Kiedy przeminie niebo i ziemia?

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Kiedy przeminie niebo i ziemia?

Post autor: machabeusz »

Witam.
Skoro założono nowy dział , to pomyślałem że od czegoś warto by było zacząć. :-D Rozpocznę od jednego z moich ulubionych tematów , a mianowicie proroctw o przeminięciu obecnych niebios i ziemi.
Według większości protestantów obecne niebiosa i ziemia (cokolwiek przez to rozumiemy) przeminą dopiero na koniec tysiącletniego Królestwa kiedy szatan zostanie wypuszczony z otchłani i nastąpi tzw. "ostatnia próba".
Nigdy z tym się nie mogłem zgodzić , bo Biblia w jasny sposób opisuje jak obecne niebo i ziemia zostaną zniszczone od razu po przyjściu Pana na ziemię.
Chciałbym więc aby ktoś wytłumaczył mi jak rozumieć należy słowa:

2 Piotr. 3:9-13
9. Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby wszyscy przyszli do upamiętania.
10. A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.
11. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności,
12. Jeżeli oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się?
13. Ale my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość.
(BW)

Dzień Pański nastąpi na koniec tysiąclecia czy gdy przyjdzie Pan? 8-)
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

troche w temacie, ktoś mi kiedyś to napisał, nie pamietam kto:
Nowym niebem. II Piotra 3:12-13 mówi o tym, że materia jaką znamy (czyli "elementy" lub "żywioły" - tak starożytni nazywali to, co my dzisiaj znamy dokładnej jako atomy i inne cząstki elementarne) zostanie unicestwiona w ogniu. Rozumiem, że nowe niebo i nowa ziemia powstaną z innej materii, nieskażonej grzechem i nieprzemijającej. Moim zdaniem chodzi o nowy wszechświat. Natomiast niebo jako miejsce przebywania Boga zostanie "przeniesione" na nową ziemię, ponieważ ta nowa ziemia nie będzie już skażona. Bóg będzie wszystkim we wszystkim i zamieszka na nowej ziemi wraz ze swoim ludem na zawsze [Obj. 21:3].
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

Esther pisze:hehe, jak się nudzisz mozesz poprzenosić wszystkie tematy które założyłes co by do tego działu pasowały ;-)
Może masz rację , Esther :lol:

Pamiętasz jak kiedyś niemal wyłącznie o tym tylko pisałem?
Ach co za czasy...
Miało się czas , a Jarek lubił (co prawda agresywnie) dyskutować :crazy:

Myślałem , że Quster zechce wytłumaczyć jakim to cudem Nowe Niebo i Ziemia dopiero po tysiącleciu nastąpią lub , że Bóg zniszczy naszą planetę po tysiącu lat panowania Królestwa Bożego po naprawieniu wszechrzeczy. Albo nigdy nie potrafiłem wycisnąć z nikogo (z kim dyskutowałem oczywiście) co takiego dokona Królestwo Boże przez całe millenium na naszej ziemi...
Bóg będzie błogosławił ludziom przez tysiąc lat a potem zniszczy wszystko i stworzy na nowo? :shock:
Eeee , jakieś to takie dziwne i niewiarygodne... :-?

Dziesiątki proroctw dotyczące czasów po przyjściu Pana mówią o pięknych czasach , które "jak nożem uciął" mają się zakończyć zagładą...? :-|

Owszem na koniec tysiąclecia zagłada dosięgnie buntowników ale nigdzie nie jest napisane , że Bóg wtedy zniszczy naszą planetę.

PUK , PUK , przecież apostoł Piotr pisał o Nowych niebiosach i nowej ziemi , które nastaną po przyjściu Pana a nie tysiąc lat potem. :idea:

Płaskowicki Rys

Post autor: Płaskowicki Rys »

Machabeuszu -nie przejmuj się nimi
mnie przekonałeś
ja też myślałem jak inni ale teraz widzę ,że masz lepsze światło
wszak pan i jego Miasto nastaną na początku 1000 lecia a nie po nim
to gdyby miał zniszczyć ziemie- wszystko na niej to i Nowe Jerusalem
a to już chyba przesada tak mniemać
pozdrawiam

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

Rysiu , cieszę się że ze mną się zgadzasz.
Miasto święte zstąpi na ziemię po to aby ludzie otrzymali stamtąd błogosławieństwo:

Obj. 22:2
2. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów.
(BW)

Jakie narody mają zostać uzdrowione skoro według twórcy tego wątku Miasto zstąpi dopiero po tysiącleciu?

