W JAKICH CIAŁACH WEJDĄ DO KRÓLESTWA BOŻEGO?

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Nibelung, Jednego pewni być możemy-jakby nie było,będzie dobrze :-D w końcu Bóg tym dowodzi.
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Samo "królestwo" pada w różnych znaczeniach w zależności od kontekstu. Może to być
1) Ludzie którzy zostaną królami-kapłanami
2) Ziemia
3) Rząd
4) Królestwo w Niebie
5) Królestwo na Ziemi
Również jako stan wewnętrz człowieka:
Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Rz 14,17
- aczkolwiek można to właśnie przypisać u Ciebie do punktu pierwszego; ludzie będącymi prawdziwymi naśladowcami Jezusa, w których jest sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Oni są już częścią królestwa.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Lepiej zawczasu "zejść na ziemię",niż dostąpić rozczarowania w przyszłości:

Ps 8:1-10
1. Kierownikowi chóru. Na wzór z Gat. Dawidowy.
2. O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
3. Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
4. Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
5. czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
6. Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
7. Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy:
8. owce i bydło wszelakie, a nadto i polne stada,
9. ptactwo powietrzne oraz ryby morskie, wszystko, co szlaki mórz przemierza.

10. O Panie, nasz Panie, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!

(BT)

Boldem zaznaczone jest dziedzictwo człowieka,bo jest on z ziemi ziemski

Ale wszyscy tłumnie chcą sie dostać tam,gdzie im nie pisano,to jest do nieba w stan duchowy. Napewno tak nie będzie. :-D
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego

Post autor: jgs »

Dopiszę jeszcze cytaty do moich poprzednich postów na ten temat.

Ku dziedzictwu nieznikomemu i nieskalanemu, i niezwiędłemu, jakie zachowane jest w niebie dla was.
Którzy mocą Bożą strzeżeni jesteście przez wiarę w zbawienie, przygotowane do objawienia się w czasie ostatecznym.
Zbawienia tego poszukiwali i wywiadywali się o nie prorocy, którzy prorokowali o przeznaczonej dla was łasce. Starając się wybadać, na który albo na jaki czas wskazywał działający w nich Duch Chrystusowy, który przepowiadał cierpienia, mające przyjść na Chrystusa, ale też mające potem nastać uwielbienie
. 1 Piotra 1: 3-12

Wszyscy prorocy zmierzali do zbawienia, które zawierała obietnica przekazana Abrahamowi..

Nie jest tak, że Nowy Testament naucza o innej nadziei i innym zbawieniu w przeciwieństwie do Starego Przymierza.... Obietnica dana Abrahamowi była dana 430 lat wcześniej za nim pojawił się zakon.... Obietnica ta była cały czas taka sama i dotyczyła jednej nadziei zbawienia tj. usprawiedliwienie przez wiarę w Potomka Jezusa Chrystusa i wykupienie ludzi wszystkich narodowości od grzechu i grzesznych ciał.. W to wierzył Abraham i wszyscy ludzie wiary za czasów Izraela... Sam Jezus to potwierdził w Jana 8: 56

Abraham, ojciec wasz, cieszył się, że miał oglądać dzień mój, i oglądał i radował się.

Od samego początku tj. Rodzaju 3: 15, następnie potwierdzona Abrahamowi dotyczyła jednej nadziei na zbawienie przez Jezusa Chrystusa.... Wszyscy, którzy okazali wiarę w tę obietnicę przed Chrystusem zostali uznani za sprawiedliwych podobnie jak ci po Chrystusie na tej samej zasadzie....
I nie ma co spekulować czysto ludzkim sposobem rozumowania... Takie są fakty i tak uczy Pismo..
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Mat. 11:10-12
10. To jest ten, o którym napisano: Oto Ja posyłam posłańca mego przed tobą, który przygotuje drogę twoją przed tobą.
11. Zaprawdę powiadam wam: Nie powstał z tych, którzy z niewiast się rodzą, większy od Jana Chrzciciela, ale najmniejszy w Królestwie Niebios większy jest niż on.
12. A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają.
(BW)

Łuk. 7:28
28. Powiadam wam: Nikt z tych, którzy się z niewiast narodzili, nie jest większy od Jana, lecz najmniejszy w Królestwie Bożym jest większy od niego
(BW)


Na Ziemi,na Ziemi kochani jest miejsce nasze. Za wysokie dla nas wartości progowe Niebios.
No i nie my wydajemy werdykty i dysponujemy Mocą. Ale pomarzyć jak zawsze można.

