Szczepionki
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Szczepionki
Facebook wdrożył cenzurę krytyki szczepionek
https://wolnemedia.net/facebook-wdrozyl ... czepionek/
Jakie macie zdanie na temat szczepień?
Jakie macie zdanie na temat cenzury w tej sprawie?
https://wolnemedia.net/facebook-wdrozyl ... czepionek/
Jakie macie zdanie na temat szczepień?
Jakie macie zdanie na temat cenzury w tej sprawie?
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
A jednak szkodliwe.
Czołowi naukowcy ONZ przyznali, że szczepionki zabijają ludzi !
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/czol ... jaja-ludzi
Czołowi naukowcy ONZ przyznali, że szczepionki zabijają ludzi !
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/czol ... jaja-ludzi
- Marius Bienius
- Posty: 1088
- Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Największą porażką szczepionek jest to, że odkąd udaje się walczyć z poważnymi chorobami, ludzie nie widzą skutków tych chorób i wydaje im się, że szczepionki nie są potrzebne.
Trzeba być kompletnym ignorantem, żeby zanegować zasadność szczepień i podpierać się artykułami, które śmiało można nazywać wysrywem.
A Wy, zamiast robić dwudziestominutowy risercz w Internecie, który z waszego mózgu czyni tylko śmietnik, sięgnijcie w końcu po poważne publikacje i zapoznajcie się z tematem dogłębnie.
Trzeba być kompletnym ignorantem, żeby zanegować zasadność szczepień i podpierać się artykułami, które śmiało można nazywać wysrywem.
A Wy, zamiast robić dwudziestominutowy risercz w Internecie, który z waszego mózgu czyni tylko śmietnik, sięgnijcie w końcu po poważne publikacje i zapoznajcie się z tematem dogłębnie.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Szczepionki na pewno mają swoje dobre strony, ale naganne jest to, że ukrywa się przed ludźmi skutki uboczne i nie mówi się o ryzyku.
Nie wiem po co się szczepi noworodki w pierwszej dobie życia przeciwko gruźlicy (np.) skoro ona podobno już nie występuje tak powszechnie, jak to miało miejsce w czasie, gdy szczepionki na nią wynaleziono. To samo z Heine-Medina, szkarlatyna, ospa, odra itd.itd.
Wiem z własnego życia, że kiedyś nie było takich dyskusji i każda matka karnie prowadziła swoje dziecko na szczepienia (były wezwania), nikt nie pytał o zdanie. Wiem też, że moje dzieci miały wszystkie obowiązkowe szczepienia, ale...syn zachorował na szkarlatynę, przechodził ospę wietrzną i zaraził dużo starszą siostrę, i właściwie w żaden sposób szczepienia nie powstrzymały zakaźnych i groźnych chorób.
Ja kilkanaście lat temu dałam się namówić na szczepienie przeciw grypie. Pierwszy i ostatni raz. Nigdy na grypę nie chorowałam, a już żyję troch. Po szczepieniu zachorowałam na grypę i tak mocno, że po raz pierwszy w życiu myślałam, że umieram. Taka chora nie byłam jeszcze nigdy ani przedtem ani potem.
Nie będę komentować, może to czysty przypadek, a może jednak coś w tym jest.
PS.Dodam, że skutki szkarlatyny u syna zostawiły trwały ślad do końca życia.
Moja wiedza nie jest z internetu, bo wtedy w Polsce nikt o żadnych internetach nie słyszał nawet.
Nie wiem po co się szczepi noworodki w pierwszej dobie życia przeciwko gruźlicy (np.) skoro ona podobno już nie występuje tak powszechnie, jak to miało miejsce w czasie, gdy szczepionki na nią wynaleziono. To samo z Heine-Medina, szkarlatyna, ospa, odra itd.itd.
Wiem z własnego życia, że kiedyś nie było takich dyskusji i każda matka karnie prowadziła swoje dziecko na szczepienia (były wezwania), nikt nie pytał o zdanie. Wiem też, że moje dzieci miały wszystkie obowiązkowe szczepienia, ale...syn zachorował na szkarlatynę, przechodził ospę wietrzną i zaraził dużo starszą siostrę, i właściwie w żaden sposób szczepienia nie powstrzymały zakaźnych i groźnych chorób.
Ja kilkanaście lat temu dałam się namówić na szczepienie przeciw grypie. Pierwszy i ostatni raz. Nigdy na grypę nie chorowałam, a już żyję troch. Po szczepieniu zachorowałam na grypę i tak mocno, że po raz pierwszy w życiu myślałam, że umieram. Taka chora nie byłam jeszcze nigdy ani przedtem ani potem.
Nie będę komentować, może to czysty przypadek, a może jednak coś w tym jest.
