W JAKICH CIAŁACH WEJDĄ DO KRÓLESTWA BOŻEGO?

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Post autor: jgs »

Jachu

Naprawdę sądzisz, że Jezus mówiąc o tym, że... "najmniejszy w Królestwie, jest większy od Jana"... miał na myśli aniołów, duchową naturę czy jakąś hierarchię?...

Jeżeli tak to niestety jest to błąd..

Podam kilka wersetów do rozważenia

I przyszło też im na myśl, kto by z nich był największy. Jezus zaś, wiedząc o tej myśli ich serc, wziął dziecię i postawił je przy sobie. I rzekł do nich:K]
Kto by przyjął te dziecię w imieniu moim, mnie przyjmuje. Kto zaś mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy między wami wszystkimi, ten jest wielki
. Łukasza 9: 46-48

I usiadłszy, przywołał dwunastu i rzekł im: Jeśli kto chce być pierwszy, niechaj stanie się ze wszystkich ostatnim i sługą wszystkich. - Marka 9: 33-36

Odpowiedział im Jan mówiąc: Ja chrzczę, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie.
To Ten, który przyjdzie po mnie i któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka sandałów jego.
- Jana 1: 26,27

On musi wzrastać, ja zaś stawać się mniejszym. - Jana 3: 30

Lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem. Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej... Filipian 2: 5-11

Kto zatem był najmniejszy, a zarazem większy od Jana?
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

jgs pisze:Odpowiedział im Jan mówiąc: Ja chrzczę, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie.

To Ten, który przyjdzie po mnie i któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka sandałów jego. - Jana 1: 26,27
Tak napisałeś,cytując Jana

Nikt z ludzi nie poprzedzi Chrystusa w zbawieniu i nie jest możliwe ono bez niego.
Wszyscy Żydzi byli pod przymierzem Zakonu,a ten za wypełnienie go ścisłe,dawał obietnice życia wiecznego,ale na Ziemi,nie w niebie. Jana to też dotyczyło,mimo że był ostatnim z proroków i był heroldem Chrystusa.
Nowe Przymierze mogło być rozpoczęte dopiero z chwilą,gdy był już Pośrednik tego Przymierza,-
-Chrystus. On to otwiera nową obietnicę życia wiecznego w odróznieniu od Zakonu,również jako
istoty duchowe dla pewnych wybranych z ludzi. To nie dotyczyło Proroków w tym Jana.

Hbr 11:39-40
39. A ci wszyscy, choć ze względu na swą wiarę stali się godni pochwały, nie otrzymali przyrzeczonej obietnicy,
40. gdyż Bóg, który nam lepszy los zgotował, nie chciał, aby oni doszli do doskonałości bez nas.
(BT)

Bez kogo zatem,-bez Wyboru i skompletowania ,oraz przemiany do duchowej natury Kościoła Chrystusowego.
Tak więc Zwycięzcy Boskiego wyboru,będą wyżsi rangą od każdego doskonałego człowieka żyjącego
na Ziemi,bo tu jest miejsce ludzi w ogólności,gdyż na to zostali stworzeni w Adamie.

Rozumiem,że możesz się z tym nie zgadzać,ale nie możesz sam wyrokować,że tak nie będzie.

Zdanie przeciw zdaniu,zrozumienie przeciw zrozumieniu,- tyle i aż tyle.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Post autor: jgs »

Jach

Nie wyrokuję....Równie dobrze można powiedzieć, że ty wyrokujesz.... Mamy więc zdanie przeciw zdaniu.... Ja szanuję wybory jakich dokonują ludzie chociaż mam prawo się z nimi nie zgadzać..

Dobrze napisałeś, że starotestamentowi ludzie wiary nie doczekali spełnienia obietnicy i również chodziło o to, żeby oni nie otrzymali nagrody bez późniejszych wierzących...
Jednak: Nie doczekali nie dlatego, że mieli otrzymać inną nagrodę lecz dlatego, że po prostu umarli zanim przyszedł Potomek - Chrystus. Otrzymają wszyscy przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych razem z tymi, którzy na żywo będą przemienieni...

A pro po zakonu:
Zakon nic nie mówił o zbawieniu na ziemi... Cytowałem już werset mówiący, że zakon prowadził do Chrystusa, aby ludzie dzięki wierze mogli być usprawiedliwieni i zbawieni..

Właśnie o tym usprawiedliwieniu prorokował zakon i prorocy jak już cytowałem list Piotra...