:lol: :lol: :lol:
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Post autor: jgs »

Jahu

Pewnie że nie my wydajemy werdykty to też przedstawiłem to... co mówi w tej sprawie Pismo... Nie są to moje wymysły czy spekulacje...Skoro tak postanowił Bóg to można tylko być wdzięcznym.

Pytanie:
Kto jest najmniejszy w Królestwie Niebios? i zarazem kto jest większy od proroka Jana?
Dobre pytanie i dobrze jest trochę się nad tym zastanowić...

Co to znaczy za wysokie dla nas są wartości progowe?

Mógłbyś rozwinąć tą myśl? I oczywiście uzasadnić Pismem?
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

jgs pisze:Pytanie:
Kto jest najmniejszy w Królestwie Niebios? i zarazem kto jest większy od proroka Jana?
Dobre pytanie i dobrze jest trochę się nad tym zastanowić...

Co to znaczy za wysokie dla nas są wartości progowe?

Mógłbyś rozwinąć tą myśl? I oczywiście uzasadnić Pismem?
Mat. 5:1-12
1. Tedy Jezus, widząc tłumy, wstąpił na górę. A gdy usiadł, przystąpili do niego jego uczniowie.
2. I otworzywszy usta swoje, nauczał ich, mówiąc:

3. Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios.
4. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
5. Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię.
6. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
7. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
8. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
9. Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani.
10. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z Powodu sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios.

11. Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie!
12. Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.

(BW)

Niezależnie od losów i historii człowieka na Ziemi,Królestwo Niebios było od zawsze,-Królestwo Boże. W niebie,-w duchowej postaci jest wiele istot:aniołowie,serafini,cherubini i być moąe jeszcze inne. tego dokładnie nie wiemy,ale Biblia o tym wspomina.Najniżej w tej hierarchii są chyba aniołowie.
Z rodzaju ludzkiego do czasów Chrystusa największym i ostatnim z Proroków Bożych był Jan Chrzciciel. Zmarł przez ścięcie. Przytoczone wcześniej wersety,mówią o tym,że Jan będzie niżej,niż najniższa rangą istota duchowa,a to znaczy,że Jan nie otrzyma duchowej natury,lecz ziemską przy zmartwychwstaniu. O takich mężach Bożych pisał Paweł.
Zatem jeżeli Jan będzie człowiekiem,to kto inny z ludzi,jak nie zwycięzcy wybrani naśladowcy Chrystusa,będzie miał naturę duchową,-boską Kościół Chrystusowy,a anielską Wielki Lud, wybierani spośród ludzkości przez czas trwania tzw Wieku Ewangelii. Inni ludzie zmartwychwstaną na Sąd w cielesnych ciałach,a po sądzie jeżeli
przejdą próbę pomyślnie,będą żyć wiecznie na Ziemi,bo nie na próżno stworzył Bóg Ziemię,ale na mieszkanie stworzył ją,-dla doskonałej ludzkości.

Wyżej przytoczyłem z Mowy Jezusa wypowiedź o tych,którzy są błogosławieni. Każdy zatem człowiek mający jakieś aspiracje,marzenia o niebiańskim życiu,powinien samego siebie sprawdzić,czy odpowiada warunkom jakie postawił Jezus,ale szczerze
dokonawszy samooceny. Sam o sobie powiem,że brakuje mi do wzorca,ale pragnienia poprawy zawsze żywię. Czego wszystkim życzę.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Witam
Jachu pisze: Na Ziemi,na Ziemi kochani jest miejsce nasze. Za wysokie dla nas wartości progowe Niebios.
No i nie my wydajemy werdykty i dysponujemy Mocą. Ale pomarzyć jak zawsze można.
Przepraszam ,że się wtrącę.
Czy dla niektórych te wartości progowe nie będą za wysokie podczas gdy dla innych będą ?
Jak to się ma do przypowieści o robotnikach w winnicy ,którzy otrzymali jednakową nagrodę.nie dwie nagrody lecz jedną.