PS.Dodam, że skutki szkarlatyny u syna zostawiły trwały ślad do końca życia.
Moja wiedza nie jest z internetu, bo wtedy w Polsce nikt o żadnych internetach nie słyszał nawet.
- Marius Bienius
- Posty: 1088
- Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Całego tematu szczepień nie da się zamknąć w kilku przypadkach i kilku zdaniach.
Warto pamiętać, że w medycynie zawsze może się zdarzyć jakiś przypadek, który jeszcze nie został zbadany i opisany.
To, że ktoś jest zaszczepiony, nie zapewnia jeszcze tego, że na bank nie zachoruje na daną chorobę.
A i samo powszechne szczepienie nie jest jeszcze gwarantem eradykacji patogenu ze środowiska.
To, że jakaś choroba teraz występuje rzadko, nie znaczy, że za 10 lat nie stanie się problematyczna.
Warto pamiętać, że w medycynie zawsze może się zdarzyć jakiś przypadek, który jeszcze nie został zbadany i opisany.
To, że ktoś jest zaszczepiony, nie zapewnia jeszcze tego, że na bank nie zachoruje na daną chorobę.
A i samo powszechne szczepienie nie jest jeszcze gwarantem eradykacji patogenu ze środowiska.
To, że jakaś choroba teraz występuje rzadko, nie znaczy, że za 10 lat nie stanie się problematyczna.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Masz rację, Marius. Jednak uczciwie byłoby przynajmnie o tym poinformować. Rodziców dzieci, pacjentów dorosłych...
Teraz może jest to jasne dla wielu, mamy internet i wszystko można znaleźć. Spanikowanych oszołomów też, jak widać. Kiedyś nie było żadnej informacji, że jest możliwość jakichkolwiek skutków ubocznych. A i lekarze chyba nie do końca byli tego świadomi. Pamiętam, że syn był leczony siedmioma antybiotykami po kolei (na tą szkarlatynę, która nie została w ogóle rozpoznana prze lekarkę naszą rejonową). Czysty przypadek sprawił, że trafiłam z nim za kolejną wizytą do innego lekarza ("nasza" miała cudem wolny dzień) i ten już od progu zawołał: szkarlatyna! Natychmiast zastosował procedury, bo to przecież zaraźliwe. To była stara pani doktor. Ja wierzę, że uratowała mi dziecko, bo po kolejnej dawce kolejnego antybiotyku od "naszej" lekarki byłby pewnie trupem. Za takie "przypadkowe" działania dziękuję Bogu, bo to nic innego, jak interwencja Sił Wyższych.
Teraz może jest to jasne dla wielu, mamy internet i wszystko można znaleźć. Spanikowanych oszołomów też, jak widać. Kiedyś nie było żadnej informacji, że jest możliwość jakichkolwiek skutków ubocznych. A i lekarze chyba nie do końca byli tego świadomi. Pamiętam, że syn był leczony siedmioma antybiotykami po kolei (na tą szkarlatynę, która nie została w ogóle rozpoznana prze lekarkę naszą rejonową). Czysty przypadek sprawił, że trafiłam z nim za kolejną wizytą do innego lekarza ("nasza" miała cudem wolny dzień) i ten już od progu zawołał: szkarlatyna! Natychmiast zastosował procedury, bo to przecież zaraźliwe. To była stara pani doktor. Ja wierzę, że uratowała mi dziecko, bo po kolejnej dawce kolejnego antybiotyku od "naszej" lekarki byłby pewnie trupem. Za takie "przypadkowe" działania dziękuję Bogu, bo to nic innego, jak interwencja Sił Wyższych.
- Queza
- Posty: 6356
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Niesamowita historia, wielkie szczęście i opatrzność Boża.wuka pisze:Pamiętam, że syn był leczony siedmioma antybiotykami po kolei (na tą szkarlatynę, która nie została w ogóle rozpoznana prze lekarkę naszą rejonową). Czysty przypadek sprawił, że trafiłam z nim za kolejną wizytą do innego lekarza ("nasza" miała cudem wolny dzień) i ten już od progu zawołał: szkarlatyna! Natychmiast zastosował procedury, bo to przecież zaraźliwe. To była stara pani doktor. Ja wierzę, że uratowała mi dziecko, bo po kolejnej dawce kolejnego antybiotyku od "naszej" lekarki byłby pewnie trupem. Za takie "przypadkowe" działania dziękuję Bogu, bo to nic innego, jak interwencja Sił Wyższych.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
Bardzo dobrze napisałeś, dodam jeszcze opinię mojej kuzynki, która jest po wyższych studiach medycznych, po wydziale pielęgniarstwa:Marius Bienius pisze:Największą porażką szczepionek jest to, że odkąd udaje się walczyć z poważnymi chorobami, ludzie nie widzą skutków tych chorób i wydaje im się, że szczepionki nie są potrzebne.
