eschatologia adwnetyzmu

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze:
Więc sąd bez sądzonych? Zaocznie? ;-)
Tak można by to nazwać.
W zasadzie bezbożni będą już osądzeni przez Boga.Zbawieni raczej będą zapoznawać się z werdyktem o ile będą mieli taką chęć.
Bobo pisze: Objawienie o ich królowaniu podaje:

) i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i mają królować nad ziemią”. (Obj 5:10)

Pytanie: Nad kim będą królować i pełnić funkcję kapłanów, skoro na ziemi nie będzie nikogo? Tekst wyraźnie mówi, że królowanie dotyczy 1000-lecia i nad ziemią. Nad kim i kiedy?
Pojęcie to oznacza status zbawionych co oznacza życie w bogactwie.
Nie sądzę aby ewangelia zakładała literalne królowanie i panowanie jednych nad drugimi.
Nie jestem jednak specem w temacie dotyczącym królowania .kłóci mi się jednak to z ewangelią.
Bobo pisze:(...)Tekst wyraźnie mówi, że królowanie dotyczy 1000-lecia i nad ziemią. Nad kim i kiedy?
Nie wydaje mi się żeby tekst mówił o okresie 1000 lat.
królowanie to nie dotyczy tylko okresu 1000 lat.
W tekście tym nie ma nic o okresie 1000 lat.Chyba ,że przeoczyłem?

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze: I jeszcze jedno pytanie: Kiedy rozgrywają się wg. AD7 wydarzenia opisane w Obj 22 rozdziale? W czasie Tysiąclecia czy PO nim?
Rozdział ten opisuje życie w mieście ,które przez 1000 lat będzie w niebie po czym zstąpi na ziemię aby tam pozostać.
Tak sobie wierzymy


" Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je."wers 15
Tu chyba jest mowa o drugim zmartwychwstaniu i próbie otoczenia miasta.
Nie zastanawiałem się nad tym. ;-)

Pozdrawiam

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze: O kapłaństwie? Jak to o kapłaństwie, skoro podałeś tekst o królowaniu i sądzeniu, a to nie to samo.
Przejęzyczyłem się. ;-)
Miało być o królowaniu.
Chociaż Ap 20,6 łączy królowanie z kapłaństwem.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

adzient pisze:Tak można by to nazwać.
W zasadzie bezbożni będą już osądzeni przez Boga.Zbawieni raczej będą zapoznawać się z werdyktem o ile będą mieli taką chęć.
Przydałby się jakiś tekst potwierdzający to ;-)
adzient pisze:Pojęcie to oznacza status zbawionych co oznacza życie w bogactwie.
Nie sądzę aby ewangelia zakładała literalne królowanie i panowanie jednych nad drugimi.
Nie jestem jednak specem w temacie dotyczącym królowania .kłóci mi się jednak to z ewangelią.
Tekst z Obj 5:10 nie nawiązuje do czasu ale do królowania NAD ziemią. Inne teksty nawiązują do 1000-letniego królowania. Więc jak to? Czyżbyś gdzieś wyczytał, że owo królowanie będzie trwało jednak dłużej? I to jest jedna z tych niekonsekwencji adwentystów.
adzient pisze:Rozdział ten opisuje życie w mieście ,które przez 1000 lat będzie w niebie po czym zstąpi na ziemię aby tam pozostać.


Więc po co cala ta historia z prawem do tronu Dawida w przypadku Jezusa, gdyby... owo prawo dosłownie nie było potrzebne?
adzient pisze:Nie wydaje mi się żeby tekst mówił o okresie 1000 lat.
królowanie to nie dotyczy tylko okresu 1000 lat.
W tekście tym nie ma nic o okresie 1000 lat.Chyba ,że przeoczyłem?
Trochę nieprecyzyjnie odpowiadasz. 22 rozdział to sytuacja, kiedy Jeruzalem już jest po zejściu na ziemię, o czym mowa w 21 rozdziale.

Więc podsumujmy:

Zaczyna się 1000-lecie. Zbawieni idą do nieba na 1000 lat. W tym czasie ziemia jest pusta. Po tysiącleciu Jeruzalem schodzi z nieba a bezbożni, wskrzeszeni idą na zagładę. Rozumiem, że dostępujący drugiego zmartwychwstania są skazani.

Więc jak wyjaśniasz ów szczególik z opisu tego miasta PO tysiącleciu:

I pokazał mi rzekę wody życia, czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka środkiem szerokiej ulicy miasta. A po tej i po tamtej stronie rzeki były drzewa życia, wydające dwanaście zbiorów owocu, rodzące swe owoce każdego miesiąca. A liście drzew służyły do leczenia narodów. (Obj. 22:1,2)

Kto PO tysiącleciu ma być leczony? No bo chyba wskrzeszonych w drugim zmartwychwstaniu raczej się będzie usuwać a nie leczyć.

Kiedy umiejscawiasz owo leczenie?

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

adzient pisze:Przejęzyczyłem się. ;-)
Miało być o królowaniu.
Chociaż Ap 20,6 łączy królowanie z kapłaństwem.
OK!

Więc pozostaje kwestia kapłaństwa. Pytanko: do czego służy kapłan...?

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16710
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

adzient! Gdzie się podziewasz?

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

adzient! Gdzie się podziewasz?
Za bardzo to nie garnę się do rozmowy w tym temacie. ;-)
Bobo pisze:adzient napisał/a:
Tak można by to nazwać.
W zasadzie bezbożni będą już osądzeni przez Boga.Zbawieni raczej będą zapoznawać się z werdyktem o ile będą mieli taką chęć.