Poza tym Jezus w Mat 5 mówił o dwóch miejscach -niebie i ziemi.Mówił na przemiennie dowodząc ,że OBA MIEJSCA SĄ DLA TYCH SAMYCH LUDZI.

Chyba ,że przyjmiemy ,że tylko mieszkańcy ziemi będą tymi ,którzy są cisi (wers 5)

Mieszkańcy nieba będą pozbawieni tej cechy ale będą za to tymi ,którzy cierpieli prześladowanie z powodu sprawiedliwości (wers 10) i którzy będą czystego serca (wers 8) i będą ubodzy w duchu (wers 3)
"Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie" (wersy 11-12)

Czy znaczy to ,że mieszkańcy ziemi czystych serc posiadać nie będą ?


Ta wypowiedź Jezusa i przypowieść o robotnikach otrzymujących jednakową nagrodę dowodzi tego ,że jest jedna nagroda dla zbawionych.
Dlatego mowa jest o dwóch miejscach gdyż OBA MIEJSCA BĘDĄ DOSTĘPNE DLA WSZYSTKICH ZBAWIONYCH.

Ofiara Chrystusa dowodzi ,że jednakowa będzie nagroda dla wszystkich.
Sprawa jest prosta.
Nie ma potrzeby dzielić na zbawionych gdyż jest to przeciwne nauce Chrystusa (Ef 1,10).Wystarczy przyjąć prostą rzecz - zarówno niebo jak i ziemia jest dla wszystkich zbawionych ponieważ za tych zmarł Sam Bóg.Nie istotne czy mocny czy Wszechmocny. :mrgreen:

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

"... w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej, (6) ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym. (7) W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, (8) której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności, (9) oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, (10) tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim"Ef 1

Czy mowa jest tu o jednej grupie ,którą tylko obejmuje zbawienie?
Czy na inną grupę zbawienie działa słabiej ?

Wydaje mi się ,że tekst mówi o jednej grupie.

Tu jest mowa o jednej grupie ,co jest efektem planu dokonanego w Chrystusie , czyli na mocy krwi dostępnej tak samo dla każdego.

Czy przypadkiem nie zadajemy podobnego pytania do pytania apostołów : kto będzie siedział na zacniejszym miejscu po zbawieniu?

Pozdrawiam

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Usprawiedliwienie za darmo, z łaski, dla każdego, kto wierzy

Post autor: jgs »

Jachu

Pytałem - co to znaczy, że za wysokie są dla nas wartości progowe? I prosiłem o uzasadnienie Pismem..

Napisałeś, że człowiek sam powinien sobie odpowiedzieć czy stanowi w sobie wartość aby żyć z Chrystusem w jego chwale..

Przykro mi to mówić ale kompletnie się mylisz...Nie mam pojęcia skąd to wszystko bierzesz..

Paweł pisze w Rzymian 5: 12
Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli.

Pismo mówi wyraźnie... Nie ma lepszych i gorszych, bardziej godnych i mniej.... Wszyscy ludzie mają jeden status - status grzeszników i zasługują wszyscy na śmierć... Kto z ludzi może o sobie powiedzieć, że jest czegokolwiek godny bardziej od innych?...Jeżeli ktoś tak o sobie mówi to jest ślepy i zarozumiały, a jak się sobą chlubi to niech się chlubi ale nie przed Bogiem..

