytać powyższe posty. Uniknąłbyś straty czasu i niegrzecznych, autokompromitujących uwag.
a co jest w koszyczku jajka i inne potrawy
to są fakty, że jajka się święci, jak tego nie wiesz
to albo zrobisz wszystko, aby udowodnić sobie rację
albo żyjesz w jakimś innym świecie :-D
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

nike pisze:A czyje jajka się święci?
He, he... :lol:
Meritusowi rozchodzi się o to, że jajeczka nie są święcone, tylko jak Papież z Polski- błogosławione.
No, ale kto idzie z koszyczkiem do błogosławienia?
Toż to jest święconka, a nie błogosławionka. :mrgreen:

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Jak dla mnie pojęcia świecenie pokarmów i błogosławienie pokarmów używane są wymiennie.

Na przykład na stronie Parafii pod wezwaniem Matki Bozej Częstochowskiej w Jaśle użyto w tytule wyrażenia błogosławienie pokarmów, ale w treści już świecenie pokarmów. Artykuł ma wyrażenie świecenie pokarmów także w tagu.

Ksiądz Marian Pisarzak w W swoim artykule także używa tych pojęć wymiennie.

Pojęcia Święcenie pokarmów używa się także tutaj: U mnie w parafii także funkcjonuje pojęcie świecenie pokarmów. Jeżeli obowiązujące w całej Polsce i Zagranicą pojęcie jest błędne, to wielu księży albo o tym nie wie albo wie i oszukuje swoich parafian, w tym mnie.

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

Nie wiem jak wy tam macie... Ale ie istnieje osobne nabożeństwo błogosławieństwa jajek, ani tym bardziej ich poświęcenia. Jak już się co poniektórzy wybierają raz w roku na tzw. święconkę z naszego forum, to niech się chociaż pofatygują posłuchać w czym biorą udział. Jest to błogosławieństwo pokarmów na stół wielkanocny. Pokarmów, a nie tylko jajek.

Awatar użytkownika
Bariel
Posty: 675
Rejestracja: 10 sie 2012, 13:23

Post autor: Bariel »

meritus pisze:. Jest to błogosławieństwo pokarmów na stół wielkanocny. Pokarmów, a nie tylko jajek.
Na jedno wychodzi, skoro wśród tych pokarmów są jajka.
Pan wszystko uczynił dla swoich celów, nawet bezbożnego na dzień sądu. (Przyp. 16:4)
Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce. (Ps 115;3)

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Słucham meritusie, co roku, bo tylko raz w roku odbywa się świecenie pokarmów na stół Wielkanocny. Na stronie wielu parafii, w tym mojej, w ogłoszeniach parafialnych jest używane słowo świecenie pokarmów. Jak widać po artykułach (nie z Gazety Wyborczej), słowo błogosławieństwo pokarmów używane jest zamiennie z wyrażeniem świecenie pokarmów, chociażby przez księdza Mariana Pisarzaka. Jest on autorem publikacji Błogosławieństwo pokarmów i napojów wielkanocnych w Polsce więc chyba zna się na rzeczy.
Również na portalu Wiara.pl te dwa wyrażenia są używane zamiennie. Tytuł artykułu brzmi Wielka Sobota: Błogosławienie potraw wielkanocnych, ostatnie zdanie artykułu brzmi natomiast:
Następuje poświęcenie pokarmów wodą święconą. Po skończonym obrzędzie wypada udać się do Grobu Pańskiego na krótką adorację Najświętszego sakramentu.
Jeżeli dla Ciebie jajka nie są pokarmem, to już Twoja sprawa. Nie zmienia to faktu, że dla innych są i jest to najczęstsza potrawa znajdująca się w potocznym języku zwanej świecące.

meritus
Posty: 4308
Rejestracja: 17 lip 2006, 11:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: meritus »

To, że w potocznym opowiadaniu zamiennie używa się tych terminów, nie znaczy, że pokarmy są poświęcone. Jest to obrzęd błogosławienia pokarmów na stół wielkanocny. Obrzędu może dokonać nie tylko kapłan lub diakon, ale też świeccy: akolici i lektorzy, będący klerykami seminarium duchowego. Ze względu na specyficzną polską tradycję wielkosobotnią, obrzęd dokonuje się przed kościołem (ewentualnie w kościele, tak by nie przeszkadzać w adoracji Najświętszego Sakramentu w "Grobie Pańskim") i potrzebny jest do tego ktoś w sutannie. Analogiczne błogosławieństwo pokarmów przed wieczerzą wigilijną Bożego Narodzenia dokonać może głowa rodziny - np. ojciec.

Obrzęd wygląda następująco:
http://www.kuriaczestochowa.pl/archidie ... nocny.html

Nie istnieje obrzęd poświęcenia pokarmów. Jest jedynie obrzęd błogosławieństwa pokarmów, który potocznie określa się czasem mianem poświęcenia.

Na jedno wychodzi, skoro wśród tych pokarmów są jajka.
Nie wychodzi na jedno, bo nie każdy pokarm jest jajkiem.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Słowa poświecenie i błogosławieństwo pokarmów jest używane zamiennie nie tylko w mowie potocznej, ale także przez fachowców i przez różne Parafie. Pokazałam nawet publikację na ten temat. To, że Ty tendencyjnie podałeś akurat przypadek, w którym pada tylko słowo błogosławieństwo nie zmieni tego faktu. Na portalu wiara.pl też jest pokazany ten obrzęd i słów używa się zamiennie.

Wbrew temu co piszesz, świeci się także martwe przedmioty, które będą dalej miały świeckie przeznaczenie.
Czyżby nawet w diecezjach stosowano mowę potoczną i świecono samochody? Gdzie w takim razie można znaleźć mowę niepotoczną?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Humor”