Czy pijecie mleko?

[.Cyprian.]

Na temat mleka jest mnóstwo opinii i publikacji. Skrajne opinie to takie, że - z jednej strony jest ono zdrowe, z drugiej bardzo niezdrowe. Wiele osób mówi, że mleka nie pije, bo nie toleruje laktozy. Ja sam piję głównie mleko zsiadłe (niezbyt często - raz w tygodniu), bo w miarę dobrze je toleruję i zależy mi na uzupełnianiu dobrych bakterii, których to mamy mało ze względu na konserwanty w żywności. A Wy, pijecie mleko?

Do tematu dołączona jest bezterminowa ankieta z możliwością zmiany głosu, bo przecież ktoś może zacząć pić lub przestać już po głosowaniu.

[wuka]

Tylko kefir, rzadziej jogurt.

[RN]

Na temat mleka jest mnóstwo opinii i publikacji. Skrajne opinie to takie, że - z jednej strony jest ono zdrowe, z drugiej bardzo niezdrowe.

Skrajne opinie odrzucaj.
Z przymrużeniem oka patrz na zachęty do spożywania mleka ze strony podmiotów, które obracają się w mlecznym biznesie, a jeszcze bardziej sceptyczny bądż wobec opinii tzw. obrońców zwierząt, zielonych, ekoterrorystów.
Mleko obok jaj jest jednym z najwszechstronniejszych produktów, jeśli chodzi o składniki odżywcze, jakie może spożywać człowiek.
Jednak od chwili udoju od krów do sklepowej półki poddawane jest obróbce.
Najlepiej kupować prosto od rolnika, ale to jest mało realne Kupując prosto po udoju mamy zachowane proporcje białka i tłuszczu oraz omijamy ewentualne konserwanty.
Obecnie krowy są na cenzurowanym, bo za dużo wydalają gazów cieplarnianych, co ma być przyczyną zmian klimatycznych.
Dlatego pijcie mleko dopóki jeszcze jest, bo nie wiadomo czy wkrótce nie będzie do kupienia jedynie mleko roślinne, jakieś kokosowe czy inne

[.Cyprian.]

...
Najlepiej kupować prosto od rolnika, ale to jest mało realne Kupując prosto po udoju mamy zachowane proporcje białka i tłuszczu oraz omijamy ewentualne konserwanty.

W moim przypadku jest to realne i takie właśnie kupuję - prosto od rolnika. Wiadomo, że tego przemysłowego mleka to nawet nie ma co porównywać do tego, które jest uzyskiwane prosto z udoju. Mleko od rolnika się skwasi, z półki sklepowej - no nie udało mi się spowodować tego procesu. Jest pasteryzowane, no to żadna bakteria nie przeżyła.

Obecnie krowy są na cenzurowanym, bo za dużo wydalają gazów cieplarnianych, co ma być przyczyną zmian klimatycznych.
Dlatego pijcie mleko dopóki jeszcze jest, bo nie wiadomo czy wkrótce nie będzie do kupienia jedynie mleko roślinne, jakieś kokosowe czy inne

No tak, a biomasa zwierząt gospodarskich, co prawda trochę większa od biomasy ludzi, ale w porównaniu choćby z rybami - już tak nie straszy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biomasa_(ekologia)

Co do mlek roślinnych - dobre, jak się samemu takie mleko robi, a to jest proste chyba jedynie w przypadku kokosowego.

[Anna01]

Niedaleko mojej działki, jest niewielkie gospodarstwo.
Gospodyni ma 2 krowy i z 50 szczęśliwych kur
Za każdym razem jak jestem na działce mam ciepłe, pyszne mleko i jaja

[wuka]

Pyszne jaja to ja mam cały czas. Mojej sąsiadki ojciec ma kurki na wolnym wybiegu. Cud miód i orzeszki. Natomiast z mlekiem jest tak. Kiedyś pracowałam w księgowości pgrowskiej i mleko było prosto od krów, codziennie świeże, ciepłe jeszcze. Moje dzieci "zapijały się" nim, a ja ani jeden raz przez te lata nie wzięłam do ust. Dodam, że krowy pasły się na łąkach. No nie mogę. Nie ma to jak mleko z kartonu, sklepowe
Teraz nie piję żadnego, nie lubię. Kefir najczęściej, czasami jogurt.