Czyżby po tysiącleciu narody były chore? :-?
Co z Miastem?
Przez tysiąc lat ma być puste?
Gdzie zatem i kiedy zmartwychwstaną sprawiedliwi o których jest mowa w liście do Hebrajczyków? O jakim mieście tam jest mowa?
A może oni zmartwychwstaną dopiero na koniec Tysiąclecia...? :-?

Hebr. 11:39-40
39. A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica,
40. Ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas.
(BW)

Hebr. 13:14
14. Albowiem nie mamy tu miasta trwałego, ale tego przyszłego szukamy.
(BW)

Szukamy miasta Nowe Jeruzalem , a wejdziemy tam dopiero po tysiącleciu? :-/

Te pytania burzą troszeczkę tę budowlę eschatologiczną stworzoną przez człowieka... :roll:

Awatar użytkownika
arturolczykowski
Posty: 401
Rejestracja: 24 kwie 2009, 15:47
Lokalizacja: Farnham, UK
Kontakt:

Post autor: arturolczykowski »

A od kiedy Nowe Jeruzalem to cegla i kamienie?


"Chodz pokaze ci OBLUBIENICE, MALZONKE BARANKA. I zaniosl mnie w duchu na wysoka gore i pokazal mi MIASTO SWIETE JERUZALEM, zstepujace z nieba od Boga" Obj 21:9-10

Awatar użytkownika
Quster
Posty: 3417
Rejestracja: 26 maja 2006, 23:37
Kontakt:

Post autor: Quster »

machabeusz pisze:
Myślałem , że Quster zechce wytłumaczyć jakim to cudem Nowe Niebo i Ziemia dopiero po tysiącleciu nastąpią lub , że Bóg zniszczy naszą planetę po tysiącu lat panowania Królestwa Bożego po naprawieniu wszechrzeczy. Albo nigdy nie potrafiłem wycisnąć z nikogo (z kim dyskutowałem oczywiście) co takiego dokona Królestwo Boże przez całe millenium na naszej ziemi...
Bóg będzie błogosławił ludziom przez tysiąc lat a potem zniszczy wszystko i stworzy na nowo? :shock:
Eeee , jakieś to takie dziwne i niewiarygodne... :-?

Dziesiątki proroctw dotyczące czasów po przyjściu Pana mówią o pięknych czasach , które "jak nożem uciął" mają się zakończyć zagładą...? :-|

Owszem na koniec tysiąclecia zagłada dosięgnie buntowników ale nigdzie nie jest napisane , że Bóg wtedy zniszczy naszą planetę.
ja to rozumiem tak jak z człowiekiem, Biblia mowi o odrodzonym, przemienionym człowieku, tak samo rozumiem sprawę ziemi, przemieniona... w jednym z tematów podaje link do książki, tam Turkanik to po swojemu opisuje.

Ziemia przeminie, tak pisze, ale ta stara, a nowa ? Bedzie przemieniona, i bedzie wieczność... ale co dalej to nie wiem bo nie pisze w Biblii.
machabeusz pisze: ...przecież apostoł Piotr pisał o Nowych niebiosach i nowej ziemi , które nastaną po przyjściu Pana a nie tysiąc lat potem....
możesz ten werset podać, wiem o który ci chodzi ale nie mam siły go juz cytowac...
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).