Twoja teza sugeruje jakoby człowiek uczynkami swymi mógł dowieść, że może spełnić swoje marzenie by być z Chrystusem...
Przyjacielu nie istnieją takie normy dla grzesznego człowieka, których spełnienie gwarantowało by sprawiedliwość i czystość u Boga... Istnieją jednak normy, które to gwarantują jednak człowiek nie jest w stanie w żaden sposób ich spełnić... Taką normą był zakon... Bóg dał prawo i powiedział--"kto go wypełni żyć będzie" Lecz okazało się że nikt nie jest w stanie wypełnić prawa i ludzie uświadomili sobie, że ich stan jest beznadziejny i nie są w stanie zapracować na życie, i nie mogą w związku z tym nic od siebie zaoferować Bogu ani Mu zaimponować czymkolwiek.

Weźmy przykład Abrahama z Rzymian 4: 2
Bo jeśli Abraham z uczynków został usprawiedliwiony, ma się z czego chlubić, ale nie przed Bogiem.

Albo jak sam siebie oceniał Paweł?

W Rzymian 7: 24 - Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?

Więc Paweł doszedł do słusznego wniosku - los człowieka jest beznadziejny i nikt nie ma najmniejszych podstaw by czymkolwiek chlubić się przed Bogiem.
Twierdzenie, że dla jednych progi do Chrystusa są za wysokie, a dla innych nie... to nic innego jak zaprzeczenie faktu, że wszyscy zgrzeszyli i nikt od nikogo z punktu widzenia Boga nie jest lepszy..

Paweł pisze w Rzymian 3: 10,12
Jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Wszyscy zboczyli, razem stali się bezużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego.

Dalej po wykazaniu roli Chrystusa w usprawiedliwieniu człowieka w wierszu 27 Paweł dodaje: Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki Zakon? Uczynków? Bynajmniej lecz przez zakon wiary.

I tu dochodzimy do sedna czyli na jakiej podstawie ludzie mogą się okazać godni Królestwa Chrystusowego. W 1Koryntian 1: 27-31 czytamy:
Ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne.
I to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś unicestwić.
Aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym.

Ale wy dzięki niemu jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem.
Aby, jak napisano: Kto się chlubi, w Panu się chlubił.


W 2Koryntian 5: 21 pisząc o roli Chrystusa w usprawiedliwieniu człowieka czytamy:
On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.

W związku z tym jak czytamy w Rzymian 3: 21 - 24
Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy.
I to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy.
Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej
I są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie
.
Jeżeli coś jest darem to nie żadną zasługą... Życie w Chrystusie jest za darmo, z łaski przez wiarę.... W ten sposób ta nadzieja nie jest jakimś marzeniem ale staje się możliwa dla każdego człowieka, który wierzy w Jezusa Chrystusa zgodnie z tym co mówi Pismo...

Ot i cała "filozofia"

Jednak na pytanie "Kto jest najmniejszy w Królestwie niebios, a zarazem większy od proroka Jana" - nie odpowiedziałeś.
Przytoczyłeś jedynie słowa Jezusa, który wskazał na cechy ludzi, którzy nadają się do Królestwa.. To nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Pytam więc: Kto jest najmniejszy w Królestwie Niebios... Jak można to ustalić... W oparciu o jakie normy....
Pozdrawiam
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

jgs pisze:Pytam więc: Kto jest najmniejszy w Królestwie Niebios... Jak można to ustalić... W oparciu o jakie normy....

Pozdrawiam
Sorki,ale zbyt pośpiesznie chyba,zakwalifikowałem Cię do unikanych. Cofam.

Ad rem. jeżeli zechcesz poczytać na temat tego o co pytasz,to wklejam:
Prorok Eliasz

„Oto Ja wam poślę Eliasza proroka, pierwej niż przyjdzie on wielki i straszny dzień Pański. Aby obrócił serca ojców ku synom, a serca synów ku ojcom ich, abym przyszedłszy ziemi przekleństwem nie skarał” – Mal. 4:5-6.

