Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność. (List do Galatów 5:21-22)
http://biblia.webd.pl/
Dodaj masz Komitet Sądowniczy, gdy jako członek tej organizacji podważysz nauki CKKetjow-oko pisze: ↑15 kwie 2021, 20:53Napiszę tak - Sj mają świetny program wychowawczy wobec współwyznawców, ale kiedy sprzeciwisz się ich ideom i nie jesteś z nimi w tym ruchu religijnym to wobec ciebie stają się owcami w wilczej skórze
Dziękuję za dobre słowo
, ale uwazaj, ponieważ Bobo czuwa, a on nie lubi jak ktoś napisze coś na CK.RM, zupełnie sie z tobą zgadzam. Przede wszystkim trzeba dbać o zdrowie. Odpowiednie żywienie, ruch, witaminy i o pozytywne nastawienie do życia. Stres i strach zabija. Na pewno nie pomaga a wręcz odwrotnie - niszczy. Jak organizm opanowany strachem ma wyzwalać swój system obronny? A co uczyniono, nie głosi się profilaktyki zdrowia, ale wytworzono spoleczny horror strachu. Ja nie twierdzę, że wirus nie jest grozny i ze nie istnieje. Jednak w walce znim powinna być wprowadzona większa profilaktyka prozdrowotna. Dodatkowe szpitale owszem, ale te stałe powinni funkcjonować z nastawieniem na jeszcze większą profilaktykę. Więcej powinno być badań ogólnych. Mój znajomy od jakiegoś czasu sie zle czuł.Jezdzil do lekarza, ale ten nawet nie zalecił mu zwykłego badania krwi. Gdy zrobił sobie badanie, to wyszła białaczka. I co dalej? Otrzymał skierowanie do szpitala. Gdy nie chciano go przyjąć w kilku szpitalach poszedł po radę do rodzinnego - co ma zrobić, bo opadał całkowicie z sił. W odpowiedzi usłyszał, że przecież skierowanie jest miesiąc ważne, więc nie szuka. Jego córka po wielu staraniach znalazła mu miejsce w Bydgoszczy, gdzie go przyjęto. Leży 3 tydzień. Był w takim stanie, ze przez pierwszy tydzień nie rozmawiał przez telefon, bo nie miał siły. Corony u niego nie stwierdzono.RM pisze: ↑15 kwie 2021, 21:03Idioci twierdzą,... słowa policjanta, który szkoli kolejne policyjne mądrości.
Więc policjancie, sprawa wygląda tak:
Dobiegam sześćdziesiątki i po raz pierwszy mam do czynienia z patogenem,... którego się nie leczy. Nagle wysiadła odporność całej populacji i systemy immunologiczne poszczególnych osób nie istnieją. Nie ma profilaktyki zdrowotnej, nie ma medycznego przeciwdziałania. Ogłoszono pandemię, tylko brakowało nieboszczyków. Zatem przestano leczyć przewlekle chorych, no i wreszcie ludzie zaczęli umierać. Umierają na kowida, jak leci, bo tak lekarz wpisuje do karty zgonu.
Lekarzy i ludzi, którzy zaczęli mówić o profilaktyce zdrowotnej, służby administracyjne pacyfikują. Ma w tym swój znaczący udział policja. Lekarzy, którzy mówią o leczeniu (np. amantadyną, ale nie tylko) zastrasza się i represjonuje. Na razie w zawoalowany sposób, niemniej bardzo skutecznie.
Rząd ogłasza program niszczenia przedsiębiorców, a policja w tym pomaga, bo nikt nie wymaga od policjanta myślenia. Wszechobecne są maseczki, chociaż specjaliści twierdzą, że na zewnątrz nie tylko nie chronią, ale szkodzą. Oczywiście policja pilnuje.
Ja od bardzo dawna dbam o swój organizm i mam takie parametry krwi itd., że tego wirusa mam w d... .Nie interesuje mnie, czy jest i jak działa, bo ja już nie choruję od dekady na żadne sezonowe wynalazki. Natomiast powszechnie widuję ludzi kupujących frytki i zapijających czarnym paskudztwem, albo żrących gofra z bitą śmietaną, pomimo znacznego przekroczenia BMI. Więc co ma być w przypadku ludzi z takim pomyślunkiem? Natura dokonuje selekcji.
Czy chorują ludzie z poziomem wit. D3 przekraczającym 50 jednostek? Nie, chorują ci, którzy mają swój organizm w głębokim poważaniu, nie dbają o system immunologiczny oraz prawidłowe odżywianie i sen. W każdym razie, wśród moich znajomych, którzy mają świadomość dbania o organizm, problem wirusa nie istnieje.