Przydałby się jakiś tekst potwierdzający to ;-)
Jeżeli chodzi o teksty potwierdzające werdykt sędziowski przy powtórnym przyjściu to są to np.:
Mat 16,27;Ap 22,12
Przychodzący Chrystus odda według uczynków zatem osądzi ludzkość wcześniej.
Kara zostanie nałożona na potępionych przez Pana dopiero po drugim zmartwychwstaniu gdzie czytamy "spadł ogień i pochłonąć ich".

Zbawieni będą musieli zapoznać się z werdyktem Boga gdyż będą sami ich sadzili - Ap 20,4

Nie wiem jakiego tekstu ode mnie oczekujesz.
Bobo pisze: adzient napisał/a:
Pojęcie to oznacza status zbawionych co oznacza życie w bogactwie.
Nie sądzę aby ewangelia zakładała literalne królowanie i panowanie jednych nad drugimi.
Nie jestem jednak specem w temacie dotyczącym królowania .kłóci mi się jednak to z ewangelią.


Tekst z Obj 5:10 nie nawiązuje do czasu ale do królowania NAD ziemią. Inne teksty nawiązują do 1000-letniego królowania. Więc jak to? Czyżbyś gdzieś wyczytał, że owo królowanie będzie trwało jednak dłużej? I to jest jedna z tych niekonsekwencji adwentystów.

Nie zastanawiałem się nad tym ile czasu będzie trwało królowanie ale Ap 1,6 i 2 Pio 2,9 wyjaśnia ,że jesteśmy rodem królewskim zatem królowania ograniczyć do 1000 lat nie sposób.Nie można zamykać go w ramy czasowe skoro mamy być rodem królewskim.
Zob.też 2 Moj 19,6
W podobnym tonie wypowiada się wspomniany przez Ciebie tekst z Ap 5,10:

"I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat."Ap 20,4

Tekst ten mówi o panowaniu przez 1000 lat.
Nie ogranicza on jednak owego panowania do 1000 lat.
Tekst omawia tylko panowanie przez ten okres nie wspominając nic o panowaniu na ziemi po 1000 latach.
Ap 20 czasowo jest w okresie 1000 lat gdzie panowanie będzie w niebie.Później przeniesie sie na ziemię :

"I nocy już nie będzie, i nie będą już potrzebowali światła lampy ani światła słonecznego, gdyż Pan, Bóg, będzie im świecił i panować będą na wieki wieków." Ap 22,5

Zatem panowanie będzie trwało wieki wieków dlatego właśnie jesteśmy nazwani rodem królewskim.
Nie pasowałoby to nazwanie do kogoś ,kto królem byłby przez krótki czas.
Nie sądzisz ? :-D

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze:
Rozdział ten opisuje życie w mieście ,które przez 1000 lat będzie w niebie po czym zstąpi na ziemię aby tam pozostać.




Więc po co cala ta historia z prawem do tronu Dawida w przypadku Jezusa, gdyby... owo prawo dosłownie nie było potrzebne?
Czy mógłbyś inaczej zadać pytanie ?
Nie zrozumiałem o co pytasz. ;-)
Bobo pisze: Trochę nieprecyzyjnie odpowiadasz. 22 rozdział to sytuacja, kiedy Jeruzalem już jest po zejściu na ziemię, o czym mowa w 21 rozdziale.
Tego do końca pewny nie jestem.
Na czym opierasz to twierdzenie ?
Uważam ,że wcale tak być nie musi.
Tak ,jak powiedziałem rozdział ten opisuje normalne życie Nowego Miasta i wcale nie muszą go ograniczać jakieś normy czasowe.
Część wersów może mówić o pierwszych dniach 1000 lecia inne mogą mieć na myśli okres inny.
Pamiętaj ,że Apokalipsa chronologią ograniczona nie jest ,a my omawiamy ostatni rozdział Biblii.Zatem sens ma on inny.Ma na celu dodać otuchy.
Nie jest on tylko ciągiem pozostałych wydarzeń bo wtedy Biblia nie miałaby klasycznego zakończenia. ;-)
Bobo pisze: Więc jak wyjaśniasz ów szczególik z opisu tego miasta PO tysiącleciu:

I pokazał mi rzekę wody życia, czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka środkiem szerokiej ulicy miasta. A po tej i po tamtej stronie rzeki były drzewa życia, wydające dwanaście zbiorów owocu, rodzące swe owoce każdego miesiąca. A liście drzew służyły do leczenia narodów. (Obj. 22:1,2)

Kto PO tysiącleciu ma być leczony? No bo chyba wskrzeszonych w drugim zmartwychwstaniu raczej się będzie usuwać a nie leczyć.
Są pewne teksty na które różne denominacje zwracają różną uwagę.Jedni przykładają większą wagę do jednych tekstów inni do innych wcześniejsze przeoczając.

Pytanie o liście należy do pytań trudnych.

Wydaje mi się ,że uzdrawianie narodów będzie polegało na dorastaniu np.dzieci do wymiarów dorosłego człowieka.
Dzieci zbawione zmartwychwstaną jako dzieci i musiałyby przez wieki być dziećmi.Do tego własnie będą służyły liście.
Być może do zapomnienia o udręce dzisiejszego świata.
Do końca nie wiem. ;-)

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze:I to jest jedna z tych niekonsekwencji adwentystów.
Nie bardzo rozumiem sens tego typu stwierdzenia.
Czy mógłbyś mnie oświecić co miałeś na myśli , czy tego typu sformułowań używasz w jakimś określonym celu i do czego ich potrzebujesz ?

Nie łącz mnie proszę z Adwentystami.
Wykładni Adwentystów na temat Apokalipsy do końca nie znam.
Odpowiadam na Twoje pytania czytając Biblię i niech tak pozostanie. ;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”