Przyjście Eliasza musi poprzedzić dzień Pański, lecz jego dzieło należy do tego dnia. Pan Jezus mówi: „Eliasz wpierw przyjdzie i naprawi wszystko” – Mat. 17:11. Restytucja wszystkich rzeczy nie może się rozpocząć przed powrotem Chrystusa, „którego niebiosa miały przyjąć aż do czasu naprawienia wszystkich rzeczy” – Dzieje Ap. 3:21 (popr. tłum.). Stąd dzieło Eliasza nie może rozpocząć się wcześniej, aż podczas osobistej obecności Chrystusa – wydarzeniem, które zapoczątkuje dzień Pański. Podczas pierwszej obecności Chrystus przyszedł pozornie, aby utwierdzić swe królestwo w domu cielesnego Izraela, do którego jedynie był posłany. Lecz „dnia omego, którego pobudowane będą parkany twoje, dnia onego daleko się wyrok rozejdzie” – Mich. 7:11. Królestwo Boże zostało od nich odjęte, a rozpoczęła się wobec Syonu akcją karania Bożego.

Wspomniane tu „parkany” lub „ściany” oznaczają ich zbawienie. „Dnia onego śpiewana będzie ta pieśń w ziemi Judzkiej: Mamy miasto obronne, Bóg zbawieniem opatrzył mury i baszty jego”. Lecz zostanie to zrealizowane jedynie w takim mieście, które „posiada fundamenty”. W obrazowym znaczeniu królestwo zostało zaoferowane dzieciom Abrahama według ciała, w podobnym ograniczonym sensie Jan Chrzciciel był Eliaszem. Chrystus mówiąc o Janie powiedział: „A jeśli to chcecie przyjąć, onci jest Eliasz, który miał przyjść” – Mat. 11:14.

Jest tu jasne warunkowe stwierdzenie: Jeśli to chcecie przyjąć, on jest Eliaszem, jeśli nie, on Eliaszem nie jest. Oni nie chcieli tego przyjąć, dlatego pytali: „Czy ty jesteś Eliaszem”? Jan mógł prawdziwie powiedzieć: „Nie jestem” (Jan 1:21).

Że Eliasz (imiona są te same: jedno jest w hebrajskim, a drugie w greckim) był jedynie typem i że proroctwo nie dotyczy go jako osoby, jasno wynika z faktu, że Jan był Eliaszem warunkowo. I nawet Jan, jeżeli nim został, był przecież synem Elżbiety. Lecz Gabriel (Łuk. 1:16) stwierdził jasno: „Bo on pójdzie wprzód przed obliczem jego w duchu i mocy Eliaszowej, aby obrócił serca ojców ku dzieciom”. Stąd rzeczywisty Eliasz, ktokolwiek i jakikolwiek miał nim zostać, będzie antytypem proroka Eliasza. Właśnie to, jak wiele innych proroctw wskazuje w literze tekstu na typ, a w duchu lub rzeczywistym znaczeniu na pozafigurę. To może wskazywać, że „kościół pierworodnych”, Chrystus i Jego Ciało w komplecie stanowią pozafiguralnego Eliasza.

„Aby obrócił serca ojców ku synom, a serca synów ku ojcom ich, abym przeszedłszy ziemi przekleństwem nie skarał.” Jest tu alternatywa: jeżeli Eliasz spowoduje to szczęśliwe pojednanie rodziny, wtedy nastąpi błogosławieństwo, lecz jeśli tego nie uczyni lub mu się to nie uda (podobnie jak to się nie udało Janowi Chrzcicielowi), wtedy musi przyjść przekleństwo. A że to nawrócenie serc ma znacznie szerszy zasięg niż tylko pozyskanie narodu żydowskiego, jest widoczne z rozmiaru przekleństwa w przypadku niepowodzenia.