Już od dawna była mowa, m. in. na tym Forum, o konieczności światowego resetu gospodarczego i społecznego. To się dzieje na naszych oczach, a ludzie zajmują się maseczkami i dystansem. Za niedługo, T. Gołębiewski sprzeda swoje hotele za kilka procent wartości, podobnie inni w różnych branżach. Nastąpi ogromny transfer środków i majątku, a klasa średnia zniknie jak poranna mgła. Za to zostaną nam policjanci, wytresowani do pilnowania "porządku".
Przykro mi, ze cie zawiodlam i okazalam sie tyloo idiotka.Anna01 pisze: ↑15 kwie 2021, 19:59Miałam Cię za światłą inteligentną osobę, myliłam się.wuka pisze: ↑15 kwie 2021, 11:31Przede wszystkim należy ciągle i ciągle podkreślac, że to NIE JEST SZCZEPIONKA, a przynajmniej nie w takim wydaniu z jakim inne szczepionki nam się kojarzą.
To jest tylko PRODUKT MEDYCZNY, ciągle w strefie badań i eksperymentów. Tylko, że ktoś dopuścił to, że eksperymentuje się na nas, na ludziach. Te dawne szczepionki były badane latami (i nie mówcie, że technika aż tak poszła do przodu, że wypuszcza się worus i za tydzień jest gotowych miliony dawek szczepionek). Ten produkt ingeruje w DNA i jest to pierwszy taki produkt, a nikt dokładnie nie wie co może za skutki wywołać, nawet w dalszej perspektywie.
Podawałam link i fragmenty cytowałam na forum ulotki informacyjnej.
Czy doprawdy nie macie, drodzy zwolennicy, żadnych wątpliwości i tak chcecie ryzykować zdrowiem i życiem?
Sprawa jest od początku mocno wątpliwa, a całe mnóstwo relacji potwierdza, że nalezy się mocno zastanowić.
Pierwsza Polka, która dała się zaszczepić kilka tygodni temu była krótki czas twarzą mediów, pielęgniarką była. Piszę była, bo już powinna chwalić się drugą dawką, a tymczasem...pewnie już kwiatki wącha od spodu.
Jaki sens jest się szczepić skoro i tak ci ludzie chorują i to o wiele ciężej?
Niech mi to ktoś nareszcie uzasadni, bo czytając ulotkę tego świNstwa mam jak najgorsze zdanie.
Utyskujesz, że nie ma przyjęć do szpitali na "zwykłe choroby" .... chciałabyś, aby lekarz przyjmujący Cię do szpitala był NIE ZASZCZEPIONY ?
Co ? W głowie Ci się to nie mieści ?
Ch..... z rządem i jego kretyńskimi wytycznymi ! Ale ludzie ryzykują własnym życiem i zdrowiem, aby wyjść z pandemii ! Czy ci ludzie-naukowcy są dla Was gówno warci ?!
Poznałam kilka dni temu wspaniałą dziewczynę - naukowca genetyka. Wykłady na całym świecie.
Powiedziała, że największym zagrożeniem jest ....hejt.
Anno, napisałem o osobie, która zmarła po otrzymaniu choroby poprzez szczepionkę. Ty podajesz przykład osoby, która osierociła dziecko z powodu (jak rozumiem) zakażenia pracując w laboratorium covidowym. Nie rozumiem jaki mam z tego wyciągnąć wniosek- czy taki, że niezaszczepieni są winni śmierci laborantki dlatego należy się szczepić? Nie widzę ponadto związku śmierci bohaterskich osób pomagających innym ludziom ze śmiercią osoby w wyniku reakcji poszczepiennej.Anna01 pisze: ↑15 kwie 2021, 19:23Bardzo mi przykro, że matka zmarła po szczepieniu i zostawiła dzieci.Nieziem pisze: ↑15 kwie 2021, 11:18Anno, nie bierzesz przeciwnej opcji, że psychozie ulegli ci, którzy się szczepią. Fajnie, że znasz wielu, którzy po "szczepionce" czują się świetnie. Kilka tygodni temu słyszałem o jednym przypadku zdrowej mamy, która po szczepieniu zmarła. Jej pozostawione dzieci nie czują się świetnie. Celowo podkreślam, że mówię o jednym przypadku. Statystycznie ta śmierć nic nie znaczy. Dla dzieci znaczy wszystko.(...)
A nie zauważasz, że takich matek umierają setki ? Lekarki, pielęgniarki, laborantki ? Ratujące cudze życie ?! One poświęcając się dla innych osierociły własne dzieci ! Osobiście znałam kobietę, która pracowała w laboratorium przeprowadzającym testy na Covid ! Osierociła "tylko" jedno dziecko, syna 10 lat.