Obrazek

"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

Tekst z Księgi Objawienia 21:1-5 brzmi następująco:
"I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe."
Natomiast fragment z 2 Listu do Koryntian 5:17-19 za sprawą podobieństwa w treści zdaje się mówić o tym samym, przez co też wpisuje się on w kategorie miejsca paralelnego do tekstu z Objawienia:
"Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę pojednania, to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania."
Pogrubione miejsca w tekstach zdają się wskazywać, że Nowe Niebo i Nowa Ziemia to symbol Nowego Przymierza, a Pierwsze Niebo i Pierwsza Ziemia były obrazem Starego Przymierza. Inaczej mówiąc, kto z ludzi wszedł w Nowe Przymierze, czyli za sprawą wiary pojednał się z Bogiem, ten zamieszkał w Nowych Niebiosach i Nowej Ziemi oraz w Niebiańskim Nowym Jeruzalem (por. Hebrajczyków 12:22-27).
Odwołuję się tu do zasady przytoczonej w innym wątku przez Qustera.

Kod: Zaznacz cały

„Złota zasada interpretacji”
„Jeśli proste rozumienie Pisma ma sens, wtedy nie szukaj innego rozumienia; dlatego traktuj każdy wyraz w jego podstawowym, zwykłym, literalnym znaczeniu, chyba że bezpośredni kontekst, studiowany w świetle fragmentów paralelnych (równoległych) oraz fundamentalnych i aksjomatycznych (oczywistych) prawd, wskazują w oczywisty sposób na coś przeciwnego".
Druga część niniejszej zasady sprawdza się w zestawieniu ze sobą cytowanych powyżej fragmentów z 2 Listu do Koryntian 5:17-19 i Księgi Objawienia 21:1-5, więc przy rozpatrywaniu zagadnienia Nowego Nieba i Nowej Ziemi powinno się raczej zastosować interpretację duchową, nie zaś literalną.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

Płaskowicki Rys

Post autor: Płaskowicki Rys »

To bardzo inspirujące stanowisko-godne przemyślenia
dzięki
pozdrawiam

Awatar użytkownika
arturolczykowski
Posty: 401
Rejestracja: 24 kwie 2009, 15:47
Lokalizacja: Farnham, UK
Kontakt:

Post autor: arturolczykowski »

Zgadza sie wit. Podobnie jak interpretacja innych symboli w Objawieniu. Nowe Jeruzalem jako fizyczne miasto kiedy mowa, ze to oblubienica.....

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

arturolczykowsk pisze:Zgadza sie wit. Podobnie jak interpretacja innych symboli w Objawieniu. Nowe Jeruzalem jako fizyczne miasto kiedy mowa, ze to oblubienica.....
Nie przesadzaj. Wcale tak nie jest napisane. Gdy ktoś powie do Ciebie , że nadjeżdża wycieczka dwudziestu osób i pokaże Tobie autokar , to myślisz że autokar jest tymi ludźmi?

Anioł pokazuje dla Jana zstępujące Miasto Nowe Jeruzalem co wcale nie znaczy , że Miasto jest Oblubienicą. W Mieście jest Oblubienica. Jezus przecież ma przyjść na ziemię ze swoim Królestwem i świętymi. Ci święci to właśnie Oblubienica.

Gdyby Kościół miał być Miastem , to ciekawe jak to byś wytłumaczył:

Obj. 20:9
9. I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich.
(BW)

Powyżej wyraźnie widać , że Miasto to nie święci.

Oto inne argumenty:
Obj. 22:14
14. Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta.
(BW)


Błogosławieni mają wejść do miasta a nie że będą miastem.

Obj. 22:2-3
2. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów.
3. I nie będzie już nic przeklętego. Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą(BW)

Bóg będzie w Mieście , Jezus , słudzy...
Oni wszyscy będą Miastem , czy jednak będą w Mieście...?

P.S.
Arturze , nikt nie twierdzi że ono będzie z cegieł i kamienia. Zupełnie nie wiem dlaczego zadałeś takie pytanie...
To tak jakby ktoś twierdził , że Bóg i Jezus zasiadają na tronie z drewna lub kamienia. A przecież zasiadają na tronie , prawda? ;-)

Przedmioty w okręgach niebieskich nie są wykonane z ziemskich materiałów. Rydwan do którego wsiadł Eliasz pewnie też nie... 8-)

...i konie ogniste...