Jednakże jest napisane: „W nasieniu twoim będą błogosławione wszystkie narody ziemi”. Stąd rzeczywisty Eliasz „nie zamroczy się ani ustanie, dokąd nie wykona sądu na ziemi” – Izaj. 42:4. O Janie było powiedziane: „Ale wam powiadam, iż Eliasz już przyszedł, wszakże nie poznali go, ale uczynili mu cokolwiek chcieli: Tak ci i Syn człowieczy ma ucierpieć od nich” – Mat. 17:12. Lecz pozaobrazowemu Eliaszowi nie uczynią tego, co chcą: „Ten, który mieszka w niebie, śmieje się, Pan szydzi z nich. Pan będzie z nich naśmiewał się ... Jamci postanowił króla mojego nad Syonem, górą świętą moją”.

Tak jak restytucja sprowadzi wiele dobrego dla ludzkiej rodziny i stanie się to tylko dzięki restytucji, iż wszystkie narody ziemi mają być błogosławione przez Abrahama i jego nasienie, tak dzieło naprawienia wszystkich rzeczy jest dziełem Eliasza. Dlatego jest oczywiste, że Eliasz i „nasienie” są jednym i tym samym. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Chrystus – Głowa i Ciało, to doskonałe nasienie jest jedynie kompetentne do wykonania dzieła, które należy do Eliasza. Dlatego wszystkie wyobrażenia o osobistym Eliaszu pochodzą nie z Boskiego, lecz innego źródła. „Najmniejszy w królestwie niebieskim (jest to członek Ciała, które stanowi rzeczywistego Eliasza) jest większy niż Jan Chrzciciel”. Lecz może ktoś zapytać, jeżeli Kościół ewangeliczny wraz z Chrystusem jako swą Głową jest rzeczywistym pozaobrazowym Eliaszem, który ma „obrócić serca ojców do synów, a synów do swych ojców” i „naprawić wszystkie rzeczy”, czy nie jest tym dzieło będące wykonywane podczas Wieku Ewangelii? Niech Chrystus Pan odpowie: „Mniemacie, aby pokój dawał na ziemię? Bynajmniej, powiadam wam ale rozerwanie. Albowiem od tego czasu będzie ich pięć w domu jednym rozerwanych, trzej przeciwko dwom, a dwaj przeciwko trzem. Powstanie ojciec przeciwko synowi, a syn przeciwko ojcu”. Lecz gdy Pan udoskonali swój Kościół, wtedy nie spowoduje rozerwania, nie dopuści niezgody między ojcem a synem, jak to jest teraz, że „nieprzyjaciółmi są człowiekowi domownicy jego”, lecz sprawi pokój, a „rozmnożeniu Jego państwa i pokoju nie będzie końca”.

Jak Eliasz był typem na Kościół Wieku Ewangelii, musi być tu podobieństwo, jakie zawsze istnieje między typem i pozafigurą. Czy Kościół był obdarzony mocą czynienia cudów? „...i rzekł Eliasz: oto syn twój żyje”. Czy Kościół Wieku Ewangelii był prześladowany i zmuszany do ucieczki przez niewiastę, która siedziała jako królowa (Obj. 18:7) i posiadała imię Jezabela (Obj. 2:20)? „Posłała Jezabela do Eliasza mówiąc: To mi niech uczynią bogowie i to mi niech przyczynią, jeśli o tym czasie jutro nie położę duszy twojej jako duszy jednego z onych. Co gdy zrozumiał Eliasz, wstał i odszedł, aby duszę swą zachował”. Czy Kościół uciekając przed niewiastą nie znalazł schronienia na pustyni, „gdzie był karmiony przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni?”. „Wtedy Eliasz uczynił według słowa Pańskiego ... a kruki przynosiły mu chleb i mięso rano, także chleb i mięso w wieczór.” Gdy Kościół opuścił „pustynię” po swej ucieczce, czyż nie ustał „głód nie chleba ani wody, lecz słuchania Słowa Pańskiego” przez obfite wylanie „późnego deszczu?” A słowo Pańskie przyszło do Eliasza trzeciego roku (przy końcu „trzech i pół roku” – Jak. 5:17) mówiąc: „Idź, ukaż się Achabowi, bo spuszczę deszcz na ziemię”.
Na Straży 1981/3/06, str. 47
Więcej o tym można poczytaćTUTAJ
Ostatnio zmieniony 22 lis 2012, 17:00 przez Jachu, łącznie zmieniany 1 raz.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