Skoro prorocy prorokowali o zbawieniu polegającym na odkupieniu grzesznego ciała to przecież nie mogli zarazem nauczać o innym zbawieniu...
Przekaz z Pisma mówi o tym jednoznacznie i nie da się tego inaczej interpretować..

Ku dziedzictwu nieznikomemu i nieskalanemu, i niezwiędłemu, jakie zachowane jest w niebie dla was.
Zbawienia tego poszukiwali i wywiadywali się o nie prorocy
....1Piotra 1: 4,10,11

W Galacjan 4: 4,5 Paweł pisze:
Lecz gdy nadeszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego, który się narodził z niewiasty i podlegał zakonowi.
Aby wykupił tych, którzy byli pod zakonem, abyśmy usynowienia dostąpili
.

Do czasu wypełnienia czasu ludzie będący pod zakonem byli prowadzeni do Chrystusa wolności jaka z tego miała wyniknąć...Więc nie mogli w tym czasie otrzymać zupełnie innej nadziei skoro prowadzeni byli do Chrystusa.. Chrystus wykupił tych, którzy byli pod zakonem (wierzących Hebr. 11) z takim samym skutkiem jak tych żyjący w I w. pod zakonem i pogan. Owszem w czasach starożytnych szczegóły tego zbawienia nie były jeszcze znane ale to nie zmienia faktu, że od początku obietnica zbawienia była niezmiennie taka sama jak to zostało objawione przy wypełnieniu czasu...

Dlatego w Hebrajczyków 2: 16 pisząc o Chrystusie czytamy:
Bo przecież ujmuje się On nie za aniołami, lecz ujmuje się Ona za potomstwem Abrahama.

Chrystus za nikim innym się nie ujmuje lecz wyłącznie za potomstwem Abrahama, zgodnie z obietnicą... Wniosek jest prosty: Ci którzy są dziećmi Abrahama ( dotyczy wszystkich wierzących na wzór wiary Abrahama) są dziećmi Bożymi i współdziedzicami Chrystusa..

W ten sposób spełni się obietnica jak czytamy w Objawieniu 5: 9,10
I zaśpiewali nową pieśń tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i okupiłeś dla Boga krwią swoją ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu..

Jezus Chrystus wykupił wszystkich, a nie tylko niektórych, wszystkich na przestrzeni wieków, którzy kierowali się wiarą...Tak jest napisane..I taką obietnicę otrzymał Abraham..
Jan Gryko

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

jgs pisze:Jezus Chrystus wykupił wszystkich, a nie tylko niektórych, wszystkich na przestrzeni wieków, którzy kierowali się wiarą...Tak jest napisane..I taką obietnicę otrzymał Abraham..
Mogę spytać od czego wykupił?
Czy od grzechu nieposłuszeństwa i konsekwencjach tegoż, czy też danego człowieka od indywidualnych grzechów?
Pytam, bo to wielka różnica!

I jeszcze jedno...
Czy Bóg zamierzył, aby: "Życie nasze trwa lat siedemdziesiąt, A gdy sił stanie, lat osiemdziesiąt; [...]" Psa 90:10 bw
-Potem śmierć, a następnie życie w niebie?

Człowiek był i jest stworzony do życia na Ziemi!
1Kor 15:47 bg "Pierwszy człowiek z ziemi ziemski; wtóry człowiek sam Pan z nieba."
Wierzę, że udziałem niektórych będzie zmiana natury na duchową...

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Post autor: jgs »

Henryk

Panie Henryku pisze Pan, że człowiek był stworzony do życia na ziemi, a więc nie będzie żył w niebie..Cytuje Pan przy tym jako argument 1Kor. 15: 47
Jednak stwierdzam, że wyrwał Pan z kontekstu ten werset, gdyż w opisie Pawła zupełnie o co innego chodziło.
Nie zacytował Pan dalszych jego słów.
Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nie skażone. w. 49,50

Jeśli chodzi o pytanie od czego wykupił Jezus Chrystus to polecam przeczytać wszystkie moje posty w tym temacie... Również wykazałem w nich za pomocą Pisma, że zbawienie jest jedno jak i jedna jest nadzieja...

Kolejne Pana pytanie: Czy Bóg zamierzył by życie nasze trwało lat 70,,...a potem śmierć i niebo?

Nic mi o tym nie wiadomo... Człowiek umiera i czeka albo na pierwsze zmartwychwstanie do życia albo na sąd. Nikt po śmierci nie jest automatycznie przeniesiony do nieba... Pismo tego nie naucza.