...i miecze które noszą aniołowie...

...i szaty

itd.

Pozdro.

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

quster pisze:
machabeusz pisze: ...przecież apostoł Piotr pisał o Nowych niebiosach i nowej ziemi , które nastaną po przyjściu Pana a nie tysiąc lat potem....
możesz ten werset podać, wiem o który ci chodzi ale nie mam siły go juz cytowac...
2 Piotr. 3:10-14
10. A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.
11. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności,
12. Jeżeli oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się?
13. Ale my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość.
14. Przeto, umiłowani, oczekując tego starajcie się, abyście znalezieni zostali przed nim bez skazy i bez nagany, w pokoju.
(BW)

Quster , powyższe słowa wybitnie dowodzą , że po przyjściu Pana ma przeminąć niebo i ziemia i oczekujemy nowych. Nijak nie można się zgodzić , że ma się to stać tysiąc lat później...
Przez tysiąc lat co będzie się działo na ziemi?
Przecież Bóg ma w planie błogosławić naszej planecie. Będzie błogosławił a potem zniszczy?
Daj spokój...

Wszystko w tej protestanckiej eschatologii "miesza" , że sąd ostateczny umiejscawia się dopiero na końcu Tysiąclecia. A przecież Jezus dokona sądu od razu po przyjściu:

Judy 1:14-15
14. O nich też prorokował Henoch, siódmy potomek po Adamie, mówiąc: Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych,
15. Aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie ich bezbożne uczynki, których się dopuścili, i za wszystkie bezecne słowa, jakie wypowiedzieli przeciwko niemu bezbożni grzesznicy.
(BW)

Obj. 11:18
18. I popadły w gniew narody, lecz i twój gniew rozgorzał, i nastał czas sądu nad umarłymi, i oddawanie zapłaty sługom twoim prorokom i świętym, i tym, którzy się boją imienia twego, małym i wielkim, oraz wytracenia tych, którzy niszczą ziemię.
(BW)


Mal. 3:2-5
2. Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników.
3. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości.
4. I miła będzie Panu ofiara Judy i Jeruzalemu jak za dni dawnych, jak w latach minionych.
5. Wtedy przyjdę do was na sąd i rychło wystąpię jako oskarżyciel czarowników, cudzołożników i krzywoprzysięzców, tych, którzy uciskają najemnika, wdowę i sierotę, gnębią obcego przybysza, a mnie się nie boją - mówi Pan Zastępów.
(BW)

Pismo uczy , że przyjdzie Pan i dokona sądu nad wszystkimi bezbożnikami i ukarze ich wszystkich. Kozły od razu pójdą w ogień wieczny i bynajmniej nie będą na to czekać całego tysiąclecia.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