adzient pisze:Jak to się ma do przypowieści o robotnikach w winnicy ,którzy otrzymali jednakową nagrodę.nie dwie nagrody lecz jedną.
No właśnie,to przecież przypowieść,- parabola,która sama w sobie jest pewnym wyobrażeniem majacej się dziać rzeczywistości,ale tylko wyobrażeniem,a te zalezne są od wyobraźni każdego indywidualnie,bądź zbiorowo,-przez denominacyjne dogmaty.


A jak było w proroctwie?

Izaj. 5:1-7
1. Zaśpiewam teraz miłemu memu piosnkę miłego mego o winnicy jego. Winnicę ma miły mój na pagórku urodzajnym;
2. Którą ogrodził, i wybrał z niej kamienie, a nasadził ją macicami wybornemi, i zbudował wieże w pośrodku niej, także i prasę postawił w niej, a czekał, aby wydała grona; ale ona zrodziła płonne wino.
3. A tak, obywatele Jeruzalemscy i mężowie Judzcy! proszę, rozsądźcie teraz między mną i między winnicą moją.
4. Cóż dalej czynić było winnicy mojej, czegobym jej nie uczynił? Gdym rzekał, aby wydała grona, czemuż zrodziła płonne wino?
5. A przetoż oznajmię wam, co ja uczynię winnicy mojej: Rozbiorę płot jej, a będzie spustoszona; rozwalę ogrodzenie jej, a będzie podeptana.
6. I uczynię ją pustą; nie będzie obrzezywana, ani okopywana, ale porośnie ostem i cierniem; obłokom też przykażę, aby na nią więcej dżdżu nie spuszczały.
7. Winnica zaiste Pana zastępów jest dom Izraelski, a mąż Judzki szczepieniem jego rozkosznem. Oczekiwał sądu, a oto uciśnienie; oczekiwał sprawiedliwości, a oto krzyk.
(BG)
Tak to czynili ci,którzy stanowili ową winnicę,której panem proroczym był... no kto?

A w czasach nowotestamentalnych było i jest inaczej?
Źli robotnicy zostają tak samo nagrodzeni?
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

adzient pisze:w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej, (6) ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym. (7) W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, (8) której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności, (9) oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, (10) tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim"Ef 1
Przecież tu bardzo wyraźnie mówi o owych "nas" a nie jak leci. Najpierw apostołowie,a potem ucniowie ich wstępujący na drogę osobistego poświęcenia "aż na śmierć"-jak i Mistrz.

Rzym. 12:1-5
1. Proszę was tedy, bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszę.
2. A nie przypodobywajcie się temu światu, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu waszego na to, abyście doświadczyli, która jest wola Boża dobra, przyjemna i doskonała.
3. Albowiem powiadam przez łaskę, która mi jest dana, każdemu, co jest między wami, aby więcej o sobie nie rozumiał, niżeli potrzeba rozumieć; ale żeby o sobie rozumiał skromnie, tak jako komu Bóg udzielił miarę wiary.
4. Albowiem jako w jednem ciele wiele członków mamy, ale wszystkie członki nie jednoż dzieło mają:
5. Tak wiele nas jest jednem ciałem w Chrystusie, aleśmy z osobna jedni drugich członkami.
(BG)
Czy te wersety mówią o wszystkich jak leci,czy tylko o wybieranych i poświęcających się?

Rzym. 6:3-9
3. Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?
4. Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
5. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania,
6. Wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi;
7. Kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu.
8. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy,
9. Wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje.
(BW)
Nie wszyscy,a wybrani do stanu duchowego na wzór i podobieństwo Chrystusowe.
Psalm 45 jest takim podobieństwem i podaje obraz jak to miało wyglądać w Królestwie.