[.Cyprian.]

...
Moje dzieci "zapijały się" nim, a ja ani jeden raz przez te lata nie wzięłam do ust. Dodam, że krowy pasły się na łąkach. No nie mogę.
...

Nie żałujesz trochę?

P.S.

Dziękuję wszystkim, którzy do tej pory zagłosowali i zachęcam resztę do wypełnienia ankiety.

[wuka]

...
Moje dzieci "zapijały się" nim, a ja ani jeden raz przez te lata nie wzięłam do ust. Dodam, że krowy pasły się na łąkach. No nie mogę.
...

Nie żałujesz trochę?

P.S.

Dziękuję wszystkim, którzy do tej pory zagłosowali i zachęcam resztę do wypełnienia ankiety.

Ani trochę nie żałuję. Dziwak ze mnie, wiem.

[nike]

Jeżeli chodzi o picie mleka, to są zdania podzielone. Niektórzy lekarze twierdzą ,że mleko jest dla dzieci a nie dla starych ludzi, dzieciom pomaga na wzrost i kości, a starym szkodzi właśnie na kości.
Ja osobiście nie piję mleka, nie dlatego,że mi nie smakuje, ale dlatego,że nie jest zdrowe dla starszych ludzi zdaniem niektórych lekarzy.
Piję np wszystko co można zrobić z mleka, jak jogurty, kefiry itp.

[RN]

...
Najlepiej kupować prosto od rolnika, ale to jest mało realne Kupując prosto po udoju mamy zachowane proporcje białka i tłuszczu oraz omijamy ewentualne konserwanty.

W moim przypadku jest to realne i takie właśnie kupuję - prosto od rolnika. Wiadomo, że tego przemysłowego mleka to nawet nie ma co porównywać do tego, które jest uzyskiwane prosto z udoju. Mleko od rolnika się skwasi, z półki sklepowej - no nie udało mi się spowodować tego procesu. Jest pasteryzowane, no to żadna bakteria nie przeżyła.

Obecnie krowy są na cenzurowanym, bo za dużo wydalają gazów cieplarnianych, co ma być przyczyną zmian klimatycznych.
Dlatego pijcie mleko dopóki jeszcze jest, bo nie wiadomo czy wkrótce nie będzie do kupienia jedynie mleko roślinne, jakieś kokosowe czy inne

No tak, a biomasa zwierząt gospodarskich, co prawda trochę większa od biomasy ludzi, ale w porównaniu choćby z rybami - już tak nie straszy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Biomasa_(ekologia)

Co do mlek roślinnych - dobre, jak się samemu takie mleko robi, a to jest proste chyba jedynie w przypadku kokosowego.

Jak masz możliwość kupna mleka prosto z gospodarstwa to korzystaj. Nie każdy hodowca chce się tak rozdrabniać, żeby komuś po litrze sprzedawać.

[RM]

Ja nie piję mleka ze względu na kazeinę. Moja dietetyczka twierdzi, że dorosły człowiek mleka nie trawi. Podobno jednych zatruwa a przez innych "przelatuje".

[RN]