W Hebrajczyków 9: 27 czytamy;
A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć a potem sąd.
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

jgs pisze:Zakon nic nie mówił o zbawieniu na ziemi... Cytowałem już werset mówiący, że zakon prowadził do Chrystusa, aby ludzie dzięki wierze mogli być usprawiedliwieni i zbawieni.
Rzym. 10:1-5
1. Bracia! Pragnienie serca mego i modlitwa zanoszona do Boga zmierzają ku zbawieniu Izraela.
2. Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną;
3. Bo nie znając usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga, a własne usiłując ustanowić, nie podporządkowali się usprawiedliwieniu Bożemu.

4. Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.
5. Tak bowiem Mojżesz pisze o usprawiedliwieniu, które jest z zakonu: Człowiek, który spełnił zakon, przezeń żyć będzie.
(BW)

jgs pisze:Skoro prorocy prorokowali o zbawieniu polegającym na odkupieniu grzesznego ciała to przecież nie mogli zarazem nauczać o innym zbawieniu...
A,to ciało zgrzeszyło? a dusza jako istota myśląca to jest bez grzechu? (nie mylić z tchem żywota)

Czym innym jest powszechne zbawienie dostępne dzięki ofierze Jezusa praktycznie dla wszystkich(Pisze też dla wielu,a więc nie wszystkich),jako potomków Adama, a czym innym jest nadzieja niebiańska dla wybranych pańskich.

Do czasu przyjścia Jezusa (pierwszego),Zakon był pedagogiem,-przewodnikiem do Chrystusa,dlatego Żydzi w ogólności do dziś oczekują przyjścia Mesjasza,bo Go nie przyjęli,gdy przyszedł do nich na początku naszej ery. Dlatego tez łaska i sposobność uzyskania wyzszej,bo duchowej nagrody,tj,życia wiecznego w Królestwie Niebios,przeszła z wyjątkie części Żydów,do Pogan,a i to nie hurtem,jakby niektórym pasowało. To nie ludzki wybór. Chcieć każdy może,ale kto inny decyduje.

Wszędzie,gdzie apostołowie i uczniowie mówią o sobie i o uczniach Pańskich,używają stwierdzenia:My,
co wcale nie znaczy,że wszyscy ludzie,nawet tzw Chrześcijanie,ile ich jest w rozlicznych denominacjach,że o Poganach nie wspoinając.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Czy zatem wszyscy ludzie podlegają takiemu powołaniu,czy tylko ci,których Bóg w swej mądrości przewidział, a o których Apostoł Paweł pisze tak:

Hbr 3:1-6
1. Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa,
2. bo On jest wierny Temu, który Go uczynił, jak i Mojżesz w całym Jego domu.
3. O tyle nawet większej czci godzien jest od Mojżesza, o ile większą cześć od domu ma jego budowniczy.
4. Każdy bowiem dom jest przez kogoś zbudowany, a Tym, który zbudował wszystko, jest Bóg.
5. I Mojżesz wprawdzie był wierny w całym domu Jego, ale jako sługa na świadectwo tego, co miało być powiedziane;
6. Chrystus zaś, jako Syn, był nad swoim domem. Jego domem my jesteśmy, jeśli ufność i chwalebną nadzieję aż do końca wytrwale zachowamy.
(BT)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

A co do Abrahama i jego znaczenia,można poczytać tuTU
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Ponieważ jesteśmy duchami,które gościnnie zamieszkują fizyczne ciała,do Nieba możemy wejść jedynie w ciałach duchowych.
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

ratao pisze:Ponieważ jesteśmy duchami,które gościnnie zamieszkują fizyczne ciała,do Nieba możemy wejść jedynie w ciałach duchowych.
to żadna gościnność - to więzienie i koszmar jeśli Duch odczuwa cierpienia ciała
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

ratao pisze:Ponieważ jesteśmy duchami,które gościnnie zamieszkują fizyczne ciała,do Nieba możemy wejść jedynie w ciałach duchowych.
Gościnnie to raczej pomieszkiwały w ludzkich ciałach złe duchy,które Jezus wyganiał skierowując je m.innymi w stado świń,a te ze" szczęścia",rzuciły się w morze.

Ratao! nie jesteś i raczej nie będziesz duchem,a tylko człowiekiem.Zobaczysz kiedyś.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

ratao pisze:ratao napisał/a:
Ponieważ jesteśmy duchami,które gościnnie zamieszkują fizyczne ciała,do Nieba możemy wejść jedynie w ciałach duchowych.
Jakaś nowa nauka?