Ps. 45:7-18
7. Tron twój, Boże, trwa na wieki wieków; Berłem sprawiedliwym jest berło królestwa twego.
8. Miłujesz sprawiedliwość, a nienawidzisz bezprawia; Dlatego pomazał cię Bóg... twój Bóg Olejkiem wesela jak żadnego towarzysza twego.

9. Wszystkie twoje szaty pachną mirrą, aloesem i kasją; Z pałaców z kości słoniowej rozwesela cię gra na strunach.
10. Córki królewskie wychodzą na spotkanie twoje, Małżonka stoi po prawicy twojej Zdobna złotem z Ofiru.
11. Słuchajże, córko, i spójrz, i nakłoń ucha: Zapomnij o ludzie swoim i o domu ojca swego!
12. Król pragnie wdzięku twego, Pokłoń mu się, bo on jest panem twoim!
13. Córka Tyru przyjdzie z darami, Tobie złożą hołd najbogatsi z ludu.
14. Córka królewska jest cała obciążona perłami, A szata jej złotem tkana.
15. We wzorzystej sukni wiodą ją do króla;
Za nią panny, przyjaciółki jej, są prowadzone do ciebie.
16. Wiodą ją wśród okrzyków radości i wesela, Wchodzą do pałacu królewskiego.

17. Zamiast ojców swych mieć będziesz synów swych; Ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
18. Upamiętnię imię twoje przez wszystkie pokolenia, Dlatego ludy wysławiać cię będą po wieki wieczne.
(BW)
Ojcami Izraela zwani byli Prorocy,oni to zmartwychwstaną jako doskonali ludzie w pierwszej kolejności i będą Książętami (nie Królami) po całej Ziemi. Chrystusa z Jego Kościołem nikt z ludzi nie zobaczy,bo by żyć nie móg." Boga nikt nigdy nie widział,aby żyw został"

Coś na wzór materii i antymaterii :-D
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

jgs
Posty: 243
Rejestracja: 14 lis 2012, 15:25

Post autor: jgs »

Jachu

Może rzeczywiście uważasz mnie z człowieka ograniczonego intelektualnie, więc wytłumacz mi jako takiemu.....
Kto konkretnie jest najmniejszy w Królestwie niebios i zarazem większy od proroka Jana..Przepraszam ale nie odpowiedziałeś mi na to pytanie... Oczekuję prostej krótkiej i rzeczowej odpowiedzi.. Po prostu : Pytanie - odpowiedź...

Dużo napisałeś, ale sory ogarnąć się tego nie da.... Może wytłumacz tak jakbyś tłumaczył dziecku wszak prawda jest prosta.... Prosto i swoimi słowami...
Jan Gryko

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Pisaniu wielu ksiąg nie ma końca,więc i ja często posługuję się tzw" gotowcami",w których jest przedłożona wykładnia z którą się identyfikuję i która mi odpowiada,więc dla oszczędności czasu,a nie z przyczyn rzekomego lekceważenia,bądź niedoceniania interlokutorów,tak czynię.
Wszystko to co zapodaję,uprzednio w różnych okresach "przerabiałem" dla siebie,abym wiedział.Gdy ktoś mnie zapytuje,sięgam do zasobów pamięci i zrozumienia,a mając dostęp do szybkiego wyszukiwania,wynajduję,weryfikuję i bez narzucania przytaczam ,zaznaczajac jako cytat.

Najmniejszymi w Królestwie Niebieskim,-w stanie duchowego bytu,będą aniołowie,szczegłonie ci,których Biblia określa jako Lud wielki,albo Panny,towarzyszki Małżonki Chrystusowej.
Jest przecież jasnym chyba,że w hierarchii natur,natura anielska-duchowa,wyższa jest od natury materialnej-ziemskiej,jaką są ludzie.

Ps. 8:5-6
5. Tedy mówię: Cóż jest człowiek, iż nań pamiętasz? albo Syn człowieczy, iż go nawiedzasz?
6. Albowiem mało mniejszym uczyniłeś go od Aniołów, chwałą i czcią ukoronowałeś go.
(BG)

Tak i teraz podaję linka do opracowania o różności natur;
TU
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”