Gospodyni ma 2 krowy i z 50 szczęśliwych kur

50 szczęśliwych kur, czyli takich, które są na wolnym wybiegu.
Tutaj akurat mają racje ci, co postulują otwarte klatki. Kura w klatce to jest całkowicie wbrew jej naturze.
Co innego króliki, świnie, krowy, te zwierzęta musza mieć klatki, kojce, stanowiska, bo gdyby je puścić luzem, to hodowca po kilku godzinach, by ich nie znalazł Nie mówiąc już o tym, że wcześniej mogłyby wejść sąsiadowi w uprawy i narobić szkody.
Natomiast kury mając wolny wybieg, potrafią się oddalić od swojego kurnika na 100 - 150 metrów, ale przed wieczorem wszystkie na noc wracają. To znaczy wszystkie, które dzień przeżyły, bo może się zdarzyć, że któraś nie przeżyła ataku jakiegoś jastrzębia, albo wprost uwielbiającego mięso drobiowe lisa
Poza tym króliki, świnie czy krowy muszą mieć dozowane żywienie, bo pasąc się same, mogą się przejeść i zachorować, albo zjeść coś trującego.
Nie grozi to natomiast kurą. Kura sama potrafi dozować sobie pokarm i w dodatku robi to tak, aby był możliwie jak najbardziej wyszukany, żywiąc się pokarmem, którego człowiek często nawet nie widzi, chodzi po nim, wydaje mu się błahy, aby go zebrać, zmagazynować.
Kura w zależności od potrzeby, skubnie sobie jakiejś zieleniny, znajdzie ziarenko zboża, nasiona różnych roślin, w tym także chwastów. Pogrzebie w ziemi, aby znależć jakiegoś pędraka. Gdy czuje potrzebę, dziobnie piasku, żwirku na budulec skorupki jaja. Stanie pod jakimś krzewem, aby posilić się jego jagodą, a przy okazji tez upolować jakiegoś owada.
To wszystko, plus świeże powietrze i światło dzienne sprawiają, że jaja kurze z wolnego wybiegu od szczęśliwych kur są inne. Żółtko jest żółte, a nie jakieś pomarańczowe, jak od kur z chowu przemysłowego.

[.Cyprian.]

Jak masz możliwość kupna mleka prosto z gospodarstwa to korzystaj. Nie każdy hodowca chce się tak rozdrabniać, żeby komuś po litrze sprzedawać.

Tak robię, kto wie, jak długo jeszcze będzie można tak kupować - wprost od rolnika.

Jeżeli chodzi o picie mleka, to są zdania podzielone. Niektórzy lekarze twierdzą ,że mleko jest dla dzieci a nie dla starych ludzi, dzieciom pomaga na wzrost i kości, a starym szkodzi właśnie na kości.
Ja osobiście nie piję mleka, nie dlatego,że mi nie smakuje, ale dlatego,że nie jest zdrowe dla starszych ludzi zdaniem niektórych lekarzy.
Piję np wszystko co można zrobić z mleka, jak jogurty, kefiry itp.

Właśnie często jest podkreślana opinia, że mleko to jest dobre dla dzieci, a nie dla dorosłych. Ponadto, mleko krowie w szczególności dobre jest dla cieląt, a nie dla ludzi. Mówi się o hormonach wzrostu w mleku, które to nie są potrzebne dorosłym.

Ja nie piję mleka ze względu na kazeinę. Moja dietetyczka twierdzi, że dorosły człowiek mleka nie trawi. Podobno jednych zatruwa a przez innych "przelatuje".

No tak, oprócz tej nietolerancji laktozowej jest ta kazeinowa. W zsiadłym mleku - jeśli chodzi o laktozę - to bakterie w dużym procencie ją rozkładają, więc jest mniejszy problem, chociaż - jak ktoś ma alergię na to, to i to, co pozostało może dać się we znaki.

[Ketjow-oko]

Mleko ''boski napój", może wielu zaskoczyć moja wypowiedź od sześćdziesięciu dekad pije mleko, używam jako ''napój podstawowy zamiast herbaty w czasie posiłku, kiedy w upalne dni przychodzi pragnienie to sięgam po mleko wypijam litr tego ''boskiego napoju'' Kiedy spożywam owoce,mięso nieodłącznie towarzyszy szklanka mleka, kefiru czy maślanki. Wypijam jeden litr mleka dziennie, ale warunek - musi być zimne z lodówki lub chłodne, przegotowanego nie lubię, tylko i wyłącznie nieprzegotowane.
Nie mam żadnych problemów z laktozą rozkoszuję się mleczkiem- taki dzidziuś ze mnie

[RN]

Wypijam jeden litr mleka dziennie, ale warunek - musi być zimne z lodówki lub chłodne, przegotowanego nie lubię, tylko i wyłącznie nieprzegotowane.
Nie mam żadnych problemów z laktozą rozkoszuję się mleczkiem- taki dzidziuś ze mnie

Ja natomiast lubię gotowane i w każdej innej postaci, oprócz świeżego prosto od krowy.
Właśnie jestem po szklance gotowanego mleka z kakao, no i co mam powiedzieć .....dobre