Trzeba być kompletnym ignorantem, żeby zanegować zasadność szczepień i podpierać się artykułami, które śmiało można nazywać wysrywem.
A Wy, zamiast robić dwudziestominutowy risercz w Internecie, który z waszego mózgu czyni tylko śmietnik, sięgnijcie w końcu po poważne publikacje i zapoznajcie się z tematem dogłębnie.
Szczepionki to jedna z metod, która podnosi odporność organizmu. Szczepionki wytwarzają tzw. pamięć
immunologiczną. Nawet jeśli szczepienie nie pozwoli uniknąć choroby, to jej przebieg będzie łagodniejszy, to tzw, postać poronna choroby i pozwoli uniknąć groźnych powikłań, np zapalenia mięśnia sercowego.
Szczepionki pozwalają uniknąć wybuchu epidemii w skupiskach ludzkich.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
A autyzm przybiera już prawie masową skalę. Nie życzę wam autystycznych dzieci, bo wtedy byście przeklinali szczepionki.Krystian pisze:Bardzo dobrze napisałeś, dodam jeszcze opinię mojej kuzynki, która jest po wyższych studiach medycznych, po wydziale pielęgniarstwa:Marius Bienius pisze:Największą porażką szczepionek jest to, że odkąd udaje się walczyć z poważnymi chorobami, ludzie nie widzą skutków tych chorób i wydaje im się, że szczepionki nie są potrzebne.
Trzeba być kompletnym ignorantem, żeby zanegować zasadność szczepień i podpierać się artykułami, które śmiało można nazywać wysrywem.
A Wy, zamiast robić dwudziestominutowy risercz w Internecie, który z waszego mózgu czyni tylko śmietnik, sięgnijcie w końcu po poważne publikacje i zapoznajcie się z tematem dogłębnie.
Szczepionki to jedna z metod, która podnosi odporność organizmu. Szczepionki wytwarzają tzw. pamięć
immunologiczną. Nawet jeśli szczepienie nie pozwoli uniknąć choroby, to jej przebieg będzie łagodniejszy, to tzw, postać poronna choroby i pozwoli uniknąć groźnych powikłań, np zapalenia mięśnia sercowego.
Szczepionki pozwalają uniknąć wybuchu epidemii w skupiskach ludzkich.
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
Jeżeli tacy jak Ty i wuka, kompletni ignoranci, będzie coraz gorzej.rol23 pisze:A autyzm przybiera już prawie masową skalę. Nie życzę wam autystycznych dzieci, bo wtedy byście przeklinali szczepionki.
Przez brak szczepień wracają choroby zakaźne już dawno zapomniane w medycynie jak np. odra
Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, przyznaje, że: "Generalnie w Polsce zachorowalność na odrę jest na niskim poziomie, dzięki wysokiej wyszczepialności ogromnej większości społeczeństwa. Na początku tego roku w Polsce wystąpił wzrost zachorowań. Mówimy o stu kilkudziesięciu zachorowaniach. Było kilka dużych ognisk tej choroby. Znacznie większe wzrosty notuje się w wielu krajach europejskich. Jest to związane po pierwsze z ruchami antyszczepionkowymi, a dwa z migracjami ludności do krajów Europy Zachodniej".
Rodzice szczepcie swoje dzieci. Nie słuchajcie, żadnych sekt religijnych.
CK np. zabraniało kiedyś przeszczepów. Potem się z tego wycofało, ale nadal zabrania transfuzji krwi.
Ty wuka natomiast przestań podawać pseudonaukowych artykułów.
Chyba, że chcesz wywołać epidemie chorób.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
- Marius Bienius
- Posty: 1088
- Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Że też ludzie nadal nabierają się na to oszustwo Wakefielda.rol23 pisze: A autyzm przybiera już prawie masową skalę. Nie życzę wam autystycznych dzieci, bo wtedy byście przeklinali szczepionki.
Nie ma żadnego związku przyczynowo-skutkowego między szczepieniami (MMR – bo o tę szczepionkę tam chodziło) a autyzmem.
Wekefieldowi udowodniono oszustwo.
„Autyzm wywoływany szczepieniem” jest smutnym przykładem tego, jak jakaś bzdura przedostaje się do masowego przekazu i zaczyna żyć własnym życiem.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
DokładnieMarius Bienius pisze:„Autyzm wywoływany szczepieniem” jest smutnym przykładem tego, jak jakaś bzdura przedostaje się do masowego przekazu i zaczyna żyć własnym życiem.
Dałbym Ci lubika, ale to nie mój temat.
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo" ( Przebudźcie się 8 stycznia 1991 nr 1 )