machabeusz pisze:po przyjściu Pana ma przeminąć niebo i ziemia i oczekujemy nowych.
Fakt
machabeusz pisze:Nijak nie można się zgodzić , że ma się to stać tysiąc lat później...
Nijak nie można.
Samo pojawienie się Świętego Boga powoduje nieodwracalne zmiany w grzesznym świecie:
"...przed którego obliczem pierzchła ziemia i niebo..."Ap 20,11
Przecież Bóg ma w planie błogosławić naszej planecie. Będzie błogosławił a potem zniszczy?
Będzie musiał zniszczyć oznaki grzechu ,tak aby nie przyszły one na myśl nikomu.
Zniszczy starą ziemię,aby stworzyć nową -lepszą.
machabeusz pisze:Wszystko w tej protestanckiej eschatologii "miesza" , że sąd ostateczny umiejscawia się dopiero na końcu Tysiąclecia. A przecież Jezus dokona sądu od razu po przyjściu:
Masz rację.
Ja dzielę sąd na trzy fazy.
Jedna z nich nastąpi po powtórnym przyjściu.Będzie to druga faza.
Nastąpi wykonanie wyroku tylko nad żyjącymi,a co za tym idzie zakończenie sądu nad umarłymi i żyjącymi.Pan nie może zniszczyć niewierzących bez oskarżenia i skazania na mocy sądu.(Mt 16,27 ; 2Tes1,7-9)
Więc pierwszą fazą będzie badanie ludzi w kontekście ich uczynków i przebaczenia Chrystusowego.
Przez 1000 lat święci będą sądzić tych,których pierwszy werdykt potępił.Będą mogli wniknąć w księgi niewierzących.Jako świadkowie zdarzeń będą mogli przyczynić się do ZWIĘKSZENIA WYROKU ,który zapadnie po okresie 1000-a lat i drugim zmartwychwstaniu.(Ap 20,4)
Drugie zmartwychwstanie będzie zmartwychwstaniem TYLKO TYCH,których sprawy rozpatrywano podczas 1000 lat i którzy otrzymają wyrok potępienia.Wcześniej jednak dadzą oni ostatni dowód winy o czym mówi Ap 21,9.
Oni obudzą się dla otrzymania kary-(Dan 12,2)
machabeusz pisze:Przez tysiąc lat co będzie się działo na ziemi?
Będzie chaos po zniszczeniu.Ziemia będzie otchłanią w której będzie więzienie szatana.
Zob:
2Pio3,12;Hebr1,11-12;Iz34,1-4.7-8;Jer25,33;34,3;Jer4,23-24;Iz24,3.19-20

Zobacz ciekawy tekst z Izajasza 14,3-20 na czasy 1000 lecia.
Opowiada on o 1000-letniej karze szatana i chwale zbawionych:

"I stanie się w owym dniu, gdy Pan da ci odpoczynek po twoim znoju i udręce, i po ciężkiej niewoli, w którą popadłeś, że zanucisz tę szyderczą pieśń o królu babilońskim i powiesz tak:Wykończył się ciemięzca, skończyło się panoszenie! ... Cały świat odpoczął, odetchnął i wybuchnął radosnym okrzykiem. Nawet cyprysy mają z ciebie ucieszną zabawę i cedry libańskie; mówią: Odkąd ty ległeś, żaden drwal nie wychodzi do nas. Kraina umarłych zadrżała w dole przez ciebie, by wyjść na twoje spotkanie, gdy przyjdziesz, dla ciebie budzi duchy wszystkich zmarłych władców ziemi, wszystkim królom narodów każe wstać z ich tronów, ci zaś wszyscy razem odzywają się i mówią do ciebie: Także ty zasłabłeś jak my, z nami się zrównałeś! Twoją pychę i brzęk twoich lutni strącono do krainy umarłych. Twoim posłaniem zgnilizna, a robactwo twoim okryciem. O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści. Ci, którzy cię widzą, spoglądają na ciebie, przypatrują ci się uważnie: Czy to jest ten mąż, który był postrachem ziemi, trząsł królestwami? Ziemię obracał w pustynię, grody jej burzył, swoich jeńców nie wypuszczał na wolność? Wszyscy królowie narodów spoczywają w chwale, każdy w swoim grobowcu, a ty zostałeś wyrzucony ze swojego grobu, jak twór obrzydły, pokryty pomordowanymi, przebitymi mieczem, stratowany jak ścierwo. Z tymi, którzy zstępują do kamiennego grobowca, ty nigdy nie złączysz się w grobie, bo zniszczyłeś swój kraj, wymordowałeś swój lud. Ród złośników niech nigdy nie będzie wspominany! "
"Siedmiu Adwentystów któregoś tam dnia "

IzajaszSobotnik

Post autor: IzajaszSobotnik »

Kolega adwentysta może wspomni o waszym niebiblijnym wymyśle, czyli o tzw. sądzie śledczym wg waszej prorokini. Proszę nic nie ukrywać.

Awatar użytkownika
anastasis
Posty: 137
Rejestracja: 14 lis 2009, 9:15

Post autor: anastasis »

1000 letnie Królestwo to przenośnia. Czemu akurat tę liczbę traktujecie dosłownie?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”