Awatar użytkownika
amiko
Posty: 3608
Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40

Post autor: amiko »

Jachu
Gościnnie to raczej pomieszkiwały w ludzkich ciałach złe duchy,które Jezus wyganiał skierowując je m.innymi w stado świń,a te ze" szczęścia",rzuciły się w morze.
W każdym fizycznym ciele zamieszkuje duch ludzki,który jako nieśmiertelne dziecko Boże jedynie ma wartość przed Bogiem i dusza,która umiera razem z ciałem fizycznym i nie ożyją.
Ratao! nie jesteś i raczej nie będziesz duchem,a tylko człowiekiem.Zobaczysz kiedyś.
Nie wiem dlaczego widzisz tylko śmiertelnego człowieka ziemskiego,"który nie ma nic ponad bydlę",a nie widzisz człowieka niebiańskiego,nieśmiertelnego ducha.

2 Kor.5...

(1) Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny. (2) Dlatego też w tym doczesnym wzdychamy, pragnąc przyoblec się w domostwo nasze, które jest z nieba, (3) jeśli tylko przyobleczeni, a nie nadzy będziemy znalezieni. (4) Dopóki bowiem jesteśmy w tym namiocie, wzdychamy, obciążeni, ponieważ nie chcemy być zewleczeni, lecz przyobleczeni, aby to, co śmiertelne, zostało wchłonięte przez życie. (5) A tym, który nas do tego właśnie przysposobił, jest Bóg, który nam też dał jako rękojmię Ducha. (6) Więc też zawsze jesteśmy pełni ufności i wiemy, że dopóki przebywamy w ciele, jesteśmy oddaleni od Pana; (7) gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy. (8) Jesteśmy więc pełni ufności i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana. (9) Dlatego też dokładamy starań, żeby, niezależnie od tego, czy mieszkamy w ciele, czy jesteśmy poza ciałem, jemu się podobać. (10) Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe.


Ponieważ NT był świadomie zmieniany (fałszowany),to i w (7) zmieniono duch na wiarę,a ciała fizyczne na oglądanie,itd.Powinno być:

(7) gdyż w duchu, a nie w ciałach fizycznych pielgrzymujemy (inkarnujemy się).
Jakaś nowa nauka?
Powtórzyłem mój post ze względu na Jacha.Nie wiecie,że nasza ojczyzna jest w Niebie? Zgadza się,że jako duchy gościnnie zamieszkujemy w fizycznych ciałach?
Bo ja nie wstydzę się ewangelii chrystusowej o obecnym w nas wszystkich Chrystusie,Słowie Bożym (Kol.1.24-28).Jest On bowiem mocą i Mądrością Bożą (1 Kor.1.24) ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Gościnnie to ja bym wolał mieszkać w lepszych warunkach,niż być zesłanym na Ziemię. Chyba nie twierdzisz,że w Niebie są gorsze warunki,niż na Ziemi.
To za co Bóg zesłał ludzi na Ziemię,za jakie grzechy? Adam popełnił grzech na Ziemi,nie w Niebie,więc coś Ci się poplątało z tymi "wykładniami"

Ijob. 14:1-6
1. Człowiek, narodzony z niewiasty, dni krótkich jest, i pełen kłopotów;
2. Wyrasta jako kwiat, i bywa podcięty, a ucieka jako cień, i nie ostoi się.
3. Wszakże i na takiego otwierasz oczy twoje, a przywodzisz mię do sądu z sobą.
4. Któż pokaże czystego z nieczystego? Ani jeden;
5. Gdyż zamierzone są dni jego, liczba miesięcy jego u ciebie; zamierzyłeś mu kres, którego nie może przestąpić.
6. Odstąpże od niego, aż odpocznie, aż przejdzie jako najemniczy dzień jego.

(BG)
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Awatar użytkownika
yoyo
Posty: 5
Rejestracja: 13 gru 2012, 11:23
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: yoyo »

yo,

hmm.. tak się zastanawiam , czy to naprawdę jest aż tak skomplikowane? Może myślę zbyt prostolinijnie ale mam wrażenie że niektóre wypowiedzi są strasznie pokręcone, zupełnie niepotrzebnie.. Zawsze sądziłam że dobra nowina niesiona jest ludziom prostym i skromnym a zatem jest też zrozumiała, dla tych którzy ufają.

Mt 22: 30
"Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie."

Brakuje mi woli żeby doczytać dyskusję z ostatnich postów dokładnie, ale dziwi mnie rozpatrywanie życia na Ziemii w ten sposób. Czy naprawdę dane jest nam to zrozumieć i pojąc? Przecież dowiemy się wszystkiego w swoim czasie.
Przyjdź królestwo Twoje.


Łapka!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”